Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Tola mąż Ci powiedział ze jesteś wstretna matka !? Po pierwsze nie jesteś ! Dla swojego dziecka jesteś najlepsza na świecie ! Po drugie za następny taki tekst w dziub. Mój za taki tekst miałby wypomniane 10 lat wstecz.
i.am.chappie lubi tę wiadomość
-
Tola przede wszystkim się nie denerwuj, bo dzieci to wyczuwają i same są niespokojne, Gadaniem męża się nie przejmuj, czasami tak palną nie myśląc co mówią, mój raz mi tak w nerwach powiedział , ja mu odpowiedziałam że " Maja to najwspanialszy człowiek jakiego w życiu spotkałam"
od tamtej pory nigdy nic już takiego nie powiedział.
My po średniej nocy, młoda wierzgała nogami od 3.00, a teraz sobie odsypia
a ja pakowanko, bo jedziemy w odwiedziny do męża do sanatorium, więc dzisiaj wycieczkowo i fajnie bo już nie tak gorąco.
Tola My takiego USG nie robiłyśmy, mam nadzieję że u Was to drobna sprawa bez konsekwencji.
-
tola2014 wrote:Kurcze poradzcie cos na to.nocne.woeecenie. od 2.40 dokazuje. W koncu wstalam.zrobic mu jedzenie. Jeszcze z mezem sie pozarlam. Bo on nie slyszy nic tylko sobie spi. Wkoncu wstal I maly zaczal ryczec a jakos dalo ssiee go zazwyczaj pociagnac do rana. I nie odzywamy sie. Oczywiscie nasluchalam sie jaka jestem wstretna matka I dzieci nie powinnam miec. No ale nerwy puszczaja jak sie tak codziennie budzi czlowiek na minute I za 15 min znowu I tak przez 3/4 h
u nas może nie tak hardcorowo, ale podobnie, zaliczyliśmy kilka pobudek, o północy wstał z rykiem, ukołysałam go i za pół godziny znów płacz, dostał mleko i poszedł spać, o 3 pobudka z rykiem, dałam pić ale nie dał się na długo oszukać, po 4 znów płacz i to rozdzierającydałam mu znów jeść i jakoś dokwękał do rana. Oczywiście znów bąki go męczyły. Nie wspomnę o kilku pobudkach w międzyczasie. Akurat ostatnie dwa dni mąż ciągnie maraton w pracy, więc na dodatek jestem sama i nikt mnie choć na chwilkę nie zmieni... zresztą, jak zdarzyła się podobna nocka to mąż jak się obudził w końcu(chociaż ryk to umarłego by obudził) to oczywiście zły nie wiem na co, na mnie chyba że nie umiem wyłączyć małego jednym dotknięciem
jak ostatnio zaczęłam głośno mówić że chciałabym w prezencie urodzinowym dostać jedną noc całkowicie przespaną to potem miał pretensje że pewnie babcie mnie namówiły żebym tak mówiła i ze się im żalę i robię z niego złego ojca. No masakra jakaś.
A ja zaczęłam miewać jakieś dziwne zawroty głowy i myślę, takie rwane nocki prawie od 4 m-cy mogą mieć na to wpływ (jem normalnie, nie jestem osłabiona czy coś)
I jeszcze dodatkowo niedawno byliśmy na rodzinnej imprezie i umowa była taka, że wstajemy na zmianę do syna, jak przyszła jego kolej to oczywiście zły bo kac go dopadał jużi rzucił że on nie jest bezrobotny żeby wstawać w nocy - w domyśle on panicz pracuje więc dajcie mu spokój. Ja przecież siedzę w domu. Nazwę urlop macierzyński musiał wymyślić jakiś facet, na bank.
-
marzenka06 wrote:A my wczoraj szczepiliśmy 5w1 i rota i dziś jest masakra. Cały dzień temp waha się od 37,5 do 39. Jakoś tak dziwnie. Dobrze, że już usnął, bo wstał o 14.15 i już nie chciał spać.
Robiłyście takim maluszkom morfologię? bo my byliśmy wczoraj i pediatra dała skierowanie, bo nie podoba jej się, że ma taką jasną skórę.
Też z tego samego powodu ostatnio robiliśmy morfologię. Chodziło jej o hemoglobinę - czasami bladość skóry oznacza niedobór żelaza. Wyszło ok - taką ma urodę bladą po mamusi he heChociaż po wakacjach nad morzem mu się trochę polisia zarumieniły
A zauważyłaś po rota dolegliwości brzuszkowe? U nas były, prężył się stękał - przy pierwszej dawce. Teraz po drugiej jest to samo.. -
tola2014 wrote:Hej. Czy robilyscie usg przezciemiaczkowe?'my zrobilismy dzis tak dla siebie. Wyszla torbielka 3mm lekarz mowi,ze to nic groznego ale I tak sie martwie.
Co do spania moj dzis od 3-6 sie wiercil juz nerwow dostawalam. Ogolnie w dzien ok zjada 800/850 ml dziennie . No I ladnie trzyma glowke. Przekreca sie przrz lewybok z plecow na brzuch ale.odwrotnie juz nie. Przez prawe ramie nie umie. O.lewa reka mu sie chowa I nie wie jak ja wyciagnac.
A co do tych krzywych tekstów swojego męża to jednym uchem wpuszczać drugim wypuszczać bo daleko nie znajdziemy jak będziemy się w...ac-denerwowac. Dziś rano też lekko mi psycha klękła-mala mi nie spała od 7 do 10 już była tak zmęczona że płakała cały czas.A mąż śniadanko sobie zrobił,na 20 minut do kibelku poszedł na spokojnie wszystko....jak wyszedł powiedziałam żeby wziął mała bo nerwy mi puszczają (poryczyłam się,wzięłam prysznic i życie toczy się dalej).
Dawałam małej dziś pasternska-mowie do męża daj jej,a on po dwóch łyżeczka chyba,że ona nie chce tego jeść.....hmmmm zaczęłam mu tłumaczyć że ona jeszcze nie umie tak jeść jak my tylko na początku po troszeczkę próbuje. Zaczęłam jej sama dawać i zjadła 3/4 słoiczka chyba najbardziej jej smakował z dotychczas podawanych warzywek.[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Trzymajcie dziewczyny za mnie kciuki - teściowa wpada na tydzień na kontrolę.
Może w końcu nam powiedzą czy chcą nam chatę przepisać czy mamy czekać na tbs/czy kredyt brać bo wnerwia mnie taka niepewność. Remontować czy odkładać kasę.
Wychodzi nam chyba ząb. Silni się litrami, gryzie nas (!!) a dziąsło wydaje się inne. Oby szybko się skończylo. A ja w pon mam usuwana ósemkerośnie w poprzek. Czuje w moczu ze będzie rzeź.
Po chmielnickiej dam wam znać co mi powiedziałaale to jeszcze hoho
-
Ja marzę o 24godzinach Relaxu,gdzieś w samotności no może jakieś spa-chciala bym doładować bateryjki bo moje mimo ,że alkaliczne powoli zaczynają padać hehe.
Od następnego tygodnia mąż pracuje do 18 (więc koło 19)w domu ,a na początku października wyjazd na 2-3tygodnie......no to się naładowalam jak cholera
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Liley wrote:Trzymajcie dziewczyny za mnie kciuki - teściowa wpada na tydzień na kontrolę.
Może w końcu nam powiedzą czy chcą nam chatę przepisać czy mamy czekać na tbs/czy kredyt brać bo wnerwia mnie taka niepewność. Remontować czy odkładać kasę.
Wychodzi nam chyba ząb. Silni się litrami, gryzie nas (!!) a dziąsło wydaje się inne. Oby szybko się skończylo. A ja w pon mam usuwana ósemkerośnie w poprzek. Czuje w moczu ze będzie rzeź.
Po chmielnickiej dam wam znać co mi powiedziałaale to jeszcze hoho
Co do osemek też mi rosły w poprzek-mialam usuwane dwa na raz (moja decyzja stwierdziłam że wolę raz chodzić spuchnieta).[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Evil89 wrote:Też z tego samego powodu ostatnio robiliśmy morfologię. Chodziło jej o hemoglobinę - czasami bladość skóry oznacza niedobór żelaza. Wyszło ok - taką ma urodę bladą po mamusi he he
Chociaż po wakacjach nad morzem mu się trochę polisia zarumieniły
A zauważyłaś po rota dolegliwości brzuszkowe? U nas były, prężył się stękał - przy pierwszej dawce. Teraz po drugiej jest to samo..
Właśnie od 2 dni jakoś się pręży i zastanawiam się czy to nie po tej szczepionce. A Ty w jakim czasie po szczepieniu zaobserwowalas? -
Ja zostaje z Nina sama trzy dni i dobrze,bo i moj mnie wnerwia.Dzisiaj ani razu nie.wstałam do małej jak taki.madry niech zobaczy jak to jest wstawać do młodej co 3 h i wczoraj cały dzień się nią zajmowal.Za to,ze w pt byliśmy na imprezie a on mi to spieprzyl,niech wie jak to jest wyczekiwqc na wyjście bo non stop z dzieckiem a on,ze chodźmy się do domu bo mu się chce spać,( gdzie do małej nie wstaje w nocy a z czw na pt była moja mama to mała spała u siebie w pokoju to nawet jej nie słyszał więc wyspany był a ja wstawalam sprawdzić do niej i tak)
-
Ja mroziłam w torebkach na mleko, nie wychodziły drogo. Jeśli chodzi o dania dla maluchów to zrobiłam kilka słoików musów z gruszek, jabłek, brzoskwiń. Ugotowałam na parze i zawekowałam, oczywiście bez dodatku cukru. Teraz doczytałam że pasteryzacja zabija odżywcze składniki więc chciałabym jeszcze pomrozić takie musy w małych pojemniczkach (ok 150ml). Mam też zamrożona cukinię (w kawałkach i tartą na zupę) i planuję jeszcze zrobić tak dynię. Problem jedynie w tym że zamrażalnik nie chce się w cudowny sposób rozciągnąć i pomieścić moich pomysłów
chętnie przeczytam jak wy robicie zimowe zapasy dla maluchów może coś jeszcze przygotuję.
-
Ja mam maliny, brzoskwinie i nektarynki, jagody zamrożone świeże to jak cos wyjmuje i miksuje. Będę robic jabluszko i gruszkę. Jak bedzie juz sezon na dynie to i dynie zrobie . Plan jest tez na marchewke
Owoce to bez cukru gotowane plus potem krótko zapastetyzowaneIwa81 lubi tę wiadomość
-
Justyś miałaś dlutowane i szyte? Ja też bym wolała 2 na raz ale mój chirurg robi po przekątnej nie wiem czemu..
Ja mrozilam mleko w pojemnikach na... moczteraz nie robię zapasów bo przy córce i tak wylądowalo to w koszu. Nie chciała pić tego mrożonego.
Teście sami zaproponowali ze robimy remont na pół pod nadzorem projektanta ;d dobudowka i góra nasza. Wychodzi na to że zostanę tu do ust***ej śmierci. Póki co nie wracają w przeciągu min 10 lat. Tylko będą tu remonty robić. Jesteśmy zadowoleni!