Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Owoce kroiłam w kostkę, porozpadały się ale i tak miały to być musy. Nie blendowałam tylko zostawiłam taką papkę z niewielkimi miękkimi kawałkami. Gotowanie na parze dla mnie jest wygodniejsze bo nie trzeba dolewać wody i później czekać aż nadmiar odparuje.
Iwa81 lubi tę wiadomość
-
Ja kupowałam woreczki na mleko w gemini dr browns 25 szt za 21 zl. Iwa super taka dostawa słoiczków, u mnie niestety nikt takich nie ma bo w ogóle co to za fanaberia samemu przygotowywać dania przecież za parę złoty można kupić gotowe. Ale zamówię na allegro słoiczki, myślę że przez pewien czas będą przydatne. Tylko uważaj na słoiczki po "gerberkach" itp bo podobno nie nadają się do pasteryzacji bo zakrętki nie trzymają dobrze.
-
Liley wrote:Justyś miałaś dlutowane i szyte? Ja też bym wolała 2 na raz ale mój chirurg robi po przekątnej nie wiem czemu..
Ja mrozilam mleko w pojemnikach na... mocz teraz nie robię zapasów bo przy córce i tak wylądowalo to w koszu. Nie chciała pić tego mrożonego.
Teście sami zaproponowali ze robimy remont na pół pod nadzorem projektanta ;d dobudowka i góra nasza. Wychodzi na to że zostanę tu do ust***ej śmierci. Póki co nie wracają w przeciągu min 10 lat. Tylko będą tu remonty robić. Jesteśmy zadowoleni!
Poli kiedy masz usowane-bede trzymać kciuki.[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Dziś znowu mnie nerwy poniosły. Najpierw pojechaliśmy do znajomych którym się córeczka urodzila -Martynka mimo,że chwilę przespala się w samochodzie i jak dojechaliśmy na miejsce to się przebudzila to była wesolutka-choc z najomych tak nie kojarzy bo mało ich widziała. Od nich pojechaliśmy to rodziców męża w międzyczasie mała nam znów przysneła w samochodzie -tylko weszliśmy do nich do domu pies zaczął szczekac więc mała się obudziła-teściowa od razu wzięła fotelik i zaczęła do niej gadać czemu placzesz na rece ja od razu-no myślałam, że szlag mnie trafi(dziecko nie wyspany dziwne żeby nie plakalo jeszcze budzi się i widzi kilka twarzy nowych)zabrałam jej mała z rąk i mówię,że się dopiero obudziła i dlatego płacze. Później było pół godziny do karmienia mała marudzila bo niedospana ,najpierw męża siostra,ze ona jest głodna po chwili teściowa daj ja i idź jej jeść zrobic- myślałam, że szlag mnie trafia więc mówię ,że nie zrobię jej teraz jedzenia bo ma jeść za pół godziny,a marudna jest bo niedospana.
Nie mam siły już do nich. Już widzę za kilka miesięcy wojny z nimi żeby nie dawali słodyczy malej (bo męża siostrzeniec który ma rok i mieszka z nimi nauczony jest,ze jak zje zupki na obiad to dostanie Kinder niespodziankę)ogólnie je wszystko. Nie uważam żeby słodycze w menu tak małego dziecka były potrzebne bo nic nie wnosza do jego zdrowia wrecz przeciwnie i zdania nie zmienię,a rozpieszczac mała mogą w inny sposób !
No mowie Wam dziewczyny ,że już pod tym względem mi psycha klęka jak tam pojadę to mam nerwy w strzepkach.Jak mąż pojedzie na 3 tygodnie to napewno się tam nie pojawie!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2016, 20:57
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Justyś z niedawaniem słodyczy maluchom niestety ciężko jest walczyć z pokoleniem naszych rodziców. Przecież słodycze to kwintesencja dzieciństwa... U mnie w rodzinie drogę przetarł trochę mój kuzyn ale i tak było to traktowane jak głupi wymysł rodziców co to dzieci na podstawie książek wychowują. Przykre to ale musimy się uzbroić w grubą skórę. Ja zaczęłam już trenować co chwilę słyszę że już czas rozszerzać dietę i o ile wczesniej tłumaczyłam swoje zdanie na ten temat podpierając się różnymi artykułami tak teraz ucinam krótko rozmowę że każdy wychowuje dziecko jak uważa za stosowne a my uważamy że na rozszerzanie diety jeszcze jest czas. Tak samo mam zamiar zrobić w sprawie cukru, krótko i stanowczo wyrazić swoje zdanie z prośbą o uszanowanie. No ale to teoria a w praktyce pewnie niejedną wojnę stoczymy
-
hiacynta99. wrote:Ja po dawce na rota nie zauważyłam nic niepokojącego!
I w ogóle po szczepieniu nie gorączkował mi! A 3 razy go kłuje! Dużo złych opinii słyszałam na temat tych szczepionek 5/1, 6/1
My 6w1 przeszliśmy bez żadnych ekscesów, w przyszłym tygodniu ostatnia 3 dawka i finito.
-
JustyśM wrote:Więc liley kiedy trzymać kciuki?
Po gerberach faktycznie nie łapią. Jedynie te małe pp hippach. Dziewczyny ja robiłam w nich podziękowania dla gości ślubnych. Wyobraźcie sobie. Nakrętki pomalowane, konfitura gotowa a słoiczki nie zaciągaja, nakrętki puszczają. Ja już płakałam przy tych słoikach bo miałam wszystko gotowe a słoiki swoje...
Zbierałam kupę słoików. Od pamiętnego robienia podziękowań dla gości każdy słoik ląduje w koszu.
Poli może tam coś masz do wyrwania
Mnie dzisiaj mąż w końcu wyrwał... Do łóżka. Pierwszy raz od porodu było w miarę.. Ale kurde boję sięciąży muszę się dowiedzieć czy mogę mieć wkładkę w razie jakiejś operacji bo chyba będę robić tą przepukline. Jak włoże i się dow.iem że muszę przed wyjąć to lipa. 1000 w błoto trochę żal.
Boże... Teść wypił z wujem i chrapie w pokoju obok jak opętany! Oszaleje!