Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyparis wrote:Cześć
juz po badaniach, maluszek wszystkie parametry ma w normie, mierzy juz 7,5cm i jest przesmieszny;) macha rączkami, nogami i w ogole był bardzo aktywny. Lekarz nie potwierdzi płci, ale coś między nogami ewidentnie dyndalo;) kolejna wizyta za rowny miesiąc, ciąża idealna, wyniki tez, w końcu mogę odetchnąć.
Dziękuję za miłe słowa, wsparcie i kciukasy:)
Gratulacjenasze maluszki podobne mój 7,47 :)i też coś dyndało
wizyte też mam odległą bo dopiero 9 ehh ale długoparis lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mam dziewczyny do was pytanie czy któraś z Was uzywa detektora tętna płodu bądz używała ? Obecna ciąża mnie nie rozpieszcza denerwuje sie na każdym kroku wizyty mialam co dwa tyg. Teraz odstęp prawie miesiąc we wtorek wizyta . przed poprzednią wizytą chlupneło ze mnie krwią zadzwonilam w panice odrazu do lekarza kazal przyjechać do szpitala abo na wizyte wybrałam wizyte zakrwawiłam o 14 a na 18 miałam wizytę cała w nerwach ! Do 18 robimy usg a tam maluchy w najlepsze fikaly jak szalone lekarz smial sie tance polamance boogie woogie w brzuchu a mama w stresie szyjka rcm zamknieta ulzylo mi ale lekarz powiedzial ze jeszcze moge krwawic bo mam tam cos fo nie zagraza dzieciom ale moze sie zdazyc. I co ? I dzis znow zakrwawilam znow polecialo jak by kieliszek krwi ze w gaciach i we wkladke sie nie zmiescilo
nic mnie nie boli krew byla ze sluzem ale bez zadnych fragmentow, skrzepow nic . kilka razy jeszcze chodzilam do toalety na siku bylo troche brazow a teraz czysto , czysty bezbarwny sluz , leze caly czas tylko do kibla wstaje i jak dzieci maja problem ze zrobieniem kanapki . Leze i czekam az mnie ktorys maluch kopnie az sie powylam jak glupia krowa ;( zjadlam jablko i cukierka czekoladowego z nadzieniem krowkowym i lekko zaczely fikac ufff.... Ulzylo mi . Do lekarza nie dzwonilam bo powiedzial mi ze jak by we krwi byly jakies zwarki czy skrzepy i bol brzucha ,badz krew bardzo ciemna to zeby dzwonic do niego albo jechac na szpital. , narazie staram sie nie panikowac bo tak moglo sie zdarzyc jestem szczupla a dzieci rosna , rozpychaja sie i macica moze nie nadązyc z rozciaganiem i tak moze byc .Kurde i naszla mnie mysl o tym detektorze moze bede spokojniejsza
sama nie wiem . Juz schizuje Moj w pracy do 16 a pozniej jedzie na mecz ale sam panikuje a ja przy nim.
-
nick nieaktualnyLuna, ja z moim widuję sie tylko w weekendy tak ze w tedy sexik jest
a w tygodniu mam urlop
też nie mam jakiejś wilczej ochoty
A zapomniałam wam wczoraj jeszcze napisać ze na badaniu Usg jak się rozebrałam do dopochwowego, zgubiłam prawię majtkimiałam czarne spodnie i czarne majty i po badaniu nie mogłam ich znaleźć
lekarka je znalazła pod łóżkiem hahahha
A to wszystko przez pospiech i zaciemnione światło w gabineciexpatiiix3, konwalijka lubią tę wiadomość
-
Sylika, a nie jest czasem tak, że z każdym takim krwawieniem powinno się jechać na IP?
Detektor nie używam, ale przecież nawet, jak serduszka będą bić, to krwawienie może Zwiastować coś niedobrego. Cholera, no nie wiem, co Ci powiedziećhttp://szogunowmatka.blogspot.com/ -
nick nieaktualny
-
Juz mi nic nie leci jest czysto , nic tez mnie nie boli nawet nospy dzis nie bealam bo mam miękki brzuch lekarz mówił mi żeby nie panikować ale ja panikuje ....zawsze . Maluchy w dzien sa raczej mało aktywne ale daja znac o sobie wiec te nerwy i panika sa stonowane ale jak tylko znow poleci cos to zadzwonie do lekarza dzis akurat ma dyzur w szpitalu .
Poroniłam kilka razy i wiem ze objawia sie w moim przypadku napewno bolem .... A tu nic .
Dlatego i ta ciaza mnie nie rozpieszcza , nie moge w pelni sie cieszyć. Jak minie 20tc troche odetchne poczuje sie lepiej jak skoncze 27tc a cieszyc sie zaczne jak bede w 34tc.
-
Sylika, skoro lekarz ma dyżur to jesli cos sie bedzie działo to koniecznie jedz!
A swoją drogą nie dziwie sie w ogole ze sie martwisz...
U mnie nic sie nie dzieje, plamien nie miałam ani razu a i tak czasami schizuję.05.09.2015 - ICSI 3BB - udane!!!!!
11.05.2015 - Tosia, 3250 g, 57 cm -
Paulisia wrote:Oj to nie jestem sama.Mnie też dziś mąż zdenerwował, że aż sie popłakałam
Oddam go na organy i będę mieć święty spokój, ale najpierw ja go dziś utruje
. Jestem osobą cierpliwą i ciężko mnie zdenerwować ale dziś mu sie udało.
Nie truj! Popsujesz organy i noc za nie nie dostanieszWiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2015, 15:34
Paulisia lubi tę wiadomość
http://szogunowmatka.blogspot.com/ -
Hej dziewczyny, rzadko pisze bo mój mały ostro daje mi popalić, wyrasta mały lobuziak i wymuszac, a mama jest najfajniejsza, eh ciekawe jak będzie po porodzie, mam nadzieję, że zacznie jeść bo teraz obiad je 20-30 minut przy drugim bobo to za długo, teraz wyjątkowo poszedl na 2 drzemkę, bo śpi juz tylko raz w dzień i to godzinę, zwariować można.
Mam nadzieje, ze u Was wszystko ok, za wizytujace trzymam kciuki, gratuluję dobrych wieści i poznania płci, ja mam genetyczne za tydzień i liczę na płeć, z synkiem byłam dokładnie w tym samym czasie jak lekarz zobaczył siusiaka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2015, 16:40
FeliceGatto, xpatiiix3 lubią tę wiadomość
-
Mam deficyt pyszności w domu i mega ochotę na coś dobrego...wymyśliłam, że zblenduję brzoskwinie z puszki na mus i nałożę warstwowo do pucharka: mus, pokruszone krakersy, jogurt grecki, miód i znowu mus...
kkasya, FeliceGatto, Madziuśka, Negra, monaa, Sylika, luna91 lubią tę wiadomość