X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Majóweczki 2016 :D
Odpowiedz

Majóweczki 2016 :D

Oceń ten wątek:
  • FeliceGatto Autorytet
    Postów: 1209 2203

    Wysłany: 8 listopada 2015, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamisia88 wrote:
    Był temat narzekania na teściowe 10000 razy ale ja dziś go odświeżę.
    Nie mam już sił do tej kobiety, nie to że krzyczy czy coś takiego, nie, ona jest fałszywa jak jakis gargamel, przy moim Szymku taka miła och ach wazelina a jak sama z nia zostaje to udaje, że mnie nie ma , dziś jej mówię dzień dobry rano a tak mi odpowiedziała jakby miała w rajstopach srakę.... Poźniej jak mąż zszedł to do mnie jak ładnie wyglądam i inne bajery no mnie juz szlag trafia.
    Wybaczcie z język i za formę ale ja z nia pracuje i mieszkam i boję się już, że to źle wpłynie na moje dziecko, nie wiem melisa już nie pomaga :(


    A czemu jej wtedy nie powiesz, jak nagle się robi taka miła przy Szymonie: przed chwilą mama była bardzo opryskliwa. Za każdym razem taka mama jest, jak same jesteśmy. A przy Szymonie, jak inna osoba. Dlaczego tak jest?

    http://szogunowmatka.blogspot.com/
  • bereda11 Autorytet
    Postów: 1374 1173

    Wysłany: 8 listopada 2015, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ha ha a ja mam problem nie z tesciowa z nia pewnie tez nie bylo by fajnie ale mieszka w pl ale z siostra mojego P bo mieszkamy razem.....ONA jest fajna lubie ja ale kurcze nie wiem jak to nazwac rozpieszcza mojego P i wszystko robi za niego (no jak jego mama )a pozniej narzeka ze On taki len i ze jak ja sobie z nim poradze ..Wiec ja jej tlumacze ze my sobie poradzimy tylko niech ona dba o siebie i swoje dziecko a nam da wolna reke , no mowi no tak masz racje a tu za chwile robi cos czego nie powinna ,cos o co ja prosilam ze On sam ma o to zadbac , a ona i tak by tego nie zrobil :ja : no to trudno to nie mialby naq jutro nic do picia jak nie umie jechac do sklepu a od 2 dni prosze ...no nie reformowalne sa te kobiety a pozniej narzekaja ...nie wiem czy cos zrozumialyscie

    https://www.maluchy.pl/li-72454.png

    4c3tvfxmd0sml9pa.png
  • kamisia88 Autorytet
    Postów: 601 754

    Wysłany: 8 listopada 2015, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    FeliceGatto wrote:
    A czemu jej wtedy nie powiesz, jak nagle się robi taka miła przy Szymonie: przed chwilą mama była bardzo opryskliwa. Za każdym razem taka mama jest, jak same jesteśmy. A przy Szymonie, jak inna osoba. Dlaczego tak jest?
    Brakuje mi już bardzo mało żeby jej tak powiedzieć. H****J najwyżej mnie zwolni :D

    f2w3flw19tw30ku4.png
    Kazik :*
  • FeliceGatto Autorytet
    Postów: 1209 2203

    Wysłany: 8 listopada 2015, 19:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hahaha, Bereda, to Ty z kolei powinnaś się jak najszybciej wynieść z mężem na swoje, bo jak.ona Wam jeszcze zacznie przy dziecku pomagać, to w końcu kiedy pewnego dnia się wyniesiecie, okaże się, że masz w domu dwoje dzieci :/

    http://szogunowmatka.blogspot.com/
  • FeliceGatto Autorytet
    Postów: 1209 2203

    Wysłany: 8 listopada 2015, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamisia88 wrote:
    Brakuje mi już bardzo mało żeby jej tak powiedzieć. H****J najwyżej mnie zwolni :D

    Wiesz, jak powiesz to mega grzecznie i z takim lekkim zdziwieniem, to nie będzie miała podstawy, żeby się wkurzyć :P

    Madziaaaaa lubi tę wiadomość

    http://szogunowmatka.blogspot.com/
  • Madziaaaaa Autorytet
    Postów: 501 427

    Wysłany: 8 listopada 2015, 19:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bereda11 my mieszkamy teraz z kuzynem męża i jego dziewczyna, nie mogę się doczekać aż się wyprowadza mieli już teraz w listopadzie ale się nie zanosi, jednak nie ma to jak samemu bo teraz nie czuje się swobodnie we własnym domu :|

    bereda11 lubi tę wiadomość

    w7eM.png
    ozEK.png
  • bereda11 Autorytet
    Postów: 1374 1173

    Wysłany: 8 listopada 2015, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    FeliceGatto wrote:
    Hahaha, Bereda, to Ty z kolei powinnaś się jak najszybciej wynieść z mężem na swoje, bo jak.ona Wam jeszcze zacznie przy dziecku pomagać, to w końcu kiedy pewnego dnia się wyniesiecie, okaże się, że masz w domu dwoje dzieci :/
    tak ja to wiem ale moj mowi ze pomalu wszystko w swoim czasie , ma racje bo ciezko byloby finansowo , ale napewno bede do tego dążyć nie ma innej opcjii z drugiej strony ona jego siostra sama sobie nie poradzi jak sie wyprowadzimy..ale to prawda ze przy jego siostrze to moze sie okazac ze bede miala dwoje dzieci ..Niech mi pomaga z dzieckiem ale niech mojego P zostawi w spokoju...ja sobie z nim poradze , prosze go o cos a on mowi pozniej to ja za niego nie robie czekam , trudno a on go wyrecza i On doskonale wie ze Ona za niego to zrobi ..beznadziejny przyklad mpj P pali ale nie w domu wychodzi na dwor ,tylko on pali wiec musi sobie robic sam fajki (bo taniej jest sobie zrobic niz kupowac bo strasznie drogie tu sa fajki ) ja rece od tego trzymam z dala bo ja nie pale wiec sie nie wtracam w to, a zgadnijcie kto mu robi fajki ? jak byla jego mama to mama a teraz siostra , zenada ..juz jej tyle razy mowilam jak do sciany //.....kurczaki ale sie wygadalam.Jak ja sie ciesze ze was mam :-)

    https://www.maluchy.pl/li-72454.png

    4c3tvfxmd0sml9pa.png
  • bereda11 Autorytet
    Postów: 1374 1173

    Wysłany: 8 listopada 2015, 19:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wlasnie moj P zrobil mi frytki , pysznosci..

    Agnieszka0812, myszka2070 lubią tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-72454.png

    4c3tvfxmd0sml9pa.png
  • Madziaaaaa Autorytet
    Postów: 501 427

    Wysłany: 8 listopada 2015, 19:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bereda11 nam teraz tez jest łatwiej finansowo jak się wyprowadza to będzie kiszka i bardzo oszczędnie będziemy musieli żyć ale wole to niż denerwować się ciągle na współlokatorów ;-) smacznego ;-)

    bereda11, FeliceGatto, CassieMK lubią tę wiadomość

    w7eM.png
    ozEK.png
  • bereda11 Autorytet
    Postów: 1374 1173

    Wysłany: 8 listopada 2015, 19:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madziaaaaa wrote:
    bereda11 nam teraz tez jest łatwiej finansowo jak się wyprowadza to będzie kiszka i bardzo oszczędnie będziemy musieli żyć ale wole to niż denerwować się ciągle na współlokatorów ;-) smacznego ;-)
    wlasnie mialam o tym pisac ze latwiej jest mieszkac z kims ale na dluzsza mete to sie nie da . ja caly czas mowilam ze ok bedzie nam latwiej ale pozniej jak sie dziecko urodzi moze nie od razu ale trzeba sie wyproawdzic...

    https://www.maluchy.pl/li-72454.png

    4c3tvfxmd0sml9pa.png
  • FeliceGatto Autorytet
    Postów: 1209 2203

    Wysłany: 8 listopada 2015, 19:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madziaaaa ma rację. Nie patrz też, że siostra sobie nie poradzi, bo jesteście wszyscy dorosłymi ludźmi. Ty musisz się martwić o siebie i dziecko. O Was mąż. A siostra o siebie. Trudno.

    http://szogunowmatka.blogspot.com/
  • bereda11 Autorytet
    Postów: 1374 1173

    Wysłany: 8 listopada 2015, 19:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    FeliceGatto wrote:
    Madziaaaa ma rację. Nie patrz też, że siostra sobie nie poradzi, bo jesteście wszyscy dorosłymi ludźmi. Ty musisz się martwić o siebie i dziecko. O Was mąż. A siostra o siebie. Trudno.
    wiem , ja to wiem i nie patrze na innych ale On pewnie tak .ja mam plan ,odlozyc pieniadze albo moze uda dostac sie z council)..wiesz Madziaaa ze ja jako singielka dostalam mieszkanie z council w sheffield ? po roku starania ...

    https://www.maluchy.pl/li-72454.png

    4c3tvfxmd0sml9pa.png
  • Madziaaaaa Autorytet
    Postów: 501 427

    Wysłany: 8 listopada 2015, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My czekamy na dom w Wigan bidujemy 9 miesiąc jutro nawet jedziemy do nich żeby spróbować to przyspieszyć i dostać jeszcze przed narodzinami dziecka ale my tylko dom 3 bed chcemy :-)
    Może tez dajcie podanie do lokalnego Council, z góry wszyscy wiedzą że taki dom jest super inwestycja ;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2015, 19:37

    w7eM.png
    ozEK.png
  • CassieMK Autorytet
    Postów: 729 865

    Wysłany: 8 listopada 2015, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madziaaaaa wrote:
    bereda11 nam teraz tez jest łatwiej finansowo jak się wyprowadza to będzie kiszka i bardzo oszczędnie będziemy musieli żyć ale wole to niż denerwować się ciągle na współlokatorów ;-) smacznego ;-)

    i dlatego my, choć mamy rozgrzebaną dobudowę i mieliśmy czekać z przeniosinami aż się wybudujemy, podjęliśmy decyzję, że choćby coś wynająć, albo dobrać kredytu i kupić małe mieszkanko (później się odsprzeda albo wynajmie), ale musimy się wynieść od teścia zanim dziecko przyjdzie na świat. Mieszkamy razem 3,5 roku i to stanowczo za długo!

    oar89jcgzipdaets.png
  • bereda11 Autorytet
    Postów: 1374 1173

    Wysłany: 8 listopada 2015, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    oczywiscie za ja chce ..ale to tylko ja :-) bo moj P jest jesczze malo doinformowany i mowi ze wyjdzie nam drozej ale ja to ogarne..Tylko jest maly problem ale to maly narazie nie jestem nigdzie w council bo dopiero mieszkam z nim 4 miesiace ciaza i tak dalej i sie troche zagapilam ale musze sie dopisac do mieszkania ..dam rade :-)
    Madziaaa a wam zycze szybkiego dostania mieszkanka tzn domu

    Madziaaaaa lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-72454.png

    4c3tvfxmd0sml9pa.png
  • Madziaaaaa Autorytet
    Postów: 501 427

    Wysłany: 8 listopada 2015, 19:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja Wam się przyznam że nigdy w życiu z rodzicami czy treściami nie mieszkałam z mężem i dzieckiem chyba bym nerwowo nie dała rade teraz jak jedziemy na wakacje to po tygodniu marze aby do własnego łóżka wrócić rodzice nie są jacyś strasznie natretni ale jednak nie lubię jak ktoś mi mówi co i jak mam robić :-P

    w7eM.png
    ozEK.png
  • bereda11 Autorytet
    Postów: 1374 1173

    Wysłany: 8 listopada 2015, 19:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja tez nie , bo uwazam ze kazda para powinna mieszkac osobno , ale inaczej traktowalam jego siostre bo jest w moim wieku wiec myslalam ze bedzie troche inaczej ..Ale to kwestia czasu bedzie dobrze ..

    https://www.maluchy.pl/li-72454.png

    4c3tvfxmd0sml9pa.png
  • FeliceGatto Autorytet
    Postów: 1209 2203

    Wysłany: 8 listopada 2015, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mieszkałam z moja mama i mężem, jak urodził się Pierworodny. Z jednej strony bardzo, naprawdę bardzo mi pomogła, bo sama byłam jeszcze dzieciakiem, z drugiej tak teraz myślę, że przyczyniła się trochę do rozpadu naszego małżeństwa. Tzn może nie to, że nam utrudniała, ale nie pokierowała nami, nie pomogła wtedy, kiedy mogła to zrobić. Teraz, po latach sama mówi, że zachowałaby się inaczej, że pomogłaby nam ogarnąć się w małżeństwie, że walczyłaby o nie. Ale cóż. Czasu się nie cofnie. Po rozwodzie zamieszkałam z Pierworodnym sama i juz nigdy nie wróciłam do mamy. Wiem też, że nigdy więcej z rodzicami (czy swoimi, czy teściami,czy tylko z jednym z nich) nie zmaieszkam. Ani z siostrą, z bratem, z kuzynem, że znajomymi. No way.

    milka_89 lubi tę wiadomość

    http://szogunowmatka.blogspot.com/
  • FeliceGatto Autorytet
    Postów: 1209 2203

    Wysłany: 8 listopada 2015, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Każda rodzina to stado. A dwa stada obok siebie zawsze będą walczyć. W ten czy inny sposób. Nigdy nie będą całością. Niestety. Są oczywiście rodziny wielopokoleniowe,ale trzeba się wtedy liczyć z tym, i oni to akceptują, że alfą będzie senior rodu, tudzież właściciel domu, działki, ten,który daje najwięcej finansowo itp. To zawsze jakaś zależność.

    Madziaaaaa lubi tę wiadomość

    http://szogunowmatka.blogspot.com/
  • CassieMK Autorytet
    Postów: 729 865

    Wysłany: 8 listopada 2015, 20:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas to w ogóle do podjęcia decyzji bardziej nas zmusił los, niż podjęliśmy sami... Też zawsze uważaliśmy, że młodzi powinni mieszkać osobno. Tyle, że przyszedł moment zatwierdzenia wyroku o podziale majątku i teść musiałby zapłacić swojej ex kupę kasy - dom nie remontowany od kilkunastu lat, sypiący się, na zadoopiu, ale z dużą ziemią i wyliczyli jego wartość na tyle, że masakra :/ a że była żona to pijawka, która całe życie nie pracowała tylko kombinowała, skąd wziąć kasę i że pobiera na siebie alimenty od teścia plus jeszcze alimenty na 32 (!!)-letniego syna, który ma silną depresję i jest niezdolny do pracy, to mój teść ze swojej marnej emerytury nie dałby rady jej spłacić. Żeby więc rodzinny dom, z dużym podwórkiem, z ogrodem nie poszedł pod licytację, zobowiązaliśmy się płacić co miesiąc połowę raty tego kredytu. Nasz w przyszłości miał być parter... Babcia męża to stara, fałszywa i złośliwa kobieta, ma 87 lat i cóż - zabrzmi to źle - ale liczyliśmy, że dość szybko nam się zwolni parter. Ale mieszkamy tu 3,5 roku i jakoś się nie zanosi, za późno też przyszedł nam do głowy pomysł z rozbudową, teraz nie zdążymy przed narodzinami dziecka, więc trzeba kombinować inaczej :(

    Madziaaaaa lubi tę wiadomość

    oar89jcgzipdaets.png
‹‹ 611 612 613 614 615 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak radzić sobie z poczuciem winy i ze wstydem?

Poczucie winy i wstydu może wpływać na to, jak postrzegasz siebie, jakie decyzje podejmujesz i jak budujesz relacje z innymi. Jeśli nie umiesz ich rozpoznać i zrozumieć, mogą Cię przytłaczać, odbierać energię i podcinać pewność siebie. Nie musisz w tym tkwić. Nauka rozróżniania tych emocji i skutecznego radzenia sobie z nimi pomoże Ci odzyskać wewnętrzny spokój i lepszy kontakt ze sobą.

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży – czyli po czym poznać że jesteś w ciąży jeszcze przed wykonaniem testu ciążowego?

„Po czym poznać że jestem w ciąży?” - to pytanie zadaje sobie wiele kobiet, zarówno tych które starają się o dziecko jak i tych które podejrzewają, że być może zaszły w ciążę. Odpowiedź nie jest łatwa i jednoznaczna. 

CZYTAJ WIĘCEJ