Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJestem po wizycie i ryczę wraz młodszą córą jak bóbr. W karcie mam wpisane drukowanymi UWAGA mam leżeć bo kosmówka całkowicie pokrywa ujście zew.co w razie krwawienia zagraża mojemu życiu i kończy się wg. mojego gina wycięciem macicy. Dodatkowo ten polip jest dalej i on jest polipem kosmówkowym cokolwiek to znaczy
51% na dziewczynkę ale co z tego -
szarywróbel! Nie płacz, Twoje maleństwo odbiera już emocje, które Ci towarzyszą. Leż, odpoczywaj ile można i unikaj stresu. Nie byłam w Twojej sytuacji i współczuję, ale to się musi skończyć dobrze!
Koleżanka z pracy miała łożysko przodujące, również umiejscowione przy ujściu zewnętrznym, wszystko się dobrze skończyło. Jedyne na co trzeba uważać, w 34-36 tc jak skraca się szyjka często dochodzi do wczesniejszego porodu, ale szyjka skraca się późno, bądź dobrej myśli!!
Bądź dzielna dla córeczki i dla dzieciątka, na które czekacie!!szarywrobel lubi tę wiadomość
-
xpatiiix3 wrote:U mnie robią ale pierwszy bez zzo drugi z zzo i w sumie to ja ten czas kiedy juz miałam podłączone znieczulenie wspominam nieciekawie
Trzeci poród chce bez zzo..
Pati- opowiedz coś wiecej? Wolałaś rodzić bez znieczulenia? Jakieś komplikacje po wkłuciu? -
maimama wrote:Dziewczyny jak już jesteście w temacie porodów, jest w Waszych szpitalach dostepne znieczulenie do porodu SN ? Tak niby pier... w tv o akcji rodzić po ludzku,a w szpitalach wiecznie tłumacza się ze nie maja anestezjologow,hmm. U mnie w najbliższych szpitalach nie ma takiej opcji,jest jedna klinika gdzie oczywiście dają, rodziłam tam 6 lat temu i juz nie wyobrażam sobie porodu bez zzo. Problem jest tego typu,ze nie mają już kontraktu z NFZ i trzeba troszkę zapłacić żeby tam rodzić. ..Jak to jest u Was?
W naszym dostępne. Ale ja i tak przy pierwszym porodzie rodziłam bez znieczulenia. W sumie w tym też nie będę brać mimo iż podobno duża ulga jest.
To boję się bo lekko się rusze to igla źle wyląduje i paraliż potem. -
nick nieaktualnyLekarz mnie usiłował pocieszyć, że istnieje szansa, że nieco pójdzie w górę, ale sam ewidentnie nie był do tego przekonany
Myślę, że i ten polip bruździ, po on jak jest przyczepiony do kosmówki a wystaje przez szyjkę to tak jak kotwica działa, na zdrowy chłopski rozum tak se to wyobrażam.
-
szarywrobel wrote:Jestem po wizycie i ryczę wraz młodszą córą jak bóbr. W karcie mam wpisane drukowanymi UWAGA mam leżeć bo kosmówka całkowicie pokrywa ujście zew.co w razie krwawienia zagraża mojemu życiu i kończy się wg. mojego gina wycięciem macicy. Dodatkowo ten polip jest dalej i on jest polipem kosmówkowym cokolwiek to znaczy
51% na dziewczynkę ale co z tego
Wróbelku, ja jestem po cc przez łożysko centralnie przodujące. Udało nam się dociągnąć do 34tc, w szpitalu leżałam plackiem od 30tc. Ale uwaga, jeszcze się nie martw. Łożysko migruje nawet do 32 tc. Teraz leż i czekaj. Jest szansa. Nie bój sięMarietta, szarywrobel lubią tę wiadomość
http://szogunowmatka.blogspot.com/ -
szarywrobel to leż ile możesz, a jeśli pozwolili w domu to super, musisz sie teraz pilnować, żeby nie wylądować w szpitalu do konca ciąży, tzn. leżeć, leżeći jeszcze raz leżeć
A jeśli chodzi o poród to prawda jest taka, że najlepszy bedzie taki, który bedzie najbezpieczniejszy dla dziecka i dla nas, a resztą nie ma co sie przejmować, kobiety od wieków rodziły i przez następne rodzić będą, więc i my damy radę.szarywrobel lubi tę wiadomość
Nasze słoneczko Marcelinka 6.05.2016
~~~~~~
Lenka(25tc) ur. 31.05.2014, zm. 5.06.2014
Czuję, że synuś-Miłoszek(10tc), 4.10.2013r.
Aniołki nasze, dziękujemy, że mogliśmy się Wami cieszyć choć przez chwilę...Kochamy Was
-
szarywrobel wrote:Lekarz mnie usiłował pocieszyć, że istnieje szansa, że nieco pójdzie w górę, ale sam ewidentnie nie był do tego przekonany
Myślę, że i ten polip bruździ, po on jak jest przyczepiony do kosmówki a wystaje przez szyjkę to tak jak kotwica działa, na zdrowy chłopski rozum tak se to wyobrażam.
Ten polip nie ma znaczenia raczej i nie zadziała jak kotwica. To jest tak, że łożysko może pojechać w górę razem z rozciągającą się macicą. To tak, jak masz na dole balonu plamę i w miarę, jak go dmuchasz, plama jedzie do góry. U mnie łożysko nie pojechało, ale najczęściej jednak migruje. Zwłaszcza, jak jest na tylnej ścianie. U Ciebie jest na której?
BYW: założyłam taki temat na forum, chyba "w ciąży ogólne" albo "problemy i komplikacje" o temacie Łożysko przodujace. Wejdź tam, poczytaj i zobacz, ilu dziewczynom łożysko się podniosłoTeraz tez mam na dole przy szyjce (we wtorek się dowiem, czy pokrywa ujście czy się podnosi), ale na razie się nie stresuje
szarywrobel lubi tę wiadomość
http://szogunowmatka.blogspot.com/ -
nick nieaktualny
-
szarywrobel wrote:Niby z Matyldą też miałam przodujące na początku ciąży, ale tak jak piszesz na tylnej ściance i się podniosło.
Lekarz powiedział, że centralnie na dole, zakrywa całe ujście. Nie mówił, czy na którejś ściance mocniej.
Centralnie na szyjce, ale do którejś ściany jest przyczepione. Dobra, na razie to nie takie ważne. Najważniejsze będzie, jak się nie podniesie. Na tylnej ścianie łatwiej ciąć. Na przedniej lekarz musi przejść przez łożysko, żeby dostać się do dziecka. A to oznacza krwawienie i matki i dziecka do macicy. Jak u nas z MargoAle to potem. Na razie jeszcze trzeba czekać i modlić się, żeby ruszyło
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2015, 21:38
szarywrobel lubi tę wiadomość
http://szogunowmatka.blogspot.com/