Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja tez mam wade wzroku i musze isc do okulisty masakra ale to napewno nie przeszkoda do sn wolalbym rodzic przez cc:( niechce ! Sn mam traumy poporodowe nie radze sobie z bolem
i glupieje....jeszcza maluchy ulozone prawidlowo ... Blagam boga zeby sie przekrecily przeraza mnie wizja naturalnego porodu ....
A teraz pije pyszna herbatke z cytrynka i sokiem z aronii mmmm... Pycha i do tego makowiec brzydki ale pyszny -
dziewczyny a ja się od wczoraj wieczora źle czuję. boli mnie brzuch i bolą plecy. nie wiem o co kaman. o 15tej się dowiem czy mnie jakiś lekarz w Lux Med przyjmie poza terminem. nie chcę zawracać głowy w szpitalu skoro nie plamię/krwawię.
martwię się strasznie. -
nick nieaktualnyDzięki Marietta bo już się przeraziłam że coś zaszkodziłam Małej
A tak wogóle znaleźli dla mnie miejce na zajęciach dla kobiet w ciąży i będę chodzić w wtorki i czwartkinice nareszcie bo już się czuję taka ociężała co prawda nie na piłkach ale jakieś tam inne ale wiem że dziewczyny z tej grupy co ja byłam ostatnio mają 3 na styczeń poród więc się zwolni miejsce
A czy któraś z Was chodzi na jakieś zajęcia ja jeszcze szukam basenuluna91 lubi tę wiadomość
-
Dariaaa88 no to tez niezly aparat a z ta zmiana to tez przeszlam tez mowil ze sie zmienilmi nic nie robil to kopa i won ! I dobrze nie zaluje ani chwili gdy bylam sama .
Kkasya tez mam astgmatyzm... Ale to nie bylo przeszkoda w porodzie . -
Carolq wrote:Dzięki Marietta bo już się przeraziłam że coś zaszkodziłam Małej
A tak wogóle znaleźli dla mnie miejce na zajęciach dla kobiet w ciąży i będę chodzić w wtorki i czwartkinice nareszcie bo już się czuję taka ociężała co prawda nie na piłkach ale jakieś tam inne ale wiem że dziewczyny z tej grupy co ja byłam ostatnio mają 3 na styczeń poród więc się zwolni miejsce
A czy któraś z Was chodzi na jakieś zajęcia ja jeszcze szukam basenu
Ja bardzo chciałam chodzić na zajęcia, ale kilka dni temu na wizycie ginekolog odmówiła mi wydania pisemnego zaświadczenia (takie jest wymagane na każde zajęcia) bo usłyszała że mam rzekomo katarek... -
Cześć dziewczyny,
ciężkie te Wasze przeżycia z partnerami, współczuje, ale dzięki temu jakie macie teraz doświadczenie! Silne kobiety!
Mam pytanie, czy ile razy wstajecie w nocy na siku? U mnie zaczął się 16 tydzień i już od kilku dni nie wstaje i nie wiem czy się martwić?
Tak bardzo chciałabym już poczuć ruchy i się uspokoić!
Sylika lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDariaaa88 wrote:Sylika powiedz, że po czasie widzisz z kim żyłaś a z kim teraz żyjesz. Ja to widzę takie różnice i się zastanawiam jak ja kiedyś myślałam i jak mogłam nie widzieć z kim żyję. Ale teraz wiem czego oczekuję od partnera i bardzo doceniam. Każdy ma swoje wady ale mój obecny partner w porównaniu do ex to ideał.
Mnie w ogóle dziwi jak niektórzy faceci walczą w sądzie o prawa do dziecka a co do czego wylane na dziecko. Później tylko żale jaka ta jego ex zła, że on musi tylko alimenty płacić bla bla bla. Ja tam nie mówię jak facet jest w porządku to niech widuje dziecko itd., ale niestety to jest rzadkością
Sylika ja też po rozwodzie podobnie, tylko ja miałam samochód i jedno dziecko. Córka kocha bardzo exa ale ja ją nigdy źle nie nastawiałam. On se wyjechał do norwegii do kumpla i prowadzi kawalerskie życie. Zawsze był niedojrzały, ale wkurza mnie, że gdyby nie moje starania, to by córy nie widywał
Dzięki drugiemu małżeństwu moja córa ma fajny model faceta. Bardzo lubi Pawła i nawet nigdy się nie zbuntowała, jak jej coś nakazuje. W końcu czuje się bezpieczna w rodzinie i wie, że ma na kogo zawsze liczyć. Ja też
Dziewczyny z wadą wzroku, nie ryzykujcie. Cesarka nie jest taka straszna, ja zawsze myślałam, że urodzę naturalnie, bo ogólnie źle znoszę jakiejkolwiek ingerencje w moje ciało ale nie ma się co bać, no i cesarka jest dla dziecka mz. bezpieczniejsza. Nie ma ryzyka podduszenia, uszkodzenia w przypadku zaklinowania etc.i.am.chappie lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyjosephinka84 wrote:Cześć dziewczyny,
ciężkie te Wasze przeżycia z partnerami, współczuje, ale dzięki temu jakie macie teraz doświadczenie! Silne kobiety!
Mam pytanie, czy ile razy wstajecie w nocy na siku? U mnie zaczął się 16 tydzień i już od kilku dni nie wstaje i nie wiem czy się martwić?
Tak bardzo chciałabym już poczuć ruchy i się uspokoić!
Tu nie ma się czym martwić tylko Cieszyć !!!!! Ja tez wstawałam z 6 razy a od 2 dni jest lepiej !!
i raczej się cieszę ze macica się ciut podniosłaMarietta, josephinka84, szarywrobel lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAlicce wrote:w sobote załamanie pogody /jesli moze sie jeszcze bardziej załamać
/ ma byc mróz i snieg yupiiiiiiiiiiiiiiii
Śnieg ? osz kurrr trzeba zaopatrzyć się w marchewki i jakie stare garnki przygotować
Bo u nas juz bałwan w tym roku stał :)PMarietta, pasia27 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPisałyście o wzroku ?
Ja sama chyba będe zmuszona iść na wizytę do okulisty
Przeszłam jako 3 latka operacje lewego oka, jeśli zasłonie prawe oko to na lewe widze jak po litrze wódki czyli wszystko zamazane ...
Z młodym do porodu nikt mnie nie pytał o oczy rodziłam SN, ale teraz to chyba wolę się zbadać u kogoś dobrego i niech mi wyjaśni co tam u mnie ? -
O w mordę.... nadrobiłam
Sylika, nasza Ty dzielna mamusiu
Pati, słuchaj. Po pierwsze, jesteś mega. I serio masz niesamowite szczęście, że Kamil zaakceptował Cię z dwójką dzieci, które mają innych ojców. Znając Twoją historię każdy, po prostu każdy powinien okazać Ci szacunek. Należy Ci się Pati. Ale z drugiej strony, to w sumie, jakby mi ktoś pokazał dziewczynę w trzeciej ciąży i powiedział, że dwoje małych jest z różnych ojców, to obawiam się, że zareagowalabym oburzeniem, jak sporo innych ludzi. I wstyd mi, jak o tym pomyślę. Bo pewnie sporo dziewczyn jest w podobnej do Twojej sytuacjiDlatego z jednej strony mam ochotę nawrzeszczeć na tych, którzy Cię osądzają, z drugiej jestem ich w stanie zrozumieć (znów mi wstyd za siebie, jak o tym pomyślę). To samo w kwestii Twojej teściowej a nawet Twojej rodziny. Jak sobie pomyślę, że Pierworodny związałby się z matką dwojga małych dzieci z różnych ojców, to byłabym średnio pocieszona. A jakby zaraz zmajstrowali własne, to pewnie byłabym zła
Musisz dać jej czas na oswojenie się z sytuacją i na to, żeby zobaczyła, jakim jesteś człowiekiem. Zapewne na miejscu Twoich bliskich byłabym na Ciebie zła o trzecią ciążę ze strachu o Ciebie i o to, żeby sytuacja z niedojrzałym ojcem się nie powtórzyła. Myślę, że wszyscy Was zaakceptują, kiedy pójdziecie na swoje i udowodnicie, że się kochacie, że jesteście dojrzali i tworzycie rodzinę.
Ze spraw technicznych - od razu po zasadzeniu alimentów weź z sądu klauzulę wykonalności (dostaniesz po prostu stepel na wyroku) i idź z tym do komornika. Komornik musi tą klauzulę mieć. Działać zacznie bardzo szybko, zwłaszcza, jak panowie są gdzieś oficjalnie zatrudnieni. Mój eks ma komornika, bo dziad nie płacił. Chociaż poz tym akurat go lubię i życzę mu w życiu szczęścia. Bo to jednak dobry człowiek jestWiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2015, 12:10
szarywrobel, monaa, Alicce, La-mia lubią tę wiadomość
http://szogunowmatka.blogspot.com/ -
FeliceGatto wrote:Yyyyyy.... ale jak to? Przecież jesteś w grupie i na liście głównej
-
nick nieaktualnyJak czytam Patii i Sylikę to mi wspomnienia napływają.
Niby mój ex nie alkoholik ale córka jeszcze 4 lata jak tylko wypiłam jedno piwo sprawdzała, pytała czy nie jestem pijana. Jak się rozwodziliśmy ex nie miał gdzie mieszkać (na szczęście moja mama przed ślubem zawlokła mnie do adwokata i spisaliśmy intercyzę). Schlał się na sylwestrze u znajomych na którego pojechaliśmy jednym samochodem. Ledwo się trzymał na nogach ale nie chciał mi trzeźwej oddać kluczyków. Potem jeszcze przy dziecku mi jakieś wyrzuty robił.
Jak będziecie występować o alimenty to zawsze proście o 100więcejtak, żeby sąd miał z czego opuścić. Ja mam zasądzone 500zł. Wtedy gdy się rozwodziłam, mąż był bezrobotny (całe życie unika pracy
). Teraz siedzi w norwegi i czasem "nie ma jak przesłać alimentów".
Ja jak pisałam o alimenty to miesiąc zbierałam paragony i podliczałam, do tego zestaw kosmetyków i chemii domowej (wliczałam nawet zmywaki), lekarstwa, zeszyty i szkolne przybory, opał i media. Potem dzieliłam na pół i na tej podstawie żądałam alimentów. Musicie mieć świadomość, że dziecko to nie tylko to co kupujecie stricte dla niego. Dziecko też jest użytkownikiem domu. Brzmi oschło, ale wierzcie tak to trzeba argumentować. Ja zapomniałam wliczyć w to ubrania i paliwo do samochodu.
Ja mieszkam na siedlisku, mam kilka kilometrów do sąsiadów i boję się w moim stanie zostać teraz sama w domu z córką. Myślicie, że nie zaszkodzi mi podróż 200km o ile będę ostrożna i zaraz po podróży się położę.
Od początku ciąży tak kursuję, bo w warszawie ma mąż klientów, a ja wtedy zostaję u mamy.