Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Madziaaaaa wrote:Hej dziewczyny ja cały ranek pomagałam ogarnąć trochę nowy dom mężowi bo w końcu po prawie 3 tyg dom jest wyszpachlowany uff ulga mąż sam to robił wiec naprawdę jestem z niego dumna
Co do znieczulenia u mnie wszystko dostępne podjęliśmy taka decyzję ze jeżeli będzie konieczność abym rodziła sama bo mąż zostanie z synkiem w domu to biorę epidural i mam w nosie się męczyć a jeśli ktoś jednak przyleci z pl aby małym się zajść to tylko gaz i powietrze. Tak jak przy pierwszym porodzie
Ogólnie niezła "bania" po tym jest. Ostatnio nie wpadłam na pomysł aby mężowi dać spróbować tym razem nie zapomnęmyszka2070 -
nick nieaktualnyAgusia ;) wrote:Ja miałam cc (komplikacje przy porodzie sn) i po cc, chcąc rodzić teraz sn nie dostane znieczulenia, także dziękuję za sn i odrazu chce cc, tym bardziej ze drugi synek bedzue chyba większy niż pierwszy (4 kg i 60 cm)
Mój tez miał 60 cm i4100 na usg mówili ze wazy góra 3500 lekarze mówili ze jak by wiedzieli ze takie duże odrazu by cieli bo szczupła i drobna byłam:P 6 godz i Filip wyskoczył bez problemuxpatiiix3, Agusia ;), pasia27 lubią tę wiadomość
-
zabuszka wrote:ja może i jestem w mniejszości ale dla mnie zzo było zbawienne i teraz te chce
-
jak was czytam to widzę,że ja też będę musiała się w temacie zagłębić ale jak dziecko będzie duże to ono mi nie przejdzie, ja jestem wąska
poza tym nie wiem co gorsze cc czy ból związany z sn. niby u mnie jest gaz ale różne opinie czytałam no nic pogadam z ginem i położną.
-
Agusia ;) wrote:Ja miałam cc (komplikacje przy porodzie sn) i po cc, chcąc rodzić teraz sn nie dostane znieczulenia, także dziękuję za sn i odrazu chce cc, tym bardziej ze drugi synek bedzue chyba większy niż pierwszy (4 kg i 60 cm)
Ale jak to? Po CC przy SN nie ma znieczulenia? Dlaczego? Ja też miałam CC i doktorek nic nie mówił o braku zzo, gdybym teraz cisnęła SN. Pierworodny jest z SN bez znieczulenia i to było 13 godzin masakry.http://szogunowmatka.blogspot.com/ -
nick nieaktualnyWala w kręgosłup Zn jak dobrze zrobią to git:P a jak sie dostaniesz do jakiegoś paproca anestezjologa to więcej szkód narobi niż dobrego !!
Siora męża niedawno rodziła w Zn bo nie dala rady urodzić, nie rozmawiałam z nią jeszcze dopiero w czwartek mam jechac . -
Anniusia wrote:jak was czytam to widzę,że ja też będę musiała się w temacie zagłębić ale jak dziecko będzie duże to ono mi nie przejdzie, ja jestem wąska
poza tym nie wiem co gorsze cc czy ból związany z sn. niby u mnie jest gaz ale różne opinie czytałam no nic pogadam z ginem i położną.
W sensie budowy wąska? Tak wizualnie? Bo to nie ma znaczeniaMatka mojego P. jest wąska, drobniutka, a urodziła troje dzieci SN,,wszystkie ponad 4 kg. To samo koleżanka. Jedno duże, 1,5 godziny wszystkiego
Ja za to mam szerokie biodra i nie dość, że SN był długi i trudny, to jeszcze popękalam do samego tylka,a Pierworodny ważył 3630 g. Także wąskość nie zawsze ma coś do rzeczy
pasia27 lubi tę wiadomość
http://szogunowmatka.blogspot.com/ -
myszka2070 wrote:Chodzi o ten domek z cuncilu??? Masz jakies zdjecia jak to wygladalo???? w jakim stanie dostalas??? Widzialam tylko jeden taki w surowym stanie ale to w bloku.. jak masz to wyslij mi jakies zdjecia na fb
Tak mam mam wieczorem będę na laptopie to Ci na fb zdjęcia podeślę
Myślę że wymiar bioder nie ma dużego znaczenia znam dziewczyny bardzo szczupłe w biodrach i bez problemu w kilka godzin urodziły a są i takie co teoretycznie nie powinny mieć problemu a jednak
Ja raczej mam wąskie biodra nawet wydaje mi się ze bardzo i jakoś są dałam rade -
nick nieaktualnyFeliceGatto wrote:W sensie budowy wąska? Tak wizualnie? Bo to nie ma znaczenia
Matka mojego P. jest wąska, drobniutka, a urodziła troje dzieci SN,,wszystkie ponad 4 kg. To samo koleżanka. Jedno duże, 1,5 godziny wszystkiego
Ja za to mam szerokie biodra i nie dość, że SN był długi i trudny, to jeszcze popękalam do samego tylka,a Pierworodny ważył 3630 g. Także wąskość nie zawsze ma coś do rzeczy
Mi położna po badaniu, mówiła ze mam dobre warunki do rodzeniapasia27, FeliceGatto lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
laski jestem meeeeeeeeeeeega szczęśliwa.
byłam u lekarza, młody (potwierdzone mam piękne zdjęcie armaty) nadrabia pięknie i FL już znacznie lepiej. to było tak jakby połówkowe - doktorek wszystko posprawdzał: narządy, oczka, język, paluszki policzył, przepływy w serduszku, nawet kosteczki w paluszkach i mówi że SYN IDEALNY!!!!
waży 265g
a oto on:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/598ef73567df.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2015, 18:34
kkasya, katarzyna_d, josephinka84, Palinas89, xpatiiix3, bereda11, maimama, klaudia1534, Anniusia, Agusia ;), JusWik, luna91, i.am.chappie, pasia27, Sylika, Anjaa, Kłosia, helutka, migussia, Idgie, FeliceGatto, Clio_99, Różyczka, Madziaaaaa lubią tę wiadomość
-
a i mam przełożyc termin padania połówkowego z NFZ na styczeń, bo za tydzien to za wcześnie skoro dzisiaj robił - zwłaszcza że to ten sam hahaha
co do szkoły rodzenia - zaczynamy 12 stycznia, w szpitalu w którym chcę rodzićparis lubi tę wiadomość
-
kw wrote:Madziuśka gratuluję ślicznego synka
Mój ważył w piątek 210 g w 17t5d
tylko u mnie coś wyszło źle i jutro jadę znów
jutro dołączysz do mnie w tej radości
wiecie że nawet dostałam gotowe zdjęcia do ramki? szok!!!bereda11, kw, Palinas89, xpatiiix3, FeliceGatto lubią tę wiadomość