Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Haha co do seksu po 37tc to ja mam w planach codziennie, a później to nawet dwa razy dziennie i tak straszę męża co jakiś czas. Pewnie na gadaniu się skończy jak to się mówi, krowa która dużo muczy mało mleka daje
Glendolina właśnie jestem ciekawa jak ten olej z wiesiołka w smaku, od lnianego czasem miałam odrzut, ale przyzwyczaiłam się jakoś do smaku, choć przed ciążą łatwiej się piło niż w trakcie(odbija mi się nim czasem ble), za to kiedyś z czarnuszki jak spróbowałam pić to nie było opcji, kompletnie mi nie podszedł. Mam nadzieję, że wiesiołek będzie znośny
Ciacho może poinformuj o tym swojego lekarza, kurczę strasznie Cie te biegunki męcząŻebyś się nie odwodniła.
Kciuki za wizyty.Ciasteczko777, Szczęśliwa Mamusia, Glendolina, ago91 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyago91 wrote:Jadę zaraz na wizytę się pomierzyć. Ciekawe ile waże
Trzymam mocno kciuki✊✊✊ , koniecznie daj znać co i jak 😁 .
Nistera Kciukasy ✊✊✊✊ .
Ciasteczko Biedna Ty może do gina zadzwoń i powiedz co i jak, ja często choruje już mój mąż 40 lat i raz na parę lat jest chory, a ja już 6 raz czy Bóg jeden wie który znów się przyziębiłam 😕 .ago91 lubi tę wiadomość
-
Nistera wrote:Oleander , mata edukacyjna , leżaczek bujaczek, stolik edukacyjny , pchacz to są rzeczy które się u mnie sprawdziły i będę w nie na pewno inwestować 😋
Nistera -ja w temacie mam pytanko-taki maluszek od kiedy zaczyna sie tym wszystkim bawić? Może nie na raz:)ale kiedy najwcześniej coś zaczyna ruszać? -
Ja wam powiem że znaczynam mieć schizy że nie dotrzymam do tego 37tc no oby było odwrotnie ale poprostu już mi ciężko czasem tzn ledzwie bolą w nocy to myślałam że może to skurcze krzyżowe hehe no ale to takie ciągle więc nie idzie tego liczyć wiec nie panikuje ale wogole mam schizy że wszystko to zwiastuje poród te bóle na @ no ale nie mam tego codziennie więc znowu luz no poprostu różne objawy są na tym etapie ciąży i potem człowiek się boi żeby to nie było za szybko.
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIzka37 wrote:Ciacho, jakoś tak wygląda jakbyś w sobie nie miała tych dobrych bakterii. Nie wiem może kefirek, gorzka czekolada pomoże. Żebyś sie tylko nie odwodniła i nie pozbywała sie przez ten stan cennych witaminek...a najlepiej to do lekarza.
i weź tu przytyj w ciąży ... pije wodę min wręcz wlewam w siebie bo czuje sie słaba po tej nocy..
Mamami - witam w klubie, tylko Ty jestes chuda laska to chyba z kości na ości chudniesz
Chodzi o płytki ?? Ja nie miałam - to trochę na granicy anemii chyba?
Słodka - ja też mam te bóle na @ praktycznie każdego dnia i z reg wieczorem są mocne - pytanie czy jest zależność i to zbliża sie poród ? Szyjka u mnie jeszcze Ok 3.4- ja tez b nie chce urodzić wcześniej ..
Dziewczyny - pojadę do „teściów” w nd najwyżej urodzę w drodzetak sie boje tak daleko jechać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2019, 10:45
-
MaMaMi83 wrote:Dziewczyny miala ktoras takie cos
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/83e893b13697.jpg
Kurcze nie, ja raczej mam w ta drugą stronę że więcej mam płytek-górna granica.Clexane i acard napewno maja na to wpływ ale nie chce tutaj pisac domysłow jak działa ten mechanizm. Kiedy masz lekarza? Moze odstawi Ci któryś z tych dwóch specyfików. -
Izka37 wrote:Kurcze nie, ja raczej mam w ta drugą stronę że więcej mam płytek-górna granica.Clexane i acard napewno maja na to wpływ ale nie chce tutaj pisac domysłow jak działa ten mechanizm. Kiedy masz lekarza? Moze odstawi Ci któryś z tych dwóch specyfików.
W poniedzialek mam wizyte w poradni patologii ciazy bo mam kwalifikacje do cc a w srode moja dr prowadzaca takze juz nie dlugo.Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
2009 Córeczka
2017 [*] Aniolek 11tc
-
nick nieaktualnyMaMaMi83 wrote:Dziewczyny miala ktoras takie cos
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/83e893b13697.jpg
Według mnie najlepiej to z ginem omówić ja zawsze tak robię . Nie znam się na tych objaśnieniach może puszek coś doradzi .
Co do leżaczków bujaczków , pchaczy itp itd to ja uważam że to zbędne każde dziecko rozwija się inaczej np takie chodziki i puchacze nie zawsze są potrzebne , a chodzików sie nie zaleca ja moim dziecią nic takiego nie kupowałam i nie zamierzam kupować ,
lepiej odłożyć pieniążki i przeznaczyć na coś co rzeczywiście się przyda , nie raz np na OLX widzę ogłoszenia ze np dana tam Pani sprzedaje mate i pisze ze dziecko na niej się nie bawiło a u niej leży i się nie przydało , zazwyczaj dzieci np siadają około 6 msc / 7 miesiąca , wcześniej zaczynają się przekręcać z boku na bok , później zaczynają raczkować nie które dzieci nie raczkują , od razu wstają a to też kwestia inwidualna tak samo co do wprowadzania pokarmu jest tak że od 4 msc można podawać już kaszki itp , a czasami niektórzy od 6 msc teraz na czasie jest tzw blw czyli dajesz kawałek banana ,
ziemniaka czy dyni dziecko uczy się chwytać i do buzi , ja to bym się bała że może się dziecko zadławić , ale już każdy niech robi jak uważa . -
Ciasteczko777 wrote:Do lek sie nie wbije bo nie przyjmują, a rodzinny guzik mi pomoże;
nie mam sił wyjsc z domuidę spać.. wezmę probiotyki (dicoflor mam) i bede brać teraz..
Tylko niepotrzebnie sie nakręciłam że to zwiastun porodu - oby nie!
Chusy Ty chyba tez miewasz tak często te problemy jak ja???
Aktyde - a jak Ty sie czujesz??
Pantera - dziękuje za info - to mnie nie trzyma cały czas - po wirusie miałam raz epizod i teraz to a tak to mam zatw. A Ty miałaś też tak czy właśnie cały czas?
Nistera - kciuki za wizytęo ktorej masz??
Ago - rownież - kciukasy!!!
Mowisz, ze okruszek maly,Ty nie przybierasz na wadze- to Ci nie pomoze go utuczyc ani tez nie pomoże z tymi biegunkami. Takie jedzenie jak opisujesz tez może popsuc trawienie - w sumie jak o tym piszesz to masz menu jak moj niejadek
Dicoflor to probiotyk dla dzieci, raczej nie pomoze u doroslego i to z problemami.
Moj mlody jak mial pasozyty to morfo byla wzorowa-niestety to raczej Ci nie wyjdzie. Wiursy tez w morfo nie wyjda.
Mozesz miec chociazby salomonelle. Nie pisze tsgo, zeby Cie straszyc tylko, zebys poszla po skierowanie i zaniosla dla swietego spokoju kal do badania w jakims podstawowym pakiecie... Albo niech Twoj facet prywatnie odda za Ciebie, ale nie wiem co najlepiej badac z takimi problemami. Moze Ci podpowiedza w labie...
Tak czy siak jesli cokolwiek masz moze szkodzic dziecku a to jest tylko pobranie kalubedziesz to niedlugo robic często
:*Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
-
MaMaMi83 wrote:W poniedzialek mam wizyte w poradni patologii ciazy bo mam kwalifikacje do cc a w srode moja dr prowadzaca takze juz nie dlugo.
To spokojnie bym poczekała do poniedziałku. Juz oni tam napewno sie temu przyjrza , pewnie każą zrobić inne parametry krzepnięcia. -
Dzień dobry dziewczynki
Ciasteczko ja bym poszła gdzieś na KTG na Twoim miejscu. Od swojej doktorki mam nakaz chodzenia 1 w tygodniu. Robię Ktg w szkole rodzenia. Zobaczysz co z tymi skurczami. Chętnie się zamienię z Tobą bo u mnie problem odwrotny. Ból taki przy załatwianiu, ze masakra.
Ja już się nie ruszam z domu, chyba, ze na badania. Jakoś wytrzymam te 13 dni.
Co do szyjki niewydolnej to mi już doktorka nie wsadzam tam usg i nie mierzy i ja tez już w to nie wnikam. Cudowne uczucie przestać się przejmować szyjką. Teraz już się może skracać, pessar sobie ją trzyma i mi to wystarczy. Co do ściągnięcia wlasnie kurcze nie jestem umówiona ale myśle, ze przy cesarskim cięciu to może wystarczyć dzień przed. Chętnie po podaniu znieczulenia.
Co do samej niewydolności to nie rozumiem o co zaś kłótnia) ja mam stwierdzona niewydolność. Szyjka była krótka od początku, raz miałam bardzo restrykcyjny zabieg po poronieniu i przypuszczam, ze została ona naruszona. Pessar szybko założony zapobiegawczo. Miesiąc temu miała 1,9 mm i mi to wystarcza
Fakt w takim 30 tc chyba nie stwierdza się niewydolności, szyjka ma już prawo powolutku się skracać i nie ma powodów do obaw ale
Samari chyba tez ma trochę racje martwiąc się o to bo porody w 37 tc to jednak nie poród w 39 tc
Skoro już się zdarzyło szybciej urodzić to logiczne, ze i kolejny raz może tak się zdarzyć plus dochodzą inne stresy wiec trzeba obserwować.
Oczywiście oceniam tylko pod katem merytorycznym, ton wypowiedzi nie ma dla mnie znaczenia, pol nocy nie spałam i jestem trochę zamulona ale
Czuje się lepiej niż wczoraj, nie boli mnie szyja wiec nie umieram na jakieś zakażenie całego organizmujęzyk już mnie tak nie piecze mocno....boszzz jakie ja mam dolegliwości to normalnie wstyd.
Szczęśliwa Mamusia, Samari0702 lubią tę wiadomość