Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykama2784 wrote:Leze i walcze ze snem. Maz wlasnie wrocil z pracy,musimy jechac zrobic zakupy, bo pusta lodówka a ja mam takiego lenia i taka niemoc mnie ogarnęła, ze szok.
Zrób tak jak ja leż w łóżku i poslij męża na zakupy z karteczka 😂😂😂 ja odkad muszę leżeć i nie mam.sily mąż robi zakupy , fakt że dzwoni że sto razy jak jest w sklepie ale da się przeżyć xDWiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2019, 18:22
-
nick nieaktualnyCzy wy jezdzicie jescze samochodem same ?? Bo ja dostałam od męża absolutny zakaz na wsiadanie za kółko nawet sama do lekarza nie mogę jechać.... okropnie się czuje jak ktoś mnie wozi normalnie jak kula u nogi a tu pewnie jescze z miesiąc nie będę mogła sama jeździć
-
nick nieaktualny
-
Też jeszcze prowadzę auto z adapterem, ale jak tylko jadę z mężem to on prowadzi bo tak bezpieczniej dla brzuszka. A komunikacją w ciąży mi się nie zdarzyło jechać. Zawsze tak kombinowaliśmy aby uniknąć, szczególnie tramwajów, jak sobie pomyślę jak tam trzęsie brr..
07.2020 - 16tc👼💔
05.2019 - Zosia ❤️ -
nick nieaktualnyslodka100 wrote:Pantera przykre to.
Ile czekalyscie na kasę z pit na dziecko? Kurcze ja już czekam ponad miesiąc i nic a robiłam elektronicznie i na konto
Ja skandalam po 20.02 a około 10.03 miałam już zwrot na konto też skladalam elektronicznie -
Heh co do tego ustępowania czy przepuszczania to ja się nie łudze, że chociaz raz w ciąży mnie to spotka. Jeżdżę komunikacją sporadycznie, ale na szczęście zawsze jakieś wolne miejsce się trafi. Staram się wychodzić z domu tylko wtedy kiedy dobrze się czuję, w gorsze dni to tylko jak muszę gdzieś bliżej podejść. Ostatnio w biedronce stalam w kolejce strasznie długiej, brzuch widać, teraz już niemożliwe żeby nie został zauważony i gapili się ludzie na mnie, ale nikt nie przepuścił, dobrze się czułam to mogłam stać, ale brakuje takiej zwykłej ludzkiej życzliwości. To samo w sobote w leroy, stałam z kwiatkiem i doniczką, a kolejka długa, ludzie z wielkimi zakupami, ale grzecznie doczekałam na swoją kolej.
-
nick nieaktualny
-
Hahaha Oleander to mi tak kiedyś wbiegło 2 młodych chłopaków, w sumie niedużo młodszych ode mnie nawet
ja idę do nowootwartej kasy, a Ci na mnie, na brzuch i lota żeby zdążyć przede mną hahaha, mąż do mnie potem doszedł to mu opowiedziałam dopiero w aucie, bo by ich zwyzywał
mnie też to rozbawiło
Oleander lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCo do przpuszczania w kolejce to wiele razy już mnie to spotkało o dziwo.i.to.najczesciej przepuszczali mnie faceci, wczoraj w kolejce do rodzinnego starsza pani chciała mi miejsca ustępować A w biedronce jak widzę mega kolejke to idę do kasjerki z oytaniem i prosba o.otwarcie jakiejś kasy-zazwyczaj nie ma.z tym.problemu
Ale fakt jest taki że ludzie jak widza ciężarna to slepych udają....