Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySzczęśliwa Mamusia wrote:Witaj moja droga wśród nas 😁😁, hak nie przejdzie to hak cos na IP.
agao Może jeszcze cosik z tego będzie 😁obserwuj jak coś , a bardzo ten ból odczuwasz ?.
Oleander Nie wiem czy w lab można takie badanie wykonać , jak kiedyś byłam na badaniach to taka Pani chciała sobie wymaz gardła zrobić to jej dana Pani lab ,
powiedziała aby tam kupiła w aptece potrzebne tam rzeczy , i z tym poszła do rodzinnej a potem do nich trzymam kciuki ✊✊✊ aby Cię nie odesłali . -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMy po ktg. Jak ja nie lubię tego badania. Dzisiaj to mam wyjątkowo bolesne spiecia. Aż dech zapiera. Boli jak cholera, brzuch w stożek, A tam płasko. Ostatnio spiecia, które cmily, pisały się na 100. A dziś nic. Położna zobaczyła, że coś się dzieje, przełożyła elektrode i skurcz poza skale się zapisal. Ok.120 2 min. Przynajmniej nie czułam, że sobie wymyslam. Mam już tych boli dość. I tak przenoszę, A mecze się już nie wiem ile i za każdym razem nadzieja, że coś się rozbuja. Daje mi w kość ta końcówka.
U nas pogoda ładna. Trochę wieje, ale i tak jest sympatycznie. Wyjdę później pochodzić po schodach. Znalazłam takie miejsce, gdzie można wchodzić i schodzić. Ludzi mało. Nikt nie będzie patrzył jak na debila. Pewnie nic to nie da, ale przynajmniej się zmecze i jest szansa, że wtedy prześpię noc.
Mam normalnie kryzys. Depresję przedporodowa czy cokolwiek. Przeżyje 2 dni bolu porodowego, byle to się skończyło.Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
Dzwoniłam dziś do labu zapytać o wynik gbs bo robiłam tydzień temu i dalej go nie ma ! No masakra. Mieli na to 5-7 dni. Jak do jutra nie będzie to zrobię awanturę. Ja tu kurde mogę zaraz rodzić a wyniku dalej nie ma
A tak poza tym to u mnie cisza. Nic się nie dzieje. Czop powoli odchodzi i tyle. Zadnych bóli nie mam. Brzuch mega wysoko. Ech :p trzeba się toczyć dalej, może dziś po schodach pochodzęWiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2019, 10:09
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyGlendolina wrote:Aaa, Szczęśliwa Mamusiu, brzuszek faktycznie niziutko. Dosc regularnie wstawialas zdjęcia i widać jak idzie w dół. Może już niewiele zostalo;)
A dziękuje 😘☺ może może kto tam wiesz wie.
Co do KTG trochę tam u Ciebie mają dziwne podejście jak ja jeździłam na KTG to jedna taka Pani przede mną leżała ponad 2 godziny , i mega skurcze ponad skalę i już ją zostawili na obserwacji , a teraz masz jeszcze wizyty czy jeździsz tylko na KTG ? .
Mleczko Obie jedziemy na tym samym wózku 😝😊po wczorajszym tyci tyci glucie nic a nic nawet przytulanko było i nic , a tez dzień w dzień chodzę pod górkę i z górki i po schodach i nic będę sprzątać jutro samochód i może umyję okna 😝 , albo nawet podłogę na klęczkach nawet ostatnio czasami robię takie niby przysiady, a to coś podnieść lub tak sama jakoś z siebie już się mały na siedział i niech wychodzi ☺☺ .
Iza37 Kciuki za KTG ✊✊✊.Izka37 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKtg robię prywatnie w szkole rodzenia. Może w szpitalu by inaczej na to spojrzeli, ale szkole rodzenia mam ciut bliżej i dlatego wolę tam robić. Wygodniej mi. Skurcze mi się już długo piszą. I są nieszkodliwe. Dzisiaj wyjątkowo dają popalić. I pewnie też nic nie robią. Jakaś wrażliwa macice mam, unerwiona czy coś. Nie wiem. No i psychicznie już nie mam na nie siły. Nic, trza sie zebrac do kupy, tydzien do terminu, do tego góra 2 I to się skończy. Nagroda będzie taka, że warto się poświęcić.
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
Agata gratuluję, najważniejsze że wszystko się dobrze skończyło, ale chwilę grozy na pewno przeżyłaś.
Samari ja tak miałam i w badaniu położna wyczuła za mało obkurczoną macicę dosyć wysoko jednak po części to wina mięśniaka u nas. Ale w poniedziałek już wszystko się obkurczyło jak powinno tak mnie pouciskali że znów ruszyło. Jednak nie jest to jakieś super bo mimo wszystko mam takie jakby średnie plamienia jak podczas okresu ale najwyraźniej taka moja uroda w poprzedniej ciąży miałam tak samo.
Filip wczoraj ważony ma już 3360g w 4 dni przybrał aż 230g. Jest cudowny budzi się tylko jak jest bardzo głodny albo pielucha mocno zasikana. No i zdecydowanie lubi robić do czystej bo co matka przebierze to 2 minuty i nowa kupa bo co to będzie mieszał z dwóch różnych posiłków hehe.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2019, 10:51
Biała Azlia, Milka1991, Oleander, Glendolina, Szczęśliwa Mamusia, Pani Moł, Chusy, Szczesliwa ledwo zywa, Veri, Paula_071, PatkaPP, ago91 lubią tę wiadomość
Kacperek 06.01.2018 - 12.01.2018 [*]
Nasze 6 dni szczęścia...
Filip 18.04.2019 nasz mały wielki cud 😍3270g 55cm -
nick nieaktualnyGlendolina mamy podobny termin. Ciekawe ile jeszcze będziemy sie turlać. Coraz ciężej. A ja z jednej strony chciałabym a z dugiej sie boję. Babie nie dogodzisz 😂 dziś mam plan myć podłogę na kolanach, bo na spacery nie ma pogody a muszę sie ruszać 😊
Szczęśliwa Mamusia, Glendolina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU mnie obstawiam 16.maja najwcześniej. Jakieś takie przeczucia mam, zobaczymy jaka że mnie wrozka;) cieszę się, że raczej jako ostatnia u nas się nie rozpakuje. Bo jak widzę kilka kwietniowek, które zostały same na polu walki, jak się męczą.. tu już temat o bioderkach, A one się kulaja i końca nie widać.
No i mamy Klaudie z końca miesiąca z nami teraz. Witam;) mam nadzieję, że Twoja dzidzia wkrótce pojawi się na swiecie;)Szczęśliwa Mamusia, xKlaudiax lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyGlendolina , Oleander Na pewno wszystkie kiedyś urodzimy pytanie tylko kiedy 😝😝 . Moje przeczucia ostatnio się sprawdzają więc może i tym razem się sprawdzą 😉 , ale czy tak będzie teraz to od naszych maleństw wszystko zależy .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2019, 11:37
Glendolina, Izka37 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBałam się bardzo przenoszenia. Teraz boję się wywoływania. Już mogę przenosić, ale niech się samo zacznie. Czuje się jak wariatka, nie umiem o niczym innym myśleć. A to przecież nie ma sensu. Dobrze, że długi weekend. Będzie mój Dziubasek i szybciej czas minie. On się tak jara jak widzi, że mnie boli. Nie może się doczekać naszej Niuni. Wczoraj oglądał filmik jak się dziecko rodzi i się poplakal. Jest taki kochany, taki wrażliwy. Jak nasze Maleństwo wyjdzie to dopiero będą łzy. Ale to będzie piękna chwila.
Izka37, Pantera, Oleander, Szczęśliwa Mamusia, Biała Azlia, xKlaudiax, Fikus, lipiec 2018 lubią tę wiadomość
-
Wy przynajmniej macie objaw w postaci odchodzącego czopa i możecie się seksić na przyspieszenie
Ja mam jeszcze niecały miesiąc do porodu i prócz klucia w szyjce nic sie nie dzieje, a mamy teraz zakaz przytulanek z uwagi na miękką szyjkę ehh.
Skurcze/napinania złagodniały po włączeniu magnezu, więc cisza.
Tyle że ja się czuję dobrze, wcale nie jakoś ciężko, nie mam opuchnięć, zgagi itp tylko ból w szyjce podczas dłuższych maratonów.
Także pewnie bedę jedna z ostatnich majówek rozpakowujących się