Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Mamami, ogromne gratulacje!
Ago, ja bym jeszcze dzisiaj starała się nawet prywatnie umówić do okulisty, bo to może być coś poważnego i jak by to była odklejająca się siatkówka, to czas jest na wagę złota.
Agata, to musi być super uczucie jak obserwujesz jak się Twoje dzieciątko zmienia z dnia na dzień, już się nie mogę tego doczekaćAgata :), Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ago91 wrote:Mamami gratulacje
Wiecie co mi się dzisiaj stało straciłam widzenie na jakieś 20 min. Nie wiem jak nie wiem dlaczego nic mi nie było i tak nagle przestałam widzieć tzn widziałam ale bardzo niewyraźnie obraz mi skakal nie mogłam nic przeczytać a jak spojrzalam w lustro to nie widziałam swojej twarzy. Tak się przestraszylam że od razu za telefon i do męża chciałam zadzwonić ale nawet nie byłam w stanie wybrać jego kontaktu, zaczęłam płakać bo sama w domu byłam dobrze że Szymek spal chociaż, polozylam się zamknęłam oczy i tak przelezalam trochę w między czasie otwieralam oczy sprawdzić czy przechodzi ale nic spogladalam w telewizor to nawet nie mogłam bardzo patrzeć bo wszystko było tak jaskrawe i skaczace że aż gałki oczne mnie bolały! Mówię Boże niech mi to przejdzie. W końcu trochę lepiej mi się zrobiło i zaczelam odzyskiwac wzrok mogłam już przeczytać co kolwiek w telefonie i zobaczyć twarz normalnie Szymka. Strasznie się przestraszylam tym, myślę że to coś z oczami bo nigdy nie miałam nic takiego ani na tle nerwowym ani w ciąży, przy porodzie trochę słabiej widziałam też ale myślałam że to od wdychania gazu. Jutro biegiem lecę do rodzinnego po skierowanie do okulisty:(
-
nick nieaktualnyHej hej 😊😊😊 .
Co tak tu tak cicho ostatnio 😝 , ale wczoraj u nas bylo oberwanie chmury cake ulice w wodzie nie na jak przejść , kto by to widział żeby w Maju w kaloszach chodzić 🙉🙊🙈 . Wizyta już pojutrze a u mnie ani widu ani słuchu porodu , a tu coraz bliżej do terminu z ostatniej @, mały ma często czkawki jest aż nad to aktywny czasami zdarzy się że śpi , ale zaraz po paru minutach się kręci . Mówię Wam już chciałabym tak urodzić a tu nic nie czuje ani skurczy brzuszek nie boli , czasami tylko stawia mi sie i napina i tyle , ani plecy nic kompletnie się nie dzieje , pozostaje Mi tylko mieć nadzieję że nagle może mnie weźmie na co nie liczę , ale no wszystko jest możliwe no nic teraz czekać cierpliwie do wizyty na pewno dam wam znać .
-
nick nieaktualnyFikus wrote:My dzisiaj wkraczamy w 39 tc, byłam rano na KTG ale też cisza, macica w spoczynku. Położna się śmiała, że już teraz przestajemy się oszczędzać i może wtedy coś się zacznie przed terminem, bo brzuszek nisko
Ja tez mam nisko i nic się nie dzieje ale u każdej z nas jest inaczej 😊.
Biała Azila Moja droga jak tam , co tam u Ciebie ? , o ile pamięć mnie nie myli chyba miałaś iść dziś na oddział ? .Biała Azlia lubi tę wiadomość
-
MaMaMi - gratulacje, niech Synek chowa się zdrowo.
Ja też dziś po ktg, słowa mojej położnej "piękny zapis, mało która taki ma" i "no to już w sumie taki zapis porodowy" (ze skurczami), które już mam od 2 tygodni
Wg niej do tygodnia powinnam urodzić.
Szczęśliwa Mamusia, Szczesliwa ledwo zywa, Biała Azlia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNW wrote:MaMaMi - gratulacje, niech Synek chowa się zdrowo.
Ja też dziś po ktg, słowa mojej położnej "piękny zapis, mało która taki ma" i "no to już w sumie taki zapis porodowy" (ze skurczami), które już mam od 2 tygodni
Wg niej do tygodnia powinnam urodzić.
To mocne kciuki aby cisik się zaczęło tam dziać u mnie nic nie było na KTG zadnych skurczy , no oprócz wzorowego tętna dziecka bardzo co mnie ogromnie cieszy może i ja do tygodnia urodzę 😂😂😂😝, w tą Sobotę wizyta porozmawiam z moim ginem może obmyślimy jakiś plan działania co do porodu. -
nick nieaktualnyJa juz w szpitalu pod ktg leżę. Dopiero dostałam łóżko. Po badaniu lekarz powiedział że szyjka jeszcze nie gotowa. Pytał czy chcę jeszcze poczekać czy już koniecznie rodzić to mi balonik założy. Powiedziałam żeby jeszcze poczekać. No zobaczymy. Oby samo coś ruszyło. Poprostu mam źle wyliczony termin porodu ze względu na długie cykle i dlatego taka sytuacja.
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
Biała Azlia kciuki żeby samo ruszyło szybciutko!
Ja niestety 3 dzień mam wywoływanie. Wczoraj o 21 odeszły mi wody zaczęły się skurcze po oxy co 4 min i nagle akcja znikla:( teraz mam zaaplikowana tasiemke która ma zacząć działać za ok 6 godz to ostatnia deska ratunku na sn chyba -
nick nieaktualny
-
NW wrote:Wow... Szczęśliwa ledwo żywa, to jeśli zależy Ci bardzo na psn to próbuj może jeszcze sutki masować i schody, jeśli jest możliwosć?
Trzymaj się!
Dzięki! Ale niestety chodzenie odpada odlaczaja mnie od ktg tylko na siku i jedzenie.
Białą Azlia jak nie ma wskazań do wywołania to lepiej poczekać aż samo się zacznie!Szczęśliwa Mamusia, Biała Azlia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySzczesliwa ledwo zywa wrote:Biała Azlia kciuki żeby samo ruszyło szybciutko!
Ja niestety 3 dzień mam wywoływanie. Wczoraj o 21 odeszły mi wody zaczęły się skurcze po oxy co 4 min i nagle akcja znikla:( teraz mam zaaplikowana tasiemke która ma zacząć działać za ok 6 godz to ostatnia deska ratunku na sn chyba
Według mnie juz moja droga powinni cos robić tu wody już odeszły a oni ciągnął Bóg wie ile i Cie tylko męczą trzymam mocno kciuki aby cosik zaczęło się.
Biała Azila Jak coś jesteście pod obserwacją , mocno trzymam kciuki za Ciebie i za szczęśliwą dacie radę moje drogie 💪💪💪💪😘.Biała Azlia, Szczesliwa ledwo zywa lubią tę wiadomość