Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie w karcie ciąży mam napisane ze od 18 tc, ale wiem że najlepiej iść 20, 21tc bo dziecko już trochę większe. Ale lekarz ma świetny sprzęt więc myślę że sobie poradzi. Tu widziałam Alicja33 pisała ze jej zrobili polowkowe w 18+6 bodajże i wyszłoSamari wrote:Kruszonka.
No chyba polowkowe to faktycznie za wcześnie ale to od lekarza zależy bo mówią że pomiędzy 20 A 22 tc ja akurat racji świat przerw i sylwestra będę mieć polowkowe na 22+1 tcWiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2018, 13:01
28.04.2019 Helenka przywitała świat 2800g, 53cm
1.04 - 2260g
4.03 - 1600g
19.12 - 320g
03.09.18 - pozytywny test!
Beta 05.09.18: 462
14 cykli starań
Hashimoto - euthyrox 100 -
nick nieaktualnyJuż połączyłam ze sobą Dziewczyny...4me wrote:Zajaczku przykro mi z powodu tej wady. Trzymam kciuki by sie nie rozwiajala a nawet cofnela. Na rozowej stronie w watku Gamety jest dziewczyna Halasianka u ktorej nie dawno tez stwierdzono wade Fallota u corki. Tez ich czeka operacja. Byla tam tez dziewczyna, ktora miala na tyle duzo sczescia, ze wada sie cofnela przed porodem. Trzymam kciuki by u Was tez sie zdarzyl taki cud. Tyk bardziej, ze ja tez po IVF wiec ciagle w strachu.
Powodzenia!
mocno trzymam kciuki za Obie ❤️Jestem przerażona jak czytam teraz o tym ... nie wiedziałam, że IVF powoduje tą wadę i ze jest dwukrotnie wyższe ryzyko.
ja połówkowe mam w 20 i 21 tyg skończonym. Chyba przed znowu zwariuję...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWiem... Po prostu bardzo przeżywam sytuacje Obu- z koleżanką sporo pisałyśmy i bardzo mnie to dotknęło, potem Zajączek... a wiadomo że też z tylu głowy lęk i obawy o własneSamari wrote:Ciasteczko
Nie martw się na zapas to nic nie da
napewno u Ciebie jest wszystko dobrze a że jestem hiper panikara to już w ogóle .. 4me Ty wiedziałaś o tym ryzyku bo ja nie miałam pojęcia ...
Samari ja spróbuję- w końcu mam czas- zrobić stroiki sama, choinka Ok 20.. nie wiem tylko co z tego wyjdzie. -
Ja planuję za jakieś 2 tygodnie zabrać się za choinkę i strojenie domu
Czekam na wyprzedaże świątecznych dodatków Na dniach zabiorę się za pieczenie pierniczków.
Od miesiąca zabierałam się za gotowaniu fasolki po bretońsku, dzisiaj się w końcu udało
Ciekawe jak moje jelita to zniosą
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Samari u mnie właśnie nigdy fasola i tego typu rzeczy gazów ani wzdęć nie powodowały, ale teraz wiadomo jelita trochę spowolniły więc różnie bywa także zobaczę co będzie po fasoli. Niestety muszę testować, kalafior wiem, że teraz mi nie służy, ostatnio jadłam bób i trochę mnie wzdęło, ale mięta pomogła
-
Samari wrote:Kruszonka.
No chyba polowkowe to faktycznie za wcześnie ale to od lekarza zależy bo mówią że pomiędzy 20 A 22 tc ja akurat racji świat przerw i sylwestra będę mieć polowkowe na 22+1 tc
Na polowkowe mozna isc od 18 tc - 22 tc (liczy sie skonczonymi tygodniami )<a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/oar8skjoafqr9cms.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySamari wrote:P.s
Kiedy ubieracie choinkę i robicie świąteczny wystrój domu ??? Gdzie oprócz Home and you kupić jakieś fajne dekoracje
Najpierw muszę kupić bo nie mamy wcale , a dziewczynki już chcą ubrać w szkole u Marysi stoi taka piękna ponad 2 metrowa choinka ❤️❤️❤️ , mama ja też chcę taką wysoką tak tylko jak potem zmieścić ją do małego domu
u nas góra do 220 cm może być .
Co do fasolki to będziecie się śmiać kiedyś mój taki błyski przyjaciel powiedział tak do mnie to było jak chodziłam do szkoły : a wiesz co mamy dziś na obiad to ja nie mam zielonego pojęcia , a on tak do mnie pierdzi kołdrę a ja w śmiech i pytam się co to takiego a on no fasolka , a potem dodał że po fasolce to kołdra lata od tego pierdzenia .
Ja to kiedyś gołąbki zrobiłam , a teraz na Niedzielę zrobię mortadelę , chodzi za mną od tygodnia i mizerię , a na Sobotę zrobię Risotto dawno nie robiłam .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2018, 13:31
-
Ja właśnie mam tak po koprze włoskim Bolą mnie jelita i mnie dosłownie od środka rozsadza Kiedyś piłam, bo dużo cennych właściwości ma, ale musiałam odstawić, bo mi nie służył. Na każdego co innego zadziała, każde z tych ziółek ma w jakiś sposób pomóc także dobrze jest, że w ogóle coś do siebie udaje się dopasować
-
nick nieaktualny
-
Ale wiecie co przez te opowieści o zupie fasolowej, albo o fasolce po bretońsku ja się tak zawsze bałam jeść, a uwielbiałam bardzo. Każdy to mówił, że będzie ciepło pod kołdrą itd. Nawet mój mąż jak pierwszy raz gotowałam to śmiał się, a jak np. teściowi przez telefon opowiadał, że u nas na obiad fasolka była to słyszał, że będzie się działo w nocy Ale u nas jakoś się to nie sprawdza i nikt nie gazuje Mi się wydaje, że to sposób w jaki ja ją robię, nie zagęszczam, nie jest za tłusta, tylko taka "zdrowa". Druga sprawa ja kiedyś miałam duże problemy z jelitami, okres szkolny, później sama je doprowadzałam do porządku dietą i dbałam też o dietę mojego męża. Już zdążyłam zapomnieć czym są wzdęcia, jakieś zaparcia, aż przyszła ta ciąża, chociaż i tak nie jest najgorzej
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySamari wrote:A ja wam powiem że przez ta głupia pogodę przeziębienie mnie dopadło dzisiaj normalnie ból gardła głowa mnie boli zawroty głowy ręce wszystko mnie boli masakra mam nadzieje ze szybko mi przejdzie bo czuje się fatalnie
Szybkiego powrotu do zdrowia.
Oj teraz o chorobę nie trudno , a jeszcze na plusie to zaraz coś nie daj Boże się przywlecze .
Ciasteczko Ja to robię na oko na noc trzeba fasolkę namoczyć , kupujesz kiełbasę taką w pętkach może być np swojska lub jakaś Twoja ulubiona porokić tą kiełbasę w plasterki i usmażyć , fasolkę po namoczeniu odcedzić ugotować w wodzie potem wylać znów zalać może być jakiś wywar z kości , i gotujesz na małym ogniu aż będzie miękka potem jak usmażysz kiełbasę to tej fasoli wrzucasz i małą łyżeczką koncentrat pomidorowy dodajesz ja to potem mieszam taką trzepaczką do jajek , dodajesz majeranek i śmietanę doprawiasz tam do smaku solą pieprzem i można jeść .
Ciasteczko777, Agata :) lubią tę wiadomość
-
Samari żeby Cie jakieś choróbsko większe nie dopadło, kuruj się
Ciasteczko ja robię bardzo podobnie fasolkę jak Szcześliwa mamusia.
Namaczam fasolę na noc, na drugi dzień gotuję do miękkości z kilkoma ziarnami ziela angielskiego i 2 liśćmi laurowymi. Na patelni na oliwie podsmażam cebulkę skrojoną w kostkę z kiełbasą z kurczaka. Dodaję do tego trochę masełka klarowanego, a jak nie mam to zwykłe. Wrzucam to do fasolki. Dodaję przecier pomidorowy, doprawiam kminkiem, sól, pieprz.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2018, 13:59
Ciasteczko777, Samari lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziękuje Szczęśliwa i Iwwk a bierzecie Jasia czy którą? Raz zrobiłam z mrożonki i było okropne...
Samari - łóżko, kocyk i ciepła herba (polecam lipa miód i cytryna)! Nie daj się!!! ZdrówkaWiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2018, 14:02
Samari lubi tę wiadomość
