Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyOleander
Zazdroszczę haha bo mój maz jest całkiem poszkodowany A ja mu mówię chciałeś mieć 3 dzieckoto musi zrozumieć że nie każda ciąża przebiega książkowo.
Po nowym roku czyli za jakieś 3 dni robię pierwsze zakupy wyprawkowe i tak co miesiąc już wszystko kupuje żeby do marca już niczym sobie głowy nie zaprzatac tylko czekać na młodego -
U mnie libido słabsze niż przed ciążą, bo teraz to tak 2 razy w tygodniu może wypada, ale to dlatego, że ja mając świadomość, że tam w środku jest maluch jakoś nie mogę tak się wyluzować do końca. Martwię też się zawsze czy z szyjką jest ok i czy nie zaszkodzimy.
-
Mama dwojki : My bylysmy rowniez razem na listopadowych mamach ? Mam Cię na instagramie.Dobrze mowie ?
Kochana naprawde zadne slowa nie opisza jak mi przykro ... Myslalam o Tobie dlaczego sie nie odzywasz ale nie pomyslalabym ze stalo sie cos tak strasznegoNie wiem kochana co powiedziec nic nie zlagodzi Twojego bólu .... Trzymam za Ciebie kciuki kochana
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2018, 13:51
Mamadwojki lubi tę wiadomość
-
skarb15 wrote:Mama dwojki : My bylysmy rowniez razem na listopadowych mamach ? Mam Cię na instagramie.Dobrze mowie ?
Kochana naprawde zadne slowa nie opisza jak mi przykro ... Myslalam o Tobie dlaczego sie nie odzywasz ale nie pomyslalabym ze stalo sie cos tak strasznegoNie wiem kochana co powiedziec nic nie zlagodzi Twojego bólu .... Trzymam za Ciebie kciuki kochana
Niestety stało się to co musiałomój organizm szaleje teraz cykle mam nie równe owulacja też i chyba znów mam przeczucie to samo które miałam w sierpniu przed ciążą ale nie wiem czy już wariuje czy to przeczucie okaże się prawdziwe przed 12.01 i test pozytywny a boję się bardzo kolejnej ciąży chodź niedawno miałam sen że był zarodek i serduszko i myślę że to był sen który spełni się z nowym rokiem :*
Victoria 10.11.2013r
Pola 08.11.2015r
27.01.2018 aniołek 5tc (*)
27.09.2018 aniołki 6tc(*)
Franuś 💙
-
nick nieaktualnyMama dwójki
Współczuję ci starty. Natomiast myślę.ze nie jest to odpowiedni czas i moment na takie wyznania tutaj no.forum.... jesteśmy na innym etapie i nie milo mi się czyta takie rzeczy bo.cce bez stresu i w spokoju dotrwać końca ciąży. Przykro mi. -
nick nieaktualny
-
Samari
dziewczyny które były ze mną tutaj na wątku od początku znają moja historię więc wpadłam się przywitać i złożyć noworoczne życzenia, nie chciałam nikomu dodać stresu czy obaw o dalszy przebieg ciazy.
Nie chciałam was też urazić w żaden sposób poprostu wpadłam zobaczyć co u was i przekazać nowinęOleander, MaMaMi83, iwwk, KarmeLoVe, Pantera, Syska2202, Pani Moł lubią tę wiadomość
Victoria 10.11.2013r
Pola 08.11.2015r
27.01.2018 aniołek 5tc (*)
27.09.2018 aniołki 6tc(*)
Franuś 💙
-
nick nieaktualny
-
Mamo dwójki a ja się cieszę że zajrzałas. Dobrze wiedzieć że mimo strat dziewczyny się nie poddają i dalej walczą. Nigdy nie wiemy co nam jest pisane. Pamiętam Cię z pierwszych tygodni, one były dla mnie wtedy takie beztroskie a teraz milion zmartwień. Bardzo mi przykro z powodu Twojej starty i życzę Ci samych pozytywnych wiadomosci w nowym roku
A co do wagi ja ostatnio prawie l 3kg przytyłam, ale jeśli chodzi o wagę wyjściowa to dalej jestem na 0
-
Samari wrote:Rozumiem ale myślę że mimo.wszystko.ejst to niepotrzebne bo na ta chwilę to już nic nie zmieni. A każdy zaraz będzie się stresowal. Na pewne rzeczy nie mamy wpływu. Życzę Ci wszystkiego dobrego i pozdrawiamVictoria 10.11.2013r
Pola 08.11.2015r
27.01.2018 aniołek 5tc (*)
27.09.2018 aniołki 6tc(*)
Franuś 💙
-
nick nieaktualny
-
Mama dwojki pamiętam Cię z początku wątku, sama też jestem po stracie więc doskonale rozumiem Twoje obawy i chęć zaglądniecia tutaj do nas. Życzę Ci żeby Nowy Rok przyniósł Ci dużo siły i szczęścia
Pamiętaj, że po każdej burzy zawsze wychodzi słońce.
Mamadwojki lubi tę wiadomość
-
iwwk wrote:Mama dwojki pamiętam Cię z początku wątku, sama też jestem po stracie więc doskonale rozumiem Twoje obawy i chęć zaglądniecia tutaj do nas. Życzę Ci żeby Nowy Rok przyniósł Ci dużo siły i szczęścia
Pamiętaj, że po każdej burzy zawsze wychodzi słońce.[/QUOT
Dziękuje kochana :* ja życzę ci dużo szczęścia w nowym roku i pociechy z małego Skarbka bo już od maja ten rok na pewno będzie wyjątkowy :*Victoria 10.11.2013r
Pola 08.11.2015r
27.01.2018 aniołek 5tc (*)
27.09.2018 aniołki 6tc(*)
Franuś 💙
-
Mama dwójki. Sam fakt że tu do nas zajrzalas to już pierwszy krok i odwaga by myśleć że możesz kolejny raz starać się o dziecko. Mi zajęło to rok - rok walki z sama sobą. Cieszę się że odwarzylas się na ten krok. Życzę Ci dużo pomyślności w nadchodzącym roku. I pamiętaj - źle już było teraz może być już tylko lepiej. A żałobę po stracie każdy kto tego doświadczył musi przeżyć na swój sposób. U jednych trwa ona dłużej u innych krócej. Życzę Ci żebyś któregoś dnia stanęła przed lustrem i powiedziała że właśnie nadszedł ten dzień kiedy jesteś gotowa. Wszystkiego dobrego w nowym roku!
Mamadwojki lubi tę wiadomość
2009 Córeczka
2017 [*] Aniolek 11tc
-
Dziękuje wam dziewczyny za miłe słowa i odkąd was poznałam to wierzyłam w was wszystkie i cieszę się z waszego szczęścia każdego dnia kochane a wiem że nadchodzący rok 2019 będzie wspaniały dla każdej z nas :*
Szczesliwa ledwo zywa lubi tę wiadomość
Victoria 10.11.2013r
Pola 08.11.2015r
27.01.2018 aniołek 5tc (*)
27.09.2018 aniołki 6tc(*)
Franuś 💙
-
Mamadwojki :*
Kochana sama jestem po stratach i wiem jak to boli. Jeszcze wszystko przed Tobą, nie można się załamywać bo to nic nie da. Trzymamy mocno kciuki i czekamy na dobre wiadomości od Ciebie ;***
Mamadwojki lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja teraz po świętach nie umiałam się przez chwilę odnaleźć. W domu porządek, pełna lodówka, nic się za bardzo robić nie chciało i nie musiało i dziwnie się czułam
Zawsze w tym czasie jakąś większą aktywność miałam typu wypady w góry, rowery itd. Ale trzeba jakoś teraz zagospodarować lepiej czas, nie lubię takiego nic nie robienia, ale z drugiej strony zaraz się to skończy i będę tęsknić więc korzystam ile wlezie. W międzyczasie, od czasu do czasu ślimaczym tempem pisze.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2018, 17:54
-
Ja jestem od 1.5 tygodnia na l4 i już dostaje szału. Myślałam że do połowy lutego chociaż popracuje ale niestety komplikacje nie pozwalaja i ciało zdecydowało za mnie
nie wiem jak ja to dalej przeżyje jak już teraz mam dosyć. A raczej już na powrót do pracy się nie zapowiada. Zwłaszcza że większość czasu siedzę sama, mój mąż ma 2 etaty więc więcej w domu go nie ma niz jest.