Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja sie spotkalam w zyciu z osobabi z wieloma rzadkimi imionami: Mieszko, Stanislaw, Roger, Wojciech, Ryszard. A dla dziewczynek: Manuela, Karina, Greta, Marietta. Moze was natchnie, chociaz osobiscie mi sie nie podobaja
4me haha
Pestka - zdrobnisz Lusiaalbo Usia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2019, 19:40
Pestkkaa lubi tę wiadomość
-
Widzę że temat imion na całego
dla dziewczynki mieliśmy od dawna imię od razu ale ze będzie chłopiec jest problem
nie dość że jak w ogóle cokolwiek nam się już podoba to każdemu co innego a jeszcze mnie się wszystko kojarzy z powodu pracy w przedszkolu
rekordy popularności a wręcz oklepalnosci haha biją antek, olek, Staś, Kuba, jaś, czyli to co mojemu mężowi się podoba a ja absolutnie nie wyrażam zgody
Chusy, Wojtek to u nas od kilku lat bardzo popularne imię, podobnie jak Dominik więc pewnie wszystko od regionu zależyWiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2019, 19:53
Ciasteczko777, kama2784 lubią tę wiadomość
-
Chusy nie. Ale moja śpi obok mnie w dostawce. Jak się przebudzi to się wturla na moje łóżko. Poprzytula i śpi dalej. Nie wiem jakby było gdyby spała sama. Na razie o tym nie chcę myśleć bo to najwcześniej za pół roku...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2019, 21:05
-
Chusy wrote:Moja fika koziolki caly dzien, jak zwykle.
Dziewczyny ktore maja juz potomstwo, czy wasze dzieci maja nocne leki?
Czasem cos powie przed snem, ze w kącie pokoju siedzi potworto ja wtedy bawie sie w wyganianie potwora i stawiam w tym miejscu duza maskotke psiaka, mowiac, ze psiak bedzie go w nocy pilnowal i nie ma sie co bac. Plus zawsze mu przypominam, ze ma balwanka, miska, itd (to jego lozkowe maskotki) i jakby sie w nocy obudzil to przytula, obraca sie na drugi boczek i idzie spac.
Podobno kolo 3 roku zycia dzieci zaczynaja sie bac ciemnosci i lubia dobie wkrecac takie strachy. U nas narazie wzgledny spokoj, zobaczymy czy nam sie upiecze albo czy te nasze gatki uspokajajace wystarcza do końca tego okresuWiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2019, 21:08
-
Moja dzisiaj ma jakiegoś focha na mnie
Trochę w dzień pofikała, ale jak na nią to naprawdę malutko, a rozchulała się jak ojciec wrócił z pracy. Potem ojciec gdzieś pojechał, ciszaa, od czasu do czasu dała znać, nawet w wannie gdzie zawsze szaleje dostałam tylko jednego kopniaka, wybłaganego, bo już się martwiłam i zaczęłam ją prosić żeby dała znać
Wrócił ojciec do domu, nie zdążył się rozebrać tylko od drzwi do mnie coś mówił, a mała szaleje szczęśliwa. Kurczę, a nie tak dawno się go wstydziła
4me lubi tę wiadomość
-
Milka, nie chodzi o to ze mala ma koszmary, tylko nocne leki czy tam terror nocny czy jak to sie nazywa. Potrafi sie obudzic i przez 15-20 min wrzeszczec i plakac i nie da sie przytulic ani jej dobudzic bo w tym czasie caly czas jest jakby w polsnie. Jak ja probujemy dotknac to nas odpycha i sie rzuca po lozeczku. Straszne to jest dla nas bo doslownie NIC nie mozna poradzic dopoki sie nie uspokoi po tych 15-20 min. Jedyne co pomaga to wybudzenie jej zanim zacznie sie cala akcja, czyli dajmy na to o 23 ide do niej i potrzasam az sie obudzi, daje jej picie i klade spowrotem. Ale czasem mi sie nie udaje i wtedy sie zaczyna. Slowo daje koszmarne..
-
nick nieaktualnyMaMaMi83 wrote:Mam ciocie Łucje. Mówimy na nią UCIA zdrobniale
Trudno, myślimy dalej
-
Chusy wrote:Milka, nie chodzi o to ze mala ma koszmary, tylko nocne leki czy tam terror nocny czy jak to sie nazywa. Potrafi sie obudzic i przez 15-20 min wrzeszczec i plakac i nie da sie przytulic ani jej dobudzic bo w tym czasie caly czas jest jakby w polsnie. Jak ja probujemy dotknac to nas odpycha i sie rzuca po lozeczku. Straszne to jest dla nas bo doslownie NIC nie mozna poradzic dopoki sie nie uspokoi po tych 15-20 min. Jedyne co pomaga to wybudzenie jej zanim zacznie sie cala akcja, czyli dajmy na to o 23 ide do niej i potrzasam az sie obudzi, daje jej picie i klade spowrotem. Ale czasem mi sie nie udaje i wtedy sie zaczyna. Slowo daje koszmarne..
I w ten sposób rozpoczął się bunt dwulatka
Iwwk mój też dziś mało aktywny, tylko się przesuwa ale bez szaleństwWiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2019, 21:55
-
Chusy wrote:Milka, nie chodzi o to ze mala ma koszmary, tylko nocne leki czy tam terror nocny czy jak to sie nazywa. Potrafi sie obudzic i przez 15-20 min wrzeszczec i plakac i nie da sie przytulic ani jej dobudzic bo w tym czasie caly czas jest jakby w polsnie. Jak ja probujemy dotknac to nas odpycha i sie rzuca po lozeczku. Straszne to jest dla nas bo doslownie NIC nie mozna poradzic dopoki sie nie uspokoi po tych 15-20 min. Jedyne co pomaga to wybudzenie jej zanim zacznie sie cala akcja, czyli dajmy na to o 23 ide do niej i potrzasam az sie obudzi, daje jej picie i klade spowrotem. Ale czasem mi sie nie udaje i wtedy sie zaczyna. Slowo daje koszmarne..
Sprawdzaliscie czy nie ma pasożytów? Bo to idealny opis zachowania córki mojej koleżanki i synka mojej kuzynki, oboje mają glizde ludzką i to podobno jeden z głównych objawów. Ataki nasilają się w czasie pełni lub nowiu. Kuzynka jak mi to opisywala, to podobnie jak Twój opis.4me lubi tę wiadomość
-
Ooo robaki bym sprawdzila Chusy! Moj mial lamblie, nie wiadomo skas i dlaczego... Wiazalam nadzieję jak ja pokonalismy, ze moze bedzie mniej buntu albo lepiej bedzie szlo jedzenie ale niestety pozbycie sie lamblii u nas nie pomogło
Ale serio sorawdzilabym na wszelki wypadek. Poza tym współczuję sytuacji, nie brzmi to miłoWiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2019, 22:23
-
nick nieaktualnyOlek tez był na mojej liscie ale na meza liście go nie było. Florek świetne! Marek teraz mało popularne a to moim zdaniem plus. To takie imie do ktorego nie ma sie jak przyczepic. Normalne imie, niewymyślane, kiedyś popularne bardzo. Znam kilku markow.
Szczesliwa ledwo zywa, Ciasteczko777, Milka1991 lubią tę wiadomość