Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa piorę w loveli i w jelp - nie kupuję osobno do kolorów i białego, piorę w tym samym. Przez pierwsze trzy miechy plukalam 2x, do pół roku wszystko prasowalam. Teraz płuczę podwojnie jesli musialam uzyc na czymś vanisha - np.się młoda marchewką usmarowała mocno, a to dziadostwo nie złazi po dobroci
-
nick nieaktualnyZjadłam batona, dzięki! Okropne jest to że cały czas się czymś musimy martwić, od samego początku ciąży!
A czy swoje i tatusiów ubrania też będziecie prały w tych plynach dzidziuś? Żeby nie drażnić delikatnego noska naszego dzidziusia?czy nie trzeba?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAsiul wrote:Zjadłam batona, dzięki! Okropne jest to że cały czas się czymś musimy martwić, od samego początku ciąży!
A czy swoje i tatusiów ubrania też będziecie prały w tych plynach dzidziuś? Żeby nie drażnić delikatnego noska naszego dzidziusia?czy nie trzeba?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2019, 14:13
Asiul lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAsiul, myślę, że nie trzeba. Do chemii też się musi dziecko powolutku przyzwyczajać. Niektóre mamy od razu piorą w normalnych środkach dla dorosłych i nic sie dzieciom nie dzieje. ale ja jednak wolę te dziecinne na początku. Możliwe, że zrezygnuję z płynów do płukania. Gdy byłam w szpitalu mąż zrobił pranie bez płynu i jakoś mi ładniej pachną rzeczy niż z płynem
-
Ja nasze będę prała osobno w tych co obecnie piorę. Jakby zdarzyła się jakaś wysypka to wtedy zmienię, ale tak jak Azlia pisze niech się dziecię pomalutku przyzwyczaja. Chociaż jakieś koszulki letnie itp. to mogę przeprać w tych delikatnych razem z dzidziusiowymi rzeczami, gorzej jak są jakieś ubrania mocniej zabrudzone.
Biała Azlia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWłaśnie chciałam napisać żeby nie przesadzać bo potem dziecko padnie od kontaktu z chemia
ja naszych ubrań nie bede traktować „inaczej”.. wszystko wyjdzie „w praniu”
A te środki dla dzieci jakoś ładnie pachną??
Na blogu srokao jest wpis o hartowaniu chemiąto chyba nieuniknione, a jednak im bardziej dziecko izolujemy tym chyba gorszy będzie szok kontaktowy? Ja też nie jestem za zwariowaną sterylnością itp..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2019, 14:18
Biała Azlia lubi tę wiadomość
-
Ciasteczko to tak jak z dietą matki karmiącej, im więcej będziesz eliminować produktów to dziecko na dane produkty może mieć w przyszłości alergie, bo nie wytworzy sobie odpowiednich przeciwciał. Wiadomo, ze w dzieciaczka bezpośrednio chemii nie ładujemy, ale trochę trzeba przyzwyczajać.
Szczęśliwa Mamusia, Biała Azlia, Nistera, Ciasteczko777, PatkaPP lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja będę prala tak jak przy córce 10 lat temu w "Dzidziusiu". To polski produkt. Potem też używałam jak miała z rok dla niej serię do kapieli - płyn do kąpieli i szampon do wlosow. Produkty bez parabenow i slsów.
Dziewczyny trzymajcie się dzielnie w tych szpitalach. Kciuki za was i maluszki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2019, 14:45
2009 Córeczka
2017 [*] Aniolek 11tc
-
nick nieaktualnyAsiul wrote:Zjadłam batona, dzięki! Okropne jest to że cały czas się czymś musimy martwić, od samego początku ciąży!
A czy swoje i tatusiów ubrania też będziecie prały w tych plynach dzidziuś? Żeby nie drażnić delikatnego noska naszego dzidziusia?czy nie trzeba?
W sumie ja Ani ciuszki od razu prałam w zwykłym proszku i nasze rzeczy podobnie , miałam taką próbkę proszku Lovela to wyprałam trochę rzeczy , a potem prałam normalnie w normalnych proszkach do prania. Nie dajmy się też " zwariować " np jak dziecko się urodzi to jak śpi to trzeba na paluszkach chodzić , aby nie obudzić właśnie wręcz przeciwnie trzeba przyzwyczajać do hałasów , jak urodziłam Gabrysię i byłam sama w danym pokoju to o północy przywieźli taką młodą dziewczynę chodziły , szurały , waliły i wszystko przestawiały dane Panie pielęgniarki , mało ich to obchodziło że moje dziecko śpi potem tak do mnie z ironią , że o jak mocno śpi my tak hałasujemy i się nie obudziła , już miałam coś powiedzieć ale " ugryzłam się w język " .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2019, 14:45
Biała Azlia, Ciasteczko777 lubią tę wiadomość
-
Azlia szczerze nie wiem, one powinny się rozpuścić, może zależy od długości prania i temperatury. Tak samo czasem proszek się do końca nie rozpuści. Pewnie dużo też od jakości produktu zależy, no ale nie chciałabym naprawiać pralki z takiego powodu haha
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2019, 14:49
Biała Azlia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyiwwk wrote:Azlia szczerze nie wiem, one powinny się rozpuścić, może zależy od długości prania i temperatury. Tak samo czasem proszek się do końca nie rozpuści. Pewnie dużo też od jakości produktu zależy, no ale nie chciałabym naprawiać pralki z takiego powodu haha
-
Jaja z tymi moimi wynikami krzywej
na bank będzie powtórka choć czuję, że cukrzycy na pewno z tego nie ma. Badanie z krwi:
Na czczo 68 mg/dl
1godz: skrzep
2godz: 72 mg/dl
Po pierwszej godzinie widziałam, że strasznie mało krwi poleciało. Po drugiej wzięła z drugiej ręki już.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2019, 15:13