Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySuper, ze dobre wiesci z wizyt dzisiejszych! Maluszki rosna zdrowo!
Ja do porodu myślę wziasc taka stara ktrej używałam do karmienia, rozpinana po bokach. W domu do karmienia tylko na zakladki, bo miałam 2 rozpinane to zwlaszcza w pierwsze dni chodzilam w rozpiętych do pasa po domu, bo przystawiałam małego bardzo czesto i noe chcialo mi sie w kółko rozpinac i zapinać.
Myślę w przyszlym tygodniu wziasc sie za pranie i prasowanie ciuszków, bo widze, ze popoludniami zaczyna ogarniać mnie sennosc i zmeczenie. Boje sie, ze będzie mi potem ciężko a i tak prania codziennego mam sporo. Musze jeszcze dokupić pajace takie cienkie w rozmiarze 56 w tym tygodnii i w przyszlyn wystartuje z praniem.n -
Nistera wrote:4me ale dzieciątko przyrasta wagowo cały czas ?
To co mnie bardziej martwi na ten moment to parcie... Mam nadzieje, ze to po prostu kwestia tego, ze dziecko jest nisko a moja szyjka jest nie do zgladzenia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2019, 18:24
-
4me poleż sobie z nogami do góry, rób sobie tak przez kilka dni. W tamtym tygodniu jak czułam właśnie takie parcie małej to tak trzymałam te nogi trochę wyżej, wydaje mi się, że trochę pomogło i młoda się lekko odsunęła i już tak nie napiera.
Łóżeczko dzisiaj przyszło, mąż złożył, jest piękneWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2019, 19:12
4me, Nistera, Oleander, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny. Padam na twarz, ale już mam najgorsze odfajkowane, w pracy czyli to szkolenie przeprowadzilam i już miałam tylko porządki porobić i mieć wszystko w pompce, to się dziś dowiedziałam, że znowu pod Poznań jutro muszę jechać jakiś egzamin zrobić
no nic, ale chwilę to ma trwać, więc luz. Muszę jeszcze jakaś laske na moje miejsce trochę przeszkolu i ja to głupia jestem, bo się boję, że się okaże lepsza niż ja i mnie nie będę miała gdzie wracać hahah tylko że ja mam umowę na czas nieokreślony, a ona tam z doskoku ma być ;P ale rok ponad to bardzo długu czas na nieobecność w pracy i dużo się zmieni po drodze. Ogólnie mam nadzieję, że firma nie padnie, bo kolorowo nie jest, a chciałabym mieć gdzie wracać, bo mam tam spory luz, wyrozumiala szefową i to idealna praca na pierwsze lata chodzenia dziecka do zlobka/przedszkola
-
iwwk wrote:4me poleż sobie z nogami do góry, rób sobie tak przez kilka dni. W tamtym tygodniu jak czułam właśnie takie parcie małej to tak trzymałam te nogi trochę wyżej, wydaje mi się, że trochę pomogło i młoda się lekko odsunęła i już tak nie napiera.
Łóżeczko dzisiaj przyszło, mąż złożył, jest piękne
6 maja 2019, 3300g 54cm 10/10pkt SN 40+4 -
Co do boli różnych... W związku z tyminokropnymi bólami nad pepkiem, Miałam wczoraj usg brzucha i wszystkie narządy są ok, lekarka stwierdziła że jedyne co widzi to faktycznie przepuklina ale kresy białej. Także dalej wiem, że nic nie wiem... Dzisiaj dla odmiany boli mnie z dołu, tak na wysokości jak się macica zaczyna, zwłaszcza jak się pochyle, plus całe podwozie, takie bóle czasem mam 2 dnia okresu. Czyli wychodzi, że boli mnie z dołu i z góry macicy. Puszek może masz jakiś pomysł od czego? Bo od tych lekarzy pewnie się nic do porodu nie dowiem...
-
iwwk wrote:4me poleż sobie z nogami do góry, rób sobie tak przez kilka dni. W tamtym tygodniu jak czułam właśnie takie parcie małej to tak trzymałam te nogi trochę wyżej, wydaje mi się, że trochę pomogło i młoda się lekko odsunęła i już tak nie napiera.
Łóżeczko dzisiaj przyszło, mąż złożył, jest piękne
-
Ago takie łóżeczko https://pietrus.pl/images/offers/real/lozeczko-dominik-kolor-120-60-z-szuflada-5646.jpg Zamawiałam samo bez materacyka ze strony www.mamaania.com.pl
Jak już ogarnę pokoik to wrzucę w całej okazałości
Materacyk firma hevea baby max lateksowo-piankowy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2019, 19:54
4me, Veri, ago91 lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, lepszy mam nastrój więc zajrzałam do Was i nawet na szybko przejrzałam co tam piszecie. Bardzo, bardzo Wam dziękuję za kciuki i miłe słowa. U nas nic na szczęście i nieszczęście się nie wydarzyło. Nie ma żadnej poprawy ale tez nie dzieje się nic więcej. W piątek niestety prawdopodobnie przenoszą mnie do szpitala klinicznego, po pierwsze takie procedury, po drugie gdyby coś się stało w moim super miejscowym szpitalu nie mają kompletnie warunków do ratowania wczesniakow. Jutro rano powtarzamy badania, módlcie się żeby rozwarcie nie postąpiło. Największym problemem dla lekarzy jest teraz niesamowite parcie i ciągnęcie brzucha w dol, mały całym sobą, zwłaszcza główka pcha na szyjkę. A ja nie jestem w stanie zrobić 3 kroków normalnie. Nie mam pojęcia dlaczego akurat mamy takiego pecha i musimy ciągle to przechodzic. Pozdrowienia dla Was, będę próbowała zajrzeć jednak czasem jak nie będzie żadnej tragedii
Milka1991, Pani Moł, Szczęśliwa Mamusia, KasiuniaH lubią tę wiadomość