Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej laseczki,
Melduję, że byłam wczoraj na usg III trymestru i wszystko jest ok. Serduszko, nerki, przepływy, a nawet moja szyjka
Waga "małego" to ok 1850 i tak sobie patrzę, że chyba jest największy? Jeśli się mylę, to mnie poprawcie, bo trochę mnie to przerażaOleander, Rudzik1, puszek369, Chusy, slodka100, Nistera, Paula_071, Ciasteczko777, Samari0702, Milka1991, PatkaPP lubią tę wiadomość
-
4me wrote:Wiadomo nic z nich moze nie być ale jak oddaje to jednak ktos ma nadzieje, ze bedzie. I pozniej spotkam dziecko, ktore wyglada jak moje
to sa aspekty o ktorych nie do konca mysli sie przed ivf a pozniej wlasnie człowiek ma takie dylematy. Juz nie mowiac o strachach jak z filmu,ze bedzie dziewczynka pozna chlopaka, z ktorym rozumie sie bez slow a to brat! Hehehe wiem, wiem przeginka ale niestety mozliwa. U mnie na osiedlu jest mega wysyp blizniakow-jakos nie wierze, ze wszystkie naturalnie
Jak trzeba będzie bede mrozic i 20 lat;)
4me też o tym ostatnio myślałam, nam zostały 2 i na pewno będziemy je mrozić przez dłuższy czas, ale kiedyś w końcu trzeba będzie podjąć decyzję co dalej...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2019, 14:50
-
Wyszłam wczoraj . Mimo tego że lekarz mówił że nic się nie poprawiło . Nakrzyczal na mnie przy wypisie że gdyby było dobrze to nie miałabym pessara że owszem jest otwarcie nie jest dobrze i czego się spodziewałam ... idę w czwartek prywatnie na wizytę do tego lekarza co chodziłam w drugiej ciazy powiedziałam w jakiej sytulacji zgodził się mnie przyjac
-
Izka37 wrote:4me opłata jest "za słomke" czyli jak masz każdego osobno to x3, tak przynajmniej było Rozumiem ten dylemat. Podczas stymualacji chcesz jak najwięcej, czasami ktos pisze mam tylko 6...
Zmiana lekarza i udało sie od razu:)więc albo to pomogło albo głowa sie przestawiła:). No chyba że pisana mi była dziewczynka. Teraz jest misja"Maj"!
Bede myslec pozniej! Teraz misja MAJ tak jak piszesz.
Sorry dziewczyny za spam. Juz wracam do pisania o wyprawce.hehehehe
-
Skarb, Dobrze ze idziesz na konsultacje, zwłaszcza po swoich przeżyciach, ale staraj w miarę możliwości o spokój. Jakby faktycznie nie było żadnej poprawy i spodziewali się porodu lada moment to nie wypuściliby Cie. Mnie też puścili, też się boję ciągle i zastanawiam co będzie jutro i tez pędzę w czwartek do swojego lekarza. Ale tak jak mówię, troszkę musimy starać się komuś zaufać, w sumie 2 tygodnie temu bylo już zagrożenie porodem a póki co dzięki Bogu leżę dalej w dwupaku i liczę na to że jednak jeszcze trochę poleżę. Wiem że z dnia na dzień może się coś wydarzyć ale wiem też ze bez konkretnych wskazań w szpitalu nie trzymają
-
Hej:)
Dzis rano robilam morfo mocz i toxo. Mam juz wyniki krew spokoale zaniepokoil mnie mocz bo dosc ze wyszly ciala ketnowoe to jeszcze leukocyty i bardzo liczne bakterie:( ciala ketnowe wychodza przy cukrzycy razem z glukoza w moczu ale glukozy nie mam w obciazeniu wynik tez mialam dobry i nie wiem co mam myslec. Nic mnie nie szczypie nie boli przy sikaniu -
Veri a ta waga to ta najniższa? Bo jak tak to no jest największy a jak nie to moja największa bo ma widełki 1700g-1950g mnie akurat waga nie przeraża ponoc łatwiej się rodzi dzieci 4kg niż np. 2,5kg bo mają więcej siły i bardziej Napieraja żeby wyjść tak mówiła położna jak moja siostra rodziła
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMaMaMi83 wrote:Ciacho gdzie zginelas???
Sorki - od rana full zajęć, wczoraj miałam zgon bo noc bezsenna, dzisiaj odsypiałam a potem family duties i zaraz cd
Miałam shopping zrobić a guzik - jedynie wbiłam do Rossi z pomocą kupiłam kosmetyki
Gratuluję udanych wizyt i zakupów!!
-
Idę do Olszowki w czwartek . To właśnie szkodny na mnie skoczył. A swoją pacjentke w podobnej sytulacji tylko że ma wszystko pozamykane a ja mam otwarcie zewnętrzne.. zostawił ja do 34 tc bo się nic nie poprawiło u mnie też nie ale to jego pacjentka przecież .
MaryJane byle do wizyty musimy jak najdłużej wytrwać musimy dac radę nie jest latwo.. -
nick nieaktualny
-
skarb15 wrote:Idę do Olszowki w czwartek . To właśnie szkodny na mnie skoczył. A swoją pacjentke w podobnej sytulacji tylko że ma wszystko pozamykane a ja mam otwarcie zewnętrzne.. zostawił ja do 34 tc bo się nic nie poprawiło u mnie też nie ale to jego pacjentka przecież.
To ja ci ewentualnie moge jeszcze polecic Gilarskiego albo w Przeworsku duzo znajomych chodzi do Cyburtowej.
No Szkodny o swoje pacientki dba. A kto jest tam teraz ordynatorem??
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2019, 17:00
2009 Córeczka
2017 [*] Aniolek 11tc
-
slodka100 wrote:Veri a ta waga to ta najniższa? Bo jak tak to no jest największy a jak nie to moja największa bo ma widełki 1700g-1950g mnie akurat waga nie przeraża ponoc łatwiej się rodzi dzieci 4kg niż np. 2,5kg bo mają więcej siły i bardziej Napieraja żeby wyjść tak mówiła położna jak moja siostra rodziła
Słodka, właśnie u mnie nie ma żadnych widełek, ani info o marginesie błędu (tak jak u niektórych z Was) że np. +/- 150 g.
Twoja, jak na dziewczynę, to też sporawa
O widzisz, to trochę mnie pocieszyłaś, bo ja mam jakoś zakonotowane, że im mniejsze dziecko, to tym łatwiej urodzić. -
Samari0702 wrote:Veri
Zobacz sobie na siatkę centylowa dla danego tygodnia ciąży w jakim przedziale powinno dziecko prawidłowo ważyć
http://www.kalendarzciazy.com/kalendarz/waga-dziecka-w-ciazy-tabela.php
Samari, dzięki, to mój wychodzi tak na pograniczu można powiedzieć, bo wczoraj był ostatni dzień 30 tygodnia, więc jakby trochę za duży, ale podejrzewam, że dziś wyszłoby to samo, a jest już 31. No nic, klocek i tyle