Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa torbe juz mam praktycznie spakowana ale to przez ostatni pobyt w szpitalu. Nie chce meza zostawic z wszystkim i tłumaczyć, ktore majtki, skarpetki, koszule itd. Spakowalam narazie najwazniejsze rzeczy i tylko da siebie. Dla dziecka za kilka tygodni dopiero spakuje druga torbe.
-
nick nieaktualny
-
Tiaaa zrobia ktg, usg i sie uspokoje. Lekarz od razu bez badania powiedzial mi, ze on nie moze zbagatelizowac objawów typu brak ruchu czy nawet ograniczone i ze mam zostac na obserwacji. Min 48h. Decyzja należy do mnie ale słuszna jest tylko jedna...
Oczywiście badania tez zrobil, na te chwile sa ok.
No wiec qrwa mam minimum weekendowe SPA i wczasy odchudzajace zapewnione. Leze i czekam az maz mi przywiezie rzeczy.
Leczenie-stala obserwacja, 2 razy dziennie ktg i usg. I to co powiem a ja juz qrwa sama nie wiem czy ja czuję to ruchy normalnie czy nie. Wiem, ze boksowal ostatnie tygodnie masakrycznie a od dwoch dni jest gorzej... I moze ma spokojniejsze dwa dni a moze mu cos zaczyna wadzic.
Trzymajcie kciuki, zebym jednak byla panikara...Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2019, 20:51
-
madzia8018 wrote:Hej dziewczyny, siedzenie nad praca magisterska pochłania więcej czasu niż sądziłam. Co do pieluszek to ja chyba wybiorę bamiboo z rossmana. Byłam dzisiaj na badaniu prenatalnym i lekarz poinformował mnie ze maluch raczej już się nie obróci mimo ze to końcówka 30 tygodnia i będzie cesarka. Miała któraś? Jak to wyglada? Chodziłam do szkoły rodzenia ale tam niewiele mówili o cesarce i tez nastawiona byłam na naturalny poród. Oczywiście żyje nadzieja ze jakoś się obróci ale muszę brać już taka ewentualność pod uwagę. Ile czasu przed radzicie mieć spakowana torbę?
-
4me wrote:Tiaaa zrobia ktg, usg i sie uspokoje. Lekarz od razu bez badania powiedzial mi, ze on nie moze zbagatelizowac objawów typu brak ruchu czy nawet ograniczone i ze mam zostac na obserwacji. Min 48h. Decyzja należy do mnie ale słuszna jest tylko jedna...
Oczywiście badania tez zrobil, na te chwile sa ok.
No wiec qrwa mam minimum weekendowe SPA i wczasy odchudzajace zapewnione. Leze i czekam az maz mi przywiezie rzeczy.
Leczenie-stala obserwacja, 2 razy dziennie ktg i usg. I to co powiem a ja juz qrwa sama nie wiem czy ja czuję to ruchy normalnie czy nie. Wiem, ze boksowal ostatnie tygodnie masakrycznie a od dwoch dni jest gorzej... I moze ma spokojniejsze dwa dni a moze mu cos zaczyna wadzic.
Trzymajcie kciuki, zebym jednak byla panikara...
-
nick nieaktualny
-
4me, myślałam że tylko u mnie zostawiają na obserwacji jeszcze nawet nie widząc pacjentki hehe
spokojnie, weekend tylko dasz radę a może się uspokoisz
z tymi ruchami właśnie tak to jest, nie wiadomo kiedy reagować, ja jeszcze wczoraj mówiłam że mały od 2 tygodni skacze non stop a od wczoraj wieczora rusza się o wiele rzadziej i słabiej ale czuję go to odrzucam złe myśli
-
nick nieaktualny4me wrote:Dobrze, ze dzis bylam u fryzejra i se fryc odwalilam jak ta lala
a i mam big brothera. Kumacie, ze tu sa kamery na sali? Wow.
To naprawdę Wow ! Kamery na sali ? Czuła bym się nie swojo...wiem że to nie hotel no ale bez jaj to nie więzienie i cele .. dobrze że podjęłas taka decyzję ,najważniejsze żeby było to pod obserwacją. Trzymamy kciuki daj znać co i jak. -
nick nieaktualnyCo do obracania się dzieci to ja się nie wypowiem ani nie podpowiem bo mi obojętnie jak lezy i tak na cesarke jestem skazana.. wiecie że na maksa mnie bierze stres.... leżałam dziś pół dnia w łóżku i ryczałam... nie wiem jak sobie z tym radzić tak chciałam dziecko tak się cieszyłam A teraz się tak panicznie boję że przyprawia mnie to o mdłości
-
nick nieaktualny4me poobserwuja, uspokoisz sie, bedzie dobrze. Nie taki ten szpital straszny. Ciężko na początku pogodzic sie z tym, ze trzeba tsm zostac kilka dni ale potem jest ok. Ja wyladowalam w szpitalu doadnie tydzien temu...Zycze Ci tak fajnych współlokatorek jak ja mialam.
Ja do panikar tez,naprawde nie naleze i ip to dla mnie oststecznosc ale lepiej jechac, zostsc jak trzeba niz siedzieć w domu i odchodzic od zmysłów. -
nick nieaktualnypuszek369 wrote:Spoko w szpitalu w którym mam zamiar rodzic są na sali porodowej kamery, więc czad :p
A jeśli pacjentka nie zgadza się na nagrywanie ? Bo przecież mamy chyba takie prawo... nie wyobrażam sobie rozdzic na sali gdzie są kamery i ktoś może to obserwować i się gapic... ejjjj nie śmieszne -
4me wrote:Dobrze, ze dzis bylam u fryzejra i se fryc odwalilam jak ta lala
a i mam big brothera. Kumacie, ze tu sa kamery na sali? Wow.
4me dobrze, że poczucie humoru Cię nie opuszczaWspółczuję wizyty w szpitalu, ale mam nadzieję, że skończy się tylko na strachu. Z maluchem na pewno wszystko będzie dobrze. Trzymam kciuki!
-
nick nieaktualnyPodobno przy jeździe na IP trzeba się liczyć, że zazwyczaj zostawiają na obserwacji, bo dopiero po iluś tam godzinach spędzonych w szpitalu NFZ placi szpitalowi za leczenie pacjentki. Tak czy siak dobrze pojechac i zobaczyć co się dzieje, tylko szkoda ze personel jeszcze ma jakieś komentarze!
Madzia - moj bobas co badanie to w polozeniu miednicowym, a potem w ciągu dnia czuję.kopniaki pod żebrami, a następnego znowu w dole.. Myślę, że jeszcze ma dzidziutek czas na obrót. Cesarkę mialam, po 12h jak trzeba wstać to jest niefajnie, ale każdy kolejny dzien już jest lepszyno ale mam nadzieję, że tym razem będę miala szansę urodzic naturalnie.
-
Samari0702 wrote:A jeśli pacjentka nie zgadza się na nagrywanie ? Bo przecież mamy chyba takie prawo... nie wyobrażam sobie rozdzic na sali gdzie są kamery i ktoś może to obserwować i się gapic... ejjjj nie śmieszne
Samari0702 lubi tę wiadomość
-
U mnie tez byl miednicowo i wtedy lekarz powiedział ze czuc ruchy bardziej bolesne i nie przyjemne i faktycznie tak bylo. Na polowkowych juz byl ulozony innaczej i bardzo czekam na to usg 3 trym zeby dowiedziec sie jak jest teraz bo nie wiem czuje go wszędzie:D ostatnio myslalam ze mi zebra pekna
-
Ja nie przypuszczalam, ze tak od razu klada na patologie z powodu "Panie doktorze czuje slabiej ruchy od dwoch dni" myslalam, ze ktg/usg daje obraz na tyle akceptowalny, ze mozna podjac decyzję, że jest bezpiecznie pojechac do domu i np zglosic się do swojego lekarza albo na jakieś chocby płatne ktg.
W pierwszej ciazy tez mialam taka akcje, bylam w dwudziestym ktoryms tygodniu i nikt nawet nie wspomnial o zostaniu.
A przede mna ten sam lekarz odeslal dwie laski w 39 tygodniu! Do domu. Łoł!
To ja nie wiem, czy ze mna tak zle czy one przyjechały ze skurczami co 30 min ale miny mialy juz bolace...
Najgorsze w tym wszystkim to jest zostawienie drugiego w domu (nie liczac o zamartwianie sie o to w brzuchu). Mlody sie poplakal jak uslyszal, ze mama nie wroci do domku
A i jeszcze pewnie mandat dostane jako pamiątkę bo sama sie oczywiście przywiozlam a parking oplacony do 19
-
4me, do mnie ostatnio lekarz jeszcze nie zdążył zejść a przez telefon już powiedział położnej żeby przygotować dokumenty do przyjęcia
i tez odsyłali pacjentki pod koniec ciąży, ale takie sa widocznie procedury, na naszym etapie jest zagrożenie porodem przedwczesnym niestety
I na pocieszenie też ostatnio sama autem pojechałam, zostałam i auto stało tam 10 dni haha, ale parking chyba bezpłatny mimo iż na noc zamykany bo rachunku nie dostałam4me lubi tę wiadomość