Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Dobre rady niestety bedą się pojawiać, szczególnie ze strony naszych mam i teściowych, które rzekomo mialyby nam pomagać. Moje dziecko 5 lat i nadal słyszę złote myśli od tesciowej, co powinnam jej podawać, by nie chorowała
Mój mąż nauczył się je kwitować, aby zamiast gadać to wzięła i podała sama to co proponuje (siemię lniane dziecku podać- życzę powodzenia). Ja już takiej śmiałości nie mamWiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2019, 10:01
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU nas trzecie dziecko więc ja już totalnie bez żadnej spiny moja córka od września idzie już do szkoły syn do przedszkola, przezyłam poród sn,bóle parte,cesarke na cito,cesarke na zimno ,kolki, nieprzespane noce,klapę z kp,karmienie mm, rozszerzanie diety ,zatwierdzenia,biegunki i gorączki hehe
No stres dziewczyny u mnie już stoi awaryjna puszka Bebilonu A obok laktator i smoczki na posterunku 😂😂😂😂Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
Powiem Wam, że jak Was czytam czasem to mam wrażenie że cudowni ludzie nas otaczają
ani rodzina, ani znajomi do niczego się nie wtracaja, nie pytają, nie komentują, nie radzą
pytają jak ja się czuję, czy czegoś nie potrzebujemy i trzymają mocno kciuki za wszystko
dlatego ja będę się cieszyć jak już w domu po porodzie będą nas odwiedzać, nie obawiam się w ogóle że będę słuchać czegoś czego bym nie chciała
Oleander, iwwk, Agata :), Szczęśliwa Mamusia, Rudzik1 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHeja w poniedzialek
jakoś zawsze po weekendzie takie odliczam kroki do rozwiązania
Ja dziś mam wizytę o 13:40, mam nadzieję, że nie upasłam synka za mocno bo ja znowu mam + kilo na wadze. Ech!!! Chyba muszę zmniejszyć porcje i ilosc pieczywa ograniczyćtak bym chciala bardziej pojsc w salateczki, surowe warzywa itp a przy poltoraroczniaku to ino kanapka kanapkę popycha a w drzemce warzywa na patelnię, uuups...
To prawda, wszyscy dookola straszą, wróżą i presję wywierają. Jak ja walczylam o kp w szpitalu ale też chocby o gram więcej na wadze córci to mi najblizsza kuzynka jazdy z psychą robila, że jak mm to już nigdy lamtacji nie rozbujam i dziecka z cycka nie nauczę jeść, ze wszystko zle. Ja juz bylam tak tym znerwicowana, zdesperowana, żeby malutka coś przybrala, przybita tym, że się ciąża skonczyla tak nagle i wszystko na co się nastawialam szlag trafil, ze tak naprawdę to ja potrzebowałam, zeby te wszystkie zlote rady ucichly... Jedynie sensowna doradczyni laktacyjna to byl czlowiek z ktorym mialam ochotę merytoryczną rozmowę przeprowadzic, a nie milion rad od ludzi, ktorzy nie mieli żadnych trudnosci z kp.
W ogóle to ostatnio nawet na teksty znajomej ze moze "tym razem SIE ZDECYDUJĘ karmic piersią", "może ZECHCĘ" itp i jeszcze, ze cc to WYDOBYCINY (nawet na corki roczku do innej znajomej powiedziala, ze to w zasadzie nie jest impreza urodzinowa, tylko wydobycinowa, zaluję, że wtedy nie doslyszalam, bo bym zrobila jazdę od razu) - to się w koncu wk**wilam i powiedzialam, ze jeszcze raz uzyje takiego tekstu o urodzinach mojej corki to ją odprowadzę do drzwi a co do ko to doskonale zna sytuację, i zawsze jak myslę, ze mam to przepracowane to ona przylazi i swoją chorą presję znowu rozsiewa i mi od nowa ryje łeb. No kurde! Ma dziecko 7 miesięcy mlodsze od mojego, jak była w szpitalu to raz musiala dac mm i mowi mi (wiedząc jak bylo), ze CZUJE SIE JAK NAJGORSZA.MATKA SWIATA bo dala dziecku raz mm... Serio gdyby nie naście lat przyjaźni to juz bym z laską nie miala kontaktu.Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPani mol
Coooo ???? Wydobyciny ?? 😱😱😱😱 jak bym to usłyszała to taka osobę tym wywaliła za drzwi i już nigdy więcej z nią nie zamieniła słowa. Jakim prawem ktoś w twoim domu obraża Ciebie i twoje dziecko ? Chamstwo level hard !! No pewnie lepiej umrzeć razem z dzieckiem niż mieć cc. Nie wierzę że takie ameby umysłowe chodzą po tym globie
W takim razie będę mieć w domu trzecia wydobycine. 👍👍👍👍👍😂😂😂😂😂 nieprawdopodobne. -
nick nieaktualnyTaa, a cc to nie poród.. Jest taki nacisk teraz na sn. Straszny. To bardzo na plus, ale nie każda miała cc na żądanie. Wiem, że niektóre kobiety płacą, bo się boją bólu, albo że im dziecko szkód w pewnych rejonach narobi, ale nie można generalizować. Poza tym co kogo obchodzi jak dziecko przyszło na świat!
-
MaryJane wrote:Powiem Wam, że jak Was czytam czasem to mam wrażenie że cudowni ludzie nas otaczają
ani rodzina, ani znajomi do niczego się nie wtracaja, nie pytają, nie komentują, nie radzą
pytają jak ja się czuję, czy czegoś nie potrzebujemy i trzymają mocno kciuki za wszystko
dlatego ja będę się cieszyć jak już w domu po porodzie będą nas odwiedzać, nie obawiam się w ogóle że będę słuchać czegoś czego bym nie chciała
Mam dokladnie tak samo.
Ale moze dlatego ze rodzice i tesciowie wiedza ze i tak zrobie po swojemu.
A jak potrzebuje rady czy pomocy to wiedza ze zadzwonie.
Na herezje reaguje rozlaczeniem telefonu wiec juz dawno dali sobie spokoj ze "zlotymi radami".
Oleander lubi tę wiadomość
2009 Córeczka
2017 [*] Aniolek 11tc
-
Glendolina wrote:Taa, a cc to nie poród.. Jest taki nacisk teraz na sn. Straszny. To bardzo na plus, ale nie każda miała cc na żądanie. Wiem, że niektóre kobiety płacą, bo się boją bólu, albo że im dziecko szkód w pewnych rejonach narobi, ale nie można generalizować. Poza tym co kogo obchodzi jak dziecko przyszło na świat!
kama2784 lubi tę wiadomość
-
Ja mam kochane przyjaciolki i koleżanki. Zadna mi nie daje złotych rad. Zreszta mamy wszystkie bardzo podobne podejscie do dzieci wiec moze jest nam latwiej.
Mamy? No jak to mamy... Zawsze maja jakies zlote rady i trzeba sobie z tym radzicdla mnie ostatnio jest hitem moja mama, ktora nie moze patrzec, ze moj syn jest chyba leworeczny, mowi, ze jej sie w glowie kręci jak on je lewa reka. Hehehe mam z niej zawsze beke i odpowiadam, ze Einsten tez byl leworeczny
Mam sie juz nie zmieni. Baaa raczej tendencja jest taka, ze im starsze tym gorzej
-
nick nieaktualnyA jeszcze widziałam że była mowa o ćwiczeniach, jak ja się cieszę że się zapisałam na ćwiczenia ze szkoły rodzenia!! W domu nie ma szans, no nie potrafię sie zmotywować chociaż przed ciążą ćwiczyłam regularnie. A tak to raz w tygodniu sms od trenerki czy będę no i co mam odpisać, że mi się nie chce? Jak już się zapisałam to jadę i dzięki temu przynajmniej raz w tygodniu trenuję żeby całkiem nie skamienieć
-
4me to raczej woda, też mam takie skoki czasami i czuję się jak bańka.
też jestem leworęczna, moja siostrzenica jest leworęczna, u nas nikt nie karcił nigdy za to, ale znam osoby które zmuszają swoje dzieci do prawej ręki, mimo że ewidentnie jest nacisk na lewą. Mi się to w głowie nie mieści... -
nick nieaktualnyHmm a ja wam powiem że nie zadaje pytan innym które mi działają na nerwy typu "karmisz piersią? "Normalnie urodziłas"?
I nie interesuje się też tym jak.kto urodził bo wcale mnie to nie obchodzija jestem skazana na cesarke i nic na to nie poradzę i nie obchodzi mnie co kto myśli na ten temat chce mieć dzieci i nie będę się nikomu tłumaczyć jak urodziłam. Ale też nie wstydzę się o tym mówić bo mam cięcia że względu na wskazania medyczne A nie na widzimisie. A jak się to komuś nie podoba to już jego problem.
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
4me dokładnie, z wiekiem będzie gorzej hehe. Moja mama to ostatnio bardzo dokazuje i to na odległość
Ja się tylko modlę żebym na stare lata nie robiła tak moim dzieciom i była normalna
Oleander hehe, no ja też się trochę leniuchowa zrobiłam, ale tak 3 razy w tygodniu staram się poćwiczyć żeby się nie zastaćU mnie albo rowerek stacjonarny albo jakieś lekkie ćwiczenia, wczoraj sobie Lewandowską odpaliłam, akurat dla 3 trymestru ma tak lajtowe ćwiczenia, że 2 serie poleciały
Koleżankę mam leworęczną, w podstawówce pamiętam jak wychowawczyni na siłę próbowała jej tę rękę zmienić! W nauczaniu początkowym, w końcu skończyło się na interwencji rodziców, bo dziewczyna płakała przez tę babkęWiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2019, 10:31
-
nick nieaktualnyMojego męża chrzesnica też jest leworeczna , a na początku przecież wspaniale babcie też przekładaly jej długopis do prawej ręki, to raz teściowej powiedziałam że wara takie coś testować na moich dzieciach pod moja nieobecność, niech piszą ręka którą chcą jakie to ma znaczenie 🤔🤔🤔🤔
-
nick nieaktualny
-
Agata :) wrote:4me to raczej woda, też mam takie skoki czasami i czuję się jak bańka.
też jestem leworęczna, moja siostrzenica jest leworęczna, u nas nikt nie karcił nigdy za to, ale znam osoby które zmuszają swoje dzieci do prawej ręki, mimo że ewidentnie jest nacisk na lewą. Mi się to w głowie nie mieści...Ale zacznę troche bardziej z glowa jesc.
Od wczoraj czuje sie znacznie lepiej fizycznie i psychicznie wiec mam nadzieje, ze to sie przełoży na troche wiecej ruchu i chęci do robienia czegoś innego niz kanapka z hummusem
Ale, zeby nie bylo za pieknie to mlody znowuz sie maaalo rusza ale sie rusza wiec narazie nie panikuje i nie jade nigdzie. Mam nadzieje, ze ma mniej miejsca i tyle.
Roznica taka, ze kiedyś nawalal jak bokser a teraz czuję ruchy ale łagodniejsze. W sumie zbyt mocne ruchy tez sa niby wskazaniem do kontroli lekarskiej wiec juz nie wiadomo co bylo gorszeWiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2019, 10:34