Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Test zrobiłam tydzień temu w poniedziałek i wyszedł bladzioch jak i przy mojej pierwszej ciąży (synek 2 letni). Byłam zaskoczona bo brzuch bolał bankowo na @ a tu ciąża. 3 cykl starań zaowocowal
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2018, 22:49
-
Cześć Pysia, Cześć Asia fajnie, ze i Wam się udało.
Trzymam kciuki żeby wszystko się rozwijało jak trzeba.panazuzanna lubi tę wiadomość
PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy -
pysia13 wrote:Cześć dziewczyny, wpisuje się do lipcówek mam nadzieje że tym razem się uda donosić zdrową ciąże
Hej hej
_Hope_ wrote:Jest cała seria prenalen na przeziębienie.
Z domowych sposobów płukanie gardła woda utleniona, płukanie nosa irigasinem, imbir, czosnek, sok z malin. Przy gorączce paracetamol.
Z tym prenalenem trzeba uważać - o ile się nie mylę - syrop zawiera syrop glukozowo-fruktozowy.
Alisia wrote:Ja nie mam siły na nic , boli mnie gardło i mam katar - super ! Ostatnio byłam chora 10 lat temu , musiało mnie dopaść właśnie teraz ........
Doradźcie jak się ratować , co można a czego nie ? Czosnek, witamina C , miód , płukanie gardła solą lub sodą oczyszczoną ?\
Ja jestem właśnie po chorobie (już ostatni ze mnie schodzą) i polecam wszystko, co wymieniłaś, bo nic innego nam nie pozostaje. Ja nie wiem, czy mnie syrop z malin nie wykurował ostatecznie. Miałam silne zapalenie gardła, potem zapalenie zatok.
życzę zdrówkapanazuzanna lubi tę wiadomość
-
mikaja wrote:Poliś współczuję przeżyć Oby tym razem było ok. Progesteron łykasz?
mikaja nie łykam progesteronu bo mam w normie około 25 , w poprzedniej pozamacicznej miałam 9,68 więc brałam duphaston, teraz nie ma takiej potrzeby..
Dziewczyny ja umówiłam się na czwartek do gina żeby sprawdził, czy ciąża jest maciczna.. Dopiero po tym się uspokoję, kiedy dowiem się, że dzidzia jest na miejscu..
Dziś rano robiłam powtórkę bety po 72h mam nadzieję, że ładnie urosła, wyniki do godzinki powinny być
Miłego dzionka życzę wszystkim :*Termin porodu 5 lipiec 2019 Monisia
07.04.2018 Franciszek [*] 23 tc
14.07.2018 aniolek 6t [*] ciąża jajowodowa, usunięcie jajowodu
-
Ok mam już wyniki
30.10 miałam 25, po 72h 125,1 i dziś po 72h mam 722,3 a więc przyrasta pięknieCzarna_kawa, Alisia, Agula92 lubią tę wiadomość
Termin porodu 5 lipiec 2019 Monisia
07.04.2018 Franciszek [*] 23 tc
14.07.2018 aniolek 6t [*] ciąża jajowodowa, usunięcie jajowodu
-
Poliś,super! Niech dalej tak pięknie rośnie
JestemAsia,witaj!
Yelonka,o której wizytujesz? Trzymamy kciuki!
Nie wiem jak Wy,ale mnie dzisiaj dzień przywitał bólem głowy. Człowiek to się chyba nigdy nie nauczy cierpliwości...staram się skupić na codzienności,ale moje myśli i tak wracają co chwilę do bąbla w brzuszku.Kobieta to jest chodząca analiza -
Poliś rewelacyjnie!
Czarna_kawa ja, o dziwo, jakoś taka spokojna jestem tym razem. Obym się na tym nie przejechała. Ale też nie ukrywam, że mam parę innych spraw na głowie i to odwraca uwagę. Momentami to mi nawet głupio, o np. wczoraj złapałam się na tym, że kompletnie nie myślałam o Bąblu, ale no cał dzien ze starszakiem w domu. -
mikaja wrote:Poliś rewelacyjnie!
Czarna_kawa ja, o dziwo, jakoś taka spokojna jestem tym razem. Obym się na tym nie przejechała. Ale też nie ukrywam, że mam parę innych spraw na głowie i to odwraca uwagę. Momentami to mi nawet głupio, o np. wczoraj złapałam się na tym, że kompletnie nie myślałam o Bąblu, ale no cał dzien ze starszakiem w domu.
mikaja,z jednej strony to czasem lepiej jak masz inne zajęcia,szybciej upłynie moment do wizyty. I fajnie,ze masz w sobie spokoj,takie rzeczy się chwali,bo trudno o nie w dzisiejszych czasach.U mnie dwie jedyneczka górne już w tym momencie w natarciu,wiec mała z różną częstotliwością marudna,ale bidunia opuchnięte ma te dziasełka wiec się nie dziwię. Ja tylko zapominam się jak ją noszę na rękach,że powinnam uważać,ale tu akurat ciężko będzie. Łapię się na tym,że jak mam chwile dla siebie to myślę,czy wszystko będzie dobrze,czy maluch da radę,czy wyniki będą w normie i milion innych rzeczy. Nie da się chyba uniknąć takich dylematów kiedy pierwsza ciąża źle się potoczyła,zresztą chyba każda kobieta w tym szczególnym stanie ma taki chaos w głowie momentami.
-
Czarna_kawa wrote:Cześć dziewczyny!
PannaEvans,to w poątek ,,czekamy'' z Tobą pod gabinetem.
Właśnie dostałam telefon. Moja ginekolog ma ważny wyjazd w piątek i mi przełożyli na czwartek. Wiec w czwartek o 15, chyba nie jestem tutaj jedyna?
Wydaje mi się ze im później tym większa szansa na serduszko.PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy -
PannaEvans wrote:Właśnie dostałam telefon. Moja ginekolog ma ważny wyjazd w piątek i mi przełożyli na czwartek. Wiec w czwartek o 15, chyba nie jestem tutaj jedyna?
Wydaje mi się ze im później tym większa szansa na serduszko.
O to super wyszło PannaEvans,tak we czwartek między innymi ja wizytuje,idę na 10,bo wtedy zaczyna przyjmować mój gin,a ze jadę z córą to woli mnie pierwszą przyjąć.Jesli będzie wszystko dobrze to pobiorą wtedy podstawowa morfologię,mocz itd
To fakt im później tym szansa na serducho większa,bo to są indywidualne kwestie,zależy od długości cyklu/owu czy pozna czy wczesna itd
-
Czarna_kawa wrote:mikaja,z jednej strony to czasem lepiej jak masz inne zajęcia,szybciej upłynie moment do wizyty. I fajnie,ze masz w sobie spokoj,takie rzeczy się chwali,bo trudno o nie w dzisiejszych czasach.U mnie dwie jedyneczka górne już w tym momencie w natarciu,wiec mała z różną częstotliwością marudna,ale bidunia opuchnięte ma te dziasełka wiec się nie dziwię. Ja tylko zapominam się jak ją noszę na rękach,że powinnam uważać,ale tu akurat ciężko będzie. Łapię się na tym,że jak mam chwile dla siebie to myślę,czy wszystko będzie dobrze,czy maluch da radę,czy wyniki będą w normie i milion innych rzeczy. Nie da się chyba uniknąć takich dylematów kiedy pierwsza ciąża źle się potoczyła,zresztą chyba każda kobieta w tym szczególnym stanie ma taki chaos w głowie momentami.
O ile ciąża niepowikłana to można dzieci starsze nosić - natura tak to wymyśliła, wydaje mi się Ja mojego starszaka - 13kg - noszę, choć inaczej już go podnoszę i ograniczam. Ale jak ma potrzebę no to nie mam serca go nie podnieść.
PannaEvans wrote:Właśnie dostałam telefon. Moja ginekolog ma ważny wyjazd w piątek i mi przełożyli na czwartek. Wiec w czwartek o 15, chyba nie jestem tutaj jedyna?
Wydaje mi się ze im później tym większa szansa na serduszko.
Niby tak, ale może i już będzie. Który to będzie tydzien/dzien? Też idę w czwartek - u mnie to będzie 6t4d, choć wg owu ze 2-3 dni do tyłu. W poprzednich ciążach już serduszko było, to może i tu będzie. Jak nie, to za 2 tygodnie liczę na kolejne usg i tyle.
-
U mnie to bedzie 5 tydzien i 6 dzien. 26 dni po owulacji.
Niby bardzo dobre USG ma szanse wykryc serduszko. No i niestety ide bez M bo on na piatek wzial wolne.
Ja bede w Plsce dopiero w grudniu i na wizyte pojde kolo 17 grudnia.
Ponoc moja P. Doktor robi cesarke na zyczenie (siostra mi mowila ze kolezance 2x zrobila) ale jednka szpital w Nisku wyglada inaczej niz prywatny. Dlategow grudniu zrobie wizyte u mojej Dr i w ProFamilii. Zobacze gdize bede bardziej zadolona i co mi powiedza. Tylko oni maja tyle lekarzy, ze ciezko wybrac.PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy -
Poliś super Ja dzisiaj zrobiłam drugi test pokazujący tygodnie ciąży i jest 2-3 tydzień ( czyli 4-5 tydzień więc się zgadza) tydzień temu było 1-2 więc rośnie tutaj nie można zrobić bety więc dziewczyny ratują się tymi testami
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2018, 14:42
-
mikaja,oczywiście,wiadomo,że maluchom się nie odmawia i jak mają potrzebę przytulenia się i bycia przy mamie to trzeba wziąć na rączki i też jestem ciekawa czy jak pójdę we czwartek to będzie mi dane zobaczyć dzidzię i serducho
PannaEvans,skonsultuj się i wybierz kogoś do kogo będziesz czuła zaufanie,dobry lekarz to podstawa. Na wizytach powinien odpowiedzieć na wszystkie twoje pytania i rozwiać wątpliwosci w razie czego.
Alisia,tez miałam zachomikowane testy i sprawdzałam co chwilę jak kreski ciemnieją.Taka trochę maniaczka sikania ze mnie :p
Jak reszta? Jak nastroje? -
Ja dalej sikam na testy
Czarna_kawa lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny,
bardzo miło mi się tu z Wami ponownie przywitać. Mam już 7-letnią córeczkę i rok temu zapragnęliśmy powiększenia rodzinki. Udało się w 8 cs ale niestety na krótko i w 8 tyg., w czerwcu tego roku, serduszko się zatrzymało.
Od sierpnia zaczęliśmy ponowne starania i chyba tym razem udało się szybciej. Test z 12 dc negatywny, więc myślałam, że nic z tego, ale dziś rano dwie kreseczki Czekam właśnie na dzisiejsze wyniki bety i prog. nerwowo zerkając na telefon Jak będzie ok. to wieczorem czeka mnie pierwszy zastrzyk przeciwzakrzepowy, już się boję.
Mam pytanie, jak powinnam według Was liczyć tydzień ciąży - ostatnią miesiączkę miałam 2 października, ale przesunęła mi się owulacja (zazwyczaj mam 17, 18dc), tym razem 20 dc - potwierdzona testami owu - czyli de facto prawie tydzień później jak w przypadku standardowego cyklu 28 dniowego. Jakbyście to liczyły, bo póki co liczę od owulacji plus 2 tygodnie?