Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Casjopea wrote:No dobra, to teraz ja wpadłam w panikę lekką. Moja beta 2 dni temu wynosiła 18130,05 a dzisiaj 24118,33. Dwudniowy przyrost 33%. Któraś z Was ma jakieś doświadczenie w kwestii przyrostów tak wysokiej bety? Bo że już się nie podwaja w 48h to wiem, ale czy mimo to mój przyrost nie jest zbyt niski? Jest w ogóle sens badać tak wysoką betę w kwestii przyrostów?
-
Casjopea wrote:No dobra, to teraz ja wpadłam w panikę lekką. Moja beta 2 dni temu wynosiła 18130,05 a dzisiaj 24118,33. Dwudniowy przyrost 33%. Któraś z Was ma jakieś doświadczenie w kwestii przyrostów tak wysokiej bety? Bo że już się nie podwaja w 48h to wiem, ale czy mimo to mój przyrost nie jest zbyt niski? Jest w ogóle sens badać tak wysoką betę w kwestii przyrostów?
Nie badaj juz bety to bez sensu. Ja ostatnią miałam ok 5 tyś i dałam spokój. Przy takich wartościach to tylko usg prawdę Ci powie
Ponad 4 lata walki...[***]....
"Przyjdzie taka chwila gdy stwierdzisz, że wszystko sie skończyło.
To właśnie będzie początek."
Louis L'Amour
6 stymulacji , 9 transferów, 14 zarodków , 2 cb , 1 poronienie i 1 kochany cud na ziemi 💞💞💞
4aa +embryoglue
7dpt - 4.91
11dpt - 36.94
14 dpt - 338
18 dpt - 1456
22dpt - pęcherzyk z ciałkiem żółtkowym
25 dpt 8610 prg 45
26 dpt pulsuje 💓
12+4 tc usg prenatalne OK 😁
Zły wynik pappy 😭 ryzyko ZD 1:62
14+3 tc usg bez zarzutu u docenta , będzie 🧑
19+4 II usg prenatalne bez zarzutu.
Krystianek waży ok 350g.💓💓💓 Boże miej w swej opiece mój CUD 🙏
-
nick nieaktualnynana1 wrote:dziewczyny więcej spokoju . Ja na poczatku tez bardzo sie denerwowałam chcialam co chwile latac do gina na usg . Pamietajcie ze stres nie sprzyja ciązy jak robienie co chwile usg dajcie maluszkowi sie rozwijac . Nasze mamy kiedys przechodzily ciaze bez zadnych usg , badan prenatalnych , polowkowych , nikt im nie orbil badan na to czy przeszly toxo albo czy maja cukrzyce ciazowa i porodzily nas zdrowych ludzi wiec laski troche wiecej optymizmu nosimy pod sercem drugie zycie trzeba tym sie cieszyc a nie stresowac i martwic co chwile
wcale nie chciałam żadnego usg do 12 tc, ale nie mam wyjścia. Po 3 cp byłabym idiotką nie robiąc...
I wcale mnie usg nie uspakaja. Mam 2 tygodnie na zapomnienie jaki to stres.
Casjopea wrote:No dobra, to teraz ja wpadłam w panikę lekką. Moja beta 2 dni temu wynosiła 18130,05 a dzisiaj 24118,33. Dwudniowy przyrost 33%. Któraś z Was ma jakieś doświadczenie w kwestii przyrostów tak wysokiej bety? Bo że już się nie podwaja w 48h to wiem, ale czy mimo to mój przyrost nie jest zbyt niski? Jest w ogóle sens badać tak wysoką betę w kwestii przyrostów?
wyluzuzj. Ja miałam wczoraj 16000. Lekarz kazał zrobić jutro i powiedział, ze jak do 21tys dobije to i tak dobrze. Ważne, że rośnie. On się zestrachał, ze nie ma serca i dlatego każe zrobić. Ja bym nie robiła na tym etapie.
W ogóle mam kryzys. POczekam na jutrzejszą betę i ten cholerny progesteron (alab sobie w kulki leci! napisał, że 5 dni czas oczekiwania!) i robię przerwę od myslenia o ciąży i forum.
Bo na razie myślę, że moje wszystkie choroby mi zabiją dziecko prędzej czy później. Błogosławiona ignorancja... -
Sung, dzięki
Sung wrote:W ogóle mam kryzys. POczekam na jutrzejszą betę i ten cholerny progesteron (alab sobie w kulki leci! napisał, że 5 dni czas oczekiwania!) i robię przerwę od myslenia o ciąży i forum.
Bo na razie myślę, że moje wszystkie choroby mi zabiją dziecko prędzej czy później. Błogosławiona ignorancja... -
Casjopea wrote:Swoją drogą przy takiej becie to już chyba będzie co oglądać pojutrze? O ile oczywiście jest wszystko ok.
-
Casjopea wrote:Swoją drogą przy takiej becie to już chyba będzie co oglądać pojutrze? O ile oczywiście jest wszystko ok.
Będzie serducho nie martw się na tym etapie badanie bety nie ma już sensu. Przyrosty zwalniają, a potem beta stabilizuje aż znowu spadaBiegającą_mama, mikaja lubią tę wiadomość
Córcia 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
Witam się z rana tak narzekalam na brak mdłości no i się doigralam pobudka po 5 rano i takie samopoczucie że masakra. Dobrze ze mąż rano wstaje to wodę mi przyniósł, chyba dzisiaj mam dzień leżenia bo tak źle to nirpamietam kiedy się czułam.
-
Hej no tak czytam i czytam a nie było mnie tylko tu jeden dzień. Ja mam wizyte 5.12 bo gin wcześniej nie chce to będzie ok 8tyg, martwię się czy wszystko jest ok moje pierwsze a mam juz swoje lata, niby nic mi nie jest poza silnymi bolami w podbrzuszu jakbym miala dostać @ utrzymuje sie ten bol caly dzien, raz zakluje bardziej. I wieczorem zgaga.. . Moze nerwy boje się że jesli jest fasolka to jej nie pomagam, nie mogę cisnienia ustabilizowac poza tym w poniedziałek dostalam papiery ze sadu koscielnego ze nie daja mi uniewaznienia (staralam sie o nie 3 lata) moze nie tyle zalezy mi na powrocie do kosciola co zyjemy w malej wiosce i każdy o kazdym wszystko mowi i wie lepiej, moj obecny partner chce tylko cywilke choc wydaje mi sie ze bardzo mu zalezy na koscielnym gdyz pochodzi z bardzo wierzacej rodziny
-
Violka a niemozesz odwołać się od decyzji? Może znajdź jeszcze mocniejsze arugemnty na to aby uniewaznic ślub kościelny. Co do ciąży to spokojnie tyle wytrzymałas to już te kilka dni wytrzymasz ja też mam swoja pierwsza dopiero 10grudnia i to będzie skończony 8tc także spokojnie oddychaj napewno będzie wszystko dobrze z fasolka♥️♥️
Violka86 lubi tę wiadomość
-
Hej, my już po wizycie dzisiaj. Plamienie jest, ale z pyzą wszystko w porządku jest tydzień młodsza, więc Ines proszę zmień mnie na 11 lipca :* taki mamy oficjalny termin porodu jestem obecnie 8 tydzień 1 dzień ależ mi ulżyło....
Kamsza, Alrauna1987, ines., Sung, Casjopea lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny.
U mnie przykry początek dnia. Jedna z dziewczyn z wątku młodych staraczek poddaje moja ciąże w wątpliwość przez moje prywatne poglądy (jestem pro choice), które zna z Fb.
I tak mi sie smutno zrobiło. Zdjęcia z brzuchem im nie wstawię bo go jeszcze nie mam, test wiadomo ze mogłam wziąć od kogoś.
Myslalam ze jak ktos tu jest to po prostu wierzymy ze jest w ciazy.
Równie dobrze, jedna z nas mogłaby byc facetem, ktory udaje ale nie sprawdzamy każdej z dziewczyn.PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy -
PannaEvans wrote:Hej dziewczyny.
U mnie przykry początek dnia. Jedna z dziewczyn z wątku młodych staraczek poddaje moja ciąże w wątpliwość przez moje prywatne poglądy (jestem pro choice), które zna z Fb.
I tak mi sie smutno zrobiło. Zdjęcia z brzuchem im nie wstawię bo go jeszcze nie mam, test wiadomo ze mogłam wziąć od kogoś.
Myslalam ze jak ktos tu jest to po prostu wierzymy ze jest w ciazy.
Równie dobrze, jedna z nas mogłaby byc facetem, ktory udaje ale nie sprawdzamy każdej z dziewczyn.
Eeeee oO
Olałabym. -
Ewe90 wrote:Hej, my już po wizycie dzisiaj. Plamienie jest, ale z pyzą wszystko w porządku jest tydzień młodsza, więc Ines proszę zmień mnie na 11 lipca :* taki mamy oficjalny termin porodu jestem obecnie 8 tydzień 1 dzień ależ mi ulżyło....
Ewe gratuluję wizyty :* termin już zmienię
Violka nie martw się! na pewno wszystko jest w porzadku, 8my tydzien to dobry czas na pierwszą wizytę,a do 5go grudnia juz bliziutko. miałas prawnika który pomagał Ci z rozwodem?
PannaEvans wrote:Hej dziewczyny.
U mnie przykry początek dnia. Jedna z dziewczyn z wątku młodych staraczek poddaje moja ciąże w wątpliwość przez moje prywatne poglądy (jestem pro choice), które zna z Fb.
I tak mi sie smutno zrobiło. Zdjęcia z brzuchem im nie wstawię bo go jeszcze nie mam, test wiadomo ze mogłam wziąć od kogoś.
Myslalam ze jak ktos tu jest to po prostu wierzymy ze jest w ciazy.
Równie dobrze, jedna z nas mogłaby byc facetem, ktory udaje ale nie sprawdzamy każdej z dziewczyn.
nie bardzo rozumiem problem, co Cię obchodzi czy jakaś laska z internetu wierzy w Twoją ciąże czy nie? olać.Ewe90 lubi tę wiadomość
Córcia 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
Teoretycznie olewam. Ale szkoda jak nastawia cały wątek przeciwko mnie. Bo sie dobrze dogadywałam z laskami, sa w moim wieku wiec mamy inny rodzaj kontaktu niz tutaj.
Serio skoro czasem napisze gowniak lub kaszojad, albo ze jestem za usuwaniem niechcianych ciąż to juz ma znaczyć ze sama nie moge byc? Na mojego chrześniaka tez tak mowię, nie znaczy ze go nie kocham.PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy