Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny ! Weszłam spr czy już rodzicie ! U was już końcówka i pewnie duże emocje:) Trzymam za wszystkie dzieciaczki i mamusie kciuki!
Jak widać u mnie wszystko dobrze, dołączę do was na koniec wrześniaxgirl, mikaja, LidziA89, Aska1994, Emma_, Czarna_kawa, Kamsza, kinga27.30, anngelikamarta, Eluska, Drobinka91, mikka86, Lolla lubią tę wiadomość
-
Biegającą-mama juz widzialam, ze sie w innych watkach udzielasz i ze znowu w ciazy jestes. Bardzo sie ciesze i gratuluje!!!
Wszystko ok? Chlopiec czy dziewczynka?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2019, 09:36
Biegającą-mama lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mam kilka znajomych po cc i każda chyba inaczej reagowała ;p każda z nas ma inny próg bólu itd.
Ja po prostu wstałam i już, bolało, ale no wstałam - znajoma mi pisała, że ryczała z bólu i się darła jak przy porodzie naturalnymTakże tak..może być 'lajtowo' (lajtowo na tyle, na ile to możliwe z tak poważną raną
), a może być masakra i tyle
Ja tyle myślałam, że na własne życzenie kolejny raz nie dam się pochlastać, ale znowu życie mi zweryfikowało. Nadal chciałabym tego uniknąć, ale bardziej niż tego uniknąć, chciałabym nie czekać długo, bo zaczynam siadać psychicznie już.xgirl lubi tę wiadomość
-
KarolaJJ wrote:Tutaj jest tal ze pod pierwszy i drugi prysznic idzie sie z polozna, trzeci ide sama i sama sciagam plaster z ranu pod prysznice.
Karola serio.. ja sie tylko modle, zeby przejsc to bez komplikacji zadnych a reszte juz dam rade.. co ma byc to nbedzie i tak wyboru juz nie mam.
-
Karola zapewne bezpieczniej w ten sposób. W moim szpitalu jest sznurek przy wannie, jakby się co działo to przychodzą położne. Drzwi nie wolno zamykać i tyle. Ale też niby wanna, ale pełno uchwytów - mnie się super prysznic brało właśnie w wannie.
-
Ja tam szłam sama pod prysznic. I po pierwszej i po drugiej CC.Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
mikaja wrote:Mam kilka znajomych po cc i każda chyba inaczej reagowała ;p każda z nas ma inny próg bólu itd.
Ja po prostu wstałam i już, bolało, ale no wstałam - znajoma mi pisała, że ryczała z bólu i się darła jak przy porodzie naturalnymTakże tak..może być 'lajtowo' (lajtowo na tyle, na ile to możliwe z tak poważną raną
), a może być masakra i tyle
mikaja wrote:Ja tyle myślałam, że na własne życzenie kolejny raz nie dam się pochlastać, ale znowu życie mi zweryfikowało. Nadal chciałabym tego uniknąć, ale bardziej niż tego uniknąć, chciałabym nie czekać długo, bo zaczynam siadać psychicznie już.Ja wierze, ze wszystko bedzie ok.
-
Ta moja znajoma z pracy właśnie mi pisała wczoraj, ze porody sa hiper nieprzewidywalne i tyle.
Poprzednim razem 4 dni po mnie urodziła moja sąsiadka. Miała cc przed terminem sporo, bo już miała stan przedrzucawkowy czy coś - to była jej druga cc (pierwsza szybka akcja, bo zaczęła przeć a się okazało, że dziecko poprzecznie ;/ ah anglia), a opowiadała mi, że przeżywała dochodzenie do siebie kompletnie inaczej - włącznie z tym, że po 3 tygodniach jej się blizna ta na skórze zaczęła rozchodzić
Także no nigdy nie wiadomo...
-
nick nieaktualny
-
KarolaJJ wrote:Aaa i wiecie co? Ja paznokcie niepomalowane specjalnie bo zakaz a i tak mi na palcach saturacja nie złapała i musialam miec na uchu mierzoną😂
Casjopea lubi tę wiadomość