Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Casjopea wrote:No i kij, nie zasnę teraz i już nigdy. Mikołaj jakbym go nie odłożyła, zaraz kręci się na brzuch i tak śpi 🙄
-
Cześć Niebieska Gwiazdo
Lullaby no słabo. Ale podziwiam Cię bardzo, że zadzwoniłaś i nawrzeszczałaś. Brawo. Myślę, że dzięki takiej zdecydowanej reakcji są większe szanse, że teściowa weźmie następnym razem Twoje zdanie pod uwagę. Do niektórych niestety inaczej nie dociera. Trzeba głośno.Lullaby lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAlicja w końcu usnęła. Oszaleć idzie! żeby matka nie miała chociaż godziny dla siebie w ciągu dnia.Zaraz pewnie Wiktor się obudzi...i jeszcze rano przychodzi ta pielęgniarka nie wiadomo po co. Ciekawe czy uda utrzymać mi się względny porządek do jej przyjścia...
-
Drobinka91 wrote:Mówił, że mało się uśmiecham, że chodzę z nosem na kwintę, że nie okazuje mu uczuć i że nie czuje się dla mnie facetem i mężem,a on tak się stara. Ma trochę racji, ale wszystko to u mnie się sprowadza do tego, że naprawdę padam na pysk, nie daje sobie rady psychicznie i fizycznie i nie mam ochoty i siły na amory.<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
mikka86 wrote:A czy ja mówię,że każdemu się splaszczy ??Nie,ale mojemu się spłaszczyła,jak poszłam do pediatry to odrazu powiedziała,że pewnie śpi na twardym podłożu i kazała szybko kupić tę poduszkę korygujaca. Teraz żałuję,że poszłam za nowoczesnymi poradami , zresztą nie tylko w tej kwestii. Zgadzam się z tym , że różne przedmioty w łóżeczku zwiększają ryzyko śmierci łóżeczkowej ale moje dziecko jest już na tyle kumate że nie sądzę żeby przykleiło się nosem do poduszki,a jako noworodek przecież się nie przekręcał więc wtedy też to było mało prawdopodobne. I moja mama powiedziała ,że kiedyś nigdy nie widziała spłaszczonej główki u dziecka,ja i moje rodzeństwo spaliśmy w betach z pierzy i takich problemów nie mamy,wady postawy też nie. A więc podsumowując to tak dla mnie jest to bezsensowne.<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
Emma wyszło na to,że w ciągu doby wydoiłam 1670ml. Nie mam pojęcia czy to dużo,czy mało ale chyba więcej kiedyś sciagalam.To jednak mało ważne-byle starcza na porcje do posiłku;) Czemu położna odradzala Wam kąpiel w mleku? Co do gier to wierzę, że jest to irytujące jak chłop gra ale naprawdę cieszcie się wszystkie,że Wasi nie piją-ten nałóg jak żaden niszczy rodzinę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2019, 00:08
-
Tom zawsze w dostawce, łóżeczku czy łóżku śpi na płasko, na materacu. Niestety pod lekką kołderką (moim zdaniem da się przez nią oddychać jakby coś się działo, właśnie przez to że jest taka leciutka, z pierza) lub dzierganym kocykiem od urodzenia. Bardzo delikatną, naprawdę płaską podusię ma w wózku, bo wtedy głowa jest nieco zblokowana i nie miota nim po wózku. Nie jestem przekonana do otulaczy i śpiworków. Otulaczy nie lubił a śpiworki nie sprawdzą się kiedy śpi z nami. Wolę jak ma całkowitą swobodę ruchu, bo ja się jakby co obudzę od jego wiercenia. Ogólnie myślę, że śpiwory by go ograniczały.
W sumie dużo słucham swojej intuicji a ona mówi mi, że w przypadku mojego dziecka śpiworek będzie niebezpieczniejszy, niz kołderka; ufam sobie całkowicie, że na pewno się obudzę jak coś zacznie być nie tak i ufam, że śpiąc przytulony ze mną pod moją kołdrą jest bezpieczny. Pod względem jego snu przy mnie mam wrażenie, że czuwam nad nim nawet kiedy śpię. Gorzej jak jest w łóżeczku, wtedy odczuwam lekki niepokój. Intuicja też mówi mi, żeby obserwować go od razu kiedy się obudzi, bo to wtedy zaczyna najgorzej kombinować. Nie zostawiam go już za bardzo samego jak jest obudzony.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2019, 00:45
-
Lullaby wrote:Emma z tym graniem to jest jakaś porażka. Mój też grał w czwartek i w piątek ale w weekend już nie. Grał w piątek a mieliśmy mieć wieczór dla siebie. Co prawda było to nie porozumienie, które sobie wyjaśniliśmy. Ale jakby mi na stole się że sprzętem rozłożył to chyba bym mu łeb otworzyła. Rozumiem Twoje rozgoryczenie, bo w takich momentach masz wrażenie, że relacja z Tobą to jest jakiś czasowy obowiązek, bo jakby mógł to czas poświęcałby głównie na granie. Co oni mają w głowach Co współcześni faceci to ja nie wiem 🤦<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
Lullaby, ale akcja. Gdybyś jeszcze nie powiedziała, że masz coś przeciwko, to mogłaby się zapomnieć (choć nie powinna)... Też nie jestem za udostępnianiem zdjęć dzieci na portalach społecznościowych. Sama mam jedno, na którym średnio widać małą. Jak tutaj wam coś pokazuję, to jeszcze tego samego dnia usuwam zdjęcie (w sumie nie sądziłam, że ktoś poza nami to czyta i teraz myślę, że zdjęcia mają jednak szansę wpaść w łapy jakiegoś intruza, więc ograniczę to). My mamy problem z ciotką mojego męża. Ma setki tysięcy polubień na FB i insta, no i zdarzyło jej się pochwalić naszym dzieckiem bez pytania. To już mi się bardzo nie spodobało, ale ja nie miałam tyle odwagi, co ty, żeby powiedzieć swoje, a że to była relacja, to szybko filmik/zdjęcie zniknęły. 🤷🏻♀️<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
Lady_Dior wrote:Emma wyszło na to,że w ciągu doby wydoiłam 1670ml. Nie mam pojęcia czy to dużo,czy mało ale chyba więcej kiedyś sciagalam.To jednak mało ważne-byle starcza na porcje do posiłku;) Czemu położna odradzala Wam kąpiel w mleku? Co do gier to wierzę, że jest to irytujące jak chłop gra ale naprawdę cieszcie się wszystkie,że Wasi nie piją-ten nałóg jak żaden niszczy rodzinę.<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
Emma_ wrote:Mikka, nie mówisz, ale jak sama widzisz nie jest to uniwersalna prawda, że każdemu spłaszczy się od twardego podłoża. Dużo zależy od tego, czy motywujesz dziecko do leżenia na obu stronach główki - to jest dobre i potrzebne nie tylko ze względu na jej kształt. 🙂 Dzieci w tym wieku nie są kumate - już nawet ostatnio rozmawiałyśmy o tym, że teraz jest największe ryzyko śmierci łóżeczkowej. Polecam poobserwować, jakie dorośli ludzie mają głowy - zwłaszcza panowie (bo mają krótkie włosy), to może zmienisz zdanie. Ty nie masz skrzywienia, ale za to ma je mój brat i mąż - obaj leżakujący na poduchach jako małe smrody.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2019, 05:54
url=https://www.suwaczek.pl/][/url]
-
LULLABY
masakra ja dochodzę do wniosku że co niektórzy niepowinni wogole posiadać INTERNETU.
MY juz wstalim znaczy się... Łukasz jako jedyny gnije -
mikka86 wrote:Zanikł u Waszych dzieciow odruch moro,?
Tak zdecydowanie. Robi tak jak się przestraszy tylko. -
Ania śpi raz na jednej raz ma drugiej stronie głowy a i tak ma splaszczona głowke i śpi teraz na poduszce ortopedycznj wcześniej spała bez żadnej poduszki.
mikka86, kinga27.30 lubią tę wiadomość