Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNie mogę do siebie dojść po ciężkiej nocy. Alicja obudziła się o 1 i ja głupia i naiwna wzięłam ją do siebie. Tak mi dała popalić, że żałowałam, że nie mam balkonu...od 1 do 3 skakala po mnie. Czuje się jakby przejechał po mnie czołg. Potem Wiktor się obudził i nad ranem jak już w końcu usnęłam przyśniło mi się, że przyszedł mój tata i powiedział, że weźmie Alicje na spacer. A ja go tak prosiłam żeby wziąl też Wiktora bo strasznie płakał. I co? Otwieram oczy Wiktor ryczy jak opętany a w jego łóżeczku siedzi Alicja. Dobrze, że nic mu nie zrobiła
-
Wyszłam z ukrycia za sprawą problemów skórnych Miłosza, bo miałam nadzieję że coś pomogę. Oj nasza służba zdrowia bardzo mnie potrafi zdenerwować...
Mam już swoje lata, bo 34 stuknie w tym roku, więc nie zaniże wam średniej 😜 Mieszkamy w Warszawie. Mała urodziła się 2.07 siłami natury. Nie mam traumy porodowej, ale na ten moment nie wyobrażam sobie mieć drugiego dziecka 😬 Chyba bardziej przez to, że cały dzień siedzimy same. Mąż ciężko tyra na pieluchy i moje zamówienia z hm 😂
Hemoroidy obecne po porodzie 😭 Mąż spoko, sporo pomaga, ale nadal myśli, że siedzenie cały dzień z dzieckiem to miłe jest i "w sumie jaka to dla ciebie różnica czy ja jestem w domu i tak musisz to i tamto robić". 🤷
Teściowie dobrzi z natury, ale syn jedynak i leży im na wątrobie, że z nimi nie mieszkamy. Zwłaszcza teściowi. Jak słyszę teksty "bo gdybyście mieszkali z nami to... " to się gotuję 😬
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2020, 10:09
-
Nie mogę z Was 😂😂😂
X ta sexi fota z podpaską hahah😂😂
Kurde ja tak samo nie sądziłam że ktoś nas jeszcze czyta 🤷♀️🤦♀️chyba trzeba się trochę pohamować 🤦♀️😆
No ale cóż.. Witamy stalkerki ❤️
33Sylwia, Lullaby dziękuję że pytacie
Nocka zleciała ale teraz przez godzinę znowu był taki ryk 😣zasnął wyczerpany.. Mogłoby się te zabkowanie już skończyć. Nie dość że ta grypa to kolejne 2 zęby się wyrzynają. Czyli mamy ogólnie 4 a 4 wychodzą wszystkie na raz i wydaje mi się że jeszcze górne trójki będą szły czyli 6 😣
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2020, 10:03
12.06.2019r.~05:45 SN 36+6 Antoś 👶🏼💗
20 luty - 424g💗
13 marzec - 760g ❣️
3 kwiecień - 1060g💓
2 maj - 1650g🍼
27 maj - 2550g🙆♀️ -
Hehe niezle mamy z łukaszem taki sam śpiwór wózek też szary mamy 👍❤Thefi wrote:
A Zuzia zawsze jeździ na spacer z gołą stopą na zewnątrz. Bez względu na warunki. I często bez czapeczki (nienawidzą mnie wszystkie babcie w okolicy)
Co do stopy to nie jest jej zimno .Moj lukasz cala zime przechodzil w kurtce kombinezonie przejsciowym i czapce takiej cieniusiej bawelnianej 😁
córka👱 Amelia 9 lat, 👱Zuzia 5 lat synek aniołek👼Kubuś 24 maj 2017 ,poronienie marzec 2018r
Łukaszek 13 lipiec 2019r. -
Sylka135 o matko.. Nawet nie chcę myśleć jak cudownie się czujesz. Przytulam wirtualnie i z całego serca życzę Ci wytrwałości w dniu dzisiejszym. Może skoro Alicja tak balowała w nocy to trochę pośpi w dzień i Ty też się z Wiktorem kimniesz?
Biedna Ty ❤️
Thefi o co kaman z tą goła nogą? 😂
Sylka135 lubi tę wiadomość
-
Thefi, 5 miesiąc ?! Wow.. w ogóle nie widać :o w 5 miesiącu wyglądam tak
https://naforum.zapodaj.net/cf5a139eff29.jpg.html
I też jak myślę o drugiej ciąży to mam dreszcze.. najgorzej wspominam ciągłe zgagi pod koniec i cesarkę w narkozie :xWiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2020, 10:26
mikka86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nadrabiam! Poszalalyscie! Poszłam spać o 20:30, i kuzwa nigdy juz nie nadrobie.Lullaby wrote:A właśnie gruba babo z wąsem jak tam nocka? Dalej z starym foch o zupę chińska trwa czy już dobrze? I jak Aluszka?
Spór o zupę chińską został zakończony, acz straszyłam już spakowaniem się i wyjazdem do mamy. W konsekwencji czego gdy dziś corka wstała o 4 rano, Michanio rzucił się sam do opieki, mówiąc "śpij, śpij, musisz odpocząć" i zajmował się nią do 7, gdyż potem musiał udać się do pracy, aby chińskich zup starczyło dla nas wszystkich. Miałam koszmarne wyrzuty sumienia, ale zasnelam i minęły...
Z nowości, jak wiecie idę zbadać podwozie w marcu i ... jeżeli wszystko tam jest w porzo i uda się za pomocą żelu Conseive wykonać jakis odwiert, to powolutku zaczniemy się szykować do wyrobu kolejnego bobasa... Chyba nie ma na co czekać. Publiczny zlobek dla Ali właściwie nierealny. (Z mojej winy, trzeba było ją zapisać zaraz po urodzeniu.) I tak chcemy finalnie mieć dwójkę. No i najważniejszy powód, jak mam zabulic 60zl za żel dowcipny, zwany w necie uroczo "smarem płodności" to już wykorzystajmy wszystkie jego właściwości.
Lady_Dior, Aska1994, Kamsza, Czarna_kawa, kinga27.30 lubią tę wiadomość
-
A ja mam inny problem-wygladam jakbym nie miala co jesc. Mam wrazenie, ze jestem wychudzona i jakas taka bez zycia (z wygladu). Bylam ostatnio na morfo i czekam na wyniki, moze mam jakies niedobory.
Skoro jestesmy takie zabawne to powinnysmy zrobic z tego interes i jakis kabaret zalozyc czy cos:D
27.6.19 wydobyciny mojej Hannah Florenz❤️ 48cm, 2970g -
X skąd ja to znam.. Jak zaszłam w ciążę miałam 65 kg, w dniu porodu 73 a teraz ważę 54 i waga dalej leci choć jem normalnie 😕
12.06.2019r.~05:45 SN 36+6 Antoś 👶🏼💗
20 luty - 424g💗
13 marzec - 760g ❣️
3 kwiecień - 1060g💓
2 maj - 1650g🍼
27 maj - 2550g🙆♀️ -
To ja mialam 54, w dniu porodu 58 a teraz 49, w porywach 50anngelikamartaa wrote:X skąd ja to znam.. Jak zaszłam w ciążę miałam 65 kg, w dniu porodu 73 a teraz ważę 54 i waga dalej leci choć jem normalnie 😕
A mam 1,68.
Moze niektore mysla woow super ale ja mam wrazenie, ze wygladam jakbym byla zabidzona. Nawet mi ludzie mowia, ze mega chuda jestem. Nie podoba mi sie to a jem b duzo.
27.6.19 wydobyciny mojej Hannah Florenz❤️ 48cm, 2970g
[/url]
w takim razie trzymam już kciuki za || 😘
