Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Kamszulko a jak się czujesz? Wszystko u Ciebie okeczka?
Ali idą cztery czwórki jednocześnie. W nocy budzi się chyba zylion razy, dosłownie co pięć minut. Jestem dzis wrakiem. W dodatku strasznie swedza mnie powieki, jakies uczulenie czy kij wie co, juz sobie wydrapalam dziurę na jednej. Bardzo ladnie będę wyglądać jak to teraz spuchnie...
-
KasiaLukasia czuję się dość mocno rozbita 😔ale mam nadzieję że to nie covid.
Larissce idą chyba 5 bo slini się niesamowicie o dziwo budzi się czasem 3-4razy choć wcziraj obudziła się 2 także niejest źle.
Ooo ja co cię złapało wiesz może od czego. Jakiś nowy krem użyłaś albo coś? Oczy mają tendencje do puchnięcia obyś tego nie miała. A jak starania u Ciebie? Coś już wiadomo kiedy testujesz? 😁🤔 -
Ten utrudniony dostep do lekarzy to jakas porazka. Ja rozumiem, ze chca obnizyc ilosc chorych ale bez przesady... U nas w Niemczech do lekarza mozna normalnie isc, takze do szpitala przyjma bez problemow no i rehabilitacja tez normalnie dziala.
Gwiazdo jakbym mieszkania w Pl to tez bym sie 3 razy zastanowila nad kolejna ciaza. Bardzo to smutne. -
Super Was "slyszeć". Dziewczyny udało się naturalnie. Generalnie się nie staraliśmy ponieważ ja byłam przekonana że nie mogę mieć już dzieci. Tzn nie sądzilam ze moze sie udac bez invitro, po raz kolejny leczyc sie nie chcialam wiec bylo dla mnie jasne, ze dzieci miec nie mogę wiecej. W czerwcu dostalam dopiero pierwszy okres, w sierpniu przestałam karmic piersią. Jestem caly czas w szoku 😀 nie mogę w to uwierzyć.
A co u mnie? Dokladnie 2 miesiące temu wróciłam do pracy... takze ciekawa sytuacja.
Synek jest cudowny. Jestesmy w nim zakochani po uszy. chodzi do żlobka, bardzo lubi nowe ciocie i świetnie się tam czuje. Tylko teraz w zwiazku z tym ze w ciazy jestem nie wiem czy nie przestac go posylac. Moj ginekolog mówi zeby noe lekceważyć wirusa i bardzo sie pilnowac bo nie ma żartów, a wiadomo w żlobku łatwiej złapać chorobę. Jakie macie zdanie w tym temacie?
A co u Was? Wrociłyście do pracy czy jeszcze rozpieszczacie maluszki w domu? Ogólnie dajcie znać jak żyjecie. Mam nadzieję, że wszysyko u was oki. -
Wow Danio, czyli znalazłaś się w grupie kobiet, które z niepłodności wyleczyła.... pierwsza cąża😁Super, zajebiscie "słyszeć" takie rzeczy.
Mój Stachu chodzi do żłobka od sierpnia, ja wróciłam do pracy.
Jeśli pytasz o sens posyłania do żłobka, to ja bym posyłała. Będziesz mieć więcej czasu dla noworodka jak urodzisz, nie będzie problemu z kolejna adaptacją. A choroby? Choroby biorą się z nieba😝Jak coś będziesz miała złapać to złapiesz. Fakt że te żłobkowe choroby często się zdarzają, ale myślę, że dla Ciebie to żadne zagrożenie. I masz okazję wytwarzać przeciwciała ✌️ -
Karola3xJ:D wrote:Wow Danio, czyli znalazłaś się w grupie kobiet, które z niepłodności wyleczyła.... pierwsza cąża😁Super, zajebiscie "słyszeć" takie rzeczy.
Mój Stachu chodzi do żłobka od sierpnia, ja wróciłam do pracy.
Jeśli pytasz o sens posyłania do żłobka, to ja bym posyłała. Będziesz mieć więcej czasu dla noworodka jak urodzisz, nie będzie problemu z kolejna adaptacją. A choroby? Choroby biorą się z nieba😝Jak coś będziesz miała złapać to złapiesz. Fakt że te żłobkowe choroby często się zdarzają, ale myślę, że dla Ciebie to żadne zagrożenie. I masz okazję wytwarzać przeciwciała ✌️
Karola chodzi mi o posylanie teraz jak jestem w ciąży. Żeby mi coronacirusa nie przyniósł. Sama nie wiem co robić. Z drugiej strony nie można się dać zwariować.
Jak Staś w żlobku się odnajduje? Chodzi do prywatnego czy państwowego? Moj do państwowego ale świetnie trafilismy.
Jak w pracy? Z tego co pamietam Ty jesteś położną albo pielęgniarka? Jak w tych czasach Ci się pracuje? Dużo trudniej niż przed pandemią? -
Danio nie jestem ani położna ani pielęgniarka. Byłam na studiach ale przerwałam. I nie wrócę. Nie mam jak.
Stachu chodzi do państwowego. Odnajduje się fajnie. Jest w starszej grupie, bo z maluchami nie mógł być ze względu na to, że by je zadeptał.
Odnoście ciąży i posyłania do żłobka to o to mi chodzilo, żeby nadal chodził.
Jak przyniesie covid do domu to trudno. Jest wiele ciężarnych z covidem i przechodzą to spoko. Jestem zdania, że lepiej to mieć teraz i zyskać chociaż na rok odporność niż złapać za 3 miesiące jak zmutuje i będzie może i cięższy, kto to wie.
Mając dziecko w żłobku, też jakoś sobie odpoczniesz te 5 godzin chociaż. Jak się maluch urodzi to też zawsze coś, sam na sam, odespać nockę czy coś zrobić w domu -
Karola3xJ:D wrote:Danio nie jestem ani położna ani pielęgniarka. Byłam na studiach ale przerwałam. I nie wrócę. Nie mam jak.
Stachu chodzi do państwowego. Odnajduje się fajnie. Jest w starszej grupie, bo z maluchami nie mógł być ze względu na to, że by je zadeptał.
Odnoście ciąży i posyłania do żłobka to o to mi chodzilo, żeby nadal chodził.
Jak przyniesie covid do domu to trudno. Jest wiele ciężarnych z covidem i przechodzą to spoko. Jestem zdania, że lepiej to mieć teraz i zyskać chociaż na rok odporność niż złapać za 3 miesiące jak zmutuje i będzie może i cięższy, kto to wie.
Mając dziecko w żłobku, też jakoś sobie odpoczniesz te 5 godzin chociaż. Jak się maluch urodzi to też zawsze coś, sam na sam, odespać nockę czy coś zrobić w domu
O kurcze. Przykro mi jezeli chodzi o studia. A nie masz szansy zeby wrócić np za rok jak Staś bedzie juz wiekszy? Abo jakoś zaocznie? Z tego co pamietam bylas pozytywenie nakrecona na te studia i pracę po nich. Na ktorym roku bylas?Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2020, 11:47
-
Został mi rok plus 2 lata mgr. Chcemy mieć kolejne dziecko więc kolejna przerwa. Wychodzi na to, że na studia wróciłabym mąjac 40 lat 😅Nie da rady. Nie starczyło mi czasu. Do tego praktyki bardzo dużo czasu zajmują. Ja maialm tak że u siebie byłam 12 h i szlam na nockę na prakty a rano na kolejne. Nie dam rady pracować 300 godzin w miesiącu.
Zycia mi zabrakło na marzenia.
A Ty jak w pracy? Odnalazłaś się po macierzyńskim? Nie maials problemów? Ja miałam straszne problemy o tą godzinę na karmienie itp. Szkoda gadać. Niby kobiety a zero zrozumienia -
Karola3xJ:D wrote:Został mi rok plus 2 lata mgr. Chcemy mieć kolejne dziecko więc kolejna przerwa. Wychodzi na to, że na studia wróciłabym mąjac 40 lat 😅Nie da rady. Nie starczyło mi czasu. Do tego praktyki bardzo dużo czasu zajmują. Ja maialm tak że u siebie byłam 12 h i szlam na nockę na prakty a rano na kolejne. Nie dam rady pracować 300 godzin w miesiącu.
Zycia mi zabrakło na marzenia.
A Ty jak w pracy? Odnalazłaś się po macierzyńskim? Nie maials problemów? Ja miałam straszne problemy o tą godzinę na karmienie itp. Szkoda gadać. Niby kobiety a zero zrozumienia
To rzeczywiście słabo. Ciężko byłoby wszystko połączyc. Jakie masz teraz plany jezeli mogę zapytac? Teraz juz staracie się o dziecko czy jeszcze czekacie?
U mnie z powrotem nie bylo problemu. Praktycznie siadłam i robiłam to co wcześniej. Pierwszy tydzień bylam trochę roztargniona ale juz w drugim tygodniu zapomniałam że mnie w pracy przez 2 lata nie bylo 😂. Czekał nawet na mnie awans ale niestety nie szla za tym adekwatna podwyzka w stosunku do zwiekszenia obowiązków i stresu wiec grzecznie podziekowalam. Mam home office co uratowalo mi tylek jak Fifi chorował. Nie musialam brac urlopu. Moze byla w domu rozpierducha bo mały jest bardzo aktywny ale jakoś dałam radę -
KasiaLukasia wrote:Danio gratulacje!!!! Super wieści Ja tez się staram
Mikka karmię jeszcze piersią, a jak? Ja bym miała nie karmić? Toc zarzekalam się, że będę karmić do podstawówki
Dziękuję. Kasiu to może spotkamy się jeszcze na lipcówkach 2021
O kurcze, jeszcze karmisz? Szacun. A jak Ci mała śpi? U mnie dopóki Fifi był na piersi to były pobudki. Praktycznie odrazu po odstawieniu noce o niebo lepsze. Praktycznie przesypia cale.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2020, 13:23
KasiaLukasia lubi tę wiadomość
-
Danio wrote:Dziękuję. Kasiu to może spotkamy się jeszcze na lipcówkach 2021
O kurcze, jeszcze karmisz? Szacun. A jak Ci mała śpi? U mnie dopóki Fifi był na piersi to były pobudki. Praktycznie odrazu po odstawieniu noce o niebo lepsze. Praktycznie przesypia cale.
Haha dzielnie pracowałam nad byciem lipcówką 2021, a teraz powoli powolutku nadchodzi czas, kiedy okaże się czy coś juz się zasiało
Ala śpi bardzo różnie. Czasami przesypia ładnie całe noce, a czasami budzi się co 5 minut. Teraz idą jej wszystkie czwórki na raz, więc tak sobie to wyglada... Ale to prawda, ze dzieciaki lepiej śpią bez cyca. Widzę to u wielu koleżanek, cos wiec musi być faktycznie na rzeczy.
-
KasiaLukasia wrote:Haha dzielnie pracowałam nad byciem lipcówką 2021, a teraz powoli powolutku nadchodzi czas, kiedy okaże się czy coś juz się zasiało
Ala śpi bardzo różnie. Czasami przesypia ładnie całe noce, a czasami budzi się co 5 minut. Teraz idą jej wszystkie czwórki na raz, więc tak sobie to wyglada... Ale to prawda, ze dzieciaki lepiej śpią bez cyca. Widzę to u wielu koleżanek, cos wiec musi być faktycznie na rzeczy.
W takim razie trzymam kciuki. Kiedy testujesz? Z Alą za którym razem się udało?KasiaLukasia lubi tę wiadomość