X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamunie LIPIEC 2019
Odpowiedz

Mamunie LIPIEC 2019

Oceń ten wątek:
  • mikaja Autorytet
    Postów: 3675 1195

    Wysłany: 13 listopada 2018, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O porodach warto poczytać. Bo np. przy temacie cc jest temat skurczy - ja w poprzedniej ciąży dużo się naczytałam i są badania potwierdzające, że cc 'na zimno' - bez akcji skurczowej (czy to naturalnej, czy przy oksytocynie) niesie spore ryzyko komplikacji. Takie dzieci gorzej reagują, a skutki takich zabiegów moga wychodzić po latach. Na chłopski rozum - wyobraźmy sobie, że siedzimy w ciepłym basenie, jest ciepło - nagle ktoś nas z tego basenu na siłe wyciaga, do zimna, jest jasno. Znam przypadki takich cc, gdzie dziecko się zachłysnęło wodami i było niedotlenione np. Jest sporo kwestii, które warto brać pod uwage. Warto spojrzeć na to z punktu dziecka - to nie tylko nam ma być wygodniej.
    CC z wcześniejsza akcja skurczową ma plusy o tyle, że u dziecka zaczyna się wydzielać adrenalina i kortyzol i dziecko wie, że coś sie dzieje, następuje naturalna mobilizacja organizmu, która ułatwia potem to przejście. Badania dowodzą, że lepiej reagują wtedy płuca itd. Skurcze macicy pomagają wypchnąć płyn owodniowy z płuc co ułątwia potem dziecku zaczerpnąć ten pierwszy oddech.

    Alxawl, ines. lubią tę wiadomość

  • mikaja Autorytet
    Postów: 3675 1195

    Wysłany: 13 listopada 2018, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alxawl wrote:
    Widzę , że coraz więcej serduszek tu mamy :)
    Gratuluję! :)

    Dziewczyny, jako rodząca i siłami natury i przez CC powiem szczerze, że ból po cięciu jest nieporównywalnie większy i zaczyna się kiedy leki po operacji przestają działać. Ja po drugim porodzie przez CC czułam się jak kaleka w porównaniu do pierwszego porodu, gdzie po urodzeniu córki mogłam sama przejść z łóżka porodowego na swoje łóżko. Po cesarce leży się 24h, niektóre dziewczyny podobno szybciej wstają ale ja się zbierałam półtorej doby, bo morfina dodatkowo powodowała u mnie stan ogólnego rozluźnienia i byłam jak po dużej dawce alkoholu. No i blizna... u mnie cięcie było ze wskazań medycznych, wcześniej z lekarzem ustaliliśmy że po operacji użyjemy specjalnego żelu który zmniejsza ryzyko pojawienia się zrostów, ale na ile zadziałał to nigdy się nie dowiem, a teraz w kolejnej ciąży dodatkowo martwię się o tę bliznę po cięciu.
    I u nas generalnie zauważyłam tendencję u lekarzy, że skłaniają się ku CC jeśli na USG wyjdzie cokolwiek nie tak. U mnie w 30tc na prenatalnych stwierdzono błoniasty przyczep pępowiny i lekarz od razu zadecydował że będzie CC w 38tc, bo nie ma co ryzykować.
    Teraz planuję rodzić w tym samym miejscu co ostatnio, lekarz (pracujący w tym szpitalu) już mi na górze karty ciąży wpisał "stan po cięciu" więc podejrzewam, że chciał mi w ten sposób dać do zrozumienia że o SN mogę zapomnieć... z resztą na razie muszę pozbyć się krwiaka a potem ewentualnie pomyślę o porodzie...


    Mnie pionizowali 5h po cc. O 11:47 urodziłam a o 17 już byłam na nogach, ale ból jest taki, że do dziś chce mi się klnąć. Ja byłam nie wiem na czym nawet, nie pamiętam - taki to był amok.
    Masz jakiegoś lekarza wspierającego vbac? Mam znajomą, która po 2 cc urodziła sn :)

  • PannaEvans Autorytet
    Postów: 585 210

    Wysłany: 13 listopada 2018, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale się wkurzyłam, aż mi się chce płakać, nie wiem co robić.
    Mam w maju egzamin ale wtedy już nie powinnam latać (ok 1,5 miesiąca do terminu).
    Rozmawiałam z wykładowca i moim personal tutorem (taki opiekun, nwm czy jest ktoś taki w Polsce). I oni powiedzieli ze spoko napisze egzamin wcześniej lub będę mieć inna formę zaliczenia. Ale musieli to skonsultować z kimś z góry. I jakaś stara niewyruchana cipa (sory jestem zła, ona jest serio stara i mega brzydka) powiedziała ze wiele dziewczyn pisze w ciąży i nic mi nie będzie. No mi nic. Ale jak pod koniec ciąży zrobię 2 loty w 3 dni to dziecko może tego nie znieść dobrze.
    Ona ma studentki angielki co w razie czego przyjeżdzają na egzamin 50km czy nawet 250 ale to nadal jest na miejscu.

    Co ja mam robić? W marcu już zjeżdżam.

    PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
    Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
    16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
    Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy <3
  • mikaja Autorytet
    Postów: 3675 1195

    Wysłany: 13 listopada 2018, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PannaEvans a wiedzą, że Ty przylatujesz tu na te studia? I że w marcu zjeżdżasz?

  • _Hope_ Autorytet
    Postów: 3381 4990

    Wysłany: 13 listopada 2018, 14:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marzę o tym żeby urodzić słodkie dziecko i przystawic je do piersi <3 wachac to ciałko i dotykać maleńkie paluszki <3
    Jest mi absolutnie wszystko jedno gdzie urodze. Mogę na środku Marszałkowskiej w godzinach szczytu :D
    Ehhh rozmarzylam się :)

    mikaja, xgirl, Alxawl, kinga27.30, Czarna_kawa, ines., Sylka135, Ewe90, Agula92 lubią tę wiadomość

    Córka kwiecień 2015 <3 <3 <3
    4 Aniołki <3
    tb73upjyd8dymf6b.png
    "You know that place between sleep and awake, that place where you still remember dreaming? That’s where I’ll always love you. That’s where I’ll be waiting."
  • PannaEvans Autorytet
    Postów: 585 210

    Wysłany: 13 listopada 2018, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alxawl wrote:
    Widzę , że coraz więcej serduszek tu mamy :)
    Gratuluję! :)

    Dziewczyny, jako rodząca i siłami natury i przez CC powiem szczerze, że ból po cięciu jest nieporównywalnie większy i zaczyna się kiedy leki po operacji przestają działać. Ja po drugim porodzie przez CC czułam się jak kaleka w porównaniu do pierwszego porodu, gdzie po urodzeniu córki mogłam sama przejść z łóżka porodowego na swoje łóżko. Po cesarce leży się 24h, niektóre dziewczyny podobno szybciej wstają ale ja się zbierałam półtorej doby, bo morfina dodatkowo powodowała u mnie stan ogólnego rozluźnienia i byłam jak po dużej dawce alkoholu. No i blizna... u mnie cięcie było ze wskazań medycznych, wcześniej z lekarzem ustaliliśmy że po operacji użyjemy specjalnego żelu który zmniejsza ryzyko pojawienia się zrostów, ale na ile zadziałał to nigdy się nie dowiem, a teraz w kolejnej ciąży dodatkowo martwię się o tę bliznę po cięciu.
    I u nas generalnie zauważyłam tendencję u lekarzy, że skłaniają się ku CC jeśli na USG wyjdzie cokolwiek nie tak. U mnie w 30tc na prenatalnych stwierdzono błoniasty przyczep pępowiny i lekarz od razu zadecydował że będzie CC w 38tc, bo nie ma co ryzykować.
    Teraz planuję rodzić w tym samym miejscu co ostatnio, lekarz (pracujący w tym szpitalu) już mi na górze karty ciąży wpisał "stan po cięciu" więc podejrzewam, że chciał mi w ten sposób dać do zrozumienia że o SN mogę zapomnieć... z resztą na razie muszę pozbyć się krwiaka a potem ewentualnie pomyślę o porodzie...

    To musi zależeć od osoby. U nas w szpitalu po max 12h wstajesz. W tym prywatnym po 6h masz się umyć.
    Moja kuzynka super zniosła, nawet już nie ma blizny tylko wyglada jak taka kreska od wałeczka na brzuchu.
    Siostra 3 cc tez dobrze, po trzeciej tylko okropny ból głowy na lekach. Po kilku dniach była praktycznie sprawna.

    PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
    Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
    16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
    Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy <3
  • PannaEvans Autorytet
    Postów: 585 210

    Wysłany: 13 listopada 2018, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mikaja wrote:
    PannaEvans a wiedzą, że Ty przylatujesz tu na te studia? I że w marcu zjeżdżasz?
    Tak wiedza. Wszystko napisałam w emialu pierwszym.

    PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
    Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
    16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
    Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy <3
  • ines. Autorytet
    Postów: 2747 1380

    Wysłany: 13 listopada 2018, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    o matulu ile naprodukowałyscie?! nadrobiłam, dopisałam nowe dziewczyny.


    xgirl a mówiłam, że Cie nie usuwam i żebyś poczekała! GRATULACJE!!! wiedziałam, że musi bbyć dobrze!cudowne wieści!
    ja właśnie dlaetgo nie byłam jeszcze na wizycie :D wole wyczekać i się nie stresować niepotrzebnie:)


    Kinga aaaaaa gratuluje blizniakow! ogromne kciuki, zeby maluchy byly mega silne!

    co do rocznika to ja 86 :)


    PannaEvans do becikowego potrzebujesz zaswiadczenia od lekarza lub położnej że byłaś pod jego opieką przed 10 tc. jesli bylas na wizycie, to mimo, ze Ci karty ciazy nei zalozyli zaswiadczenie powinni wystawić.
    jesli chodzi o cc i próg bólu to się możesz zdziwić :) cc boli cholernie. kilka dni po to koszmar :D ja akurat mam porównanie bo mój poród był 2w1. bólu proodowego choć był najgorszy w życiu już właściwie nie pamietam. gdyby nie strach o dziecko pewnie probówałabym jeszcze raz sn, ale już więcej się nie podejme. nie będe pisać dlaczego, żeby nie straszyc i stresować dziewczyn które marzą o sn ;)
    tak jak jeszcze rozumiem chęć cc tak generalnei troche dziwią mnie powody, dla których nie chcesz kp ale to w sumie nie moja sprawa, każdy ma jakieś tam swoje myślenie i motywy, powiem Ci tylko tyle, że dziecko zmienia wszystko i podejscie do wszystkiego i choc teraz myślisz jeszcze o sobie tak jak tylko się pojawi wszystkie swoje obawy i priorytety odlozysz na bok dla dobra dziecka.

    tak jak jeszcze w ciąży myślalam o cc na życzenie i że właściwie czy pierś czy butelka nie ma znaczenia, wyjdzie to wyjdzie nie to butelka, tak im bliżej rozwiązania bardzo chciałam próbować sn i mimo wszystko karmić piersią. a jak tylko mały się urodził i kp nie wychodziło wylewałam siódme poty i godziny walki, żeby się nam jednak udało i nie żałuję bo to była najpiękniejsza przygoda z początków macierzyństwa. to szok dla nas samych jak tak mała istota wszystko zmienia.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2018, 14:34

    Ewe90 lubi tę wiadomość

    Córcia <3 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
    3i49o7esn08ndlz3.png
    Synek <3 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
    82do3e5e29ddmi8b.png
  • mikaja Autorytet
    Postów: 3675 1195

    Wysłany: 13 listopada 2018, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja bedąc w poprzedniej ciązy miałam na wątku dziewczynę, która była tylko za cc (miała nawet zaświadczenie od psychiatry) i tylko mm, a urodziła sn i kp do 2rż. :D Także potwierdzam to, co ines mówi - pewne sprawy przychodzą z czasem. A ja sama się naczyłam, żeby nigdy nie mówić nigdy.
    Też było mi wszystko jedno czy kp czy mm, a jak potem po cc miałam problemy z laktacja i byłam zmuszona do kpi miesznaego z mm, to skonczylo sie mocna depresją poporodową i terapią. Wiele jest takich rzeczy, których się nie wiąże z rodzajem porodu, ale niestety może się pojawić.
    Ja niestety nie miałam nikogo, kto by mi pomogl wtedy i powiedział.

  • xgirl Autorytet
    Postów: 5998 2015

    Wysłany: 13 listopada 2018, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co to kp i mm?;p

    f2wljw4zsg9z1tun.png
    27.6.19 wydobyciny mojej Hannah Florenz❤️ 48cm, 2970g
  • ines. Autorytet
    Postów: 2747 1380

    Wysłany: 13 listopada 2018, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a jesli chodzi o lekarza to chodzę prywatnie. w poprzedniej ciązy byłam na nfz na początku tylko po to żeby zrobić podstawowy pakiet badań na nfz. skończyło się tak, że lakarz położył mnie w szpitalu, niepotrzebnie nastraszył. stres i tyle. całkowicie zbędny. chodzę do lekarza, z którego byłam zadowlona, któremu ufam i który szcześliwie poprzednią ciąze poprowadził. te 300 zł na badania teraz jakoś przeżałuje.

    Córcia <3 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
    3i49o7esn08ndlz3.png
    Synek <3 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
    82do3e5e29ddmi8b.png
  • Alxawl Autorytet
    Postów: 468 374

    Wysłany: 13 listopada 2018, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja córkę bardzo chciałam karmić naturalnie, ale nie wyszło i karmiłam kpi + mm bo nie odciągałam wystarczająco dużo swojego mleczka.

    W 2017 z góry postanowiłam, że będę karmić mm, kupiłam zestaw butelek, mleko początkowe, a w szpitalu młody - wcześniak z 36tc - jak się do mnie przyssał to do teraz karmię go moim mlekiem ;)

    Mom of 3 :)
    11.2011
    11.2017
    06.2019
  • mikaja Autorytet
    Postów: 3675 1195

    Wysłany: 13 listopada 2018, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kp - karmienie piersia
    mm - od mleka modyfikowanego ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 listopada 2018, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mleko modyfikowane i karmienie piersia ;)

  • kinga27.30 Autorytet
    Postów: 4083 2902

    Wysłany: 13 listopada 2018, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nooo, naprodukowałyście ładnych kilka stron :D

    mikaja, wspominasz o wzroście tętna. Też tak mam. Ostatnio szybko wstałam z dywanu, bo mało się nie wywróciła, - gdyby nie poręcz, pewnie poleciałabym jak długa.
    Mam też uderzenia gorąca, a za chwilę dreszcze na całym ciele.
    Przed wczoraj mierzyłam sobie ciśnienie: 98/70 puls 92 :P Myślałam, że zasnę...

    Ewe90, piękna wiadomość <3 Gratuluję!

    Ewe90 lubi tę wiadomość

    ibm2tv73nhk4mn1x.png
    2014.06. - start
    2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
    JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
    ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
    14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk) :(
    11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy <3 Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
    19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb!
  • mikaja Autorytet
    Postów: 3675 1195

    Wysłany: 13 listopada 2018, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alxawl wrote:
    Ja córkę bardzo chciałam karmić naturalnie, ale nie wyszło i karmiłam kpi + mm bo nie odciągałam wystarczająco dużo swojego mleczka.

    W 2017 z góry postanowiłam, że będę karmić mm, kupiłam zestaw butelek, mleko początkowe, a w szpitalu młody - wcześniak z 36tc - jak się do mnie przyssał to do teraz karmię go moim mlekiem ;)

    Jak długo dałaś radę z kpri mieszanym? U mnie po 4 miesiącach pękło co i się poddałam. wykanczające to było.

  • kinga27.30 Autorytet
    Postów: 4083 2902

    Wysłany: 13 listopada 2018, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez chodzę prywatnie, ale to z tego względu że jestem prowadzona w klinice leczenia niepłodności... Wydaję MILIARDY na badania i wizyty ;(

    ibm2tv73nhk4mn1x.png
    2014.06. - start
    2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
    JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
    ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
    14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk) :(
    11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy <3 Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
    19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb!
  • mikaja Autorytet
    Postów: 3675 1195

    Wysłany: 13 listopada 2018, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    xgirl jest jeszcze kpi - karmienie piersia inaczej, co oznacza odciaganie mleka laktatotem i karmienie nim dziecka z butki ;p

    xgirl lubi tę wiadomość

  • Alxawl Autorytet
    Postów: 468 374

    Wysłany: 13 listopada 2018, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mikaja wrote:
    Jak długo dałaś radę z kpri mieszanym? U mnie po 4 miesiącach pękło co i się poddałam. wykanczające to było.
    9 miesięcy odciągałam, ale to było tak że pierwsze z miesiące było ok 4x120ml
    kolejne 3 miesiące 2-3x120ml
    i ostatnie 3 miesiące to było 1 buteleczka 120, czasem 200ml, więc to moje mleko było bardziej atrakcją i dodatkiem do mm

    Mom of 3 :)
    11.2011
    11.2017
    06.2019
  • _Hope_ Autorytet
    Postów: 3381 4990

    Wysłany: 13 listopada 2018, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kinga27.30 wrote:
    Ja tez chodzę prywatnie, ale to z tego względu że jestem prowadzona w klinice leczenia niepłodności... Wydaję MILIARDY na badania i wizyty ;(
    U mnie wizyta 200zl plus badania ofkors. I jeśli za tydzień będzie serduszko będę chodzić podwójnie bo mam pakiet w luxmed i tam badania za darmo.

    Córka kwiecień 2015 <3 <3 <3
    4 Aniołki <3
    tb73upjyd8dymf6b.png
    "You know that place between sleep and awake, that place where you still remember dreaming? That’s where I’ll always love you. That’s where I’ll be waiting."
‹‹ 42 43 44 45 46 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Siatki centylowe wzrostu chłopców i dziewczynek - czym są i jak je czytać?

Siatki centylowe to narzędzie, które pomaga monitorować rozwój fizyczny dzieci, takich jak wzrost, waga czy obwód głowy. Są one ważnym wskaźnikiem zdrowia, umożliwiającym ocenę, czy dziecko rozwija się w normie dla swojego wieku i płci. Dzięki siatkom centylowym rodzice i specjaliści mogą wcześnie wykryć potencjalne problemy zdrowotne lub rozwojowe. W artykule wyjaśniamy, jak czytać siatki centylowe i na co zwracać uwagę podczas interpretacji wyników.

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ