Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Emma_ wrote:Wiadomo, że starania wpływają bardzo na psychikę. Ja każdą wiadomość o ciąży w rodzinie lub wśród znajomych musiałam odchorować. Wiele dni przepłakałam nie z zazdrości i złości, ale z żalu, i nigdy w życiu nie zdobyłabym się na to, żeby powiedzieć coś nieprzyjemnego albo dokuczać komuś z tego powodu, że spodziewa się dziecka. Nigdy też przez myśl mi nie przeszło, żeby komuś źle życzyć. Dla mnie naturalną reakcją na czyjąś ciążę było łagodne wycofanie się z tej relacji. Zbyt wiele mnie kosztowało patrzenie na rosnący brzuch i obserwowanie przygotowań - to taki rodzaj przykrości, który trudno wytłumaczyć. Bardzo mnie zraniła moja przyjaciółka z okresu studiów, która w pewnym momencie zaczęła mnie terroryzować swoją ciążą, bo zobaczyła, że to dla mnie strasznie bolesne. Wiele razy prowokowała mnie do wyrażania zdania na jakiś temat, żeby potem mi rzucić "co ty możesz wiedzieć, nie jesteś matką", albo wiedząc o naszych staraniach najpierw w jednej klinice, potem w drugiej, chwaliła się jakie to u nich naturalne te ciążę, jacy oni zdrowi, jakie to wszystko jest piękne, a ten jej mężczyzna to taki król strzelców, bo już drugiego syna zrobił. Przy tym ciągle słyszałam, że na pewno jej zazdroszczę, wysyłała mi masę zdjęć swojego brzucha czy dziecka, żeby potem mnie przepraszać i tłumaczyć, że nie powinna. I tak jak zdjęcia wywoływały tylko niewielkie ukłucie żalu (czego nie dawałam po sobie poznać), tak już tłumaczenie, że nic się nie stało i się nie gniewam rozrywało mnie na kawałki. I wiecie co? Zerwałam w końcu kontakt, jest mi z tym cudownie. Pozbyłam się toksycznych oparów w swoim otoczeniu. A teraz sama jestem w ciąży.Termin porodu 5 lipiec 2019
Monisia
07.04.2018 Franciszek [*] 23 tc
14.07.2018 aniolek 6t [*] ciąża jajowodowa, usunięcie jajowodu
-
Emma_ wrote:poliś, rozumiem twoje niepokoje, ale wierzę, że tym razem wszystko będzie u ciebie w porządku. Ja krzywą miałam robioną w szpitalu jeszcze długo przed ciążą, ale to było bardzo wygodne, to mogłam się położyć i wyciszyć. Może to jest jakaś opcja dla ciebie?Termin porodu 5 lipiec 2019
Monisia
07.04.2018 Franciszek [*] 23 tc
14.07.2018 aniolek 6t [*] ciąża jajowodowa, usunięcie jajowodu
-
oj Dziewczyny po prostu jeśli ludzie są nie szczęśliwi - zazdroszczą - złowieszczą - trzeba uciekać bez wyrzutów sumienia! nie można pocieszać kogoś kto z nami się nie liczy, z naszymi uczuciami.
Ja też czasami słyszałam "pierwsza ciąża kończy się różnie"...albo "nie ciesz się za bardzo"...albo " nikomu nie mów bo co jeśli..." i właśnie co jeśli...? a co jeśli coś się stanie kiedykolwiek w życiu? chore! - trzeba otaczać się ludźmi którzy cieszą się z nami, potrafią latać z radości z nami nad ziemią, "jeśli" zawsze nastąpi tylko zależy z kim się to wszystko przeżywa. a póki jest radość nie wiem czemu miało by się ją ukrywać!
dziewczyny i jak po tych Waszych dentystach? Mikka86 Patrycja28 - mam nadzieję że wszystko ok
my dziś spędziliśmy całe do południa na zakupachpora wymiany bielizny nadeszła
a nogi mi do tyłka chcą wleź
ale dobrze się tak ruszyć
KasiaLukasia, Kamsza, Eluska, Micia lubią tę wiadomość
-
Eluska ale walnięta babka... ale szkoda nerwów.
Alxawl gratulacje
Ja byłam u gp - dostałam skierowania na krew, żelazo i tarczycę, ale dopiero w poniedziałek, bo dzis juz nie pobierali krwiSzlag by to. Zmierzyla mi cisnienie (na siedząco i stojąco oO), obsłuchała i stwierdziła, że w tym trymestrze zdarzają się spadki ciśnienia i może to to i żebym na siebie uważała. Nie spodziewałam się cudó ;p Ważne, że mam skierowanie na badania
Pożarłam się z mężem. Oczywiście mu wywaliłam coś, co mnie ugryzło kilka dni temu i musiałam to wyrzucićAle w tyłku to dziś mam. Od rana posprzątałam większość domu, a on wrócił z pracy i od razu komputery. Poodkurzał, ale nie odkurzył w kuchni za koszem i to odpaliło mi złość. Nienawidze tego męskiego sprzątania po łebkach.
Eluska lubi tę wiadomość
-
Moj jak sprzata to sprzata tak dokladnie i powoli ze zajmuje mu to 3x dłuzej czasu niz powinno co mnie niesamowicie wku****ia. Zamiast się sprężyć to zamula czym wyprowadza mnie z równowagi. On w ogóle mnie ostatnio wkurza tym,ze wszystko mu dłużej zajmuje niż mi. O ile przed ciąża lekko mnie to irytowało tak teraz działa to na mnie jak płachta na byka.
-
Po dentyście ok, czekałam dwie godziny w kolejce
bardzo się stresowałam, naprawdę aż mnie trzęsło ale ogólnie nie bolało, a bez znieczulenia miałam. Ząb już wypełniony był, tzn kanały więc nie miało co boleć, ale za to miałam akcję z odruchem wymiotnym
prawie puściłam pawia na stomatolog. I przez to że nie mogła mi długo grzebać w buzi, to wypełniła mi czymś i w sumie prawie skończony jest ząb, ale plomby po porodzie. No nie sądziłam że aż tak będzie mi się chciało wymiotować :p
a tak w ogóle, to wczoraj przyszedł kokon i rożek dla naszego synka, cudne są
https://zapodaj.net/17d94506129dc.jpg.html -
Jak trzymacie i organizujecie wyniki wszystkich ciążowych badań? macie jakieś specjalne teczki/organizery/segregatory? U mnie zrobił się już niemały bałagan z tymi wszystkimi medycznymi kartkami papieru i zastanawiam się jak to najczytelniej poukładać.
-
KasiaLukasia wrote:Jak trzymacie i organizujecie wyniki wszystkich ciążowych badań? macie jakieś specjalne teczki/organizery/segregatory? U mnie zrobił się już niemały bałagan z tymi wszystkimi medycznymi kartkami papieru i zastanawiam się jak to najczytelniej poukładać.
KasiaLukasia, Kamsza lubią tę wiadomość
💙11.06.2019
💙 05.08.2021 -
Ja mam tę teczkę z przegródkami od gina, reklamującą Pregnę
KasiaLukasia, Kamsza, Sylka135, Micia, Eluska lubią tę wiadomość
Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
Też mam segregator od mamyginekolog, tylko prosty, nie z tymi kobietami.
Tak w ogóle jestem po wizycie, poszłam się dowiedzieć czy wszystko ok przed wylotem (A chyba nie polecę, strach mnie zżera), synek jest na 1000% synkiem, nie wyprze się jużzałączę Wam zdjęcie.
Poza tym waży aż 183 gramyi wszystko wygląda ok. Tym razem byłam z mamą, łezka w oku Jej się kręciła.
Hiszpaneczka, KasiaLukasia, Kamsza, Aska1994, Alisia, Sylka135, Micia, Eluska, 33Sylwia, Czarna_kawa, ines. lubią tę wiadomość
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖
-
Nooo Drobinka super że synek rośnie zdrowo. Nie ma co. Zdjęcie pokazuje w 100%ze to chłopiec.
A mój mąż właśnie poczuł ruchy córeczki:) uśmiech na jego twarzy mówił wszystko za siebieSylka135, Drobinka91, Micia, Eluska lubią tę wiadomość
-
poliś, bardzo mi przykro, że musiałaś tyle przejść. Mam nadzieję, że teraz przed tobą już tylko dobre chwile, kochana. :*
Patrycja, współczuję tego grzebania w buzi, ale najważniejsze, że masz to już za sobą. Nie wiem jak reszta, ale ja nie widzę zdjęcia, a bardzo bym chciała zobaczyć.
Mikaja, hipnoterapia świetnie wycisza.Jeszcze nie dotrwałam do końca pliku, bo zasypiam.
Drobinka, ale siusiak!Drobinka91, Patrycja28, Patrycja28 lubią tę wiadomość
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
Drobinka91 wrote:Też mam segregator od mamyginekolog, tylko prosty, nie z tymi kobietami.
Tak w ogóle jestem po wizycie, poszłam się dowiedzieć czy wszystko ok przed wylotem (A chyba nie polecę, strach mnie zżera), synek jest na 1000% synkiem, nie wyprze się jużzałączę Wam zdjęcie.
Poza tym waży aż 183 gramyi wszystko wygląda ok. Tym razem byłam z mamą, łezka w oku Jej się kręciła.
A co do lotów, ja latam regularnie od początku ciąży, ostatnio leciałam 30-ego do Polski, a 1 lutego już byłam z powrotem w Norwegii na usg, wszystko było jak najbardziej okej.Jutro znowu wylatuje. Nie wiem jak długie loty Cię czekają, ale nie denerwuj się, maleństwu nic nie grozi
U mnie latanie to absolutna konieczność (kończę studia w Polsce, mieszkam i pracuję w Norwegii), więc nawet się szczególnie nie zastanawiałam, niestety w niektórych kwestiach nie mogę się podporządkować do dzidziusia, aczkolwiek na usg wszystkie wymiary prawidłowe, a bobas rozwija się idealnie, więc myślę, że nie ma powodów do zmartwień, no chyba, że były jakieś powikłania i lekarz zabronił
A co do wizyty, ja mam we wtorek kolejne usg, w Polsce, i moja mama też chętnie by się wybrała, nie było jakoś dziwnie niezręcznie, lekarz się nie dziwił? Badał Cię też ginekologicznie czy na samo usg przyszłaś? Mamę poprosił na chwilę?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2019, 17:47
-
nick nieaktualny
-
Ja mam zwykły segregator
mam różne zakładki, koszulki, itd. Noszę że sobą różne badania sprzed ciazy bo lekarze często chcą zobaczyć dlaczego biorę tyle leków
Ostatnio pani która mi usg cycków robiła przywitala mnie słowami ooo pani w ciazy która bierze dużo leków, a dlaczego tyle?KasiaLukasia lubi tę wiadomość