Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Xgirl "Zaburzenia snu mogą być spowodowane różnymi czynnikami. Wśród nich wyróżniamy: czynniki hormonalne, pierwotne zaburzenia snu, choroby somatyczne oraz samopoczucie psychiczne. To ostatnie jest bardzo ważne. Jeśli kobieta na stan ciąży reaguje silnym lękiem i niepokojem, wtedy jakość jej snu bardzo się pogorszy. Tym samym negatywnie będzie się to odbijać na dobrostanie płodu"
-
Ja nadal sypiam zajebiscie, sorry 😋 A jeśli z jakiegoś powodu nie wyśpię się w nocy to bez problemu odsypiam w dzień. Nie lubię tego robić, bo szkoda mi czasu, niemniej jednak po pewnym okresie życia, w którym pracowałam jednocześnie na dniowki i nocki, doszłam do wniosku, że sen jest cholernie ważny. A w ciąży to już w ogóle..
-
U mnie to jest tak, że zazwyczaj szybko zasypiam wieczorem , ale przez częste wstawanie na siku zarywam noce, bo jak wstanę siku to już się wybudzam i później nie mogę zasnąć, a jak już zasypiam to znowu chcę mi się siku i muszę ponownie wstać i tak w kółko, pozatym coraz częściej w nocy czuję małego i to też nie pomaga w spaniuurl=https://www.suwaczek.pl/][/url]
-
Kurcze nigdy nie rozumialam stwierdzenia, ze szkoda czasu na spanie Sen jest wazny a jak jestesmy zmeczeni to i tak nic konstruktywnego nie da sie zrobic.. Ja sie tam wole polozyc na godzinke czy dwie i byc znowu do zycia niz chodzic jak zombie
Zazdroscze wszystkim, ktore moga spac. Ja nigdy nie mialam z tym problemow, dopiero od jakichhs 2-3 tyg.. masakra, nie ma sie zycia, ciagle zmeczenie, mam sieczke z mozgu. -
Właśnie też nie mogę spać w dzień. I ze względu na dzieci i dlatego, że jak zasnę w dzień, to po obudzeniu tak mnie głowa boli, że nie mogę normalnie funkcjonować. Praca na nocki była dla mnie totalnie wykańczająca.Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
Nie wykonasz może czegoś co wymaga szczególnego skupienia i precyzji jak jesteś bardzo senna ,ale zawsze możesz wypić kawę i zrobić to pranie czy ugotować obiad albo ogarnąć mieszkanie ,a jak się położysz to już tego nie zrobisz. Ja zawsze byłam bardzo obowiązkowa, jestem też pedantką, jak coś postanowie sobię że mam zrobić, to to zrobię choćbym była nie wiem jak zmęczona, a potrafię odpocząć dopiero wtedy ,kiedy wiem , że wszystko już ogarnę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2019, 21:54
url=https://www.suwaczek.pl/][/url] -
Emma_ wrote:Bo im się naprawdę wydaje, że to wystarczy. Jak ja usłyszałam jak mój mi mówi, co jest potrzebne, to dałam sobie spokój z wtajemniczaniem go w zakupy z listy wyprawkowej. Powiedziałam, że ma wybrać fotelik do auta, a ja się zajmę resztą. 😀
Mój też miał wybrać fotelik 😂 finalnie ja ogarnęłam, sprawdziłam i zabezpieczyłam w domu 😅 stwierdził, że bedzie miał czas ma zamontowanie mądrala 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2019, 23:33
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Ja się ostatnio wiercę w nocy, ale jest mi już nie wygodnie i więzadła ostatnio bolą... w dzień za to mogłabym spać, ale z kolei za duży harmider u mnie jest.
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Pytanie do słodkich mam: czy zjadłyście kiedyś drugą kolację późno w nocy i wywaliło wam cukier? Ja miałam dość długą przerwę między pierwszą a drugą kolacją. Drugą zjadłam po północy, zmierzyłam cukier i było 156. Zjadłam to, co zwykle na kolację - kanapkę z szynką z indyka i trochę warzyw. Zastanawiam się, co zrobiłam źle. Lepiej odpuścić taką późną kolację? Ten cukier to ze względu na porę czy popełniłam jakiś błąd w ciągu dnia i to może być efekt?
-
Emma moze bład pomiaru? Zmierzylas drugi raz? umylas rece? mi nigdy tak nie wywalilo cukru, zdarzylo mi sie zjesc np o 1 czy 2 w nocy, nawet z zalecenia diabetologa, ktora mowila zeby jesc przed snem nawet jak tak pozno sie klade.
Problemy ze snem mialam w 1 trym, w 2 bylo lepiej, a od kilku dni lapie drzemki w dzien i moglabyym spac no stop chyba ;p
Wlasnie wroculam z wesela od kuzyna meza i jestem wykonczona głownue siedzeniem, nogi mi spuchly. w ogole dzis pezez caly dzien sie nie polozylam nawet na 15 minut
I jeszcze do twgo objadlam sie jak dzika mimo mojej cukrzycy.
W ogole rewelacja; hepaeyna i insulina aplikowane w aucie na parkingu przy mrocznym swietle oraz sukanie na narciarza z brzuchem w obsikanej toalecie - kobiety to fleje.... Bezcenne;p