X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie CZERWCOWE 2019
Odpowiedz

Mamusie CZERWCOWE 2019

Oceń ten wątek:
  • czarnulka24 Autorytet
    Postów: 5609 2727

    Wysłany: 10 grudnia 2018, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bratfrandu wrote:
    Czarnulka, co masz na myśli, jeśli chodzi o dłonie? Mnie w pierwszej ciąży bardzo bolały palce, tak jakby kości palców – gdy poruszałam palcami i przy dotyku. Lekarz powiedział, że to mogą być bóle zakończeń nerwowych (czy coś w tym stylu) i że są normalne u ciężarnych. W tej ciąży nie mam takich bólów.
    Chodzi mi o cos dziwnego budze sie nocy i praktycznie dloni nie czuje ..musze druga reka troche ja poruszać pozniej jak juz zaczynam cos czuc to wtedy trochę ta reka potrzasam i wraca wszystko do normy

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2018, 14:32

    27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
    07.06.2019 synek
    3 aniołki w niebie [ <3 13tc,<3 10tc,<3 10tc] Cb


    BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity
  • Doriska87 Autorytet
    Postów: 603 201

    Wysłany: 10 grudnia 2018, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama Wojtka wrote:
    Gratuluję udanych wizyt.
    Ja dzisiaj się przekonałam jak wygląda sprawa bezkolejkowego dostępu do specjalistów dla ciężarnych. U nas w mieście nie ma endokrynologa na NFZ, więc w poradni w Brzegu kazali przyjechać za 2 tygodnie, (czyli dziś) 10.12, wtedy będzie pani doktor i albo przyjmie w ten sam dzień albo wyznaczy wizytę tydzień później. Dla formalności chciałam zapisać się równolegle do niej prywatnie- termin 19.02.19r.
    No to dzisiaj rano wycieczka do Brzegu że skierowaniem pilnym od lekarza rodzinnego. No i dupa. Takie skierowanie to na rok 2021r! A od gina nie dostałam, bo chodzę prywatnie, badania też oczywiście sama płacę. Także zadzwoniłam do innego endokrynologa prywatnie i czekam do 23.01. Już z ginem na NFZ nie chce mi się kombinować, bo pewnie czasowo lepiej mi to nie wyjdzie. Także może do tego czasu może mi samo TSH urośnie ;-). Żeby chorować w naszym kraju to trzeba mieć zdrowie i środki na koncie... Ech...

    masakra...ja tez powiem Ci ze dużo rzeczy staram się na nfz załatwić zwłaszcza jak jestem na L4, ale prawda jest taka ze trzeba mieć do tego końskie zdrowie...i duzo cierpliwosci. Juz nie mówiac o tym ze czesto spotyka sie człowiek tam z elikatnie mówiac brakiem kultury...
    Współczuje zmarnowanego czasu...

    2019 Natalka
  • Doriska87 Autorytet
    Postów: 603 201

    Wysłany: 10 grudnia 2018, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hiszpaneczka wrote:
    Dziewczyny odebrałam swoje wyniki badan i chyba do końca nie jest dobrze,

    Leukocyty 14 tys norma do 10
    tsh - 0.062
    ft4- 1, 83 a norma 1,71
    Neutrofile% - 84,2 a norma do 80
    Neutrofile# - 12,1 a norma do 7

    Mocz:
    bakterie liczne
    krysztaly szczawianu wapnia nieliczne
    pasma sluzu nie liczne
    leukocyty 3-5 w pw
    nabłonki plaski - d. liczne

    Będę zyc?
    Hiszpaneczka, a myślałaś może żeby posiew moczu zrobić? Ja jutro robię bo mam ph 7 i mnie coś pęcherz boli. Boję się strasznie wyniku.

    Konsultowałaś już z lekarzem?
    jesli chodzi o mocz to wydaje mi się ze musisz dużo pić i go zakwaszać (woda z cytryna, żurawina itd)....
    Warto byłoby wiedzieć co to za bakterie aby nie brac antybiotyku w ciemno - tak mnie się wydaje.

    Na pocieszenie wiem że wiele kobiet w ciązy boryka się z infekcjami układu moczowego. Niektóre nawet są bezobajowe -dlatego tak czesto bada się mocz w ciązy.
    Ale spokojnie. Myslę ze na razie nie ma co panikowac.
    Wazne żeby w miarę szybko skonsultowac z lekarzem...

    Daj znac proszę co lekarz Ci powie...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2018, 14:52

    2019 Natalka
  • asylia Autorytet
    Postów: 478 416

    Wysłany: 10 grudnia 2018, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja póki co aż jestem zaskoczona, że u mnie ostatnio (sama korzystam z gina i endokrynologa - skierowanie na cito) z synkiem byłam u logopedy, ateraz idę do laryngologa na dniach) na NFZ wszystko sprawnie. Tfu, tfu nie zapeszając.
    Myślę, że ma tu też znaczenie to, że mieszkam w dużym mieście to placówek jest sporo i jak nie w jednej to w drugiej.

    Ale fakt, że do endokrynologa gdybym nie miała skierowani , że w ciąży to 2 lata czekania. Absurd.

    7u22rjjg269yrzch.png
  • Oleśka11 Autorytet
    Postów: 984 639

    Wysłany: 10 grudnia 2018, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama Wojtka, no to rzeczywiście dupa... Też mam ten problem, że chodzę do gina prywatnie i badania wszystkie płatne dotychczas. Teraz będę miała pierwszą wizytę na NFZ w szpitalu 28.12. to mam nadzieję, że wtedy mi chociaż da skierowanie na wszystkie badania II trymestru... A Ty nie próbowałas się jakoś na NFZ zapisać do gina?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2018, 15:02

    gann3e3k131pma53.png
  • Nita Autorytet
    Postów: 1809 1608

    Wysłany: 10 grudnia 2018, 15:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oleśka super że wszystko ok i krwiak już się wchłonął. U mnie też już po krwiaku. :)
    Zła jestem, bo kupiłam sobie cytrynowe babeczki i mąż mi je zjadł po kryjomu. Dziad jeden! Zeżarł mi też orzeszki z panierce barbecue! Ale mu wysmarowałam smsa!

    Marryy, Mama Wojtka, Oleśka11, Robaczek12, bratfrandu lubią tę wiadomość

    f6tvan2.png
    cb7wgov3drqp7e64.png

  • Nadinka83 Autorytet
    Postów: 532 520

    Wysłany: 10 grudnia 2018, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się dziś z moim facetem mocno spiełam i nawet nie wiem o co. Tym bardziej się cieszyłam na planowany jutro wyjazd do mamy na dwa dni. I jak na złość auto mi się zepsuło wiec z wyjazdu nici. I to wszystko przed obiadem. Chyba zaraz pójdę spać żeby nic już się nie przydarzyło. Z tej złości aż mnie brzuch boli.

    74dil6d8qv2ss7sm.png
    10.05.2018r. [*] Kacper 10tc
    Czynnik V (R2) hetero, MTHFR_667C-T hetero, PAI-1 4G homo
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 grudnia 2018, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja do jutra na L4 bo tak mnie dalej głowa boli :( :( To na bank przez hormony bo najgorsze migreny miałam na antykoncepcji hormonalnej :( Mam ochotę wystawić głowę za okno.

  • Lilka26 Autorytet
    Postów: 265 202

    Wysłany: 10 grudnia 2018, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja od jutra przechodzę na L4... Będę mogła trochę przede wszystkim psychicznie odpocząć. Myślę że to najlepsze rozwiązanie na ten moment....

    Mama Wojtka, Oleśka11, Madamee92, bratfrandu lubią tę wiadomość

  • asylia Autorytet
    Postów: 478 416

    Wysłany: 10 grudnia 2018, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nita wrote:
    Oleśka super że wszystko ok i krwiak już się wchłonął. U mnie też już po krwiaku. :)
    Zła jestem, bo kupiłam sobie cytrynowe babeczki i mąż mi je zjadł po kryjomu. Dziad jeden! Zeżarł mi też orzeszki z panierce barbecue! Ale mu wysmarowałam smsa!

    A to prosiak, ciężarną objadać!!

    Freyja współczuję. Przechodziłam to w ciąży z synkiem i też szybko wylądowałam na L4 - tym bardziej, że pracuję przy kompie 8h, więc to jeszcze nasilało bóle głowy.

    7u22rjjg269yrzch.png
  • Oleśka11 Autorytet
    Postów: 984 639

    Wysłany: 10 grudnia 2018, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nita wrote:
    Oleśka super że wszystko ok i krwiak już się wchłonął. U mnie też już po krwiaku. :)
    Zła jestem, bo kupiłam sobie cytrynowe babeczki i mąż mi je zjadł po kryjomu. Dziad jeden! Zeżarł mi też orzeszki z panierce barbecue! Ale mu wysmarowałam smsa!
    Nie martw się, ja przed moim też muszę chować, bo mi wszystko wyżera :)

    gann3e3k131pma53.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 grudnia 2018, 15:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie pierwszy raz w życiu przeżyłam krwotok z nosa , bo chyba inaczej się tego nie da nazwać.... krew leciała jak z kranu. I to w pracy. Wiecie może co robić w takich sytuacjach? Czy to normalne?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 grudnia 2018, 15:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    asylia wrote:
    Freyja współczuję. Przechodziłam to w ciąży z synkiem i też szybko wylądowałam na L4 - tym bardziej, że pracuję przy kompie 8h, więc to jeszcze nasilało bóle głowy.

    Właśnie to jest najgorsze :( Nawet jak się obudzę bez bólu głowy i pójdę do pracy, to po 3/4h przy monitorach ból się pojawia... wracam do domu i jestem nie do życia. Głupio mi strasznie, ale zasugeruję jutro na wizycie u ginekologa L4 do świąt - potem mam urlop, a w styczniu spróbuję jeszcze popracować.

  • asylia Autorytet
    Postów: 478 416

    Wysłany: 10 grudnia 2018, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Freyja wrote:
    Właśnie to jest najgorsze :( Nawet jak się obudzę bez bólu głowy i pójdę do pracy, to po 3/4h przy monitorach ból się pojawia... wracam do domu i jestem nie do życia. Głupio mi strasznie, ale zasugeruję jutro na wizycie u ginekologa L4 do świąt - potem mam urlop, a w styczniu spróbuję jeszcze popracować.

    Myślę, że to dobry plan.
    Może wraz z wypoczynkiem i II trymestrem przyjdzie poprawa.


    Te które jeszcze pracują, do kiedy planujecie? :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2018, 15:44

    7u22rjjg269yrzch.png
  • Mama Wojtka Autorytet
    Postów: 415 438

    Wysłany: 10 grudnia 2018, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oleśka11 wrote:
    Mama Wojtka, no to rzeczywiście dupa... Też mam ten problem, że chodzę do gina prywatnie i badania wszystkie płatne dotychczas. Teraz będę miała pierwszą wizytę na NFZ w szpitalu 28.12. to mam nadzieję, że wtedy mi chociaż da skierowanie na wszystkie badania II trymestru... A Ty nie próbowałas się jakoś na NFZ zapisać do gina?
    W pierwszej ciąży raz się wybrałam do gina na NFZ. Po ponad półtoragodzinnym opóźnieniu wreszcie weszłam a lekarka to oszołom jakiś. I odechciało mi się. Na wizytę też się sporo czekało. Teraz taka zagrywka mi sytuacji wiele nie zmieni (czasowo).

    Rysiu i Marysia 29.04.2019r.

    Wojtek 10.08.2016r.
  • Oleśka11 Autorytet
    Postów: 984 639

    Wysłany: 10 grudnia 2018, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No szału nie ma na NFZ ale może chociaż warto właśnie dla skierowań? No tego chyba nawet najbardziej debilny lekarz nie odmówi? W Wawie do szpitala położniczego muszę od momentu zapisu czekać chyba ze trzy tygodnie.

    gann3e3k131pma53.png
  • KaśkaKwa Autorytet
    Postów: 951 941

    Wysłany: 10 grudnia 2018, 16:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czarnulka24 wrote:
    Chodzi mi o cos dziwnego budze sie nocy i praktycznie dloni nie czuje ..musze druga reka troche ja poruszać pozniej jak juz zaczynam cos czuc to wtedy trochę ta reka potrzasam i wraca wszystko do normy

    Bardzo cierpną mi ręce w ciąży, nawet jak długo trzymam telefon...

    cd7c541a76.png
    35 lat / 9 lat starań / 3xIUI /
    3xICSI/1x(*)6tc
    ET-09.10 / 9dpt-II 10dpt-198,99 13dpt-1046,69 15dpt-3295,10 22 dpt - 2xz 2,4mm 35dpt-<3 <3 - PARKA !
  • KaśkaKwa Autorytet
    Postów: 951 941

    Wysłany: 10 grudnia 2018, 16:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Freyja wrote:
    Właśnie to jest najgorsze :( Nawet jak się obudzę bez bólu głowy i pójdę do pracy, to po 3/4h przy monitorach ból się pojawia... wracam do domu i jestem nie do życia. Głupio mi strasznie, ale zasugeruję jutro na wizycie u ginekologa L4 do świąt - potem mam urlop, a w styczniu spróbuję jeszcze popracować.

    Moje bóle głowy i zaparcia to wynik faszerowania mnie progesteronem ( miałam 3x2 doustnie, 3x1 dowcipnie), teraz zmniejszam dawki i głowa mniej boli.

    Oleśka11 lubi tę wiadomość

    cd7c541a76.png
    35 lat / 9 lat starań / 3xIUI /
    3xICSI/1x(*)6tc
    ET-09.10 / 9dpt-II 10dpt-198,99 13dpt-1046,69 15dpt-3295,10 22 dpt - 2xz 2,4mm 35dpt-<3 <3 - PARKA !
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 grudnia 2018, 17:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luteinę odstawiłam już przed skończeniem 11tyg więc to nie progesteron :( Cały dzień w łóżku, a i tak mam straszliwe poczucie winy, że jestem na zwolnieniu... Moja mama i teściowa super znosiły ciążę, a ja taki flak.

  • Oleśka11 Autorytet
    Postów: 984 639

    Wysłany: 10 grudnia 2018, 17:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KaśkaKwa wrote:
    Moje bóle głowy i zaparcia to wynik faszerowania mnie progesteronem ( miałam 3x2 doustnie, 3x1 dowcipnie), teraz zmniejszam dawki i głowa mniej boli.
    Kaśka, no ja Tobie mówiłam, że Ty to dostałaś jakieś kosmiczne dawki. Zresztą kiedyś pokazywałas że miałaś na początku poziom progesteronu we krwi chyba 70 z hakiem? Moim zdaniem to już na tej podstawie powinni Ci zmniejszać dawki. Mnie koszmarnie głowa bolała przy duphastonie, a brałam 3x1, co dopiero Ty... Aż strach pomyśleć

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2018, 17:18

    czarnulka24 lubi tę wiadomość

    gann3e3k131pma53.png
‹‹ 224 225 226 227 228 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ