Mamusie CZERWCOWE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
czarnulka24 wrote:Ooo widze wiec ze nie jestem w tym temacie osamotniona .. tak jak pisałam wczesniej poprzednia ciazr brzuch bolal caly czas codziennie ale kazde usg pokazaywlao zr jest ok wiec dalam sobie spokoj bralam nospe i magnez .. mam nadzieję ze w tej ciazy bedzir.inaczej bo w sumie tez mnie boli ale to nie jest ciagly bol baedziej na wieczor sie nasila w ciagu dnia tez czasem wystepuje ale idzir wytrzymac bez nospy bo w poprzedniej ciazy bylo nawet tak ze wzielam nospe brzuch przestal bolec a za 2-3h dalej bolał ,a nospe za szybko znów nie moglam wziasc chyba ze fest bolal to nie patrzyłam i bralam
Kaśko, czarnulka24 lubią tę wiadomość
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Ja praktycznie cały czas jadę na kanapkach chociaż ostatnio mam strasznie ochotę na Mc Donalda albo KFC ale jakoś nie podrodze
Mnie brzuch wieczorami trochę pobolewa bo całym dniu ale nie aż tak żebym musiała brać no spe.
Przez tą zmianę czasu jestem nie do życia. Specjalnie wczoraj młodemu wszystko tak organizowała żeby poszedł 2h później soan i nie obudził się po 4 (u nas tradycyjnie jest pobudka 5.30). No ale od tej 4 to już co chwilę przebudzał się, jojczał płakał. Mi też jakoś strasznie źle się spało, co chwilę się budził am a to go przykryć, a to do psa bo się drapie albo przykryć psa i tak w koło -
czarnulka24 wrote:Ja tez w tej ciazy jem bardzo niezdrowo pizze,fryty ,smazone udko.
Gdzie we wczesniejszej byly to zdrowe zupy czy obiady,owoce, soki itd
Ja też ciągle mam ochotę na fast foody i słone jedzenie. A przed ciążą preferowałam koktajle warzywne, sałatki, pieczone ryby itp. teraz nie mogę na to patrzeć, szok Próbuję codziennie się zmusić chociaż do kilku porcji owoców, lub jakiegoś warzywa ale idzie mi to opornie. Dziś z kolei nie miałam ochory na nic oprócz żeberek w sosie pieczeniowym. Nie miałam siły i czasu to gotować, więc zrobiłam kotlety mielone, ziemniaki i sałatę ze śmietaną. Zjadłam tylko sałatę ze śmietaną. Wręcz nie mogłam patrzeć na resztęczarnulka24 lubi tę wiadomość
Musi być dobrze ❤
[*] Aniołek 9 tc -
Dziewczyny a jak z piciem u was ja próbuje sie zmuszac i pic wode ale w ogóle mi nie podchodzi nawet letnia.. wiec pije sok malina cytryna bo mi nawet podchodzi tak pol goracej wody pol zimnej to tak na letnio pije .. ale ogólnie ciężko mi idzie w tamtej ciazy pilam mnóstwo wody z 1.5l do tego jakas herbata ,sok itd to z 2-2.5l dziennie sie nazbieralo.teraz moze wyjdzir z 1-1.5 l dziennie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2018, 17:56
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [ 13tc, 10tc, 10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
Ja niestety też w tej ciąży mało piję...wodą wcale mi nie wchodzi, ale ja w okresie jesienno-zimowym zawsze wody mniej piłam. Jedyne co to jakieś dwie herbatki na dzień i soki.
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Dziewczyny które mają zlecone już pierwsze badania: miałyście do zrobienia HBsAg czy anty HBs? Bo ja to pierwsze i nie wiem czy się nie walnęła zaznaczając, bo mam m.in anty HCV,anty HIV i myślałam, że tu też przeciciala, a nie antygen...hm...
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Ja ogolnie jem lekko: bułki z masłem i serem, serek topiony, twarożek, jogurt, warzywa, soki owocowe. Czasem jakiś obiad wpadnie. Ogólnie mięso ble (a jestem mięsożerna).
Wieczorami mnie czasem najdzie na coś słodkiego, albo niezdrową przekąskę.
Ogólnie zawsze sporo piję - samej wody z 2L dzennie. Teraz jak jest chłodniej to trochę mniej, ale znów nadrabiam napojami ciepłymi - aż się ostatnio zastanawiałam czy tyle herbat powinnam pić (w końcu to kofeina). -
Mi też kawa nie wchodzi zbytnio. Czasem mam dzień ze wcale nie wypije. Wody wypijam sporo. Poniżej 2l nie schodze. Dobrze jak dla mnie bo za herbatami nie przepadam wiec jedyne co pije to ta woda.
Mnie odrzuciło od owsianki która jadłam regularnie od kilku lat. I słodkie mogło by dla mnie nie istnieć. Z tego akurat się cieszę ciążę zaczynałam z nadwagą a to jeszcze bliźniaki wiec sporo mogę nabrać wagi. Najlepiej mi wchodzi kwasne i ostre. Jak ostatnio kupiłam kapustę kiszona do krokietow to myślałam że mi braknie -
mother84 wrote:Dziewczyny które mają zlecone już pierwsze badania: miałyście do zrobienia HBsAg czy anty HBs? Bo ja to pierwsze i nie wiem czy się nie walnęła zaznaczając, bo mam m.in anty HCV,anty HIV i myślałam, że tu też przeciciala, a nie antygen...hm...
Ja nie miałam. Robiłam wczoraj badania i tak się wkurwilam na ten luxmed. Dałam im skierowanie od lekarza, część miałam robione z pakietu PZU a za 2 musiałam zapłacić (kiła i toxoplazma). Babka w rejestracji się jebneła i zrobiła mi 2 razy HIV zamiast kiły. Ja dopiero zobaczyłam to w domu, było już po 13. Szybko pojechałam ale już laboratorium nie pracowało i jutro musimy znowu jechać po pracy męża, w sam szczyt na drugi koniec miasta -
Najwyzej tego jednego badania nie zrobię i wykonam je po tej wizycie za 1,5 h,bo mam tu wątpliwości.
Samsaramsa to nieźle się walnęli... wkurzające jest takie coś, jo teraz musisz jechać drugi raz...
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Ja piję dużo tak jak i przed ciążą. Z jedzeniem też nie mam problemu
Ale to dopiero początek ;p
Jednak będę szła na wizytę 8.11 , bo 10- tego robimy parapetówkę i najprawdopodobniej będę musiała się wygadać o ciąży. I mam teraz stresa, bo to przecież tak blisko do wizyty.. wiem 1,5 tyg, ale minie pewnie szybko. -
No to Wam powiem Dziewczyny, że jestem w szpitalu. Tak się odwodniłam, że zasłabłam w toalecie... Mąż wezwał karetkę, ciśnienie 90/60 i leci druga kroplówka. Tylko się zastanawiałam jaki zastrzyk w tyłek dostałam- niby przeciwwymiotny ale coś mnie to dziwi. Maluszek w każdym razie ma się dobrze.
mother84 lubi tę wiadomość
synek 2013r
Aniołek 14 tc -
Lena2305 wrote:No to Wam powiem Dziewczyny, że jestem w szpitalu. Tak się odwodniłam, że zasłabłam w toalecie... Mąż wezwał karetkę, ciśnienie 90/60 i leci druga kroplówka. Tylko się zastanawiałam jaki zastrzyk w tyłek dostałam- niby przeciwwymiotny ale coś mnie to dziwi. Maluszek w każdym razie ma się dobrze.
A mnie znowu gardło boli...i żebym gdzieś wychodziła, żebym zimne piła, to nie...nie wiem skąd to. Oczywiście już spać nie mogę. Dziś chcę załatwic badania krwi. Jeszcze po receptę na luteinę i duphaston muszę podjechać, bo się kończą i nie starcZy do kolejnej wizyty.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2018, 04:35
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Lena2305 wrote:No to Wam powiem Dziewczyny, że jestem w szpitalu. Tak się odwodniłam, że zasłabłam w toalecie... Mąż wezwał karetkę, ciśnienie 90/60 i leci druga kroplówka. Tylko się zastanawiałam jaki zastrzyk w tyłek dostałam- niby przeciwwymiotny ale coś mnie to dziwi. Maluszek w każdym razie ma się dobrze.
Też dostałam ten zastrzyk w pupę. Trzymaj się kroplówki powinny postawić Cię na nogi. Jak pytałam się czy ten zastrzyk jest bezpieczny w ciszy to powiedzieli ze tsk byłam na ip ginekologivznejLena2305 lubi tę wiadomość
-
Samsaramsa wrote:Też dostałam ten zastrzyk w pupę. Trzymaj się kroplówki powinny postawić Cię na nogi. Jak pytałam się czy ten zastrzyk jest bezpieczny w ciszy to powiedzieli ze tsk byłam na ip ginekologivznej
Dzięki za info, uspokoiłam mnie U mnie niby lepiej, w sumie nawet nie wymiotuje, ale nie czuje się najlepiej, jakoś mnie ten żołądek meczysynek 2013r
Aniołek 14 tc -
Lena2305 wrote:Dzięki za info, uspokoiłam mnie U mnie niby lepiej, w sumie nawet nie wymiotuje, ale nie czuje się najlepiej, jakoś mnie ten żołądek meczy
Mnie jeszcze kilka i żołądek bolał i w sumie nospa pomagała i colaLena2305 lubi tę wiadomość