Mamusie CZERWCOWE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Rudzik1 wrote:Doriska świetnie Cię rozumiem, rozpycha się - źle, śpi cały dzień - też niedobrze
Fajnie, że Oleśka już rozpakowana
Lady jakbym się miała teraz przeprowadzać, to chyba bym nie dała rady. Podziwiam Twoją kondycję. Co do kilogramów, to mnie trzymanie diety przez całą ciążę w niczym nie pomogło. Ale myślę, że zrzucę te zbędne kilogramy, jak tylko będę mogła malutką włożyć do nosidełka.
Marilen to super, że malutki tak przybrał na wadze!
Czemu wg Ciebie na Ujastku nie ma szans na zzo?
Spędziłam tu łącznie ponad 3 tyg. Z wielu osób, z którymi rozmawiałam tylko 1 dostała zzo włącznie z tymi z opłaconymi położnymi
Ty miałaś znieczulenie podane?
-
Rudzik1 pewnie,że zrzucimy i to w mig Ja po dzisiejszym obżarstwie to z 2kg.przybrałam 🤣 Jadłam z nudów po prostu.Jutro już będę zajęta,bo jadę do nowego domu trochę rzeczy poprzewozić,to nie będzie czasu tyle jeść
Zależy Ci bardzo na zzo? Ja znowu tak średnio,bo wiem,że może spowolnić akcję porodową-przyjaciółka tak miała i w końcu poród skończył się vacuum
Marilen super wieści pięknie mały przybrałWiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2019, 19:56
-
Rozumiem Jejku mam nadzieję,że unikniemy vacuum i będziemy mieć lekki poród O ja naiwna
-
Rudzik1 wrote:Dzięki za odpowiedź.
To może ja się jeszcze zastanowię, czy chcę tam rodzić.
A bo ja pomyliłam, że Ty tu jesteś i już poród za sobą masz
No oni mają od groma cc i może zostawiają anestezjologów dla nich.
Ale fakt, że zzo spowalnia akcję bo kobieta nie czuje tak skurczy i nie potrafi przeć kiedy trzeba. Tu zakładają baloniki i później oksy. Fakt, że dla dziecka najlepiej jak jest bez zzo, pierwszy poród miałam taki właśnie i zależało mi teraz na zzo bardzo bo się wycierpiałam mocno. Ale najważniejsze dobro dziecka. -
Dziewczyny jak już Freya napisała mój Rysio po dłuuuuugim wywoływaniu postanowił dzisiaj urodzić się w ciągu 4,5 godziny ma 3120 gramów (dokładnie tyle co jego starszy brat przy porodzie) i 54 cm. Jest przecudownym ssakiem
Marilen, dzis miałam zzo po którym akcja przyspieszyła tak, że z 4 cm do pełnego rozwarcia minęła godzina i 15 minut. Pierwsza dawka zzo minęła 15 minut przed pełnym rozwarciem, następnej nie zdążyli mi dać bo okazało się że weszła 2 faza. Rozmawiałam po wszystkim z anestezjologami którzy mówili że zzo zdecydowanie częściej przyspiesza niż zwalnia akcję porodową.Rudzik1, Magda - mbc, Marilen, kalika, Lady_Dior, Wikulec lubią tę wiadomość
-
Oleśka11 wrote:Dziewczyny jak już Freya napisała mój Rysio po dłuuuuugim wywoływaniu postanowił dzisiaj urodzić się w ciągu 4,5 godziny ma 3120 gramów (dokładnie tyle co jego starszy brat przy porodzie) i 54 cm. Jest przecudownym ssakiem
Marilen, dzis miałam zzo po którym akcja przyspieszyła tak, że z 4 cm do pełnego rozwarcia minęła godzina i 15 minut. Pierwsza dawka zzo minęła 15 minut przed pełnym rozwarciem, następnej nie zdążyli mi dać bo okazało się że weszła 2 faza. Rozmawiałam po wszystkim z anestezjologami którzy mówili że zzo zdecydowanie częściej przyspiesza niż zwalnia akcję porodową.
Serio??? Kurcze to ja tym bardziej chcę zzo!!! Tylko jak to wywalczyć w szpitalu? -
Marilen wrote:Serio??? Kurcze to ja tym bardziej chcę zzo!!! Tylko jak to wywalczyć w szpitalu?
Dziękuję dziewczyny. Naprawdę umęczyłam się strasznie, wywoływali mi porod jak tylko mogli ale moja szyjka jest pancerna i koniec. Miałam żel, cewnik, dwa razy masaż, 4 razy podane czopki na rozmiekczenie a wczoraj po południu próbę oksytocynową. Wszystko to dało efekt postaci 1cm szyjki i rozwarcia 2 cm. Dziś w nocy spałam na przedporodowej i dzisiaj od 7 rano kolejna próba. Tym razem poszło na szczęście ale powiem Wam że oksytocyna to jest jakiś horror. Po 1,5 godzinie skurcze miałam już 40 sekundowe co minutę- półtorej. Bóle szły z dołu brzucha i z krzyża a na ktg max 40. Zzo to było moje wybawienie, nie wiem jak bym dała radę bez tego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2019, 21:27
-
Oleśka11 gratuluję narodzin synusia Dużo zdrówka dla Was Nieźle się namęczyłaś ale dobrze,że masz to już za sobą
No ja mam duże grono koleżanek/kuzenk,które są mamami ale tylko 2 miały zzo podczas sn i to tu w Holandii.Jedna mi mówiła,że 2x się jej wbijali bo za pierwszym razem źle się wbili i nic jej zzo nie ulżyło a druga miała tak spowolniony poród,że wyciągali dziecko vacuum.Nie wiem jak to będzie ze mną-ja mam tak niski próg bólu,że pewnie będę błagać o zzo mimo,że wolałabym nieWiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2019, 21:52
-
Lady_Dior wrote:Oleśka11 gratuluję narodzin synusia Dużo zdrówka dla Was Nieźle się namęczyłaś ale dobrze,że masz to już za sobą
No ja mam duże grono koleżanek/kuzenk,które są mamami ale tylko 2 miały zzo podczas sn i to tu w Holandii.Jedna mi mówiła,że 2x się jej wbijali bo za pierwszym razem źle się wbili i nic jej zzo nie ulżyło a druga miała tak spowolniony poród,że wyciągali dziecko vacuum.Nie wiem jak to będzie ze mną-ja mam tak niski próg bólu,że pewnie będę błagać o zzo mimo,że wolałabym nie
Czasem się zdarza spowolnienie porodu przez zzo, to prawda. Ale lekarze są właśnie od tego żeby bezpiecznie go przyspieszyć jeski akcja skurczowa ustaje. Czekanie do końca żeby użyć vacuum to ewidentnie niedbalstwo... Co do złego wkłucia to nawet nie chce mi się komentować takich lekarzy... 🙄
Ja miałam dwa razy i polecam. Bez tego bym na pewno nie zdecydowała się rodzić kolejnych dzieci:) -
To ja może nie zaryzykuję zzo w Nl 🙄 Mam jeszcze gaz i morfinę do wyboru.
-
Oleśka gratulacje!!
Marilen super wieści od Ciebie, bardzo się cieszę!
Ja się dziś widziałam z położną z którą jestem umówiona na indywidualną opiekę podczas porodu i jestem spokojniejsza. Jutro znowu lekarz i mam nadzieję, że będą jakieś oznaki zbliżającego się porodu, bo to już 36t4d, a przez cukrzycę, nadciśnienie i trombofilię pewnie w 38 będą chcieli wywoływać, jak się samo nie zacznie. -
Lady_Dior wrote:To ja może nie zaryzykuję zzo w Nl 🙄 Mam jeszcze gaz i morfinę do wyboru.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2019, 00:14
Freyja lubi tę wiadomość
-
Oleśka11 urodzę bez żadnych wspomagaczy 😜 Jak siostra urodziła dwoje dzieci bez niczego (majac odpowiednio 19,21 lat) w tym jedno z ułożeniem miednicowym-to ja stara baba nie dam rady 😂❔
Wikulec lubi tę wiadomość