MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyA ja chyba zacznę się jeszcze więcej ruszać, może to coś pomoże na przyspieszenie. Miałam dziś myć okna, ale chmury na dworze, więc nie ma sensu. Może podłogę na kolanach umyję ?
O przytulankach moge zapomnieć, bo mąż mówi, że mała jest taka duża, że on nie może, bo ona będzie wszytko czuć. Cóż za absurd, ale co zrobić, Nie zmuszę przecież. Także zostały mi inne metody przyspieszające, może wysiłek coś da. Podobno całodniowe łażenie po galeriach i dźwiganie zakupów jest dobrą metodą. Tak moja kumpela przyspieszyła sobie cała akcję
No nic muszę nad tym pomyśleć
Agusia2312, Modelka, Limerikowo, evas lubią tę wiadomość
-
Witajcie, widzę że się zaczyna dziać
Życzę wszystkim powodzenia na wizytach i KTGi gratuluję tym, które mają donoszoną ciążę...
Agusia cieszę się że coraz lepiej się czujeszPochwal się fotką synka
Monalisa - trzymam kciuki za wypis
AISAK - mam taki sam lęk w sobie, niby chcę już mieć wszystko za sobą, a jak pomyślę że niedługo nasza kolej to się zwyczajnie boję ... ale ogarniemy
Dobrze że twoja Hania wstała, moja szaleje od rana
Topa, Magda O - POWODZENIA !!!
Czekajająca - trzymamm kciuki, za powodzenie w przyspieszaniu akcji , u mnie nic z tych rzeczy co wypisałaś nie pomogło , nawet stosowane wielokrotnie, wczoraj cały dzień po galeriach i sklepach wyłaziłam i tylko spuchły mi niemiłosiernie nogi ;/ nawet przytulanki nie pomogłyAle ty masz bardziej zaawansowana ciążę, więć trzymam kciuki żeby pomogło
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2014, 10:45
czekajajaca, Galanea, Duchess, sunset, Limerikowo, evas lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Coś się Mucha ostatnio nie odzywa. Ciekawe co u niej..
Wiecie co, przeczytałam artykuł o nacinaniu krocza: http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/porod/jak-urodzic-bez-nacinania-krocza_35451.html
I już mam mętlik w głowie. Mam wrażenie, że bardziej się tego boję niż samego porodu, jak o tym myślę, to łapię jakieś mega lękiWiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2014, 11:28
Mucha lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny
Czytam was od czasu do czasu ale nadgonic każda stronev to ciężko
Gratulacje dla świeżo upieczonych mamwidzę ze chłopców troszke nam sie posypalo teraz czekamy na kolejne kobitki :)agusia - mi kazali ściągać laktatorem co 3-4 h a później mała podstawiax co 3 h . Na początku też jak sciagalam to po 3-4 ml z dwóch piersi a w 4 dniu juz miałam napływ i mleko sie lało same.
Jej u nas dziś mijają 2 tyg a tak szybko zlecialo ze nawet nie wiem kiedy .
Powodzenia dla reszty w rozkreceniu akcji poródDuchess, Modelka, alexast, sunset, Galanea, evas, Limerikowo, vikus001, eta, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
Witam
my juz po ktg, usg i wizycie
od wczoraj zmienilo sie tyle, ze jest juz rozwarcie na 1cm, powolutku zarem w tempie wlasnym cos sie ruszylo
na czw mam skierowanie do szpitala na wywolywanie, podobno oxy to ost opcja przy nadcis a wlasnie zaczelo wywalac powyzej 140/90 i dostalam wieksza dawke lekow
Vikus mnie tez boli glowa od wczor wieczorem, wiec paracetamol 500g i zyje, chyba na front i migrenka, masz racje lub u mnie cis bije
na mnie spacery,sprzatanie, zakupy i lekkie torby nie dzialaja, a i nie polecam sie Wam przeciazac z brzuszkiem na sile na koncowke
ginka polecila seksowanie, klopot w tym ze nie mam nastroju i sprezyc sie tu trudno w tej dziedzinie po pamietnych owulacyjnych maratonach i teraz z brzuszkiem, no ale do czw jest troche czasu na nastroj :--)))Galanea, vikus001, alexast, evas, czekajajaca, Duchess, weronikabp, Tusia84, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
O a ja dopiero teraz się kapnęłam, że mam tylko do dzisiaj l4. Muszę jutro iść do ginki. Ale się cieszę. Pogadam z nią odnośnie tego placka na głowie i o cesarce. Od razu humorek mi się poprawił
Przy okazji pomierzy mi OlkaLimerikowo, evas, vikus001, Modelka, eta, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
Słuchajcie, Topa nic nie odpisała.
Jak się odezwie to wejdę na telefonie i dam wam znać. Teraz śmigam się szykować do lekarza, jak będzie kolejka to jeszcze zerknę do was w przychodni jak będę. A tak to dopiero wieczorkiem, bo potem idę z córeczkami brata na nasz ostatni na jakiś czas spacer, lody, do sali zabaw i na konie;P) Także do wieczora bedę zajęta, chyba że zacznę rodzić, to napiszę;P
alexast, evas, Galanea, vikus001, ivv, eta, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
Galanea, nie bój się nacinania, właściwie gdyby mi połozna nie powiedziała że nacina, to bym nawet nie wiedziała kiedy to zrobiła.
Gorzej wspominam pęknięcia przy pierwszym porodzie, niż nacięcie przy drugim.
Teraz jak położna uzna że trzeba naciąć, to niech tnie.alexast, Galanea, Limerikowo, Evelineq, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
evas wrote:Galanea, nie bój się nacinania, właściwie gdyby mi połozna nie powiedziała że nacina, to bym nawet nie wiedziała kiedy to zrobiła.
Gorzej wspominam pęknięcia przy pierwszym porodzie, niż nacięcie przy drugim.
Teraz jak położna uzna że trzeba naciąć, to niech tnie.
Dzięki EvasW szpitalu, w którym chcę rodzić nie robi się tego rutynowo, tylko w razie potrzeby, ale nie łudzę się, że mnie to ominie. Nie ćwiczę zbytnio mięśni Kegla, nie robię masażu krocza, a dziecko zapowiada się duże
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
ja nie mialam mozliwosci odmowienia naciecia i w sumie ciesze sie ze mi je zrobili bo bylo by zle... nie jest to takie straszne jak mowia i pisza naprawde...wiadomo boli pozniej i jest odczuwalny dyskomfort ale tylko przez jakis czas az do wyjecia szwow bo ja akurat mialam dwa do wyjecia a reszta sama sie rozpusci...nie taki diabel straszny
evas, Limerikowo, weronikabp, Galanea lubią tę wiadomość