MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
excella wrote:Ja tak.Młodego karmiłam przez pół roku. Ale mogę sie nie znać. Gdyby w nocy z nami nie spał, to i ja bym nie spała bo domagał sie bliskosci non stop.
Każdy ma jakiś swój sposób, każde dziecko jest inne, mnie trochę wystraszyła ta położna w szpitalu, serio dość mocno mnie ochrzaniła jak zobaczyła, że śpię przy dziecku, a skąd ja to miałam wiedzieć. Nie zdążyłam jeszcze nawet wstać z łóżka, żeby przeczytać sobie ten "regulamin", byłam tuż po porodzie. Ale jej pobudka i reakcja zrobiła na mnie wrażenie do tego stopnia, że już nawet nie próbuję, chociaż jestem sama w domu
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2014, 11:04
evas lubi tę wiadomość
-
Martynika i dobrze robisz
Ostatnio koleżanka opowiadała o babce w pracy, której dziecko nie chciało spać w łóżeczku, więc je brała do siebie. To dziecko ma teraz 6 lat i nadal tak śpi
NIGDY!!!
Myśmy też Weronikę od początku usypiali w łóżeczku i nie ma kompletnie problemu z zasypianiem. Kładzie się, robi "papa" (ewentualnie "sio"
) i zasypia. Ale to trzeba wprowadzać od początku.
evas, Modelka lubią tę wiadomość
-
Dzien dobry tak w ogóle
U mnie już się zaczynają głupie pytania i telefony ;/ Pytania kiedy rodzę albo telefony czy dalej jestem w dwupakuA najlepsze było jak na pytanie kiedy rodzę, odpowiedziałam, że nie wiem, na pewno nie dalej niż za miesiąc i usłyszałam - jak to - powinnaś to czuć
Co za...
Modelka lubi tę wiadomość
-
Martynika wrote:Każdy ma jakiś swój sposób, każde dziecko jest inne, mnie trochę wystraszyła ta położna w szpitalu, serio dość mocno mnie ochrzaniła jak zobaczyła, że śpię przy dziecku, a skąd ja to miałam wiedzieć. Nie zdążyłam jeszcze nawet wstać z łóżka, żeby przeczytać sobie ten "regulamin", byłam tuż po porodzie
. Ale jej pobudka i reakcja zrobiła na mnie wrażenie do tego stopnia, że już nawet nie próbuję, chociaż jestem sama w domu
.
No i każdy szpital jest inny. Jak rodziłam w IMiD, i byłam już tak wyczerpana,bo synek nie dawał mi odpoczać, nie chciał spać sam to w nocy brałam go na brzuch i tak z nim leżalam, on spał a ja.gapilam sie w oknow nocy wpadła połozna na.kontrole i pyta czemu nie spie. Mowie ze Bartek.nie chce sam leżec, zasypia tylko przy mnie, to sama mi powiedziala zebym sie do niego przyguliła i poszla spac, powiedzialam ze sie boje ze go przygniote czy.cos, to mi powiedziala ze bedzie zgladac do nas. I w koncu sie prawie wyspalam, wiecej w tym bylo czuwania jak snu ale nie bylo zle
evas, Martynika lubią tę wiadomość
-
ivv wrote:Martynika i dobrze robisz
Ostatnio koleżanka opowiadała o babce w pracy, której dziecko nie chciało spać w łóżeczku, więc je brała do siebie. To dziecko ma teraz 6 lat i nadal tak śpi
NIGDY!!!
Myśmy też Weronikę od początku usypiali w łóżeczku i nie ma kompletnie problemu z zasypianiem. Kładzie się, robi "papa" (ewentualnie "sio"
) i zasypia. Ale to trzeba wprowadzać od początku.
Na to nie ma reguły. Bartek sypiał z nami, nie codziennie do jakiegos roku. I teraz normalnie spi w.swoim łozku. Każde dziecko jest inne -
ivv wrote:Dzien dobry tak w ogóle
U mnie już się zaczynają głupie pytania i telefony ;/ Pytania kiedy rodzę albo telefony czy dalej jestem w dwupakuA najlepsze było jak na pytanie kiedy rodzę, odpowiedziałam, że nie wiem, na pewno nie dalej niż za miesiąc i usłyszałam - jak to - powinnaś to czuć
Co za...
Haaa, ja po mojej akcji szpitalnej końcem kwietnia mam takie telefony codziennie, smsy , maile i wiadomości na FB... Podobnie zaczęłam odpowiadać że nie wiem kiedy urodzę i słyszę w głosie wyraźne zakłopotanie "to jak to, to na kiedy masz termin?" Kuźwa statystycznie to może z 5 % dzieci rodzi się w terminie przewidzianym przez lekarza a i pewnie mniej , a cała większość jak widac po czerwcowych dzieciaczkach - robią sobie co chcą z tych terminów... jesoooo jak na mnie te pytania działają...
ivv, Modelka lubią tę wiadomość
-
Miłego dnia, idę poleżakować w wannie, bo później teściowa nas na pizzę zabiera
A tam jest najlepsza sałatka na świecie
Z kurczakiem, mix sałat, pomidorem, ogórkiem, papryką, ananasem z puszki, płatkami migdałów i sosem curry - zrobiłam na imprezę ostatnio to zeszła cała wielka michaSpróbujcie
excella lubi tę wiadomość
-
Evelineq - ja się robię tak niemiła, że aż mi wstyd
Ale może to tak trzeba zrobić jak moja siostra z prawo jazdy - jak widziała jak mnie ciągle męczą pytaniami, to podała datę z kosmosu, a kilka tygodni wcześniej powiedziała, że jedzie do koleżanki - a jak wróciła to się okazało, że zdała właśnie prawko
-
excella wrote:Teraz na.pewno byłoby mi nie wygodnie, bo Bartek to kawał chłopa
Ja sie nie wysypiałam jak musiałam wstawac w nocy co pól godziny. W koncu uleglam i zaczęlam sypiac jak czlowiek. Mam nadzieje ze teraz Maluch bedzie spał sam
Weronika jak śpi czasem z nami (najczęściej przy chorobie) to musi koniecznie mieć głowę na mojej poduszce, a nogi na tatusiu... i jak tylko go dotknie to (przez sen) je prostuje i nas tym samym oboje wykopuje z łóżka - i można ją układać 100 razy w nocy, a ona i tak się przekręca. To nie na moje nerwy -
Ja się trochę przespałam ale nadal boli brzuch i krzyże. Mnie data 13 piątek bardzo odpowiada i mam nadzieję że Borys wtedy będzie chciał się rodzic |
Zauważyłam jedną rzecz zawsze mam piątkowo- niedzielne przygody na IP w tyg cisza a przychodzi weekend a ja źle się czuje.
U mnie też zaczynają pytać kiedy urodzę ! Nawet wczoraj ciocia dzwoniła i mówi jak to mały pchał się na świat w 30 tyg a teraz co ? Też powiedziałam że nie wiem kiedy urodzę to sie zdziwiłaWiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2014, 12:38
Evelineq lubi tę wiadomość
-
u nas Michaś od początku spał sam, Piotruś też z tym, że śpi zaraz obok łóżka na leżaczku. Jak już przejdzie mi strach, że coś mu się stanie w łóżku obok to wtedy go tam przeniesiemy a na razie śpi tak, żebym go widziała jak tylko oczy otworzę
z Miśkiem też tak robiłam
do łóżka swojego nie biorę bo byśmy go chyba zwalcowali hihii w dzień śpi w łóżeczku
-
A co do spania z dzieckiem w łóżku to będę starała się tego uniknąć...
W nocy mały będzie spał u nas w sypialni, ale w kołysce, która stoi przy łóżku, tak że będę go miała tak naprawdę zawsze przy sobie.
A w dzień oczywiście w swoim łóżeczku. Mam nadzieję, że mi się uda
A jak nie no to trudno, ale przynajmniej będę się starać