MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Marcysia86 wrote:Witam Was dziewczyny bardzo serdecznie. Gratuluje wszystkim mamusiom cudownych dzieciaczków. No Weronikabp to się naczekasz na Polunie.
My z mężem zdecydowaliśmy ze odkładamy rodzicielstwo w odleglejszy czas bo obydwoje nie jesteśmy gotowi na ciąże i w naszym przypadku związany z nią stres. Za to jesteśmy na początku zbierania dokumentów adopcyjnych. Trzymajcie kciuki aby już w przyszłym roku się udało. Nie ukrywam ze proces żmudny i długi ale obydwoje chcemy stworzyć dom dla maluszka który nie miał szczęścia na początku swojego życia.
Pozdrawiam i buziaczkujeweronikabp, Duchess, ivv, Galanea, vikus001 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Życzę powodzenia z adopcją, musi się udać, podarować dom i miłość dziecku to coś niezwykle pięknego.Wytrwałości, kochani!
Natalia, a propos Twojego posta o spacerze z Frankiem:
W ostatni czwartek poszliśmy zgłosić Artura do lekarza pierwszego kontaktu.Zapakowaliśmy go w wózek, mąż czekał z nim na zewnątrz, a ja poszłam załatwiać papierki.Oto moja dyskusja z panią z rejestracji:
-Pani zgłasza dziecko, tak?
-Tak.
-A mama w domu z maluszkiem?
-Ee, nie, ja jestem mamą.
-Jak to? A gdzie dziecko?
-Z tatą przed przychodnią...
-O Boże, JUŻ pani wychodzi z dzieckiem? nie za wcześnie? (zaznaczę tylko, że na dworze było cieplej, niż w domu)
-Bez przesady, syn jutro kończy dwa tygodnie...
-No, ale dwa dni temu ze szpitala wyszedł!
Pozostawiłam to bez komentarza, choć mogłam powiedzieć, że tak, właśnie dlatego, że siedział 1,5 tygodnia w stęchłym i dusznym szpitalu, to należy mu się trochę świeżego powietrza.
I po takich "złotych" radach właśnie młode matki schizują i duszą te dzieci w domach nie wiadomo ile, albo w upały ubierają dzieci właśnie w pajace i czapki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2014, 21:15
ivv, Galanea, Modelka, evas, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Wiesz co Martynika, to normalnie jest żałosne
Jak pracownicy służby zdrowia mają taką wiedzę, to co się dziwić zwykłym szarym ludziom...
Marcysiu niewiele rzeczy doprowadza mnie do łez, ale jak przed chwilą opowiadałam mężowi Twoją historię to mi się zakręciły łzy... Oboje życzymy Wam szybkiej adopcji, a za jakiś czas, jeśli zachcecie, maluszka spod Twojego serduszka :*Martynika, Galanea, czekajajaca, Marcysia86 lubią tę wiadomość
-
maggda wrote:topa się odzywała po wizycie? może poszła do szpitala?
Mnie znowu zaczyna bolec w pochwie z takimi kluciami, tylko nie wiem czy to przez badanie poranne?
Być może to i przez badanie, ale ogólnie takie kłucia są normalne , czasami bardzo dokuczliwe, prawdopodobnie szyjka się szykuje do porodu, ale nic się nie martw, to jeszcze trochę potrwa, ja tak mam od co najmniej miesiąca...
Tusia- śpij dobrzeliczę że jutro upały będa ciut mniejsze, bo ja skonam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2014, 22:29
vikus001, Tusia84 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
weronikabp wrote:Ja przeżyłam juz drugi horror dzis, Poli znowu skacze tętno, nie wiem na co czekają dlaczego nie robią CC , ja zwariuje zaraz...
A co mówią lekarze? Może Twój stres ma wpływ na tętno małej?
Na co oni czekają z tą cesarką?Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2014, 22:45
-
weronikabp wrote:Ja przeżyłam juz drugi horror dzis, Poli znowu skacze tętno, nie wiem na co czekają dlaczego nie robią CC , ja zwariuje zaraz...
Kochana trzymam kciuki już za tą cesarkę, niech nie męczą już ani Poli ani Ciebie, wierzę że ktoś tam zaraz podejmie jakąś słuszną decyzję w Waszej sprawieGalanea, vikus001 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZa chwile Przebijaja mi wody, potem decyzja czy naturalnie czy CC, odwrotu juz nie ms. Błagam trzymajcie kciuki, żeby Polunia wyszła cała i zdrowa
Evelineq, Mucha, Niesforna, vikus001, Tusia84, Paulina1986, ivv, Agusia2312, monalisa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Weronika trzymam kciuki
Polunia za niedługo będzie już z mamą
A u mnie wizyta superTrwała parę sekund
lekarz zgadał szyjka trochę skrócona, rozwarcie nadal na palec, ale powiedział widzimy się w niedziele na KTG w szpitalu bo mam dyżur. Ja do niego ok a kiedy następna wizyta ? A on po co Pani wizyta widzimy się w niedziele. A ja do niego to co rodzimy ? A on zobaczymy
Ja mówię do niego bardzo podoba mi się data piątek trzynastego i jak mam rodzić to fajnie byłoby w ten dzień a on do mnie dobrze to zapraszam w piątek bo tez mam dyżur
. I co ja mam myśleć ? Położna coś wspomniała że będą indukować - jak myślicie faktycznie idę na KTG i już będę rodzić ! Jakoś mnie to wszystko oszołomiło i sama nie wiem co mam myśleć - niby nie powiedział wprost ale na to wygląda że w piątek będziemy na porodówce
alexast, Galanea, Evelineq, Mucha, evas, Tusia84, Paulina1986, ivv lubią tę wiadomość