MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Właśnie, ja jestem bardzo ciekawa, jak odbierasz i wspominasz ten dom narodzin, czy faktycznie było jak w domu, jakie miałaś metody łagodzenia bólu, itd., itp., po prostu z niecierpliwością czekam na opis porodu, mam wielką nadzieję, że go zamieścisz
.
-
Kurier oddał pieniądze z własnej kieszeni, jutro jedziemy po nowy telewizor, sami go sobie tym razem przywieziemy
.
Po odmownym rozpatrzeniu reklamacji włączyliśmy do sprawy nagranie z monitoringu.Dalszy bieg wydarzeń potoczył się nagle bardzo sprawnie, powinnam była zaufać intuicji i zrobić tak od razu.Limerikowo, MagdaO, Duchess, Galanea, Evelineq lubią tę wiadomość
-
Modelka, Evelinq gratulacja dla Was
Mam to samo z małym jesli chodzi o nocne marudzenie. Przewaznie w godzinach od 24 do 3 w nocy jest taki jakis niespokojny. Nie moze zansac, pręzy sie i sie nie moze dopic melkiem.Modelka, Evelineq lubią tę wiadomość
[/url]
[/url]
-
ja przepajam woda przegotowana lub niegazownana zywiec zdroj (rekomendacja Instytutu Matki i Dziecka) z kropelkami na kolki miedzy karmieniami i jest ok w miare, mniej spinania sie/twardnienia brzuszka
tak nam zalecil pediatra i polozna, ma to swoj efekt ;--))
u nas 2 noce zarwane, wojowanie na noszenie na rekach od polnocy do 7 rano z przerwa na spokoj chwilowy-karmienie o kolo 4 i nast noc sw spokoj dzidzia spi 5.5 h
ale kurier zabulil z wlasnej kieszeni, no no taka finansowa lekcja na cale zycie, mysle ze monitoring uratowal sytyuacje, bez nagrania, sprawa przegrana raczej, takze Martynika dobra wodeczka dla administratora za udostepnienie nagrania szykuje sie
dzis przyjezdzaja tescie na 2 dni zobaczyc mala, 0 22.30 bedziemy toastowac jej urodzinki 2 tyg temu ;--)))))
ps jak da syrena uuuuuuuuuuu sie wylaczycWiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2014, 11:32
-
nick nieaktualnyModelka gratuluje
widzisz kochana,niektorych scenariuszy nie da sie zaplanowac,samo zycie
Martynika jak przetestujesz te kropelki to daj znac. W ogole dziewczyny jak cos wprowadzacie dla swoich maluchow to piszcie recenzje,latwiej bedzie sie nie nadziac na jakis bubel
No i dzis mijaja 2 tygodnie Frania... z kazdym dniem co raz lepiej go znam i co raz mocniej kochamchociaz przyznam ze jeszcze do mnie nie dotarlo ze jestem mama
weronikabp, Modelka, czekajajaca, Duchess, alexast, Galanea, Agusia2312, Tusia84 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNataliaK wrote:Modelka gratuluje
widzisz kochana,niektorych scenariuszy nie da sie zaplanowac,samo zycie
Martynika jak przetestujesz te kropelki to daj znac. W ogole dziewczyny jak cos wprowadzacie dla swoich maluchow to piszcie recenzje,latwiej bedzie sie nie nadziac na jakis bubel
No i dzis mijaja 2 tygodnie Frania... z kazdym dniem co raz lepiej go znam i co raz mocniej kochamchociaz przyznam ze jeszcze do mnie nie dotarlo ze jestem mama
NataliaK lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKurcze dostalam zaproszenie do moich wujkow ktorzy jada pod Pasym na urlop za tydzien na 3 tygodnie,zebym przyjechala z Frankiem do nich. Jakbym miala jechac to maly mialby prawie miesiac. Sama nie wiem, czy taka podroz bylaby ok,jechalabym z nim sama,bez meza. Z jednej strony to fajnie,bo sama natura,maly by sobie siedzial duzo na dworzu,to miejsce jest nad samym jeziorkiem,w okolicy jeden jedyny domek,cisza i spokoj,obok las.. ale czy sie odwaze?
chcialabym,ale chyba z ostateczna decyzja poczekam,bo tak jak wczesniej mowilam ze nie byloby problemu-jeszcze przed narodzinami,tak teraz wszysko przemiele w glowie kilka razy.
Wybiera sie ktoras z Was na takie wlasnie dluzsze wycieczki albo macie je w planach moze?
Weronika Franek tez przesyla buziaka :*
U mnie jak byl lekarz,powiedzial ze mam pic ja koperek i dawac malemu kilkanascie ml przed jedzonkiem,slaby, zaparzony doslownie kilka minut.
Wiecie,jak byla u mnie polozna,powiedziala ze to cud ze Franek urodzil sie taki zdrowy i silny po tym jak mial supel na pepowinie...mowila ze widziala kilka przypadkow ze dzieci z zawiazana pepowina rodzily sie z zamartwica i niedotlenieniem,niektore z braku tlenu lub tlenu w niewystarczajacej ilosci byky reanimowane,matko!naprawde mielismy mega duze szczescieWiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2014, 12:14
weronikabp, Modelka, alexast, Galanea lubią tę wiadomość
-
Evelineq i Modelka wielkie gratulacje!!!
Galanea cos sie dzisiaj nie odzywala chyba?
Ja po ktg i nadal skurczy zero...teraz ktg w poniedzialek (niby wtedy jestesmy umowione, ze rodzimy, wiec moze cos ruszy) plus bylby prezent na dwie okazje
weronikabp, Galanea, ivv, Evelineq, Edyta84 lubią tę wiadomość
-
Młody śpi, a ja spać nie mogę...
Nie, nie rodzilam w domu narodzin, bo Młody akurat w momencie przyjęcia musiał sobie na moment pepowine przydusic i przez dosłownie minutę miał za niskie tętno. Dalej było książkowo, ale skierowali mnie do normalnej sali. Skurcze zaczęły mi się o 10 wieczorem od razu co 4 minuty, po godzinie przestawily się na co minutę i... tak już zostało. Myślałam, że zeświruję....
Najgorsze jednak było to, że jak przyszły skurcze parte, to mimo cudów, które wyprawialy dwie położne, mimo przyjmowania najróżniejszych pozycji porodowych, kołysania się, chodzenia, bujania na drabince, parcia w klęku i w kucki okazało się, że nie jestem w stanie wypchnąć dziecka. Mioał rączki obie złożone wokół główki i całość nie chciała przejść. Już widziałam lekką panikę u położnych, szczególnie, że pierwsze wody miałam czysciutkie, a pod koniec już zielone. Musiały mnie naciąć, wydlubaly jakoś jedną rączkę i udało mi się urodzić... Ale powiem Wam, że już miałam wizję cesarki na sam koniec...
Ból był oczywiście straszny, ale wszystko przeszło, jak mi go położyli na piersi, jak się go udało przystawić i jak po raz pierwszy spojrzałam w jego śliczne oczkaNataliaK, czekajajaca, Duchess, Niesforna, Martynika, weronikabp, Mucha, alexast, Galanea, Agusia2312, ivv, Evelineq, pillow, Lanusia93, Tusia84, Edyta84 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć kochane. Nie odzywałam się, bo jakoś tak nie było czasu. Nasza Marcelinka jest w większości czasu grzeczna. Śpi i je na zmianę. Dziś w nocy obudziła się tylko o 24:00, a potem o 4:45. Mogę powiedzieć, że się wysypiam. Tyle tylko, że na noc daję jej sztuczne mleko, a w dzień raz ściągnięte laktatorem, raz sztuczne. Ogólnie dziecko bardzo grzeczne. Dziś mieliśmy pierwszą przeprawę z bolącym brzuszkiem. Chyba mała nie mogła zrobić kupki i strasznie się męczyła od 9:00. Niedawno dopiero udało nam się ją ułożyć do snu. Biedactwo malutkie. Wysyłam właśnie męża do apteki po coś na bolący brzuszek. W weekend wrzucę zdjęcie małej, bo nie zdążyłam się pochwalić moim szczęściem.
Rozpakowanym mamusiom serdecznie gratuluję !!!alexast, Modelka, Evelineq lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMartynika wrote:Natalia, wrzucałaś jakiś link z YouTube z usypiającymi melodiami chyba, zapodaj jeszcze raz, bo nie mogę znaleźć, a wypróbowałabym na Młodym.Na razie działają wolne piosenki Michaela Jacksona, słuchałam ich w ciąży.
Dobry jest tez dzwiek suszarkiz ytWiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2014, 12:46
-
Melduję się, u mnie zero, cisza
Spacery, ruch, serduszkowanie = zero efektów
Modelka - serdeczne gratulacje! Duży chłopczyk, czekamy na zdjęciaDużo zdrówka i wypoczynku dla Was.
Muszka, nasze grono brzuchatek się wykrusza. U Ciebie jakieś objawy?Modelka lubi tę wiadomość
-
Galanea no wlasnie nic, zupelna cisza niestety. Niby lekarz mowil ze tylko 50% dziewczyn rodzi do terminu, wiec moze przynajmniej jednej z nas 2 sie uda...ale czym tu sie martwic jak mamy plan na poniedzialek
Galanea, Modelka, balonik lubią tę wiadomość