MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Spoko, spoko, zwracam tylko uwagę na to, warto właśnie obserwować
.Albo mówić o tym lekarzowi, bo nie zawsze widać wszystkie zachowania dziecka na badaniu, wczoraj pediatra zwróciła uwagę na tę obręcz barkową jak mąż zaczął się chwalić, że Artur tak mocno głowę trzymał od początku.
NataliaK lubi tę wiadomość
-
ja juz nie mam sily i cierpliwosci. nie moge nawet wyjsc do sklepu sama bo mala ciagle domaga sie cycka, butelki za diabla nie chce a jak juz sie rozwrzeszczy (co nastepuje od razu) to nic jej nie uspokoi. i moj maz z moja mama ja tak przyzwyczaili ze ciagle trzeba ja trzymac. tylko ze trzymam ja ja bo kazdy d..e zawinie i idzie a ja z nia zostaje. a do mnie sa same pretensje, bo ja ona placze to oczywiscie moja wina i jestem wyrodna matka ze nie chce zeby wisiala mi na cycku. wczoraj tak wisiala i plakala od 19 do 23.30
-
nick nieaktualnyTaaaakkk
) dzięki Martynika
my juz wrocilismy z spacerku,goraco jak.... pierwszy raz wyszłam z marudzaco=płaczacym Frankiem,wróciłam ze spiacyma tak zawsze czekałam az usnie.Przełamałam sie:D
wydrukowałam Frankowi i sie smiejehttp://www.sprawymamy.pl/kreatywna-mama/czarno-bia%C5%82e-wzory-dla-noworodk%C3%B3w-i-niemowl%C4%85t
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2014, 09:46
Martynika, Tusia84, weronikabp, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
A my właśnie jedziemy na działkę do mojej mamy, która już się tam urlopuje
.Totalna wieś, pola, lasy, staw, świeże powietrze, idealnie na taką pogodę.
Jak nic się nie będzie działo, to wracamy dopiero w niedzielę w przyszłym tygodniu.Jejeje.
Karola:), Tusia84, NataliaK, weronikabp, Mucha, Nalka, maggda, Agusia2312, Galanea lubią tę wiadomość
-
karolina1990 wrote:ja juz nie mam sily i cierpliwosci. nie moge nawet wyjsc do sklepu sama bo mala ciagle domaga sie cycka, butelki za diabla nie chce a jak juz sie rozwrzeszczy (co nastepuje od razu) to nic jej nie uspokoi. i moj maz z moja mama ja tak przyzwyczaili ze ciagle trzeba ja trzymac. tylko ze trzymam ja ja bo kazdy d..e zawinie i idzie a ja z nia zostaje. a do mnie sa same pretensje, bo ja ona placze to oczywiscie moja wina i jestem wyrodna matka ze nie chce zeby wisiala mi na cycku. wczoraj tak wisiala i plakala od 19 do 23.30
Zamienię się z Tobą. Moje dziecko tak wisi i płacze CAŁY DZIEŃ - zaczyna o 4.00 rano, nie śpi do 21.00. Usypia mąż i do północy Ignaś śpi, potem trzeba karmić i usypiać znowu, do 4.00 rano jest spokój i znowu to samo. Ja nie mogę nawet wyjść do toalety, rozkosze wyjścia do sklepu są poza zasięgiem. I niestety, moje dziecko nie śpi na spacerach, tylko się wydziera. Piszę to [przy akompaniamencie ryku od którego trzęsą się okna. Mąż jest w pracy od 7.30 do 18.30, wraca około 19. Do tego mam jeszcze w domu dwa psy i niestety nie mieszkamy w domu z ogrodem, tylko w bloku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2014, 09:58
-
nick nieaktualny
-
NataliaK wrote:Martynika zazdraszczam!zeby nie tyle spraw bylabym juz dawno u siebie na Mazurach
ale jade najpewniej 1 sierpnia do konca wakacji
Madamama kurcze co mu jest? Rozmawialas z lekarzem?
Natalia, lekarka oznajmiła mi, że "mam taki model" i że nie wszystkie niemowlęta są małymi aniołkami. No ale ona uważa też, że powinnam synka cały czas nosić, żeby tworzyły się więzi. Zapytałam ją, jak mam np. ściągać mleko czy załatwiać podstawowe potrzeby toaletowe tworząc te więzi, ale nie odpowiedziała. Ortopeda natomiast mnie skrzyczał, że daję się terroryzować i za kilka kilogramów to z moim kręgosłupem do niego przyjdę. Jest młyn. Staram się stosować poleconą metodę "zostaw w łóżeczku, niech płacze", ale Ignaś się wybudza na najmniejszy szmer. Tu lekarka też twierdzi, że "to taki model". Kolkę wykluczyła, wypróżnia się ładnie po prawie każdym karmieniu, a je około 11 razy w ciągu doby. Nie mam pojęcia, jak długo tak pociągniemy, no ale jakie mam wyjście?
Karolina, do psychologa powinnaś iść jak najszybciej moim zdaniem.
topa42 ściskam wirtualnie, ziewającWiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2014, 10:34
NataliaK, weronikabp lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEj no dziewczyny ogarnijcie temat u lekarza,moj Franek tez jest troche maruda ale mam juz na niego sposoby i sie udaje. Ale jak wasze dzieci placza to moze warto?
Rozmawialam z kolega ktory co prawda pediatra nie jest tylko chirurgiem,ale powiedzial madra rzecz. Dziecko w brzuchu zyje 9 mcy. Odbiera tam pewne schematyczne bodzce, przychodzi na swiat i co?tysiac razy wiecej bodzcow. A to swiatlo razi,a to cos uwiera,a to jesc,a to pic,a to ktos tarmosi. Niektore dzieci w ogole nie zwracaja na tp uwagi i sa spokojne od poczatku a niektorych trzeba adaptowac do nowego otoczenia. I tak o to moim przykladem,staram sie Frankowi czasami stwarzac takie warunki. Np. Mozecie sie smiac,ale widze ze chce mu sie spac a nie moze zasnac,jest najedzony,przebrany,nic bo nie boli i marudzi. Tak wiec wkladam go do wozka,wlaczam odkurzacz/suszarke i lekko bujam. Minuta inFranek spi. Bo tak za wiele rzeczy go rozprasza. Tak samo z jazda samochodem,nie mogl zasnac w domu,wsadzilam go w auto i pojechalismy do lekarza,spal cala droge. Bo buja,bo glosno,bo jednostajne glosy. Wierzcie mi,ze moje dziecko naprawde nie jest aniolkiem,ale minal juz dobry miesiaci wiem ze ta jegp adaptacja do zycia zajmie troche,staram sie mu pomagac. Potrzeba czasu a z kazdym dniem jest lepiejnie bez powodu jeden znany naukowiec powiedzial ze 1 miesiac zycia dziecka to taki a'la kolejny plodowy
madamama, maggda lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Karolina jak musisz isc siku to zostaw mala w lozeczku na chwilke i idz sie zalatwic...przeciez musisz zalatwiac potrzeby fizjologiczne.
Obawiam sie ze Twoje zestresowanie nie pomaga rowniez malej w uspokajaniu siemusisz jakos pojechac do lekarza i poszukac przyczyny tego ciaglego placzu, albo wymyslic plan dzialania sama i konsekwentnie go realizowac, bo inaczej sie wykonczysz!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2014, 11:13
-
nick nieaktualnykarolina1990 wrote:glowny problem to ze ciagle chce ssac piers, o smoczku nie ma mowy. dostaje poprostu szalu. ani do toalety wyjsc sie nie da bo jak? mam sikac z dzieckiem przy cycku?
MonikaS lubi tę wiadomość
-
karolina1990 wrote:glowny problem to ze ciagle chce ssac piers, o smoczku nie ma mowy. dostaje poprostu szalu. ani do toalety wyjsc sie nie da bo jak? mam sikac z dzieckiem przy cycku?
Ja wsadzałam młodego w chuste i szłam sikaćmój też by wisiał non stop na cycku, i niestety musze podawać smoczek żeby go uspokoić. A bardzo chcialam tego uniknąć. Spać też nie chce, na spacery w wózek go nie.biore bo wyje, w samochodzie w foteliku też wyje. Potrzebuje bardzo dużo uwagi. Jestem cały dzień sama z dwójką dzieci i jakooś trzeba.dać rade. Ja obiad jem jak mąż coś zrobi albo jak pojedziemy do tesciowej. Lekko nie jest, ale załamywać się nie można, dzieci same sie nie prosiły na ten świat
trzeba zacisnąc.zęby i tyle.
NataliaK, MonikaS lubią tę wiadomość