MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNiesforna wrote:Kupiłam tego nuka też, i nic. Na jakieś 5 -10 minut toleruje tylko smoczek aventu. A potem już nic. Nawet z lateksowymi próbowałam.
Kiedyś pewnie będę się cieszyć z tego, ze nie ssał smoka. No ale teraz trzeba "pocierpieć" -
karolina1990 wrote:Z nia ma kto zostac ale jak ona zaczyna wrzeszczec o cycka to nie ma na nia rady- i ci wtedy?
karolina1990 wrote:na wizyte wziac jej nie moge- raczej nie usiade u gina na fotel z dzieckiem.
Mnie też czeka taka wizyta, bo akurat wtedy nie ma kto zostać z małym
Na wszystko są rozwiązania, tylko trzeba myśleć pozytywnie! -
Beatina- nie ma poprawy. Jak mala zaczyna tak plakac wieczorem czy w nocy to sie zaczynaja pretensje, wygadywanie niewiadomo czego, qczoraj uslyszalam nawet ze nie powinnam miec dzieci i sie nie nadaje na matke jak nie umiem uspokoic dziecka. Natalia- a tego Nuka masz zoltego, lateksowego? bo ja dzis taki kupilam, moze wezmie taki
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykarolina1990 wrote:Beatina- nie ma poprawy. Jak mala zaczyna tak plakac wieczorem czy w nocy to sie zaczynaja pretensje, wygadywanie niewiadomo czego, qczoraj uslyszalam nawet ze nie powinnam miec dzieci i sie nie nadaje na matke jak nie umiem uspokoic dziecka. Natalia- a tego Nuka masz zoltego, lateksowego? bo ja dzis taki kupilam, moze wezmie taki
Franek lubi wszystko co nuka
-
Karola to wez na chama! Jak Olwicia zacznie płakać, to daj ją mężowi i niech uspokoi a Ty wyjdz chocby o 3 w nocy na dwór, na zewnątrz na 10-15 mi z hasłem " ja zaraz będę zajmij się małą" i tyle, niech on otrzeźwieje?? Co za koleś, ja tak zrobiłam i teraz jest ok, a też miałam problem, żeby mąż się zajął Łukaszem! Teraz go daje i koniec:P
A jak Ci powie kolejną kąśliwą uwagę, to powiedz, żeby Ci pokazał, jaki on ma sposób na daną czynność, skoro krytykuje a nic nie zrobi.
On musi Ci pomagać, bo sama zwariujesz!
Mimo, że wiem, że Oliwcia jest dla Ciebie ważna jak fiks, nawet jak już masz dosyćLimerikowo, alexast, weronikabp lubią tę wiadomość
-
poczytalam Wasze posty i uwazam ze wszystkie jestesmy dobrymi matkami i staramy sie jak mozemy, wiadomo nie zawsze wychodzi nam idealnie a w domu nie musi byc super czysto a fakt kto juz jak kto, ale maz musi juz byc pomoca chocby do lulania
ja dalej zmagam sie z tradzikiem mimo masci na recepte robionej, miala byc od pt poprawa 2/3 dni a tu tradzik idzie malej na korpus, dzis ramionka zajete, ide do lekarza ponownie, dzis ma byc lekarka
wszedzie pisza ze tradzik zejdzie (do 4mcty!!), ze temp, hormony etc, nie uspokaja mnie to, moze przesadzam, ale zbliza sie na pocz sierp nasz wyjazd z Pl i w Irl trudniej mi bedzie biegac z niemowlakiem po kompetentnych lekarzach
w dodatku 3 dzien mala na te upaly b marudna od rana do poznego wieczora -10/11, uspokaja sie tylko na butle i na rekach
niby tradzik nie boli, a skora na polikach mimo smarownaia jest brzydka chropowata, czerwona i czasem mala zadrapie sie wlasnie tam, wiec juz totalnie zglupialam swedzi ja, czy nie
kurcze moglabym wziac ten tradzik na siebieWiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2014, 13:51
alexast, Modelka, weronikabp, Galanea, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
Karolcia ja ci bardzo współczuję. Powinnaś zrobić tak jak pisała beatina. Daj mu małą i niech ci pokaże jak on potrafi uspokoić małą. A odnośnie karmienia to może spróbuj dokarmiać mm. Olek się nie najada moim mlekiem i go dokarmiam
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKurcze Karolina, z tym mężem to kiepska sprawa. Mój M zajmuje również ze mną, nie ma że nie. Mialam z nim 2 spięcia,ale on też wie że siedzenie z dzieckiem to praca. Więc w nocy wstajemy z reguły razem do 3,pozniej on juz nie wstaje bo na 9:30 ma pracę, więc też musi pospać, ale tak to jak odciągam mleko a on go usypia, karmi. Nie wyobrażam sobie inaczej i rozumiem że Ci ciężko...
-
nick nieaktualnyCześć mamuśki
My na szczęście problemu z jedzeniem i spaniem nie mamy. Nawet jak zdarzy się małej usnąć mi na rękach, to po 15-20 minutach odkładam ją do łóżeczka i śpi spokojnie. W dzień zazwyczaj ma jedną drzemkę, która trwa od 2 do 5h. Potem buszowanie aż do snu nocnego i na noc idzie spać między 20tą a 22gą zazwyczaj i spi do 8mej-10tej rano w zalezności o której uśnie woeczorem. Co do jedzenia to w dzień je co 2,5-3h w nocy natomiast rzadziej co 3-5h. Tyle tylko, że ja karmię mm.
Nie moge narzekać na moje szkraba. Tak jak na przykład teraz młoda spi, ja piję kawkę, a zaraz będę pakować męża, bo wyjeżdża na prawie 2tyg w delegację. Nie ogarnęłam się wciąż do końca, bo jeszcze nie gotuję obiadów, ale sukces jest taki, że udaje mi się utrzymac dom w czystości ( w miarę, gdyż nie jest to jeszcze to co bym chciała, żeby było).
My natomiast wciąż mamy problem z kupkami. Młoda nie może sama ich zrobić i ratujemy się czopkami glicerynowymi. Czekam z niecierpliwością na piątkową wizytę, gdzie będą badac młodą pod kątem choroby hirschsprunga. Wtedy będzie już wszystko jasne co jest przyczyną problemu z kupkami.
Co do wyjazdów z dzieckiem, to ja wybieram się w piątek na noc sama z dzieckiem w swoje rodzinne strony ponad 500km. Będziemy jechały w nocy, bo młoda noce przesypia całe, więc będę robic postoje na karmienie i rozprostowanie kości. Myślę, że 7-8h i będziemy na miejscu, a może i nawet szybciej, bo w nocy mniejszy ruch
A co tam będziemy same w domu siedziec, jak tatuś w delegację jedzie, to my też pojedziemy na wycieczkę
NataliaK - ja już kilka razy młoda wsadzałam wieczorem już po kąpieli w auto, bo nie chciała usnąć. Po przejażdżce zazwyczaj pięknie zasypia i przekładam ją do łóżeczka i śpi do ranaMoże z 3-4 razy już tak robiłam
Co do podnoszenia główki to moja tez podnosi i trzyma kilkanascie sekund,
Czasami robi przy tym "peryskop"Moja siostra mówiła, że jej synek tez
podnosił głowę tak szybko, a to przez to, że od urodzenia był kładziony
na brzuszku i samoistnie zaczął ćwiczyć szyjkę. Nie miał żadncyh opóźnień
w siadaniu czy chodzeniu. Lekarka jej powiedziała, że to normalne jesli
dzieciaczki wczesnie sie kładzie na brzuszku, to one wczesniej zaczynają
podnosić główkę.
Dziewczyny po cc ma pytanie. Mam wrażenie, jakby ok 1,5 do 2cm nad blizna nie było czucia. Czy któraś też tak ma?Agusia2312 lubi tę wiadomość
-
karolina1990 wrote:Z nia ma kto zostac ale jak ona zaczyna wrzeszczec o cycka to nie ma na nia rady- i ci wtedy? na wizyte wziac jej nie moge- raczej nie usiade u gina na fotel z dzieckiem. Rzeczywiscie nie ogarniam tematu, nie moge tego uporzadowac jakos bo co dojde do jakiegos ladu to mala dostaje "ataku" i caly plan szlag trafia. Mam nadzieje ze bedzie lepiej. a moze to jakis skok rozwojowy?-niby na ten czas cos takiego przypada...
nie płakał, ale jakby płakał to też biedy by nie było. Ginka by mnie nie wygoniła bo przsecież rozumie, że małego dziecka do przechowalni nie oddasz a jak nie ma z kim zostawić to nie ma i się bierze ze sobą
ja o mały włos i z dwójką już bym jechała hehe ale mama moja przygarnęła starszaka
a małego też by wzięła ale ze wględu na moje karmienie cycką to wolałam go przy sobie mieć
-
Na niego to szkoda slow, tak mi wczoraj nagadal ze az sie poplakalam z tego wszystkiego a on dodal na koniec ze placze jak gowniara a nie dorosla kobieta. Ani mysle zeby sie do niego odzywac dopoki nie zrozumie u przede wszystkim nie przeprosi. Dosyc tego.
-
Karolina nie poddawaj się. Próbuj wszystkiego. A może mała lubi zasypiać owinięta w kokon, a może lubi mieć pieluszkę na główce, albo coś jeszcze. Kombinuj. Ja też kombinuję jak mogę
Michaś był spokojniejszym dzieckiem - nawet o jedzenie się nie upominał. Weź pod uwagę, że czym starsze dziecko bym mniej będzie spało w dzień. A może mała nie lubi leżeć tam gdzie ją odkładasz. Spróbuj w innym miejscu zupełnie innym. Np mój nie lubi leżeć w miejscach osłoniętych - lubi przestrzeń, dlatego w dzień nie ma mowy żeby leżał w łóżeczku - bo to turystyczne - nic z niego nie widać. W nocy śpi ale w dzień nie ma szans
ale też troszkę mi zajęło zanim się zorientowałam, że to o to mu choddzi
lubi przysypiać jak mu rękę do głowy przyłożę - odpływa wtedy
podejrzewam, że na Twoją córcię też są takie cwancyki
a z piersią to ona chyba sobie smoczka zrobiła
musisz ją oduczyć i tyle.
Co do tego, że nie wiesz ile ona je = ja dlatego kupiłam wagę. przed karmieniem ważę i po karmieniuto jest ogromna pomoc. Bez wagi bym się nie obeszła
-
karolina1990 wrote:Na niego to szkoda slow, tak mi wczoraj nagadal ze az sie poplakalam z tego wszystkiego a on dodal na koniec ze placze jak gowniara a nie dorosla kobieta. Ani mysle zeby sie do niego odzywac dopoki nie zrozumie u przede wszystkim nie przeprosi. Dosyc tego.
Słuchaj nie obrażaj się tylko powiedz, że chcesz na spokojne porozmawiać i wyjaśnić co "boli" Cię, z czym sobie nie radzisz i nie poradzisz bez jego pomocy. Tylko rozmowa może Wam pomóc a nie dąsanie się po kątach. to dodatkowo podsyca atmosferę nerwową a dziecko to najbardziej odczuwa. -
ja też ostatnio odwaliłam komedię. Bo coś tam mój m palnął w sklepie co mi się nie spodobało i co? zawinęłam wózek i sobie poszłam do domu a on został z Michasiem w sklepie na placu zabaw. Był mega zaskoczony
oczywiście Michasiowi powiedziałam, że wróci z tatą bo mama musi być szybciej w domu
ale mąż był zaskoczony - nie wiedział co się dzieje - bo nigdy tak się nie zachowałam
zawsze twardo pozwalałam mu na takowe zachowania. Tym razem nie wytrzymałam jego uszczypliwości i sobie poszłam
nie powiem - pomogło. Mąż wrócił do domu z prezentem na przeprosinyWiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2014, 14:33
-
wiem ze w duzej mierze to moja wina bo nie rozumiem wlasnego dziecka ale takie gadanie jego czy np tekst mojej mamy ze nie rozumie jak matka nie moze uspokoic dziecka i ze tak dziecko chcialam miec a teraz nic nie umiem to naprawde mi nie pomaga. Czuje sie przez to gorsza i jest jeszcze gorzej.
-
SPROBUJCIE smoczek Nuby. Nasz ma takiego i ciagnie:)
kurcze, mały mi zaczal duzo ulewac... od wczoraj po kazdym karmieniu i to tak ze duzo leci:( nie wiem co robic,,, czy za duzo sie najada czy co? bo uleje(ta, obrzyga bardziej) i spi... sory za bledy ale pisze jedna reka... -
nick nieaktualnyKarolina po pierwsze to nie jest twoja wina ! Po drugie corcia twoja ma dopiero miesiąc u sie dopiero poznajecie!
Po trzecie ona wyczuwa napięta atmosferę i niestety jej sie to udziela ...
Przerabiałam podobna sytuacje doszło do tego nawet ze zaczęłam sie pakować i chciałam wyprowadzić z dzieckiem do mojej babci wtedy Czarek chyba trochę oprzytomnial ...
Bo tez były teksty zrob cos jestes matka powinnas wiedzieć co jej jest... No tak jestem matka ale nie wróżka a on jest ojcem co tez do czegoś zobowiązuje ... Pielucha sucha dzuecko najedzone wyspane płacze no nie wiem o co chodzi może brzuch może nerwy wyczuwa ...
Ja zauważyłam zależność miedzy moimi nerwami a niepokojem i rozdrażnieniem Zoi im mniej moich nerwów tym Zojka spokojniejsza
A beatnika ma racje !!! Zrob tak !!! Ja raz tak zrobiłam gdy drugi raz sie pokucilisny o jego mamusie ktora doprowadza mnie do szału ! jakis miesiąc temu mowię pierdole cie wyprowadzam sie a ten ze dxiecka nie zabiorę bo pójdzie na policję ze porwalam a ja ze dziecko mu zostawiam ze mleko w zamrażarce jest ze na jakieś 2 dni wystarczy a pózniej musi sobie kupić wrzuciłam kilka par spodni jakieś bluzki do walizki i wyszłam biegł za mnąz Zojka na rękach żebym sie nie wygłupiala a ja w samochód i pojechałam (oczywiście zatrzymałam sie 200m od domu poczekalam 20 min i wróciłam ) Czarek uszy opuścił i póki co sie nie kucimy
ivv, NataliaK, Niesforna, Ruda27, lolka83, evas lubią tę wiadomość
-
Niesforna wrote:Pewności 100% nikt Ci nie da. Ale zawsze warto spróbować.
Ja wiem, że to są koszty. Ale jak się okaże, że małej nie pasuje, to zawsze możesz na allegro sprzedać te butelki taniej jako raz używane, i odzyskać część pieniędzy
Ja mam to samo ze smoczkami. Mały ma bardzo silny odruch ssania, a nie toleruje żadnych smoczków. Mam już ich chyba z 15, normalnie sklep mogłabym otworzyć
Niesforna, jest czasami na allegro smoczek Soothie Avent. Normalnie jest dostępny w Stanach ale przesyłka stamtąd kosztuje chore pieniądze. Jak Ci się trafi na allegro, zainwestuj. Ja nabyłam i małemu bardzo pasuje. -
czekajajaca wrote:Cześć mamuśki
Dziewczyny po cc ma pytanie. Mam wrażenie, jakby ok 1,5 do 2cm nad blizna nie było czucia. Czy któraś też tak ma?
Tak, właśnie tak jest i niestety, chyba tak zostanie. Dziewczyny po cesarkach zrobionych kilka lat temu tego czucia nie odzyskały.