MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
BeaTina, masz absolutną rację, Artur miał mocno przesuszoną skórę.Za radą pani doktor, smarowaliśmy poliki Alantanem w maści i jest o niebo lepiej
.Na buzi potówek już prawie nie ma, zeszły nam jeszcze na ręce i nogi, ale już nie tak mocno.Dzięki za rady
.
Laura nic nie odpisała...
Byliśmy dziś w Centrum Zdrowia Dziecka na jednodniowej hospitalizacji w kierunku cmv.Usg dobre, na wyniki badań krwi i moczu jeszcze czekamy.
Natomiast waga jest imponująca. Ostatnio,26 czerwca Artur ważył 5040g.Dziś, tj.12 dni później 5640! Mój kochany ciężar.
Bea_tina, weronikabp, Niesforna, Agusia2312, Mucha, Tusia84 lubią tę wiadomość
-
MonikaS wrote:ile tych wizyt niby te położne w domu robią? hmm zapytam - chociaż tak głupio pytać - jakbym nie chciała więcej jej gościć
do końca 6 tyg powinny być 4 wizyty (gdzieś to wyczytałam), moja położna była u mnie 2 razy, ostatni raz 3 tyg temu, wtedy mówiła, że zjawi się w przyszłym tygodniu i do tej pory się nie pokazała, raczej się jej już nie spodziewam.
My po usg bioder, wszystko okBea_tina, Galanea, weronikabp, weronikabp, Martynika, Mucha, czekajajaca lubią tę wiadomość
-
Krochmal (łyżka mąki ziemniaczanej na pół szklanki przygotowanej wody, to do wanienki, albo przemywać buzię w ciągu dnia), nadmanganian potasu (dosłownie parę kryształków na wanienkę, woda ma być tylko lekko różowa,trzeba pilnować, żeby wszystko się dokładnie rozpuściło) i Alantan w zasypce (sobie na rękę, żeby nie wpadło do oka i delikatnie rozprowadzić tam, gdzie potówki).
Ale tak jak zauważyła Beatina, skóra jest po tym wszystkim wysuszona, trzeba ją potem natłuszczać.
Acha, no i oczywiście nie przegrzewać.
evas lubi tę wiadomość
-
Wyprawa do okulisty.
Jak na złosć zepsuł nam się samochód, akurat wtedy kiedy mamy jeździć po lekarzach. No cóż, lekarz Annę ujrzeć musi, więc nie pozostalo nam nic innego jak zapakować się w autobus, a potem tramwaj i jechać 10 km to specjalistycznej poradni okulistycznej. Rano pełni obaw i niemalże porobieni w gacie, zapakowaliśmy Annę do wózka i hejo do busa. Póki co - cisza. Pędzimy na tramwaj, pokonując przy tym niemałą liczbę schodów. W tramwaju Anna zapragnęła pić/ jeść. Jako, że miałam miejsce siedzące to wyciągnęłam butle i podałam Annie. Kiedy dziecko uznało, że pojadło już wystarczająco po prostu poszło spać. Pierwszy sukces za nami! Po godzinie w końcu doatarliśmy do poradni. Tam kazano nam iść do magicznego pokoju 22. Wkraczamy więc twardo, wijąc się wcześniej po wąskim korytarzu mobilem Jedo fyn. Pokój 22 okazał się nosić dumną nazwę:"Poczekalnia dla wcześniaków". Udało nam się ustawić jakoś wózek pomiędzy niezliczoną ilością fotelików samochodowych i znaleźć miejsce siedzące. Wtem pani obok której miałam przyjemnosć siedzieć tak oto zagaduje, ni to do mnie ni do swojej córeczki:
- Zobacz kochanie - świergocze Pani - też byłaś taka malutka! A teraz jesteś już taka duża! Ile waży? - strzeliła pytaniem, aż podskoczyłam.
- No mam nadzieję, że teraz to jakieś 2800 - 2900.. oby.
- A. To to moja była mniejsza - oświadcza pani tonem, jakby wygrała własnie pierwsze miejsce w konkursie.
- A ile ważyła jak się urodziła?
- 2000g.
- Moja niestety 2350...
- To nie tak mało..
-...w 40 tygodniu ciąży.
- Oj.
Dalej siedzieliśmy w ciszy. W sensie my dorośli. Dzieci gaworzyły, płakały i spały. Anna należała wówczas do ostatniej grupy. Wtem słyszymy, że mamy wejść do gabinetu. Nacieramy więc z pieluchą tetrową w ręku. Pani tłumaczy, że Anna dostanie dwa rodzaje kropel, podawane 3 razy każde co 5 minut. Dziecko może płakać, bo krople szczypią ( tutaj mieliśmy już wizję czerwonej od histerii Anny..), karmić można po pierwszej dawce, po kolejnych już absolutnie nie. Niepotrzebnie martwiliśmy się o histerię naszej córki. Anna w trakcie podawania kropel coś tam bąknęła, sapnęła, poprosiła o smoka, potem o mleko i poszła spać. Tak samo było z kolejnymi dawkami kropel. W końcu udaliśmy się na badanie dna oka. Właśnie wtedy zaczął się horror..
Lekarka założyła na oczka Anny "rozwieracze powiek". Moja córeczka chciała płakać, zamknąć oczka a nie mogła! To było straszne uczucie i potworny widok. Łzy napłynęły mi do oczu, chciałam ratować moje dziecko, cała się trzęsłam. Mąż nie zniósł tego wiele lepiej ode mnie. Złapał się za głowę i odwrócił w drugą stronę, zrobił się cały czerwony. Na szczeście lekarka poradziła sobie szybko i naprawdę sprawnie poszło. Oddali mi Annę w ramiona, ona już była spokojniejsza jak mnie poczuła i nie płakała, zamknęła tylko oczka a ja tuliłam, tuliłam, tuliłam i czułam poirytowanie, że lekarka swoim monologiem każe mi się skupiać na czymś innym niż tuleniu swojego dziecka. Okazało się, że z oczami Anny jest wszystko w porządku i możemy wracać do domu spokojni.
Droga powrotna też była bez przeszkód. Anna spała i obudziła się na kolejne karmienie już w domu.
Tak oto wyglądała pierwsza wizyta Anny u lekarza i pierwsza tak długa wyprawa.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2014, 19:22
Martynika, weronikabp, alexast, Agusia2312, czekajajaca, Galanea lubią tę wiadomość
-
Czesc po dlugiej przerwie, macierzynstwo mnie wciagnelo i do laptopa nie siadam juz tak czesto. Iga jest najslodszym i najgrzeczniejszym dzieckiem. Spi, je, lubi sie kapac, placze tylko jak jest glodna i jak tylko dostanie cycka lub butelke to sie uspokaja. W nocy spi od 3 do 6 godzin w zaleznosci od tego jak sie naje. Jest duzym dzieckiem wiec lekarka powiedziala, ze nie musze jej wybudzac na karmienie i dzieki temu funkcjonujemy normalnie, jestesmy w miare wyspani i w ciagu 2 tygodni musialam zrobic sobie tylko 2 dzemki
Nauczyla sie jesc z piersi, ale tylko z nakladkami na sutkiw dodatku wydaje mi sie, ze nie mam wystarczajaco duzo pokarmu. Laktatorem sciagam za kazdym azem ok 60/70 ml a ona zjada juz teraz ok 110 ml. Najczescie wiec odciagam pokarm co 2 godziny zeby uzbierac jej wieksza porcje a raz, dwa dziennie wspomagam sie jeszcze mlekiem modyfikowanym. Pije femaltikler (raz dziennie), herbatke hippa, karmi a i tak mleka jest caly czas tyle samo
Kiedy ta ilosc powinna sie zwiekszyc?
Agusia2312, czekajajaca, Tusia84, Galanea, lolka83 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMy dzis tez po wizycie,Franek wazy 5 kg,zdrowy,nic mu nie dolega. Ponadto kolejny lekarz jak zobaczyl jak z brzucha na plecy sie przewraca to zglupial
ogolnie zastanawialismy sie czy z nim jest wszystko ok,bo czasami tak sie spina i tak wygina ze ciezko go utrzymac,ale stwierdzomo ze jest po prostu bardzo silny, zapytaoa tez czy daje nam popalic bo widac...hahaha...no daaaje
charakterny chlopak;-)
No coz,wyjazd na mazury go nie zlamal i nie rozchorowal sie,oby tak dalejw piatek usg bioderek
az sie boje
Swoja droga kolejny raz sie utwierdzam ze medicover jest zajebisty,lekarz super, a termin na usg byl nawet na jutroweronikabp, czekajajaca, Tusia84, Agusia2312, Galanea lubią tę wiadomość
-
dziewczyny jak odparzenia pieluszkowe leczycie? kurtka wodna - dzisiaj rano odwijam pieluchę a tam horror :o biedny Pietruszka mój. Akurat dzisiaj miałam wizytę położnej i kazała tormentiolem smarować ale jak na razie słabe są efekty. Mój Michaś jakoś odparzeń nie miał więc nie wiem co robić
Wczoraj dupkę zgrzał na spacerkuPietruszka w sensie - nie Michaś
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2014, 21:48
-
MILA dzięki - właśnie tak dziś sobie leżakował, bez pieluch tych pampersowych tylko pod tetrą z gołą pupcią
strasznie delikatny ten mój Piotruś tzn skóra jego. To potówki to odparzenia ehhh z Miśkiem nie miałam takich problemów. Teraz na noc leży w pampersie ale tak luźno też założony żeby powietrze dochodziło
MILA co prawda ja tam na pampersach jadę i innych nie używam, ale wiem, że dziewczyny chwalą sobie te biedronkowe DADA i rossmanowe. Jedne i drugie używałam przy starszym. Rossmanowe były ok jak był taki malutki - później już niebardzo a biedronkowe akurat mojego Michasia uczulały - tzn zawsze po nich miał zapalenie siusiaka bez względu na to jak często je zmieniałam żeby mokry nie biegał, więc u mnie się nie sprawdziły. Siostra z kolei używa i chwaliWiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2014, 22:12
MILA lubi tę wiadomość
-
mamuśki wasze maleństwa tez przechodziły żółtaczkę? moja w 2 dobie już leżała pod lampa 1 dzień i zostałyśmy wypisane do domu bo bilirubina spadła z 15,4 do 12,6 ale nadal jest żółta
jutro mam wizytę położnej i boje się ze znowu będę musiała iść do szpitala z Zuzia pod lampę
-
MILA wrote:Hej Mamuse
Mam pytanko. Jakich pieluch jednorazowych oprócz pampersów używacie??
Dzięki za odp
Tesco Loves Baby, takie żółte. Bardzo polecam, próbowałam Pampersa, Dada i Babydream, ale TLB są bezkonkurencyjne, zwłaszcza w duecie z chusteczkami Dada i pudrem z BabydreamTaki miks.
MILA lubi tę wiadomość
-
Artur nadal jest żółty (chociaż wszyscy naokoło myślą, że opalony, haha, nie wyprowadzam ich z błędu).Bilirubina była ostatnio na granicy do położenia się do szpitala, wczoraj znów pobieraliśmy.No cóż, jak będzie trzeba, to się położymy na naświetlanie, nic się nie poradzi, ale jak widzisz, Magda, można być tez żółtym i się jednak nie kłaść
.Lekarz decyduje.
maggda lubi tę wiadomość
-
Z pieluch używamy to co dostaliśmy. Na razie jedziemy na zielonych pampersach, sa ok. W szafie leża też białe. Zadowolona też jestem z tych rossmanowych, dada też zle nie.byly.
Moj syn też ma żółtaczke, dostał w drugiej dobie. Na twarzy i oczach najdłużej kolor sie utrzymuje. My ciałko mamy blade u buzia niby opalona.
Natalia, co.do takiego spinania dziecka i tego że ciezko go utrzymać to mialam.ten sam problem z.pirwszym synem, dostaliśmy skierowanie od.pediatry do.neurologa a ona stwierdziła że mały ma napięcie mięśniowe. Chodziliśmy raz w miesiacu na rehabilitacje, babka pokazywała nam ćwiczenia i pozniej robilismy.je sami w domu kilka razy dziennie. Troche nam to pomogło. -
Natalia, ja na to napinanie też bym zwróciła uwagę, bo mój mąż chodził cały dumny, ze Artur od urodzenia tak wysoko głowę zadziera i w ogóle że taki silny, a wczoraj pediatra z oddziału patologii noworodka centrum zdrowia dziecka wyprowadziła go z błędu.Za dużo i za wcześnie to też nie jest dobrze, u Artura to jeszcze nie jest jakiś problem wymagający rehabilitacji, ale może mieć za duże napięcie w obręczy barkowej i na przykład w związku z tym mieć problem z siadaniem, kiedy powinien zacząć siadać.
Mamy go inaczej trzymać, tj.przodem do świata (a nie tak, że ogląda świat zza ramienia, bo wówczas odgina głowę do tylu), pupa jak do siedzenia, tj.nogi nie wiszą, tylko do przodu, głowa też lekko przygięta do przodu, ma się opierać o moje piersi.Tak też mamy z nim siedzieć.
Acha, dodam jeszcze, że absolutnie nikt na to do tej pory nie zwrócił uwagi i wszędzie było super, super. A lekarka naprawdę konkretna, to była pierwsza osoba po narodzinach Artura, co do której nie miałam wątpliwości, że wie doskonale o czym mówi, gdy mówiła o cmv.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2014, 06:23
NataliaK, Tusia84 lubią tę wiadomość