MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Forumowe cioteczki, przedstawiam wam mojego Dwumiesięczniaka!
Ale ten czas leci...
Z okazji ukończenia dwóch miesięcy czekamy na kuriera z leżaczkiem Tiny Love dla mojego dużego chłopca (drogi był, pierun jeden, ale to jedyny leżaczek, jaki mi się podobał, no i do 18kg, to miało ogromne znaczenie), a od mojej Mamy dostałam dziś bukiecik konwalii z podziękowaniem za to, że dwa miesiące temu urodziłam Jej wnuka. To było takie miłe.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2015, 16:58
Galanea, alexast, eta, Tusia84, Limerikowo, kambel, misia_k1, am, nutka, Mucha, Agusia2312, czekajajaca, MagdaO, Nalka, evas lubią tę wiadomość
-
Hej laseczki
Nie mam siły Was nadrobić ale coś przeczytałam że Paula może być w ciąży - no to dawaj testa
Martynika gratuluję 2 miesięcy i jak synuś pięknie się śmieje
U nas Borysek już też zaczyna się śmiać i patrzeć za grzechotką i innymi rzeczami. Codziennie coś u nas w rodzinie się dzieje dziś np. teściowa wbiła sobie coś do oka i musieliśmy z nią jechać do okulisty.
Jutro obiecałam sobie że muszę wyszukać gdzie zrobimy usg bioderek i musimy już jechać!!! My też karmimy się co 2 godziny czy to dzień czy noc - no chyba że jesteśmy na spacerze lub gdzieś jedziemy samochodem wtedy dużej wytrzymuje.
Ogólnie jest bardzo grzeczny i rzeczy na 62 cm już są w sam raz trzeba szykować rzeczy na 68Dziś Pani okulista zapytała to ile on ma 3-4 miesiące he he he jak usłyszała że miesiąc to nie mogła uwierzyć
powiedziała kawał chłopa z niego będzie
Martynika, Limerikowo, Mucha lubią tę wiadomość
-
Martynika synuś cudny.
dziewczyny potrzebuję rady. Przed chwilą odciągałam pokarm i nagle patrzę leci krew. Przestałam odciągać i patrzę że z sutka mi poleciała jest pęknięty i jest taka mała dziurka. Co mam z tym zrobić? Kurczę ani teraz odciągnąć ani dać małemu. Nie wiem co robić. Proszę o jakieś rady -
Alexast miala identycz sytuacje mloda dziewczyna ktora ze mna lezala, synek nie przybieral i recznym laktatorem zmolestowala cycka na krew przez noci tez przerazona pyta co robic , mowie na chlopski rozum mleko z butli takie sciagniete ja bym out ale jak z cyca takie ciagnie , mama zdrowa nic baby nie bedzie, to jakby samo ugryzlo mame, oczywiście przypadkiem
Mleko z krwia wg mnie nie nadaje sie absolutnie do zamrożenia ani do podania po czasie bo w tej upalnej temp bakterie legna sie b szybko
najlepiej podac 2 piers a tamta goic -
Śliczny Arturek, zazdroszczę Wam tych uśmiechów. U mnie naburmuszona Zosia i jej podwójna broda
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/19da935aa6eb.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2014, 23:17
weronikabp, Agusia2312, misia_k1, alexast, kambel, eta, Tusia84, MagdaO, Nalka, Paulina1986, evas lubią tę wiadomość
-
He he, już niedługo, Galanea, Artur nie uśmiechał się świadomie, zanim skończył miesiąc, ale i tak nam bardzo oszczędnie te uśmiechy serwował, a teraz z dnia na dzień coraz częściej, już nawet czasami wydaje przy nich odgłosy
.Coraz większy kontakt, coraz większa radość. Nie mogę się doczekać, aż będę mogła z moim synem normalnie rozmawiać, chociaż już same spojrzenia na tym etapie tworzą cudowną nić porozumienia
.
A Zosia urokliwa!Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2014, 23:14
Galanea, Mucha, Agusia2312, eta lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny piszecie o kupce- u nas było dużo śluzu(w sumie jest) ale na szczęście nic w badaniach nie wyszło. Jednak lepiej to skontrolować.
Uszka już lepiej, dostaliśmy kropelki na 3 dni i koniec. Na kontrolę nie musimy przychodzić, bo pani jest pewna, że wystarczy to. Odessała wydzielinę, wyczyściła uszka jakąś taką igłą i powiedziała, żeby się nie martwić. przy okazji udzieliła nam ogrom rad dotyczących pielęgnacji dziecka, o których nie wiedzieliśmy, o żywieniu, o upałach itd. A to zwykły otolaryngolog, nie żaden specjalny dziecięcy...
A i Gabryś też robi sie coraz bardziej kontaktowy, również patrzy na grzechotkę i aż dziś pisnął jakby z radości. Usmiechy chyba jeszcze nieświadome;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2014, 23:49
weronikabp, Martynika, Tusia84, Galanea lubią tę wiadomość
-
Aj kobitki przeżyłam masakrę moja niunia zjadła ok 20 usnela na 20min i potem wariacja dalej cyc złość płacz noszenie nie pomogło. Wzięłam ja jak do odbicia i nagle czuje mokro, a to z mojej niuni normalnie chlustalo mlekiem. Cala byłam zarobiona, odlozylam ja a ona taka spokojna bez ruchu leżała. Tak sie przestraszylam, ze az rece lataly. Maz ja wziął i ponosił, dałam jej cyc troszku tylko zjadła i usnela.
Ktoras mama tak miała? Nie wiem czy to przejedzenie było??
-
Tak, miałam tak, ze dwa-trzy razy, gdy Arturowi ulżyło, jak zwymiotował (też mocno chlusnął, całe plecy miałam mokre).Nie mam wątpliwości co do tego, że się przejadł, bo był wtedy w sytuacjach stresowych (wyjazd do szpitala/uroczystość rodzinna), a zauważyłam, że wtedy bardzo dużo i łapczywie je, łyka jak indor normalnie.
-
Limerikowo nie miałam zamiaru użyć takiego mleka
chodziło mi bardziej o mój sutek, czy wystarczy posmarować maścią i ją po oszczędzać czy iść do lekarza...
sutek przesmarowałam maścią i dzisiaj już trochę lepiej, ale nie dam jej małemu do ssania, spróbuje odciągnąć. -
Dzieki kobietki uspokoilyscie mnie. cala noc ja obserwowałam.Mala ładnie spala co 3,5h przerwa na 1 cycka. Teraz czekam az sie obudzi.
A poza tym to moja niunia ma od 3 dni mega baczki puszczane z wielkim wysilkiem, kupek robi mniej i budzi sie podczas ich robienia, a od godz 20-23 ciężko ja czym kolwieek uspokoic-myślicie ze to kolki? Zdaje się jem to co wcześniej. sprobuje dziś tylko na cycu bez mm, chociaż m kupił dziś bebilon na kolki i zaparcia... Tylko ciekawe jak ona będzie je pic jak butli nie chce wcale.
Sunset jak nas czytasz daj znać jak Córeczka się czuje.
Fler, alexast jak tam wasza cukrzyca?
do mamusiek po cc- używacie jakiś kremów na Blizne lub pasów na brzuszek- o ile
coś wam jeszcze zostało.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2014, 08:55
-
Was moze i ja się wypowiem na temat szczepień. Info od poloznj.
Na rota wirusy nie szczepie- duzo odmian a dzieci szczepione na to wcale lepiej nieprzechodza innych odmian.
Pneumokoki tak miedzy 1-2 rokiem życia. Wraz z wiekiem dziecka maleje liczba wkuc.
Szczeliny 5w1 stannowczo mnie powikłań poszczepiennych w stosunku do 6w1. Poza tym dodatkowa dawka wzw jest zbedna bo i tak dziecko dostaje ja oddzielnie.
te nasze Szczepionki z NFZ sa tylko stosowane w Polsce, u ruskich i bulgarii/rumunii. Inne państwa wycofali je. Ponad to zawierają szczepienie przeciw ksztuscowi który w tych szczepionkach ma ok 3000 antygenów z którymi musi walczyć maluch, a szczepionki płatne maja ich ok 10 razy mniej.
nic nie sugeruje. To info jakie wyczytalam a polozna mnie utwierdziła w tym przekonaniu . Dziele się info a wybór i tak zależy od każdej z nas.
Buziaki dla Waszych Słodkich Maluchów.
PS. Artura minki boskie, a Zosia słodko wzburzona:)Limerikowo, Martynika, Galanea lubią tę wiadomość
-
AISAK wrote:A poza tym to moja niunia ma od 3 dni mega baczki puszczane z wielkim wysilkiem, kupek robi mniej i budzi sie podczas ich robienia, a od godz 20-23 ciężko ja czym kolwieek uspokoic-myślicie ze to kolki? Zdaje się jem to co wcześniej. sprobuje dziś tylko na cycu bez mm, chociaż m kupił dziś bebilon na kolki i zaparcia... Tylko ciekawe jak ona będzie je pic jak butli nie chce wcale.
Aisak, my mamy dokładnie to samo i to od samego początku. Przy bączkach zawsze jest grymas, westchnięcia, stękania, czasami krzyki, kupa idzie z trudem, często "wypracowywana" przez parę godzin. Ostatnio też jest jej mniej, ale z wiekiem to naturalna kolej rzeczy.
Mamy też od czasu do czasu kolki, wtedy opatulam Artura ciasno w kocyk, przytulam go mocno, bujam i czekamy, aż przejdzie. Przy tych zabiegach ustępują po ok. 15-20 minutach.
Do tej pory utwierdziłam się tylko w przekonaniu, że wszystko to nie ma nic wspólnego z tym, co zjem, dlatego nie kombinuję, jem dalej tak jak jadłam, gdy jest problem jestem z Arturkiem i pomagam mu jak umiem i spokojnie sobie czekamy, aż problemy z brzuszkiem naturalnie ustąpią.
Co do szczepionek - ostatnio wyrobiłam sobie stanowisko i zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości, aczkolwiek my i tak musimy czekać ze szczepieniami, na razie Artur miał tylko WZW B. Jednak kiedy dostaniemy zielone światło dla szczepień, też wybiorę 5w1.