MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyexcella wrote:Weronika, a oglądalas sukienki może na.str dawanda.com? Bo ja szukam stroju dla mojego krasnala, i widze ladne sukieneczki. Np
http://pl.dawanda.com/product/58851883-Michelle---sukienka-do-chrztu-sesja---r-92) dzięki, za tip
)
excella lubi tę wiadomość
-
Zrobiłam największy możliwy błąd - zaczęłam czytać w internecie o naczyniakach, a do tego natknęłam się na zdjęcia
Coś strasznego. Najgorsze, że to może duże rosnąć i lekarka też mówiła, że to będzie rosnąć razem z dzieckiem
(( Nie wyobrażam sobie, żeby jakaś wielka bulwa miała rosnąć w ustach
Załamka.
-
Ja używam płynu mum and me a później smaruje oliwka bambino. Prędzej używałam Johnsona ale strasznie skórę wysuszala.
Pampersy 2 używamy od 3 dni dopiero
Prędzej kupiłam takie Tesco ale wyszło uczulenie.
U nas kaja ma 2 małe krwiaczki jeden na karku drugi na rączce. Mi powiedziano ze to są urodzeniowe i do roku będą rosnąć a późnie mają malec jeśli nie to dopiero będą reagować. Mam nadzieje jednak ze znikną. -
Galanea, zapomnij, proszę Cię o mądrościach z Internetu.Wg nich po infekcji cmv Artura miały spotkać wszystkie nieszczęścia tego świata, włączając to upośledzenie, głuchotę i wodogłowie, a mam zdrowe, dobrze rozwijające się dziecko.Obserwuj, słuchaj lekarzy, w razie czego zgłaszaj wątpliwości.Naczyniak będzie pod kontrolą.Nie myśl już o tym, wyłącz wyszukiwarkę
.Ja jestem przekonana, że zniknie, sama miałam na powiece jak się urodziłam-nie ma po nim śladu.
Limerikowo, Galanea lubią tę wiadomość
-
Martynika wrote:Galanea, zapomnij, proszę Cię o mądrościach z Internetu.Wg nich po infekcji cmv Artura miały spotkać wszystkie nieszczęścia tego świata, włączając to upośledzenie, głuchotę i wodogłowie, a mam zdrowe, dobrze rozwijające się dziecko.Obserwuj, słuchaj lekarzy, w razie czego zgłaszaj wątpliwości.Naczyniak będzie pod kontrolą.Nie myśl już o tym, wyłącz wyszukiwarkę
.Ja jestem przekonana, że zniknie, sama miałam na powiece jak się urodziłam-nie ma po nim śladu.
DziękujęJuż nie czytam
evas lubi tę wiadomość
-
u nas tez plaski naczyniaczek z tylu glowy, nie martwie sie, nie googluje, nie steryduje malej jak znajomi, czekam i tyle, mi nie przeszkadza dziecku tez nie wg lekarzy
jak bedzie zle to pomysli sie jak mala podrosnieWiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2014, 16:07
Galanea lubi tę wiadomość
-
Ja to chyba oszaleje kolejny raz byłam z mala u lekarza... No jak wariatka latam ale w nocy kupy zielone mała nadal charczy i doszedł jeszcze kaszel plus szorstka skóra na buzi.. No i wielki ryk przy cycu..
No i niby wszystko ok. Znowu żegnamy się z mlekiem itp. Wszystko czysto osluchowo profilaktycznie dostałam skierowanie na badania moczu i kupki zobaczymy czy w tym nic nie ma.
U nas tez naczyniaki. Na czole i na powiekach i z tyłu głowy tez. Jak dostane się do komputera to wrzucę zdjęcie.
Wszystkie dzieciaczki słodkie
Weroniko a sprawdzałas mayoral? Tez maja fajne ciuszki. Sklep internetowy w którym sprzedają nazywa MI-TU.
Pozdrawiamweronikabp lubi tę wiadomość
-
mój też ma naczyniaczki z tyłu głowy. Galanea - głowa do góry! nie czytaj madrosci z neta bo to jeszcze nigdy nikomu nie pomogło. teraz jest tak zaawansowana medycyna że z takim naczyniakiem, nawet bąbelkiem, lekarze bez problemu sobie radza! ale jestem pewna ze naczyniak zniknie bez śladu!
Galanea lubi tę wiadomość
-
Cześć
Wczoraj w końcu wzięliśmy Asię do domu! Dziś zaliczony pierwszy spacer
Jesteśmy pod opieką hospicjum domowego, wszystko lepsze od szpitala!
Pozdrawiamdba, alexast, DeLaCruz, eta, kambel, weronikabp, Niesforna, Martynika, mirka14, Tusia84, Nalka, misia_k1, Paulina1986, Mucha, Galanea, nutka, azi, Bea_tina, Effcia28, MonikaS, Edyta84, madamama, evas lubią tę wiadomość
-
Sunset bardzo się cieszę, że jesteście już w domku i jak Asienka się miewa??
u nas była położna, Olek waży 4600
On jest tak słodki, że najchętniej bym go schrupała. Tak bardzo go kocham.
W poniedziałek idziemy na bioderka, we wtorek na usg główki, proszę pomódlcie się za mojego szkraba i trzymajcie kciuki, żeby wszystko wyszło dobrze. W środę idziemy na szczepienie a potem do poradni patologii noworodka z wynikami usg.eta, weronikabp, Tusia84, Galanea, Edyta84 lubią tę wiadomość
-
My używamy wszystkich kosmetyków z hippa i jest ok, pieluchy na dzień pomarańczowe pampersy a na noc zielone te pomarańczowe dostałam i mam wrażenie że mniej siuśków się w nich mieści, a rossmanowe Eweline strasznie odparzaly więc już nie eksperymentuje na jej pupie, a do pupy alantan w masci jest rewelacyjny
-
Sunset super, że jesteście już w domku!!!
My używamy od urodzenia Pampersów Premium Care 2 i póki co się sprawdzają. Ale jak skończą nam się zapasy to spróbujemy Dadę skoro tyle osób zachwala
Co do kosmetyków, to u nas króluje Nivea - do kąpieli mamy płyn z oliwką, po kąpieli smaruję małą oliwką, a na pupcię idealnie sprawdza się u Ali puder bo po kremach na odparzenia w pachwinkach zaczęła jej schodzić skóra.
Co do wagi, to nasza Ala mimo iż sporo je to słabo przybiera - przez ostatnie 10 dni tylko 170g, dzisiaj waży 3600g. Położna kazała zwiększyć częstotliwość karmienia. Mała sama budzi się co ok.4 godziny a w nocy nawet rzadziej. Mamy ją więc wybudzać na karmienie co 2 godziny i zobaczymy za tydzień jaki będzie efekt.
Poza tym często ulewa, a wydaje mi się, że częściej po moim mleku niż po mm. Być może będzie trzeba zadziałać tym preparatem zagęszczającym - chyba Bebilon Nutriton. Może któraś z Was go używała lub używa i podzieli się wrażeniami?
Buziaki dla wszystkich majowo-czerwcowo-lipcowych bobasków -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
A jednak nocka przespana
i pochwale się wam kaja zaczyna gaworzyc
! Tak mnie rano zagadala ze byłam w szoku. Dziubek uśmiechnięty, małe radosne krzyki tak jakby mi odpowiadała na wszystko o co pytam a na koniec jak juz się nudziło to całkiem inaczej się skarzyla wiec dydka dostała i poszła ładnie spać
kolejny postęp za nami
Tusia84, Nalka, Agusia2312, evas lubią tę wiadomość
-
A u nas właśnie od wczoraj troszkę gorzej. Mały bardzo dużo ulewał od wczoraj, prawie przy każdym karmieniu. Widać, że chciał pozbyć się gazów, ale mu nie szło. Kupiłam Windi ale nie wiele pomogło, kilka bączków poszło. Rano znów chciałam mu pomóc to ociupinka kupki. Teraz godzinkę temu podałam mu koperek z lekarstwem(niemieckie jakieś, kuzynka mi razem z Sab Simplexem przysłała) i jak pił to kilka bączków puścił. Teraz pospał z tatusiem na brzuszku i włożyłam go do bujaczka z wibracją i w końcu puszcza bączki. Maleństwo moje;( Tak mi przykro jak widzę, że mu źle. Płakał wczoraj trochę, dziś nie płacze z bólu brzuszka, ale widać, że chciałby się pozbyć bączków i kupki... Ale teraz już jak to piszę to widzę, że troszkę mu się udaje, to dobrze. No i potem jak zje, to mam nadzieję już w brzuszku zostanie... Bo w sumie jak o północy zjadł i nie ulał to potem 2 kolejne karmienia ulewał bardzo dużo, a 3 karmienie zastąpiłam tym koperkiem z glukozą. Już mi cycek stwardniał, odciągnęłam ocipinkę żeby nie bolał i czekam aż moje maleństwo będzie miało pusty brzuszek...
Kurcze, w szpitalu jak mały miał gazy to pani wzieła taką długą cieniutką rureczkę, wsadziła w dupkę i wyszły wszystkie w kilka sekund... -
Dziewczyny, przypomniała mi się dzisiaj historia naszej Anielki. Pamiętacie, zdecydowała się na przedwczesne zakończenie ciąży z powodu zespołu Patau u jej dziecka... Znalazłam kilka stron o dzieciach z tą wadą. Jedna dziewczynka żyła ponad rok, druga ma 11 lat... Ech... okropnie trudne to, ale przecież jej dziecko też mogło żyć;(
Wiem, miałyśmy już nie poruszać tego tematu. Ale to wciąż we mnie tkwi. Nie mogę tego zrozumieć... Szczególnie patrząc teraz na moje dziecko nie wyobrażam sobie jak można podjąć taką straszną decyzję... Gabryś dzięki Bogu jest zdrowy i wierzę, że Pan da mu zdrowie na całe życie... Ale gdyby tak nie było to właśnie rodzice powinni być z dzieckiem w chorobie i trwać przy nim...Tusia84, DeLaCruz lubią tę wiadomość