MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Limerikowo wrote:Sab simplex sa wlasnie na kolki , bole brzuszka maluchow spowodowane niedojrzaloscia przewodu pokarmowego
stosuje sie je od 3 tyg po 15kropli do butli
ze wzgledu na male porcje mleka mozna zaczac dozowac np 8-10kropelek i obserwowac dziecko czy kropelki przynosza mu ulge
Moja Mała ma dopiero tydzień i bolesne, męczące gazy. Położna powiedziała, że mogę jej podawać Sab Simplex 3X5 kropli. Tylko czy tak małemu dziecku one nie zaszkodzą? Czy lepiej przetrwać ból i płacz? Jestem w rozterceWiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2014, 22:20
-
Camilia wrote:Moja Mała ma dopiero tydzień i bolesne, męczące gazy. Położna powiedziała, że mogę jej podawać Sab Simplex 3X5 kropli. Tylko czy tak małemu dziecku one nie zaszkodzą? Czy lepiej przetrwać ból i płacz? Jestem w rozterce
Jeśli częste ułożenie brzuszkowe nie przyniesie efektu i nie ulży bąbelkowi ja bym wtedy podała kropleLimerikowo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyUfff my juz w Warszawie. Franek byl tak padniety calyn dnien(spal jedynie 1,5 h)ze przespal cala droge a malo tego w domu kapalam go JAK SPAL!musialam bo byl tak zapocony ze na bank by wyskoczylo jakies scierwo,dopiero otworzyl oczy jak mu smarowalan pupe a to i tak mial spojrzenje czy ty mi dasz w koncu spokoj xD i tak w ten sposb odkad sie urodzil pierwszy raz widzialam go tak wykonczonego. Ciekawe ike bedzie spal. Ja malemu daje espumisan bo jak wiecie on jest strasznym nerwusem i jak raz nie dalam caly dzien to byle bak na ktorego musial steknac powodowal placz i go wybudzal. Dobrze,ze espumisan sie nie wchlania tylko przechodzi przez uklad pokarmowy.
Weronika,dalas mi zagwostke z tym badaniem przed szczepieniem. Czy Wy dziewczyny tez chodzicie przed szczepeniem przebadac czy napewbo dziecko zdrowe?kurde blade nie pomyslalam o tym a szczepienie w srode.
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Nalka wrote:U mnie też mały kryzys laktacyjny. Prawa pierś przestaje produkować mleko. Ściągam 20ml.. lewa pierś tak przejęła kontrolę, że zaczynam wyglądać niesymetrycznie. Dzisiaj prawa pierś 20 ml, lewa 90ml.. nie wiem co się dzieje.
Co do smoczków my stosujemy aventa, bo podobno nie działa tak na zęby. Praktycznie jest płaski. Mam jeszcze dr browna także ortodontyczny płaski i nuka taki żółty zwykły. Póki co avent odpowiada Annie.
Nalka, ja też mam w jednej piersi więcej pokarmu i u mnie już wygląda niesymetrycznie. No ale co zrobić. Tym bardziej, że jak młody je z piersi to też wolo tą powiedzmy większą. -
Natalia, u nas (i sądziłam, że tak jest wszędzie?) i tak tuż przed każdym szczepieniem jest najpierw wizyta, gdzie p.doktor o wszystko wypytuje, bada dziecko i dopiero daje zgodę na szczepienie.Idzie się po tym do zabiegowego obok i szczepi.Uważam, że to jest wystarczające i nie potrzeba dodatkowych wizyt.
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNatalia lekarz zawsze bada przed szczepieniem, wiec nie denerwujsia
u nas inna sytuacja bo Pola alergiczka jak wiesz.
Madamama śliczne to Twoje cudo
Co do kropli to niech każdy stosuje zgodnie z potrzeba po prostu napisałam ze skoro objawy mijają Poli to nie widzę potrzeby dawania jej lekarstw. Dostaje jedynie bakterie w probiotyku.
U nas noc ładnie jak na razie przespana, gdyby nie tradycyjna kupa przed chwila byłoby supermadamama, Tusia84, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAha kurcze dzieki dziewcxyny tak jak pisalam ta moja cala przychodnia nfz to jakas pomylka nikt o niczym nie mowil. Ale jesli zbadaja to super,strasznie sie boje tego jutrzejszego dnia...
Maly spi jak susel budzil sie tylko na jedzenie co uwaga 4 godziny i spi dalej. Niezle musialo go wymeczyc. A ja stwierdzam ze wszedzie dobrze a w domu najlepiej)
-
Spokojnie, to wygląda tak, że najpierw idziesz z dzieckiem do pielęgniarek zważyć dziecko, potem idziesz na wizytę lekarską, gdzie Franek będzie osłuchany, obejrzany i z Tobą będzie przeprowadzony wywiad, a później, jeżeli lekarz nie będzie miał żadnych zastrzeżeń co do stanu zdrowia Franka, wracasz do pielęgniarek na szczepienie
. I po krzyku.
Nie wiem, czy tak jest wszędzie, ale przynajmniej u mnie było tak, że musiałam zostać w przychodni lub jej pobliżu przez 30 minut od szczepienia, tak dla bezpieczeństwa.
Będzie dobrze, nie martw się, a skoro mały śpi, to wrzucaj zdjęcia z chrzcin.
Mucha, NataliaK lubią tę wiadomość
-
balonik wrote:Nalka, ja też mam w jednej piersi więcej pokarmu i u mnie już wygląda niesymetrycznie. No ale co zrobić. Tym bardziej, że jak młody je z piersi to też wolo tą powiedzmy większą.
Anna też woli tą większą (chociaż najbardziej lubi leżeć i czekać aż mleko samo jej skapnie z piersi) ale przystawiam do prawej, bo laktator nie daje rady ale jak ścisnę to mleko jest więc trzeba działać.
Anna niestety również bardziej marudna niż zazwyczaj. Na noc się trochę uspakaja, bo chłodniej się robi.
Natalia u nas też tak wygląda wizyta na szczepienie jak opisuje Martynika, więc chyba wszędzie jest taka procedura.
Robię listę rzeczy Anny do spakowania. Będzie spała u swoich dziadków. Chyba się zaryczę ale w taką pogodę nie będę z nią jechać 500 km. Robiliśmy próbę w taką pogodę i zrobiliśmy 50 km. Dziecko podróż zniosło dobrze ale było całe czerwone i po wyjęciu z auta płakała i płakała, mąż ją ochładzał dopóki nie wróciła do normalnych kolorów.. tak jej było źle.W dodatku w mieszkaniu 9 osób i Anna nie zmrużyła oka dopóki część gości nie wyszła. Dlatego jestem pewna, że wesele byłoby dla niej koszmarem.
-
wiec wizyta odbyła się zgodnie z ustalonym terminem (16 lipca). pani obejrzała cały nasz dom i stwierdziła ze miejsca dla dziecka dużo. pytała o nasze stosunki rodzinne( mieszkam u teściów), jak wygląda sprawa zarządzania domowym budżetem i takie tam inne sprawy. jutro natomiast jedziemy do nich do ośrodka na wizytę u psychologa jestem ciekawa jak to będzie wyglądało. jak wrócę napisze. buziaki
weronikabp, Edyta84, Mucha, Martynika, excella, Tusia84, Bea_tina, Bea_tina, Galanea, evas, czekajajaca, nutka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Boże, wróciliśmy właśnie z pobierania krwi na bilirubinę i morfologię, do tej pory nie mogę się pozbierać i ryczę... w centrum zdrowia dziecka Artur miał krew pobieraną na cztery badania, w moment, bez problemu, w szpitalu tez tyle tych badań było i jakoś dawali rade, a tutaj te krowy trzy razy zabierały się do kłucia, a to żyły nie mogły znaleźć, a to lecieć nie chciało, a to silny i się wyrywał, no żesz ja pierdole, przepraszam, ale nie mogę, jak to sobie przypomnę.Strasznie długo to trwało, a dziecko ma wybroczyny od dłoni po pachy ;(.Nie mogę na to patrzeć, myślałam że zejdę w tym gabinecie, tak strasznie płakał.Jeszcze długo potem się zanosił.Nie przerwałam tego tylko dlatego, że tak czy inaczej musimy te badania zrobić przed kolejną wizytą w centrum zdrowia dziecka pod koniec sierpnia, ale nigdy więcej...
Moja mama też pracuje w służbie zdrowia, wiem, że powie komu trzeba o tej sytuacji...Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2014, 11:36
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Martynika biedny Arturek
dobrze, ze juz po...wykwalifikowany personel!!!
Ja wrocilam od lekarza i podobno to normalne, ze jak Majka sie tak objada jak szalona to jej wraca. Przytyla juz az 1400 od wyjscia ze szpitalaWiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2014, 11:31
Martynika, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
hej
Mucha moja tez je jak szalona, smieje sie do meza ze chyba malego tasiemca ma jak nic, oszukuje ja, potem na dodatk porcje jak szuka po wlasc wiecej niz 40 wody na pol miarki i w ten sposob przepajam, jak dziecko 7 tyg plus moze pic 190ml?? chyba na ten upal, 1 porcja 150ml normalna reszta oszukana na wodzie o mini smaku mleczka, a tak nosze, kolek brak, poszukuje jedzonka, rumianku nie chce za bardzo, ale probuje
ja tam jade na kropelkach, mym zd dzis chemia jest wszedzie ,wiadomo nie mozna przesadzic, ale nie chce myslec co bym, bez tej chemii jak pampery, kremy, krople zrobila??? sredniowiecze naturalne na pewno
Martynika biedne twe baby, mojej na 2 probowki b ok i sprawnie w POz pobrali w szpitalu KrysiewiczaWiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2014, 12:23
Mucha lubi tę wiadomość
-
Ja, jak sobie tylko pomyślę że mam iścna.pobranie krwi z dzieckiem to.od razu płacze. Jak moj pierwszy syn byl malutki i musielismy pobrac zeby sprawdzic bilurbine, to dziecko po wyjsciu z gabinetu mialo sine ręce. I panie stwierdzily ze to moja wina ze nie da sie dziecku pobrac krwi bo za rzadko karmie
Jak jeszcze chodzilam w ciazy, i musielismy znowu pobrac w szpitalu, to pielegniarki mnie wyrzucily z gabinetu. Mąż mi pozniej powiedzial ze jakbym zobaczyla jak mu krew pobieraja, to bym z nerwow urodzila. Siedzialam na.korytarzu i plakalam jak slyszalam krzyki mojego dziecka. Pielegniarki na oddziale dzieciecym nie potrafia pobrac krwiLimerikowo lubi tę wiadomość
-
Hejka. U nas też bioderka ok
Co do pobierania krwi też widziałam na oddziale jak pobierali = masakra
a to Borysek - witajcie ciocie
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3674b25b2ff6.jpgkambel, Limerikowo, Martynika, Tusia84, Galanea, AISAK, evas, nutka lubią tę wiadomość