X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
Odpowiedz

MAMUSIE CZERWIEC 2014 !

Oceń ten wątek:
  • misia_k1 Autorytet
    Postów: 1530 1326

    Wysłany: 18 sierpnia 2014, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Galanea wrote:
    300ml?? Ależ Ci zazdroszczę! Ja też walczę o laktację. Najwięcej udało mi się ściągnąć 130ml i to po Karmi. Pozwoliłam sobie ostatnio na nie i chyba po tym było więcej mleka. A bez tego ściągam około 60ml, czasem nawet mniej :/ Najgorsze, że już praktycznie nie karmię piersią, tylko z butli. Zosia chwilę possie, pobawi się i tyle, musi być butelka :/
    Już mam dość laktatora i herbatek laktacyjnych :( No i dokarmiam sztucznym, bo nie wyrabiam z produkcją mleka i ściąganiem :(

    Madamama, ile tego Karmi pijesz? Faktycznie działa?
    a jak cxesto sciagasz??i czy w nocy takze???
    u mnie tez Jas ssie aktywnie pierwsze 5 minut potem cumka sobie i butla w ruch

    relg3e5e2kcajna5.png

    34bwflw13qaykthd.png
  • Galanea Autorytet
    Postów: 1892 3987

    Wysłany: 18 sierpnia 2014, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    misia_k1 wrote:
    a jak cxesto sciagasz??i czy w nocy takze???
    u mnie tez Jas ssie aktywnie pierwsze 5 minut potem cumka sobie i butla w ruch

    W dzień staram się co 2-3h, ale wiadomo, że nie zawsze się da. Jak dziecko nie śpi to ciężko. W nocy to różnie. Przeważnie około dwunastej w nocy, a później 5-7, w zależności od tego, o której Zosia wstanie. No ale niestety ja też potrzebuję snu, a ściąganie trwa ponad pół godziny.

    uadlpo551f9.png
    txp35oa.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 sierpnia 2014, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusia tak, my jesteśmy na nutramigenie lgg, my przechodziliśmy z piersi na mm, zastanawialiśmy sie jak najlepiej to zrobic i radą Mirki zrobiliśmy to radykalnie, w nocy kiedy zgłodniala podalam jej butelkę i wypila od tamtej pory nie było problemu z jedzeniem tego mleka. Teraz kolejny etap przed nami, aby sie upewnić ze pola nie toleruje krowiego mleka zrobimy prowokacje, czyli do nutramigenu mamy dodawać normalne mm w stosunku 3:1 po dwóch dniach bedzie jasne czy ta alergia jest. Wyniki z krwi dotyczące alergii sa niejednoznaczne wiec szczepienie znowu przesunięte. Trzymajcie kciuki zeby wyniki kupki jutro były ok wtedy jest szansa na szczepienie w czwartek.

    Galanea, Agusia2312, alexast lubią tę wiadomość

  • eta Autorytet
    Postów: 1075 1695

    Wysłany: 18 sierpnia 2014, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    300 ml.. marzenie :)

    moja laktacja na wykończeniu, przechodzimy całkiem na sztuczne, nie powiem że czuję się z tym dobrze, bo od początku planowałam karmić długo piersią a tu ironia losu kończe w trzecim miesiącu bo mleka już żadna ilość.. ale poczatki były takie jakie były i niestety rzeczywistosc zweryfikowała moje plany. jakos sie z tym pogodziłam ale zawsze gdzies z tyłu głowy pozostaje mysl "a może mogłam zrobić wiecej" heh

    4y2jjaw.png
    8h6qm5d.png
  • Paula222 Autorytet
    Postów: 2682 3441

    Wysłany: 18 sierpnia 2014, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej , ja już od jakiegoś czasu karmię tylko i wyłącznie sztucznym :) I wcale nie żałuję. Franek spokojniejszy, zawsze najedzony, no i mamy łóżko z mężem tylko dla siebie :)

    Galanea lubi tę wiadomość

    17u920mmyeh0q9ke.png17u93e5ek73kbhcz.png[/url]
    n59yj44j0i2qlz9m.png

    2 x pozamaciczna :(
    2 x HSG
  • Galanea Autorytet
    Postów: 1892 3987

    Wysłany: 18 sierpnia 2014, 22:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula, a czemu całkiem przeszłaś na sztuczne?

    Eta, nie przejmuj się. Ja też w ciąży miałam plany co do karmienia piersią, ale niestety nie zawsze jest tak, jak byśmy tego chciały. Wszyscy pediatrzy, kiedy im mówię o dokarmianiu sztucznym i swoim z butelki, mówią od razu, że długo nie pokarmię swoim, bo laktacja zaniknie. Ale jeszcze walczę ile się da... A do tego mam same wyrzeczenia żywieniowe, wchodzę do sklepu i nie wiem co kupić, co mogę jeść, a czego nie ;)

    weronikabp, eta lubią tę wiadomość

    uadlpo551f9.png
    txp35oa.png
  • Niesforna Autorytet
    Postów: 746 1327

    Wysłany: 18 sierpnia 2014, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NataliaK wrote:
    Martynika sadze ze bedzie ok,dzis rozmawialam z rehabilitantka to zachwalala tamtejsza rehabilitacje. Ja mam 28 sierpnia na Szajnochy
    My z Jasiem też mamy 28 sierpnia wizytę na Szajnochy :-)

    km5shdgeq6lxrwmj.png
  • madamama Autorytet
    Postów: 277 612

    Wysłany: 19 sierpnia 2014, 02:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ściągam co 4-5 godzin, gdy czuję że się napełnily piersi, np teraz. Ja karmie tylko moim mlekiem, wiec jego ilość rośnie wraz z zapotrzebowaniem małego. Po prostu wygodniej mi karmić butelką ale z moim mlekiem. Piję jedno Karmi i jeden Femaltiker dziennie. Czasem herbatkę Bocianek. Da się rozkręcić wszystko, nawet nawał można mieć później. Ja miałam w 3 tygodniu. Ale nie lubię karmienia i po 6 miesiącu Ignacy przejdzie na mieszankę i jedzenie.

    Nalka lubi tę wiadomość

    sjr9qqa.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 sierpnia 2014, 06:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niesforna a o ktorej godzinie?:D
    Nie no Franek dzis znow spal od 20 do 1:30iod 1:30 do 6,hmmmm ale dobra,moze mu sie odmieni wiec sie nie ciesze na zapas :D ale jak cudownie nie wstawac co 3 h <3wyspalam sie!!!:D

    weronikabp, eta lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 sierpnia 2014, 06:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No nie,moj mnie rozpieszcza,na dodatek robi codziennie kupe :D hahahah, co w niego wstapilo?:)

    weronikabp, eta lubią tę wiadomość

  • karolina1990 Autorytet
    Postów: 1046 1550

    Wysłany: 19 sierpnia 2014, 07:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    my tez przechodzilismy na mm radykalnie bo i tak nie moglam po kroplowce karmic 2 doby. Oliwia nieraz da pospac od 21 do 3 ale od dwoch dni znow co 3 godziny a awczoraj taki ryk caly dzien ze glowa mala. Ale jest i dobra wiadomosc- wczoraj usg bioderek wyszlo dobrze :)

    weronikabp, Agusia2312, Limerikowo, eta lubią tę wiadomość

  • Martynika Autorytet
    Postów: 3162 5673

    Wysłany: 19 sierpnia 2014, 07:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalia, ten gorszy czas musiał się kiedyś skończyć :).Im dalej, tym Artur też coraz bardziej mi się "podoba", robi się taki kontaktowy, jak jest wyspany, najedzony i odkupkany, to banan mu z buzi nie schodzi.Jeszcze tylko właśnie to spanie mogłoby się wydłużyć ;).W sobotę kończymy trzy miesiące (Jezu, już???), a mój ssak nadal woła w nocy trzy razy o cyca ;).Chciałam mu zrobić eksmisję do własnego pokoiku, gdy będzie przesypiał noce, ale zdecydowałam zrobić to już, trudno, najwyżej będę tam kursować, ale uważam, że już powinien mieć własną przestrzeń, gdzie nikt mu nie będzie łaził, przeszkadzał jak będzie spał (jest bardzo wrażliwy na dźwięki), gdzie będzie mógł się "schować" przed gośćmi.W piątek jedziemy do Ikei i kupujemy brakujące rzeczy do jego pokoju i... przeprowadzka! :)

    Co do laktacji... wszyscy lekarze i położne mówili mi, że nie ma czegoś takiego jak za mała laktacja i każdą niby można rozbujać, trzeba tylko często przystawiać.U mnie to się sprawdziło, karmię w ciągu dnia co dwie godziny, Artur je dużo, a jak skończy, to mleko nadal cieknie.Jednak tutaj sporo przykładów pokazuje, że jest inaczej.Mnie się wydaje, że często powodem jest brak wsparcia na samym początku.Ostatnio na kontroli usg w szpitalu spotkałam moją koleżankę z sali.Okazało się, ze karmi juz wyłącznie mm.Po porodzie położne pytały jak z laktacją.Ja, pytana o to samo mówiłam, że świetnie, chociaż nie miałam mleka wcale, leciała ledwo siara, ale byłam przygotowana na to, ze tak będzie, wiedziałam, że mleka może jeszcze nie być, to normalne, a tych kilka kropel siary wystarczy na początek mojemu dziecku.
    Ona powiedziała, że mleka nie ma.I się zaczęło... stres, cuda, wianki, kombinowanie, żeby mleko było już, natychmiast i to dużo.Wszyscy nad nią wisieli, nie douczone położne kazały odciągać, ona miała przez to zawalone noce, jak dla mnie odciągała sporo, ja na pewno tyle nie miałam, a wszyscy trąbili "mało, mało" i dokarmiali jej córeczkę mm.Na dzień dobry karmienie kojarzyło jej się źle i to przez otoczenie czuła się gorsza, a przecież wszystko tak naprawdę szło dobrze! Gdyby tylko ktoś ją pochwalił, pocieszył, że tak ma być, taka jest fizjologia, dziecko naje się tym, co ma.
    Ja nikomu nie pozwalałam się dotknąć do moich cycków, kłamałam, że mleko sika i spokojnie przystawiałam małego.A na czwartą dobę faktycznie siknęło.
    Ale to wynika z tego, że sporo wcześniej czytałam, miałam zajęcia z laktacji na szkole rodzenia, wiedziałam, że to normalne i nie dałam się zestresować.Dla mnie terror laktacyjny to też to, co dzieje się w szpitalach tuż po narodzinach dziecka i na dzień dobry obrzydza matkom karmienie.

    monaaa, Limerikowo, eta lubią tę wiadomość

  • misia_k1 Autorytet
    Postów: 1530 1326

    Wysłany: 19 sierpnia 2014, 08:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madamama wrote:
    ściągam co 4-5 godzin, gdy czuję że się napełnily piersi, np teraz. Ja karmie tylko moim mlekiem, wiec jego ilość rośnie wraz z zapotrzebowaniem małego. Po prostu wygodniej mi karmić butelką ale z moim mlekiem. Piję jedno Karmi i jeden Femaltiker dziennie. Czasem herbatkę Bocianek. Da się rozkręcić wszystko, nawet nawał można mieć później. Ja miałam w 3 tygodniu. Ale nie lubię karmienia i po 6 miesiącu Ignacy przejdzie na mieszankę i jedzenie.
    pozazdroscic...i to bez przystawiania do piersi masz tyleee pokarmu???
    ja probowalam 3 tygodnie dzien i noc co 3h i nic...zaden doradca nie pomógl, zadne specyfiki-nic,a psychicznie coraz gorzej bylo-pokarmu mam bardzo mało...dlatego ciekawi mnie jak to mozliwe ze sie da...:)

    relg3e5e2kcajna5.png

    34bwflw13qaykthd.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 sierpnia 2014, 08:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martynika narazie nie przechwalam bo z terrorysta bywa roznie,ale te dwie noce pokazuja mi ze to moze nie zwykly incydent ;) Franek jak sie wyspi to w ogole nie placze,do momentu jak znow mu sie zachce,wtedy pwszem,glosno i wyraznie daje znac ze nie interesuje go nic procz kimy.
    Co do laktacji,to masz troche racji,ja juz w szpitalu mowilam ze jest kiepsko bo procz siary nic nie bylo,polozne kazaly mi na sile przystawiac i mialy racje,ale ja mialam tak poranione cycki ze krew mi kapala i tym sposobem napewno sie troche zrazilam bo karmienie na poczatku kojarzylo mi sie z czyms nieprzyjemnym,teraz jest inaczej,maly wiekszosc dostaje mm,cycka jak sie nazbiera,wiem tez ze zmiany hormonalne w organizmie przez guzy spowodowaly ze organizm nie nadaza. Aoe tez przez tyle czasu oswoilam sie z tym i odnajduje plusy karmienia mm. Np. Karmi maz a ja moge odsapnac,albo teraz w sobote Franek idzie spac do ciocio-babci a my z mezem mamy wolny wieczor :)
    Co do karmienia w nocy Martynika,to moja chrzesnica do 1,5 roku budzila sie w nocy 3 razy na cyca... z przyzwyczajenia :P pojadla,wiadomo,ale bylo to przywiazanie bardziej niz masakryczny glod ktory nie pozwala zasnac. Mnie dziwi to ze Franek nie je jakos wiecej przed snem, bo wczpraj i przedwczpraj zjadl dwa cycki i 120 ml mm czylo stanardzik. A mimo to spi dluzej. Ciekawi mnie skad ta zmiana. W pierwszej chwili pomysoalam ze moze chory :D ale nie,wsio rajt ;)

  • karolina1990 Autorytet
    Postów: 1046 1550

    Wysłany: 19 sierpnia 2014, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martynika masz calkowita racje. Mi rowniez polozne poniekad obrzydzily karmienievi sprawily ze kojarzylo mi sie na poczatku tylko z bolem. Ja w 3 dobie nie mialam zupelnie mleka, siara byla na poczatku a pomiedzy nia a mlekiem byly 2 dni przestoju wiec chcac niechcac musialam isc po butelke mm. a polozne sciskaly mi piersi, wrecz sila wpychaly malej piers do buzi. Mialam takie zalamanie ze myslalam juz o tym ze w domu wcale nie dam malej piersi. Na szczescie ciocia polozna je postawila do pionu a mi pomogla i pokarm sie pojawil. I mimo ze juz karmie tylko mm to ciesze sie ze chociaz cos przekazalam w moim mleku swojemu dziecku.

    Galanea, eta lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 sierpnia 2014, 08:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamusie z Warszawy i okolic(z innych czesci Polski nie mam jak zaproponowac;D) moze macie ochote spotkac sie gdzies z maluchami na jakims spacerku?poki jeszze fajnie przyjemnie cieplo,juz Tyyyyle sie znamy,byloby fajnie :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2014, 08:32

    weronikabp lubi tę wiadomość

  • Martynika Autorytet
    Postów: 3162 5673

    Wysłany: 19 sierpnia 2014, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chętna :).

    NataliaK lubi tę wiadomość

  • Martynika Autorytet
    Postów: 3162 5673

    Wysłany: 19 sierpnia 2014, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem z Bielan, ale dojadę tam, gdzie prowadzą niskopodłogowe autobusy/tramwaje/metro i gdzie można usiąść na dupie i wyjąć cycka :).

    NataliaK lubi tę wiadomość

  • Mucha Autorytet
    Postów: 1696 2245

    Wysłany: 19 sierpnia 2014, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez chetna :)

    NataliaK, weronikabp lubią tę wiadomość

    iv09g7rf258kfw3a.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 sierpnia 2014, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kto jeszcze kto jescze?:D Weronika,Niesforna i inne dziewczyny z Wawy i okolic?;)) na kiedy mozemy sie umowic?znacie jakies fajne miejsca?
    Ogrod saski,park krasinskich,stare miasto?;)

    Ja mieszkam na Bialolece,ale dojade wszedzie :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2014, 09:33

‹‹ 1499 1500 1501 1502 1503 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ