MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Mam pytanko do dziewczyn, które zakupiły chustę, czy tak naprawdę z niej korzystacie? Zastanawiam się nad zakupem, bo w październiku jedziemy całą rodzinką na turnus rehabilitacyjny z Zuzką i łatwiej byłoby mi nosić Stasia, a nie targać wszędzie wózek np. na stołówkę itp. Mamy w domu nosidło po Zuzce http://www.2o2.pl/nowoczesne-wygodne-i-bezpieczne-nosidelko-dla-dziecka-lascal-m1.html ale szczerze, to przy Zuzce użyliśmy go może ze 3 razy. Nie chciałabym znów wyrzucać pieniędzy w błoto. Ale myślę, że w chuście mogłoby Stasiowi być wygodniej, tylko, czy faktycznie później będę jej używać, czy warto ją kupować na 2 tyg turnusu, zawsze mogę zabrać nosidło. Sama nie wiem, jak myślicie?
-
nick nieaktualnyMagdaO ja korzystalam bardzo duzo,tyle ze teraz musialam odstawic ze wzgledu na Frankowe wzmozone napiecie.
Nutka Gabrys tzn Elvis jak zwykle uroczy,juz sobie wyonrazilam sesje z Frankiem,nawet nie probuje,kazda proba zalozenia czegos konczyla by sie placzem,z reszta napewno by mie spal. Dzis przdchodzi okres buntu,tak mi zle i tak niedobrze -
nick nieaktualny
-
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2014, 13:59
Mucha, Galanea, Martynika, weronikabp, MonikaS, misia_k1, NataliaK, Niesforna, alexast, Nalka, eta, Tusia84, Agusia2312, Edyta84 lubią tę wiadomość
-
MagdaO ja wlasnie dzisiaj na 15:30 ide na eeg i zobaczymy co z tego wyjdzie, ja sie dowiedzialam ze Maja bedzie miala zalozone czujniki i po tym ma zasnac. Bedziemy walczyc dzieku za wsparcie i trzymajcie wszystkie kciuki za badanie i dobry wynik.
Galanea, weronikabp, madamama, alexast lubią tę wiadomość
-
Mucha wrote:MagdaO ja wlasnie dzisiaj na 15:30 ide na eeg i zobaczymy co z tego wyjdzie, ja sie dowiedzialam ze Maja bedzie miala zalozone czujniki i po tym ma zasnac. Bedziemy walczyc dzieku za wsparcie i trzymajcie wszystkie kciuki za badanie i dobry wynik.
Trzymam kciuki. Wynik na pewno będzie dobry. Nie ma innej opcji:)
A dzieciaczki cudne. Całuśne.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2014, 14:12
Mucha lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny piękne te wasze Skarby, Gabryś, Franio, Ignaś
)
Muszko powodzenia na eeg, sama miałam to badanie, nic przyjemnego. Gdzie robisz? ja robiłam na Saskiej Kępie, tam podobnież robią bardzo dobrze to badanie. Niedaleko szpitala na Niekłańskiej.Mucha, madamama lubią tę wiadomość
-
Nas też czeka zasypianie na zawołanie w październiku...
Dziś byliśmy w Centrum Zdrowia Dziecka w poradni foniatryczno-audiologicznej (nagle zwolnił się termin). Artur miał kolejne dwa badania słuchu (w sumie już pięć w swoim trzymiesięcznym życiu). Wyszły bardzo dobrze, ale lekarka powiedziała, że przy wrodzonym CMV trzeba zrobić jeszcze jedno, najbardziej zaawansowanie, które robi się w trakcie głębokiego snu i trwa godzinę...
Mieliśmy dwie opcje - albo przyjść do poradni na konkretną godzinę w dzień i on akurat w tej godzinie ma pójść spać, albo przyjechać na noc. Artur w dzień ma bardzo lekki sen. Ok, w sumie to są ze 2-3 godziny spania, ale z przerwami - na smoczka, na cyca, na przerzucenie go na brzuch, itd., musielibyśmy mieć szczęście, żeby zasnął twardo na godzinę bez choćby dwuminutowej przerwy. I - o ironio! - on ma cholernie wyczulony słuch (na co mu te badania?). Cokolwiek stuknie, brzdęknie, już ma oczy jak 5zł.
A więc wybrałam opcję nocną, sądząc naiwnie, że wpadniemy tam sobie o 20, wykąpię go w jakimś zlewie, żeby dać mu wrażenie cowieczornej rutyny, on pójdzie spać, zrobimy to cholerne badanie i czmychniemy w nocy do domu.
Tymczasem lipa, bo badanie nocne równa się temu, że mamy stawić się na oddział o 12 w południe (!) i niezależnie od tego, o której uda się zrobić badanie, wypuszczają nas w południe następnego dnia. Stwierdziłam, że zupełnie zdrowego dziecka nie będę zamykać na całą dobę na oddziale z dziećmi chorymi, wirusami, bakteriami i innymi atrakcjami. Trudno. Albo zrobimy to badanie, albo nie, ja już wcześniej postaram mu się tak układać rytm dnia, żeby ok.11 (na tę godzinę się umówiliśmy) wypadała pora spania, no i zobaczymy. Ale to dopiero 27 października.
Mucha, powodzenia, daj znać jak u Ciebie to wyglądało!
Nutka, wzruszyły mnie Twoje zdjęcia, Elvis jest taki piękny i niewinny. Franuś i Ignaś też super chłopaki, Franek, chłopie, ja Cię rozumiem, też dziś sama nie wiem, co bym chciała
. Ignacy czaruje tymi oczętami, oj, czaruje
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2014, 14:43
Mucha, NataliaK, madamama lubią tę wiadomość
-
MagdaO wrote:Mam pytanko do dziewczyn, które zakupiły chustę, czy tak naprawdę z niej korzystacie?
Nie korzystam, bo Artur dostawał w niej szału. On od samego początku nie lubił, gdy coś krępowało mu ruchy, żadnych becików nie używaliśmy, niczym go nigdy nie ściskałam, bo się rozkopywał od razu no i chusta leży na dnie szafki... Właściwie dwie, bo jedną kupiłam nieelastyczną i materiał mi się nie spodobał, a drugą elastyczną, a ta z kolei nie spodobała się Arturowi.
Na razie jeszcze ją trzymam, bo wstępnie podjęliśmy z mężem decyzję, że od kwietnia przyszłego roku, a więc za ok.8 miesięcy zaczniemy starać się o drugie dziecko, a wtedy faktycznie byłoby łatwiej z tym mniejszym chodzić w chuście. Zobaczymy, może drugie dziecię będzie patrzyło na chustę bardziej przychylnym okiem.
-
MagdaO mój Michaś ma 2lata i 10 mcy i za chiny ludowe bym go na zawołanie nie uspała choćbym nie wiem co
i to o tej godzinie. Chyba, że po 13 i w zaciemnonym pokoju, ale nie w ciągu 5 min
ale ja mam dziś strasznego lenia - nic się nie chce - najchętniej to poszłabym spać, ale nie mam jaknawet coś tm pokropuje na podwórzu. Mleka do kawy nie mam a takiej bez mleka nie lubię. Muszę iść do sklepu ale nie chce mi się całej wyprwy szykować a do tego musiałabym włosy umyć bo takie brudne, że nawet na te 5 min do sklepu bym nie odważyła się
ehhh
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2014, 14:57
-
nick nieaktualny
-
A mnie właśnie dopadła depresja, siedzę i ryczę, niepełnosprawność mojej córki mnie przytłacza. Odkąd pojawił się Staś straciłam do niej zupełnie cierpliwość. Zaczynam się zastanawiać, czy tym, że zdecydowaliśmy się na drugie dziecko nie skrzywdziłam ich oboje... Zaczyna brakować mi sił... pewnie to chwilowe i przepraszam, że smęce, ale musiałam się wygadać, a obawiam się, że mój Dawid mnie nie zrozumie.
-
Magda- mnie dopadly tez warpliwosci czy nie krzywdze Oliwii bo wciaz widzialam i porownywalam do niej Adasia. Adas zawsze bedzie idealny, cudowny, najpiekniejszy na swiecie. Czy Oliwia nie jest skrzywdzona ze wciaz porownuje ja w myslach do brata? tego nie da sie przeskoczyc. Tak samo u Ciebie- masz porownanie dziecko zdrowe i chore ktore wymaga tak wiele uwagi. Jestes tylko czlowiekiem i masz prawo do takich slabsYch chwil
Galanea, weronikabp, alexast, Mucha, eta lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMagdaO wrote:A mnie właśnie dopadła depresja, siedzę i ryczę, niepełnosprawność mojej córki mnie przytłacza. Odkąd pojawił się Staś straciłam do niej zupełnie cierpliwość. Zaczynam się zastanawiać, czy tym, że zdecydowaliśmy się na drugie dziecko nie skrzywdziłam ich oboje... Zaczyna brakować mi sił... pewnie to chwilowe i przepraszam, że smęce, ale musiałam się wygadać, a obawiam się, że mój Dawid mnie nie zrozumie.
Galanea, Martynika, Mucha, eta lubią tę wiadomość