MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMonika swietna fota
wydaje mi sie ze to mleko jest lzejsze od pozostalych,jak porownywalam sklady.
Czlowiek do dobrego sie przyzwyczaja i chce wiecej! Franek dalej spi nieprzerwanie od 20 do 1:30-2:00,je i dalej spi ale budzi mi sie 5-6 i juz zabawa mu sie wlacza,za chiny ludowe moge go nosic,prosic,nic
Wczoraj zasnak po 21 bo mielismy gosci i spal tak samo,do tych samych godzin,woec na nic pozniejsze kladzenie spac. I jest7:30 a on pada jak kafka dopiero i spi. YhhLimerikowo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNatalia ty nie narzekaj kochana tylko sie delektuj
) sama mowilas ze pobudki były co godzinę lub 2 wiec jes meeeega postęp
a im wiecej bedzie sie bawił, jadł, to bedzie spac dluzej - tak myśle
czego i sobie i wszystkim życze. U nas były bardzo bolesne skurcze jelit wieczorem.. Płakałam strasznie z bezsilności, ech... Kiedy to sie skończy
((
NataliaK lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKarolina bo Franek nie robil kupy tydzien,dodatkowo byl mega niespokojny. Odkad przeszlam na hippa jest o niebo lepiej.
Weronika ja wiem ja wiem,ale jeszcze dzis sie kiepsko czuje i taka mialam nadzieje ze chociaz do 7
Swoja droga nam kolki przeszly,dostalismy po naszej chrzesnicy specjalne pestki wisni w woreczku razem z otulaczem,wklada sie to do mikrofali i nagrzewa pozniej masuje. Super sprawa,nam pomoglo. Franek procz gwiazdorzenia nie ma kolek.weronikabp, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNataliaK wrote:Karolina bo Franek nie robil kupy tydzien,dodatkowo byl mega niespokojny. Odkad przeszlam na hippa jest o niebo lepiej.
Weronika ja wiem ja wiem,ale jeszcze dzis sie kiepsko czuje i taka mialam nadzieje ze chociaz do 7
Swoja droga nam kolki przeszly,dostalismy po naszej chrzesnicy specjalne pestki wisni w woreczku razem z otulaczem,wklada sie to do mikrofali i nagrzewa pozniej masuje. Super sprawa,nam pomoglo. Franek procz gwiazdorzenia nie ma kolek. -
nick nieaktualnyWeronika to po prostu musisz to przetrwac
wiem ze tak sie mowi tylko dobrze,ale pociesz sie tym ze po 3 miesiacu podobno mija
u nas juz od jakiegos czasu problem minal i tez konstystencja kupy jest inna,co w rozmowie z polozna ma niby swiadczyc o tym ze uklad pokarmowy dojrzal odpowiednio. Zobaczymy,narazie jest spokoj.
weronikabp, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykarolina1990 wrote:a ten niepokoj byl od mleka?
karolina1990 lubi tę wiadomość
-
No Oliwia tez nie jest dzieckiem ktore tylko je, spi i samo sie soba zajmuje. ale po kilku dniach od przejscia na samo mm zaczak sie szal, potrafi marudzis i plakac caly dzien, najpier wypijala chetnie cala porcje mleka a teraz tego nie wypija i mam wrazenie ze ciagle jest glodna. A zmiane mleka konsultowalas z lekarzem? a jaki wyglad ma kupka Franka, tzn ta swiadczaca o dojrzalosci ukladu?
-
Galanea zazdroszczę CI tego snu. U mnie najgorzej z tym nie jest tylko jak o 5 rano się budzę to jest koszmar. Stwierdzam, że ta godzina nie jest dla mnie. Zawsze się wtedy boję, że upuszczę małego w trakcie karmienia.
A kupy u nas w końcu nie są rzadkie ale jeszcze troszkę śluzowate.Galanea lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKarolina lekarz polecil hippa ale powiedzial ze wybor zostawia dla nas,analizowalam praktycznie wszystkie mieszanki i wybralam wg mnie najlepsza. Kupa przypomina normalna kupe czlowieka ale w wersji rzadszej.
Ale dzis zimno,brrrrr...Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2014, 11:35
-
U nas też zimno. Ledwo 17 na podwórzu. A do tego śpiąco. Piotrusia karmię co pół godziny bo za raz nie da rady się najeść - przysypia. Michaś też ospały bajki ogląda - jak nigdy.
Ja mam dużo sprzątania i prania a nic mi się nie chce. W niedzielę chrzciny już.
Coś się narobiło mi, że brzuch duży jak w 5 miesiącu ciąży. Ja wiem po części od czego - w ogóle wody nie piję bo zapominam siędzisiaj już pilnuję się bo pójdę na chrzciny i pomyślą, że znowu w ciąży hehe
ja mam porąbany organizm - tylko na czas ciąży i połogu wszystko było z nim ok a teraz wracam do stanu sprzed ciąży - czyli wieczne jakieś problemy. Muszę porobić badania może coś z hormonami u mnie nie tak? ja się nie znam, ale czas ciąży to czas burzy hormonów i wtedy było ok heh dziwneWiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2014, 12:16
-
Mucha wrote:Juz ktorys raz widze kocyk z ikea jako podklad
ja tez go mam, Majka lezy na nim w dzien (przeciety na pol zeby byly dwa mniejsze).
Dzisiaj bylysmy na wizycie u neurologa i wstepnie powiedzial ze wszystko wyglada ok, mam zrobic eeg i usg zeby byc pewnym ze wszystko gra. Najlepsze jest to ze eeg robi sie u takiego dziecka na spiocha (ciekawe jak mi sie uda zrobic tak zeby akurat wtedy spala
My robimy Zuzce eeg co 4 miesiące ze wzg na padaczkę i szczerze mówiąc bardziej stresującego badania nigdy nie przeżyłam. Stresującego pod względem wykonania, nie wyniku. Ja mam stres już dwa dni przed badaniem. Jak Zuza była malutka było dużo łatwiej, a teraz weź nakaż ciekawskiej trzylatce, że ma spać o 10,30, bo wtedy jesteśmy umówieni na badanie. A u nas jeszcze jest tak, że zasnąć musi 5 min przed badaniem, czyli już w gabinecie, gdzie jest wiele ciekawych rzeczy. Jak zaśnie wcześniej to po badaniu. Możemy dostać nowy termin za kilka miesięcy, a dla nas to badanie jest mega ważne, więc człowiek cuduje, żeby dzieciak zasnął punkt 10.30. A najlepsze jest to, że jak uda się wstrzelić, to po zaśnięciu Pani wykonująca badanie zaczyna zakładać jej czepek z elektrodami. Zgadnijcie ile razy udało jej się nie obudzić Zuzy? Maluszek zaraz zaśnie z powrotem, a ta moja "Cholera" - nie ma szans i od początku usypianie, i trzeba się spieszyć, bo inne dzieci też czekają na badanie. Muszko mam nadzieje, że ty będziesz miała lepsze wrażenie po badaniu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2014, 12:20
Mucha lubi tę wiadomość
-
Niestety to też się nie sprawdza, bo takie przetrzymane dziecko, albo zaśnie przed badaniem, albo ze zmęczenia wpadnie w histerię a spać i tak nie będzie. Na szczęście, póki co zawsze nam się udawało badanie wykonać, ale Zuzka była trochę mniej "kumata", nie interesowało ją otoczenie tak jak teraz. Już się boję następnego badania... a to już we wrześniu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2014, 12:30
-
Hej;) nie miałam wczoraj czasu napisać
Byliśmy przedwczoraj u lekarza z tą wysypką i łupieżem. Co się okazało łupież to ciemieniucha:( Strasznie ciężko się ją wyczesuje z tych kudełków.
Akurat mieliśmy szczęscie, bo trafiliśmy na zastępstwo naszej pani doktor i byl pan który jest też alergologiem. I stwierdził że na buźce to alergia na białko mleka ale:
- mam nie odstawiac od piersi jak niektórzy każą
- mam nie odstawiać picia mleka i przetworów, chyba, że wysypka z buzi przejdzie na całe ciało, to wtedy odstawić na miesiąc i po miesiącu zacząć pomału wprowadzać.
Póki co wydaje mi się, że się zmniejsza. Mamy nadal kąpać w Oilatum i smarować buźkę kremem specjalnym emolium, który kupiłam.
-
karolina1990 wrote:wiem ze byl juz ten temat ale niw dokopie sie do tego- czy ktoras uzywa po kapieli emulsji Oillan? Oliwia ma sucha skore, musze jej cos takiego kupic i wlasnie w aptece dali mi probki Oillan zebym sprawdzila. Myslalam jeszcze nad Emolium
Ja używam Oillan. Co prawda u nas nie ma problemu suchej skóry ale nic złego po Oillanie się nie dzieje. Adaś ma ładną skórę. Przed kąpielą również nakładam ją na główkę a w kąpieli ścieram bo ciemieniucha się pojawiła i świetnie sobie z nią poradził.
-
karolina1990 wrote:wiem ze byl juz ten temat ale niw dokopie sie do tego- czy ktoras uzywa po kapieli emulsji Oillan? Oliwia ma sucha skore, musze jej cos takiego kupic i wlasnie w aptece dali mi probki Oillan zebym sprawdzila. Myslalam jeszcze nad Emolium