MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Martynika Marcel po tacie to napewno ma charakterek, taki z niego niecierpliwek i nerwus:P no i oczywiście po tacie ma siusiaka:D
Ja jak byłam mala to byłam bardzo grzecznym dzieckiem i rodzice ze mną nie mieli żadnych problemów.
Aisiak no moze z emocji , zobaczysz jak dalej będzie jeść to się moze wyjaśni o co w tym zachowaniu chodzi
Monika to się napracowalasMartynika, MonikaS lubią tę wiadomość
[/url]
[/url] -
Agusia chciałam Ci powiedzieć, że śliczna z Ciebie mamusia i taka młodziutka
dziewczyny - dzisiaj myślałam, że już okresu zaraz dostanę. Wczoraj brzuch bolał mocno, dzisiaj jakieś plamienie było delikatne a okresu nie ma. A ja cały dzień jak durna z podpaską z myślą, że lepiej być przezornym i ubezpieczonym, w sensie myślałam, że skoro zaczęłam delikatnie plamić że jak się zaraz zacznie to będę musiała bieliznę zmieniać :] ale tyle miałam zajęć, że nawet zapomniałam o tej podpasce hehe dopiero teraz jak do kibelka poszłam to się zorientowałam. A to taki dzień był szalony, że nawet nic nie piłam i do kibelka nie chodziłam... a przez to nie picie to brzuch mam jak w 6 miesiacu ciąży. Mój organizm szybko wariuje jak regularnie nie piję...Limerikowo, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
Monika oba torty super, juz wiadomo do kogo sie zapisywac na slodkie szalenstwa :--))
u nas rewolucja wczoraj przewroty z plecow na brzuch a dzis samodzielne proby siadania :--)))))))))))))))))))))
mowie: corciu masz jeszcze czas, bo sie nasiedzisz i zobaczysz ze lezenie jest jednak najlepszeMonikaS lubi tę wiadomość
-
Sto lat Michasiowi, tort pierwsza klasa.
Uch, chyba jednak nie lubię weekendów. Okazało się, że jestem niewolnikiem planu i zegarka, a w weekendy jest inaczej, bo Tato w domu, więc mama jest mniej atrakcyjna Mój synek jest uregulowany, ale ostatnie trzy godziny - od 17 do 20, kiedy już nie ma drzemki, tylko zabawa są naprawdę wykańczające. Kończą nam się pomysły na rozrywki dla małego łobuza. Dzisiaj największą furorę zrobiła świnka z Ikei. Co on wyprawiał z tym pluszakiem - łóżeczko aż chodziło
Natalia, jakby mnie tak ktoś nawiedził bez uprzedzenia to bym dostała szału. A już do dziecka to bez pozwolenia nie dopuszczam, żadnych gigigigi ani innych głupawek U mnie trzeba się zgłaszać na audiencje - ostatecznie to Księciunio jest
dobrej nocy Dziewczęta.
Limerikowo, Galanea, evas, MonikaS, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
A moja mała nadal nie cierpi pozycji na brzuchu, złości się już po chwili i ani myśli się przewracać za to usilnie ciągnie do przodu, chce siadać!!! Nie da się już nosić w pozycji leżącej jedynie do góry i to najlepiej tyłem do mnie żeby mogła wszystko widzieć. A jak już zobaczy telewizor to koniec głowa jej lata jak oszalała i wnet przekręciła by ją calą w tył żeby tylko pooglądać sobie. Niestety od wczoraj niepokoją mnie jej kupy - jest caly czas tylko na cycu, najpierw miała w nocy biegunkę a w dzień zielone kupy były. Nie ma gorączki, nie marudzi więcej niż zwykle. Na razie ją obserwuje...
-
nick nieaktualnyMartynika nie czulam w ogole ciezaru Franka,co poskutkowalo tym ze wieczorem nie bolal mnie kregoslup,co zawsze bylo standardem ze wieczorne bóle byly nie do zniesienia. Póki co jestem zadowolona
Co do spaceru to trzeba bylo zerknac w prognoze pogody, u mnie najlepszy bylby pt bo w srode Franko ma isc na warte(ja mam sie uczyc ), we wtorek usg i w czwartek rehabilitacja. Teoretycznie w czwartek tez moglabym bo Franciszko ma na 8 rano cwiczenia. Wiec caly dzien jeszcze przed nami. Szczytem dyspozycyjnosci jest kolejny tydzien. W srode mam obrone wiec od czwartku totalny luuuuuuz
Galanea no mowilam wlasnie,w tej chwili Franek spedza 90% czasu na brzuchu,spi rowniez na brzuchu. Tyle ze juz ogarnal jak sie przewracac z ppwrotem na plecy wiec nie jest zle,w nocy juz sam sie przekreca,a tak musialam wstawac podobno ti dobrze jak dziecko lubi na brzuchu bo to zdrowy start do siadania i raczkowania,miesnie sie wyrabiaja-ale to wszystko podobno,gdzies ktos mi mowil,bodajze w bielanskim jak lezelismy.
Limerykowo to witam w klubie Franek rwie sie do siedzenia,odpuscilam pasowanie jego wysilku,jesli sam chce to niecn siedzi. Widocznie jest na to gotowy.
Nalka jak tam szpitalne zycie????mam nadzieje ze wszystko jest ok!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2014, 08:53
Martynika, Limerikowo, Galanea, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
A ja bym prosiła o radę. Ile razy zdzierać te pleśniawki na dzień? Więcej niż 3razy? Kurcze miał tylko trochę na górnej wardze. Teraz ma i na dolnej a na górnej jest tego więcej. A co z zabawkami np. Kostką z materiału prać w 90stonpniach czy wystarczy 60?
Juto szczepienie i usg głowy i nerek. Strasznie się boję. -
karolina1990 wrote:dziewczyny mozecie mi napisac jeszcze raz ten sposob na zasypianie dziecka samo w lozeczku? bo oszaleje z tym bujaniem, noszeniem i rykiem i efektem w postaci kwadransu snu
Zauważasz, że mała jest zmęczona. Odkładasz ją do łóżeczka. Płacze. Podnosisz, tulisz, mówisz, że wszystko jest dobrze, nie dzieje się nic złego. Oliwka się uspokaja na Twoich rękach (trzymaj ją uspokojoną na rękach nie dłużej, niż 3 minuty). Gdy się uspokoi znów odkładasz ją do łóżeczka. Płacze. Robisz znów dokładnie to samo, czyli podnosisz, mówisz spokojnie, że wszystko ok, jesteś tutaj, wyciszasz ją i gdy się uspokoi nie przetrzymujesz jej dłużej na rękach, tylko odkładasz znów do łóżeczka. Na początku możliwe, że będziesz musiała powtórzyć to ze 200 razy, zanim ją odłożysz i faktycznie w tym łóżeczku zaśnie. Przygotuj sobie melisę i nastaw się, że tak po prostu będzie. Potem powinno być coraz lepiej, aż dojdziesz (życzę Ci tego) do takiego momentu, że mała, zmęczona i odkładana do łóżeczka, będzie w nim po prostu zasypiać.
Opisuję to, bo Karola chce spróbować, u nas akurat zadziałało i gdy Artur jest zmęczony, to kładę go i śpi (zazwyczaj, nie zawsze), ale wiadomo, że każda mama robi tak jak sama uważa, że będzie najlepiej .
Rany, jak opisujecie swoje maluchy, to mam wrażenie, że z tego mojego Artura albo jakiś wygodnicki, albo leń . W sumie parę razy przewrócił się już sam na brzuch, ale generalnie nie ma jakiegoś parcia. Jak leży na tym brzuchu, to już leży, potrafi bardzo długo i podnosi się na wyprostowanych ramionach, ale też bez szaleństw. Po łóżeczku też raczej nie wędruje. Jak go położę do spania, tak leży jak kłoda i nie budzi się w poprzek, czy zwinięty w chiński paragraf. W sumie moja siostra tak miała przez całe życie, że spała jak żołnierz, na wznak. To ja się rozkopywałam zawsze jak głupia i potrafiłam spać z głową na łóżku, a dupą na podłodze. Siostrze nigdy się to nie zdarzyło. Może dziecko mi się wdało w ciotkę.
Raz tylko, jak miał silną potrzebę znalezienia się pod karuzelą (była z drugiej strony łóżeczka), to zawędrował tak, że utknął w poprzek .
Zdjęcie Zosi z poduszką na ręku, no po prostu boskie .
Alexast, jutro przy okazji szczepienia jeszcze dopytasz o te pleśniawki, a usg wyjdą na pewno dobrze, nie martw się na zapas .Agusia2312, Galanea, alexast lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGalanea a tak co do tej poduchy to juz u nas dawno jej nie ma Franek tak sie kreci ze glowa mala. Teraz zaczal pelzac wokol wlasnej osi.
Jeny jaki dzis marud. Wszystko chce dotknac a jak cos chce dotknac a jestqdaleko to krzyczy i piszczy. Wczoraj tak piszczal 1,5 h i niewiadomo bylo o co mu chodzi. Pokazywalam mu wszystko to co bylo w zasiegu jego wzroku czy o to chodzi. Ciagle nie. Zostala mi tylko jego szara kurtka ortalionowa i co sie okazall?jak dostal ja w rece to az sie zanosil ze smiechu. Kurtka? Hm. Ok. Tego naprawde sie nie domyslilam krzyczal na nia i smial sie do niej kolejne 1,5 h.
wiecie co jest jeszcze najgorsze?lezy na macie,na niej sa rysunki. I krzyczy do nich,probuje lapac... w koncu gryzie mqte a na konvu placze bo przeciez wredna mata nie da sie wlozyc cala do buzi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2014, 10:06
Agusia2312, Galanea lubią tę wiadomość
-
Hej :> Mój mały rozrabiaka właśnie śpi. Na szczęście już ma zaczątki do przekręcania się z pleców na brzuszek bo próbuje - dobre i to .
Monika ja też kilka dni przed okresem miałam wielki brzuch, a po tak mi spadł że wszyscy mnie chwalili że schudłam
Wow Zosia już tak się przekręca ? Super
Martynika a Artur też jest duży nie? Bo Franek waży 8100 i Pani dr przepisała nam Vit D na receptę bo prawdopodobnie letnie upały spowodowały , że tamte co miałam były już nic nie warte ( taki olej w ampułkach), no i mówiła żeby dawac już pół żółtka na zmianę z mięskiem najlepiej cielęcym. Ja od 3 dni karmię tak Franka i właśnie zaczął ,,próbowac'' się przewracac. Nie wiem czy to zbieg okoliczności czy rzeczywiście ma więcej siły, ale ja jestem zadowolonaalexast, Agusia2312, Galanea, MonikaS lubią tę wiadomość
-
dzieki Martynika, chyba trzeba bedzie sprobowac. prawde mowiac chcialabym zeby mala juz spala w lozeczku, chociazby w dzien. moglabym ja nawet utulic troche do snu. Bo narazie jest coraz gorzej, najpierw wystarczylo trzymac na kolanach, potem troche ululac a teraz to juz jakis armagedon, ryk jakby ja zarzynali a ja moglabym stac na rzesach i klaskac uszami a ona i tak sie drze
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Paula, jest duży, nie wiem dokładnie, ile waży, ale już jakiś czas temu jak ważyłam się sama i z nim, to wyszła różnica 8300... Chciałam pierwotnie poczekać do końca 6 miesiąca z wprowadzaniem czegokolwiek, ale jak już pisałam, poczułam ostatnio, że trzeba to zrobić wcześniej.
W czwartek Artur kończy 5 miesięcy (to brzmi tak abstrakcyjnie...), a zacznę od kaszy manny od następnego wtorku. Dlatego dopiero wtedy, bo w poniedziałek mamy w CZD badanie słuchu, w czasie którego Artur ma spać (na samą myśl już mnie boli żołądek). Wobec czego plan jest taki, że budzi się o 6, nie dajemy mu spać, ostatni raz pierś dostaje przed 8, a o 11 jest badanie, które, w moim idealnym scenariuszu wygląda tak, że podaję mu pierś, lulam i mały idzie spać na godzinę, bo tyle to badanie trwa (do tego czasu na bank będzie istny armagedon, w samochodzie pewnie będziemy mieli głowy jak balony, droga długa, a on będzie głodny i śpiący). W związku z czym nie ma miejsca na jakieś bóle brzucha, czy gazy związane z opcjonalną nietolerancją glutenu . Niech tylko to badanie wyjdzie i będziemy szaleć z kaszkami.
Vit. D kupuję na bieżąco, nie miałam zapasów .
Karola, jak mała jest zmęczona, bo sypia tylko po 15 minut, czyli zawsze płytko, to faktycznie może być tak, że co byś nie zrobiła, to będzie źle. Jak poczuje się bezpiecznie w łóżeczku, załapie, że tam się śpi, to jest jej azyl, tam jest dobrze, to będzie spokojniejsza, tak sądzę . Spróbuj, może u Was zadziała. Z tym, że ta metoda to wieeele prób - do skutku, nie działa od razu jak pstryknięcie palcami.
O, a propos spania, mój bąbel właśnie oznajmia, że już się wyspał . Ale dwie godzinki pospał, z krótką przerwą na cyca.Agusia2312 lubi tę wiadomość
-
Monika dzieki , no koncze w tym roku 24 lata:) wiec taka srednio młodziutka heh
Zosia super sie przekreca:) Marcel ma parcie najbardziej na przewroty jak sie robi zły heh to wtedy chce sie w złosci przewrócic ale i tak jeszcze nie umie:)
Alexast my tez mamy jutro szczepienie, jestem ciekawa waży;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2014, 11:16
alexast, Galanea lubią tę wiadomość
[/url]
[/url] -
Oj mlode z Was dziewczyny
Galanea Twoja mala jest jedna z mlodszych na forum a juz tyle umie, nawet starsze dzieciaczki tak nie smigaja, wiec ja zupelnie nie widze powodu do tych wszystkich badan
Maja jeszcze do przekrecania sie nie rwie, troszke na boczek sie uklada czasami. W sobote idziemy do neurologa na przeglad zobaczymy jak oceni postepy.
Ja dzisiaj jakis kryzys mam, totalne lenistwo mnie ogarnelo, nic zupelnie mi sie nie chce.Agusia2312, Galanea lubią tę wiadomość
-
Karolina to jeszcze troche i bedziesz świętowac;) Ja 23 grudnia mam urodzinki
Mucha moze przez pogode, nas w wielkopolsce nie rozpieszcza, zimno wieje;/ za to wczoraj wykorzystaliśmy słoneczko i bylismy cała trójka na spacerku. Marcel spał tylko troche i pozniej ogladał świat, ciekawski sie zrobił. A ze krótko spał to wieczorem byl juz padniety i była troche histeria po kapaniu .Mucha lubi tę wiadomość
[/url]
[/url] -
nick nieaktualnyMuszka ja tez lenistwo. Staram sobie zajecie znalezc bo oszaleje do wieczora.
Franek jest ziemniaczanym potworem. Nie jadl ziemniaka od tygodnia,bo staram sie jakos urozmaicac wiec jak sie dzis dorwal to zjadl caly sloiczek ziemniaka z koperkiem taki z babydreama wlasnorecznie robiony,oczywiscie maz sie smieje ze Franek lubi swojego pobratymca kartofla,bo tak czasami go nazywaWiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2014, 13:26
Mucha lubi tę wiadomość