MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Galanea Franek pije wodę, ale tylko 2-3 łyki i tyle. Ale uparcie podaję mu kilka razy dziennie i mówię do niego ,, no pij Franeczku'' i takie tam no i pije A na początku pluł nią A rumianek mu nie smakował..
Natalia a jak przygotowujesz ziemniaka dla Franka? Bo jak próbowałam mu dac to mało co nie zwymiotował.. A wszelkie słoiczki wchodzą mu ostatnio wręcz wyśmienicieGalanea lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPaula gotuje ziemniaka z koperkiem i czesto z cukinia,po ugotowaniu blenduje,dodaje lyzke oleju rzepakowego 3 ziarna i oto cala filozofia smakosza Franka
Franek odruchem wymiotnym reaguje na marchewkeWiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2014, 14:55
Paula222 lubi tę wiadomość
-
ja dzisiaj kupiłam herbatkę do zaparzania hippa. 20 saszetek bez cukru za 7 z groszami. Jeszcze nie podawałam, właśnie zaparzam jabłkowa z koperkiem. ja myślę Galanea, że te herbatki jednolite typu koperek czy rumianek to są takie same dla dorosłych jak i dzieci. Ja podawałam koperek zwykły a nie jakiś specjalny dla dzieci. krótko zaparzałam i pił
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2014, 15:42
Galanea, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Przepraszam, za wjazd z takim tematem, ale nie wiem, czy to tylko ja mam cholernie mieszane uczucia na to, co założycielce tematu proponuje Amy?
https://bellybestfriend.pl/forum/w-ciazy-ogolne/czy-jest-jeszcze-szansa,4617,3.html
Może streszczę, jeżeli ktoś nie chce się zagłębiać - dziewczyna najprawdopodobniej roni wczesną ciążę, na usg nie było widać nawet zarodka, beta już spadła o połowę i nagle dostaje od użytkowniczki Amy szczegółowe "wytyczne", co zrobić, żeby dostać na tę okoliczność z polisy ponad 4tys.zł. M.in. cytuję:
"Jeśli poronisz w domu - to staraj się poronić nie wiem, do miski, żeby materiał nie poleciał razem z krwią do muszli klozetowej, bo wtedy już raczej nic nie załatwisz"
Rany, jak tak sobie myślę, że moją 6tygodniową ciążę, którą nawet nie wiem w którym momencie poroniłam przy tym całym krwawieniu, miałabym zanosić do laboratorium genetycznego, dowiadywać się o płeć, do tego jeszcze załatwiać akt urodzenia zmarłego dziecka w urzędzie stanu cywilnego, wszystko PO TO, żeby dostać za to kasę... bo mnie się wydaje, że w tym wszystkim jakoś zagubiły się etyczne przesłanki i to wcale nie o to chodzi.
Tylko ja mam z tym problem? Co Wy o tym w ogóle sądzicie? Bo trochę mną wstrząsnęły te jakże szczegółowe wskazówki co do tego, jak obrócić tą sprawą dla finansowych korzyści, ale może ja źle rozumiem...Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2014, 16:58
NataliaK lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Martynika, też przeczytałam posty Amy i po prostu z obrzydzeniem i zniesmaczeniem zamknęłam stronę, nie chcąc nawet myśleć o tym jak trzeba być bezdusznym, żeby coś takiego robić. Kasa to ostatnia rzecz, o której bym w takiej chwili myślała.
-
nick nieaktualnyHmmmmm czy tylko ja z Martyna mam chec na spacer WARSZAWSKIE MAMUSIE?!?!?
Tak co do tematu ktory napisalas,Martynika... mam ochote dodac tam swoje 3 grosze ale chyba sie powstrzymam bo zrobiloby sie conajmniej nie milo...Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2014, 17:42
-
No, właśnie ja też sobie darowałam... wiem, co bym przeczytała w odpowiedzi, że skoro jest taka możliwość, to czemu nie skorzystać, że chodzi też o urlop macierzyński, że trzeba się pozbierać, itd., ale ja nie wiem jak w "pozbieraniu się" ma pomóc grzebanie w kilkutygodniowym płodzie, dochodzenie, czy to chłopiec, dziewczynka, rejestrowanie go w urzędzie... no, serio, dla mnie to jakiś kosmos totalny.
Hej, właśnie, jak tam, dziewczyny?