MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
hejo!
Karola też mnie zawsze peszyło jak kobieta karmiła w miejscu publicznym, sama tego nie robię, bo ja znowu mam uraz:P Ale teraz myślę karmić nawet przez 2 lata o ile Łukasz będzie chciał.
Ja raczej też do pracy nie wracam, jeśli mój pracodawca nie zamknie działalności, kredyt mamy, ale nie mieszkaniowy więc jakoś radę damy. Tym bardziej, że Łukasz będzie jedynakiem, to chciałabym się dla niego poświęcić... Ale póki tego nie "ustaliliśmy", to sama myśl o powrocie do pracy mnie przerażała! Już mi się nocami sniły koszmary, masakra:/ No ale mam nadzieję, że jakoś się uda
Limerikowo, alexast lubią tę wiadomość
-
ja nie rozumiem co jest "peszacego" w karmieniu cycem???
czysta biologia ludzka, milosc i mleko najlepsze jakie mozna dac baby
w ogole to wyganianie kobitek w centrach hand do wc karmic..i ok ze now mlode, swiadome matki i daja to do tvn
kurcze tyle golizny na bilbordach, gazety, tv a tu niby mleczny cyc razi?!
komedia po pl
w szpitalu cyce na wierzchu bez pieluchy byly obojetnie ktory maz przychodzil czy obchod ja tam sie nie przejmowalam
ja jak widze kobitke ktora karmi w centrum cycem oczyw pod pieluszka mamy to robia by miec tez swoja intymnosc to podziwiam: Milosc po prostu do dzieckaWiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2014, 13:49
-
nick nieaktualnyHahaahahaah limerykowo uwielbiam CIE! "cyc is cyc" hahahahahhaha i ta burleska...zawsze mnie rozsmieszasz
Odkrylam nowy przysmak Franka! Groszek! Oczywiscie z...ziemniakiemWiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2014, 14:08
Limerikowo, alexast, eta lubią tę wiadomość
-
haha Limerkowo może i by się przydalo:P
Karola, jestem po 2 cesarkach, 3 to już ryzyko. A teraz lekarz powiedział, że u mnie w brzuchu jest tragedia, mam zrost na zroście zrostem połączone, także lekarz baaaardzo mi odradza.Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Martynika, tu masz odnosnie.karmienia w ciąży:
http://www.hafija.pl/2013/11/karmienie-piersia-w-ciazy.html
Limerykowo, tak z ciekawosci, jak dlugo mieszkasz w Irl ?
U nas totalna dupa. Dzieciaki byly zdrowe tydzien. A starszy od wcoraj ma goraczke, a mlodszy cala noc wymiotowal. Chyba juz nigdy nie wyjde z domu. Nienawidze takiej pogody!Martynika lubi tę wiadomość
-
Ja też niestety nie mogę sobie pozwolić na wychowawczy (kredyt mieszkaniowy), ale jak na razie nie wyobrażam sobie powrotu do pracy. Zwłaszcza, że nie mam tu z kim zostawić Jasia, więc pozostaje mi tylko żłobek. Ale tutaj tez jest problem, bo moja praca jest taka, że czasem pracuję do 20...
Więc nie wiem, co będzie. na pewno po macierzyńskim wykorzystam zaległy urlop, a uzbierało mi się tego tyle, że będzie ze 3 miesiące wolnego
A później jak wszystko będzie dobrze i się uda, to druga ciąża. a jak nie to wtedy będziemy myśleć, co dalej.
A karmić piersią zamierzam minimum pół roku, myślę, że gdzieś styczeń/luty zacznę małego pomału przyzwyczajać do butli i jakiegoś mm. -
MonikaS wrote:Camilia wiem to straszne tak patrzeć na małą jak tak się drapie... spróbuj tym atoperal baby taki krem jest - może troszkę mniej ją swędzieć będzie i ulgę przyniesie. Dobry jest ten krem, na moim Michasiu się sprawdził a i sama na sobie wypróbowywałam najważniejsze żeby nie było jej za ciepło bo wtedy podrażniona skóra. A najgorsze to jak się spoci. Na buźce niedobrze bo się ślini i rozciera po polikach to może nasilać...
Napewno kupię ten krem, miejmy nadzieję że pomoże. Dziękuję za radyLimerikowo lubi tę wiadomość
-
A tak w ogóle to byłam dziś na kontroli u pediatry w związku z tymi jego wodnistymi kupkami. I już szlag mnie trafia z tymi lekarzami.
Mucha - no niestety moja pediatra nic nie wymyśliła.
A jedynie stwierdziła, że "coś jest nie tak, tylko ona nie wie co, że może to przez ząbki, a może on już tak będzie miał". Po czym przepisała mi jakieś nowe leki, które mam podawać małemu. Ale nie wykupiłam recepty - myślę sobie najpierw sprawdzę, co ona tam przepisała. No i wpisuję właśnie w google, a ona mu jakiś antybiotyk zapisała! No przecież nie będę mu podawała antybiotyku na rzadkie kupy jak wszystkie badania wyszły dobrze...
Więc już nie wiem co mam robić
Do tego Jaś zaczął wolniej przybierać na wadze, w 3 tygodnie przybrał zaledwie 200 gram
Za dwa tygodnie kolejne kontrola i jak dalej będzie taki mały przyrost wagi, to będziemy rozszerzać dietę. Teraz mam zrobić test na gluten.
I tutaj mam pytanie - Martynika Ty miałaś ostatnio podawać Arturowi kaszkę manną? Dawałaś już? W jakiej proporcji? Na wodzie czy swoim mleku rozrabiałaś? -
nick nieaktualnyNiesforna, Franek dziś sam sobie zrobił test z glutenem .
Zrobiłam wczoraj ciasto i rano pije z mężem kawe, jedlismy owe ciasto. Franek zaczął piszczeć a że chciałam wypić na spokojnie i zjeść to wziełam go na kolana. Ja tu gadu gadu z mężem, Franek patrzy się na ciasto i na nie krzyczy(?), ja się odwróciłam żeby włączyć radio a ten mały truteń sięgnął rączką po ciasto i wsadził do buzi. Zjadł kawałek zanim zdążyłam wygrzebać mu z buzi. Taka o to próba glutenowa u nas już była xD
Niesforna spróbuj enterol. Naprawde jest ok.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2014, 15:32
alexast, Limerikowo, Niesforna, eta lubią tę wiadomość
-
Wow, Excella, baardzo Ci dziękuję za tego linka . Powiem szczerze, że ja jakoś tak wewnętrznie czułam, że karmienie w czasie ciąży nie będzie wcale czymś złym. No i to prawda, co tam jest napisane - kiedyś kobiety rodziły rok po roku, a nie było mleka modyfikowanego i jakoś te starsze dziecko musiały wykarmić. Uspokoił mnie ten artykuł.
Karolina, powiem Ci tak. Przy drugim dziecku może nie będę miała takiego parcia na karmienie piersią. Ale są udokumentowane przypadki, gdzie w związku z jakąś infekcją wirus CMV się namnożył i jeszcze u sześcioletniego dziecka zdążył spowodować niedosłuch (dlatego kontrole są do 6 roku życia). Gdyby ktoś mi powiedział, że zminimalizuję ryzyko choćby o 10% podając synowi cały czas moje mleko, to ja bym stanęła na rzęsach i zaklaskała uszami, a miałabym to mleko przez cały czas i piłby je choćby ze szklanki do śniadania. Dlatego zamierzam podawać mu pierś dopóki sam jej nie odrzuci - ile będzie chciał, tyle będzie jadł z piersi, nawet gdy w wieku dwóch lat podleci i pociumka sobie z niej pod moim swetrem, chociaż wiem, że niektórym może się to wydawać dziwne . Moje dziecko jest dla mnie najważniejsze.
Niesforna - wczoraj mieliśmy nasz pierwszy raz z kaszką manną . Rozrabiam ją na wodzie, tak, żeby była lekko gęsta, ale nie za bardzo, właściwie to na oko. Na pierwszy raz dałam dosłownie z 5 łyżek, ale zero niepożądanych reakcji (tzn. marudził wieczorem i myślałam, że bolał go brzuch, ale skończyło się marudzenie jak tata wrócił, a zaczęły śmichy i chichy, więc chyba po prostu miał mnie dosyć i potrzebował innej japy do oglądania ). Dziś jeszcze dzień na obserwację, a jutro kolejny raz i już większa porcja, bo wczoraj też by więcej wsunął . Chociaż miał zszokowaną minę, ale się nie krzywił, otwierał dzioba do łyżeczki, bo łyżeczki już jest nauczony.
Jeeeeny, dostałaś antybiotyk na rzadkie kupy??? Choć nie wiadomo z jakiego powodu są? Ja bym uciekała od lekarza, który tak lekką ręką wypisuje antybiotyk... U nas też rzadkie, od dawien dawna, badania wychodzą ok, dziecko dobrze rośnie, ale fakt faktem, nie są często, raz na dwa dni przeważnie. Lekarka kazała spróbować teraz Bio gai, bo po Dicoflorze nie było jakiejś mega poprawy, ale zostało mi jeszcze troszkę flaszki Dicofloru. Skończy się, to wykupię Bio Gaię.
Excella, pogoda jest straszna, ale właściwie nie pogoda sama w sobie, tylko te zmiany temperatur. Ubrałam dziś Artura... hmm... no, tak, żeby go nie przegrzać. Bodziak z długim rękawem, polarek, bluza z kapturem na to, czapka, do tego jeszcze miał średnio gruby kocyk. Wyszliśmy na dwór - było w sam raz, karczek ciepły. Przysnął mi. Weszliśmy do tramwaju, w którym był UKROP. No, ale przecież nie będę go rozbierać na 5 przystanków, zwłaszcza, że śpi. Jak dojeżdżaliśmy do celu, to już był wilgotny, cholera .
Musiałam zareklamować telefon w centrum handlowym, to od razu go porozbierałam do bodziaka z długim rękawem i był cieplutki, a jak patrzyłam na dzieciaki poubierane w te włochate kombinezony, zapięte pod samą szyję, w centrum, w którym są spokojnie ze 23 stopnie, to aż od patrzenia się pociłam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2014, 15:44
excella, Limerikowo, Niesforna lubią tę wiadomość
-
Martynika rozumiem Twoja sytuacje ale mam tez swoje zdanie ze jest to conajmniej dziwne jak takie dziecko podchodzi i ciagnie z cycka. a karmienie w ciazy- ok. ale karmic dwojke naraz to chyba ciezko.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2014, 15:51
-
No, właśnie wg autora tego artykułu, który podesłała Excella produkcja mleka się dopasuje do zapotrzebowania - tak jak w przypadku bliźniaków. Ważne, aby na początek dostało młodsze, później starsze. Chociaż też tam wyczytałam, że w czasie ciąży starszak często odrzuca pierś, bo mleko zmienia smak.
No, zobaczymy jak to będzie .Limerikowo lubi tę wiadomość