MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyW ktorym tygodniu Olek byl szczepiony?
Jesli chodzi o szczepienia to jest to mozliwe ze mogl sie chwilowo"cofnac" nie mniej jednak to sa naprawde rzaaaaaadkie przypadki,rzadsze niz standardowe "nopy" . Zerknij czy Olek nie byl przypadkiem w jakims skoku,przy skoku czesto jest tak ze dziecko zapomina to co umialo wczesniej zeby nabyc jakiejs nowej umiejetnosci.Moje dziecko zle reaguje na szczepionki i mimo ze jestem za szczepieniem szczepionkami obowiazowymi to teraz wizyta u hematologa we wtorek i pobranie krwi w poniedzialek bedzie decydujace. Nawet jesli bedzie ok,poprosze hematologa o odroczenie,taka sytuacja jaka nam sie przydarzyla dla mnie to juz za duzo,sa dzieci ktorw naprawde maja wrazliwe uklady neurologiczne a szczepienia dzialaja na zasadzie destrukcji.. alexast,to jest taka troche loteria,szkoda ze jak zauwazylas te cofniecia u Olka to nie przeszlas sie od razu do neurologa. Przypomnij mi jaka szczepionka szczepisz?niewiem czy wiesz,ale dla dzieci z problemami napiecia sa polecane acelularne. Nie bez powodu bo sa " zdechle"- czylo jednak te zywe dzialaja zle na uklad nerwowy. Artykul jak artykul...duzo w nim prawdy,duzo w nim sciemy,duzo w nim przeobrazowania.
A no dobre a wiec taka jestem teraz Natalka
Aisak,zdaje sie mialas do mnie pytania,przyjelam zaproszenie.eta, Mucha, MonikaS, Niesforna, Agusia2312, Galanea, evas, Bea_tina, Martynika, Limerikowo, madamama lubią tę wiadomość
-
Natalia fryzura REWELACYJNA!! EXTRA WYGLADASZ! BARDZO CI PASUJE!!!!!
myślę że ta fryzura pasuje Ci też do charakteru (choć spotkałyśmy się tylko raz, ale znamy się z forum więc tak myślę że takie zdecydowane cięcie do konkretnej jak Ty babki idealne!
Franio poznał mamę??NataliaK lubi tę wiadomość
-
już ja ie wiem co mam robić,
dzisiaj wcisnęłam po 9 kaszę i a tym koniec. oprócz smecty nic nie pije i nic nie je, nawet owoców. Boję się żeby się nie odwodnił a przecież smectą go poić ie będę
A I skończył dziś 5 miesięcy w związku z czym postannowił w końcu pochwalić się mamie, że jednak umie obracać się na brzuch tylko ręki nie potrai wydostać więc spowrotem na boczekWiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2014, 14:27
-
nick nieaktualnyEta wlasnie kazdy mi tak mowi, ze do charakteru mi pasuja haha
Muszka ja to jestem taka ze jak zmieniac to po calosci,mialam jeszcze z tylu wygolic,ale fryzjerka powiedziala zebym sie najpierw przyzwyczaila do takich
Monia niet,praworeczna. Co do Piotrusia to jadl tylko o 9? Kurde wiesz takie maluchy ekspresowo sie odwadniaja...nie lepiej przejsc sie do lekarza?bo nie fajnie by bylo jakbys wyladowala z nim w szpitalu przez odwodnienieeta lubi tę wiadomość
-
Monia sto lat dla Piotrusia! i jeszcze obrócił się na brzuch! super!
dalej nic więcej nie zjadł??
Ignacy piąty dzień je marchewkę z ziemniakiem, szału nie ma.je bardzo niewiele. mleko jest ciągle hitem smakowym dla niegoWiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2014, 15:44
-
nick nieaktualnyWy tez tak macie ze Wasze maluchy zaczynaja wymuszac?
Przyklad z dzis.
Robie obiad,Franek szaleje na kocu. Katem oka go obserwuje,widze ze sie bawi. I tak patrze na niego a on spoglada na mnie,na zabawke ktora lezy daleko i nagle uzalanko i patrzy sie na mnie,mina w podkowke,podchodze,daje zabawke,radosc trwa. Pozniej juz mu sie znudzilo i znow patrzy sie na mnie i uzala. Hm. No terror.eta lubi tę wiadomość
-
Natalia mój Bartek robi podobnie. Potrafi się sam bawić, ale jak ktoś zwróci na niego uwagę albo zagada, to potem wymusza żeby się z nim bawić lub na ręce wziąć. Potrafi nawet łzami się zalewać, a jak weźmiesz na ręce to od razu śmiech.
eta lubi tę wiadomość
-
Normalnie śmieszą mnie te głupie panny, każda chce mieć swój wątek, choćby na tak błahy temat jak ślinotok w ciąży aż mnie palce świerzbią by im jeszcze coś napisać Zmykam chyba na dzisiaj z forum, bo złośliwa się robię i jeszcze komuś coś przykrego napiszę
Przepraszam, że tu się wyżaliłam, ale nie będę osobnego wątku zakładaćWiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2014, 17:11
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
sorki, już jestem
byłam u lekarza bo się bałam tego odwodnienia. Na szczęście jest wszystko ok co prawda przez cały dzień Piotruś zjadł tylko może w sumie 150 kaszy rozbite na 2x i do tego popił smectą, 20ml elektrolitó udało mi się na siłę wcisnąć, ale ile z tego za kołnierz poszło to nei wiem - może połowę no to się zmartwiłam już na poważne i do lekarza na wieczór mały nie jest odwodniony, śmiał się i dowodził, że w żaden sposób nic mu nie dolega lekarka mogła pomyśleć, że panikuję bo nawe w pieluchę pupą nie nasikał hehe ale jak d odomu wróciłam to już nadrobił a teraz mu 90ml mleka wcisnęłam - wieczorem apetyt trochę się poprawia najważniejsze, że uspokoiłam swoje nerwy bo się poważnie martwiłam. Wiecie zawsze co 3h jadł to mleko to kaszę to słoiczek warzyw i owoców podwójny a tu nawet owoców wcisnąć nie mogłam nic a nic. Wodą pluje dalej jak ja stoję hehe herbatką to samo i weź się nie martw ale jest ok ufffffff no to skończyłam swój wywód
Eta podziękowania od PiotrusiaWiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2014, 18:34
eta lubi tę wiadomość
-
to nie to że tylko brak apetytu, to jakiś wirus bo za przeproszeniem sika tyłkiem. Jego kupy to śmierdząca żółta woda. Michaś z rana też miał biegunkę i ja też. Michasiowi brzuch boli cały dzień i mi też pobolewa. Michaś nie jadł cały dzień też tylko na śniadanie kaszę i teraz monte zjadł bo tylko na to ochotę miał. Mnie szlak nie trafi bo oczywiście obiad wtrybiłam... :] ale też tak nijak w tym brzuchu... ale Michasiowi łatwo wytłumaczyć, że musi wodę wypić, leki itd a Piotruś tylko się uśmiecha a na sam widok łyżki czy butelki usta zaciska
a właśnie michaś zasnął to chociaż nie będzie już mi marudził bo biedny przez ten ból brzucha dał mi troszkę do wiwatu bo chciał cały czas na ręce się przytulić a ja nie zawsze miałam jak bo piotruś... nie to że płakał ale chodził i mi marudził...Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2014, 19:00
-
A soczku też mały nie chce pić? Mój wodą pluje, a soczek uwielbia
Zresztą przy wirusie to na nic nie ma się ochoty, taki maluch nie powie ze go brzuszek boli.
Zdrówka dla całej rodzinkiWiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2014, 19:23
MonikaS lubi tę wiadomość
-
Monia no to ulga że jakoś lepiej, na pewno jutro będzie dużo lepiej, a po jutrze już normalnie z jedzeniem tego życzę!
Ignacy już śpi, a ja szykuję nas na 2 tygodnie.. oczywiscie masakra takie dziecko spakować, tyyyyyle rzeczy!!!!
aaa i mój Ignacy też tak wymusza jak Bartuś evas a myślałam że tylko z niego taki dziad najbardziej wymusza jak tylko wieczorem zobaczy tatę, bo wie że on go na pewno będzie nosił na rękach;)już jak w progu widzi tatę to już woła do niegoWiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2014, 19:41
evas, MonikaS lubią tę wiadomość