MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak, jest po prostu białko, nic więcej.O, a więc jednak da się to jakoś logicznie ogarnąć, bez elementarnej wiedzy .
W ogóle, to właśnie się zorientowałam, że orkiszowa zawiera ten gluten, ale jaglaną kupiłam bezglutenową :>.Będę do niej dodawać 3g manny.Jezu, już mi się zaczynają kuchenne rewolucje, biedny Artur, jest pierwszą osobą, dla której muszę coś robić w kuchni, oby miał odporny żołądek.
A nie, dla dzieci, którymi się opiekowałam też ogarniałam posiłki, ale kanapki, naleśniki i jajecznica nie były bardzo wymagające.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2014, 10:28
NataliaK, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHaahaha Martyna rozwalilas mnie ) napewno Artur przezyje kazda kuchenna rewolucje w Twoim wykonaniu
Jak juz sie podleczycie warszawskie mamusie to dawajcie na spacer jakis,pogoda nas rozpieszcza a poczatek listopada juz
Swoja droga wczpraj sie zalamalam jak zobaczylam swiateczna reklame lidla...do swiat to jeszcze troooocheMartynika, eta lubią tę wiadomość
-
Mucha wrote:Niesforna a jak u Ciebie z kupka? Ustabilizowala sie?
Jeszcze raz zrobię badanie kupki, i jak wyjdzie ok to odpuszczę, bo widocznie Jaś tak ma i już.
Może to się jeszcze zmieni jak zacznę podawać mu nowe posiłki.
Co do glutenu, to moja pediatra mi mówiła, że jak zacznę to po 1-2 łyżeczki raz dziennie przez co najmniej miesiąc. Jak nic się nie będzie działo, to wtedy można już niby podawać gluten bez ograniczeń.
U nas ostatnio ciężkie dni, Jaś cały czas budzi się w nocy co godzinę z płaczem. Wystarczy, że wezmę go na ręce, przytulę i w sekundzie śpi znowu.
Galanea ja u Jasia niby też nic nie widzę, a ma tak samo czasem jak Zosia. Już dwa razy podałam mu Pedicetamol i też zasnął i spał prawie 3 godziny. Więc może faktycznie te dziąsła tak bolą, nawet jak nic nie widać.
Ja jestem ledwo żywa. Ale zaraz ma przyjechać teściowa i zająć się Jasiem, a ja spróbuję zasnąć, chociaż na 3-4 godziny.Galanea lubi tę wiadomość
-
Dzięki za miłe słowa
Czytam że wprowadzacie gluten, ja na razie zostaję przy samych zupkach jarzynowo - mięsnych. Może jak Borysek skończy 5 miesięcy to o tym pomyślę. Jak wygląda Wasz dzień jeżeli chodzi o posiłki ? Co głównie gotujecie ?
Mój Borysek niestety nie łapie się jeszcze za nogi ale może przez to że taki tłuścioszek jest
Galanea przykro mi że dziś się nie wyspałaś - może zęby idą?
Eta gratuluję 5 miesięcy
Co do pampersów +3 to nie wiem czy są my już używamy 4 i są idealne.
Karolina współczuję tylu gości - dziś za to odpoczywaj ! Ja też nie lubię jak goście siedzą a ja chce małego wykąpać i położyć spać - część się domyśli i wyjdzie a część siedzi
Martynika Arturek przeuroczy Duży chłopak !
Co do dziwnych słów to ostatnio Borysek zawołał mama hehhehe tak mu śmiesznie to wyszłoGalanea, Martynika, Limerikowo, eta lubią tę wiadomość
-
Mój Jaś wczoraj też zawołał "mamimami"
Zapewne przez przypadek, ale to było takie słodkie
My na razie cały czas używamy 3. Kupiłam małą paczkę 4 i kilka razy spróbowałam, ale niestety zawsze wszystko wychodziło bokiem, więc zostajemy jeszcze przy 3 -
A ja jestem dziwna, bo kocham tę całą świąteczną nagonkę, choinki, dzwonki, renifery, reklamy,świąteczne kampanie w sklepach, czekam na to cały rok i mogłoby to dla mnie trwać jak najdłużej .Mąż też tego nie rozumie, zwłaszcza, że pracuje w handlu i już po dwóch dniach ma dość świątecznych piosenek.Ja też pracowałam w handlu, a jak po śświętach zmieniała się muzyka, to było mi przykro .
Galanea, Agusia2312, eta lubią tę wiadomość
-
karolina1990 wrote:Tesciowa jest u mnie pierwsza na liscie do odstrzalu my uzywamy 4 a w udach i tak ciasno jest, trojki to juz daaawno poszly w odstawke. nie ma rozmiaru 3+, jest tylko 4+
3+ b krotko uzywalysmy chyba z 2/3 tyg tylko , ok ze nie porobilam zapasow bobym zostala z nimi he heWiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2014, 11:47
-
nick nieaktualny
-
ja też uwielbiam świąteczny klimat, aż gęsia skórka się u mnie pojawia jak w sklepie czy w radiu lecą świąteczne piosenki kocham to sama mam cały zestaw takich piosenek przygotowany na okazję
Galanea - nie wszystkie chłopaki są na naszym orum duże mój Piotruś drobinek a jak zobaczyłam Boryska to normalnie byłam w szoku - dorodny chłopak mój waży chyba coś 6400 może mniej teraz bo ta choroba zabrała mu apetyt. I niby też tam miał pucki - teraz jakoś mniejsze się zrobiły - i taki nie, że chudzinka, tylko ogólnie drobny chłopiec jak dziewczyny czasami piszą jaki rozmiar ubrań zakładają swoim maluchom to u mnie przykładowo jeszcze całkiem niedawno Michaś (ma 3 lata) nosił rozmiar 86, teraz 92-98. Piotruś rozmiar 62 na ten czas
ja cię nie mogę - Franek na raka on normalnie bije wszystkich w swoich postępach zuch chłopak
mój Piotruś też się super przemieszcza - co prawda nie na raka tylko pełzając hehehe
mówiłyście, że zdarza się Waszym malcom mówić mamama mój jak płacze to w międzyczasie krzyczy mamamama a jak ot tak se gada to mówi bababa, jajaja, jojojo, no i drrrrrrrrrrrrrrr jakby na motorze jechałWiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2014, 11:34
eta, evas lubią tę wiadomość
-
Ja tez uwielbiam swiatrczne piosenki, potrafie pol roku podspiewywac "merry christmas everyone" rany Franek ! Ty to chyba zaraz bedziesz biegal! Oliwia lezy jak sledz, dupka chyba za ciezka zeby wysilic sie na cis wiecej niz przewrot na brzuch.
Nalka, eta lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
pewnie jako pierwszy stanie na nogi chociaż różnie to bywa, dzieci potraią zaskoczyć
jakaś ja dzisiaj poddenerwowana, grom wie czego nie no, ale bym poszła sobie na basen popływać a teraz jak na złość kasy nie mam :] było wtedy kartę kupić pomimo, że nie mogłam się na ten basen wybrać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2014, 13:04
-
Martynika odnośnie glutenu - w 100% zgadzam się z Twoją mamą. No i musisz się pogodzić z faktem, ze nie jesteś dziwna. ;P Ja o świętach myślę już w lipcu. Z tego co wiem to moje przyjaciółki także. Jak byłam na winku to zgadnij czego słuchałyśmy.;P M.in Pieśń strudzonego renifera. "Biegnie, biegnie renifer, grzeje go kaloryfer!"
Anna przestała jeść. Zjada po 20 ml i w ryk. Tak jest od dwóch dni. Pleśniawek brak, humor? Radocha na całego jak tylko zauważy oddalającą się butlę/łyżeczkę/ miskę. Próbowałam wszystkich kombinacji. Zęby nie idą. Jedyne wyjaśnienie to to że zapchaliśmy dziecko kaszą ( co dało rezultaty.. 210 gram w 9 dni) waga stoi ale nie spada. Cały czas jest 4600 ( a właśnie! 9 listopada Anna skończy 5 miesięcy i najprawdopodobniej podwoi swoją masę urodzeniową! Dla tych co nie pamiętają 2350g x2 = 4700g)
Anna robi twarde kupy i pierdzi. Wczoraj zrobiła trzy big zbite duże kupska i odmówiła kategorycznie wszystkiego.
Odkryła za to głoskę "U". I tak po nieudanej próbie nakarmienia wczoraj, uśmięchnęła sie do mnie i powiedziała Uuuuuuuuuuuuuuuu! Otworzyła oczy ze zdziwienia, że jej się udało (tak myślę). więc odpowiedziaąłm"uuuu" dziecko jeszcze głośniej Uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu! potem nie potrzebowała zachęty. Uała non stop.A jak siedzę obok i nie zwracam na nią uwagi, spełza z poduszki, kopie mnie i mruczy "ouououo".
Rehabilitację zaczynamy jednak już jutro.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2014, 13:06
Agusia2312, eta, Martynika, evas lubią tę wiadomość
-
AISAK mój panicz hihi też dzisiaj senny. A ja chciałam rozpracować kostkę rubika bo jakoś nigdy się nie przykładałam a Michaś zabrał i nie chce mi oddać a już coś mi z tego zaczęło wychodzić oczywiście z pomocą dr google w sensie tak myślałam, że musi być jakaś kolejność i zasady układania kostki a nie na czuja
swoją drogą to mojemu Piotrusiowi cokolwiek obiadowego wcisnąć to trzeba mieć meeeeeeeeega cierpliwość, skubaniec mały zaciska zęby których nie ma i nie idzie nakarmić. Nie lubi i tyle. Nie wiem czym ja go w przyszłości będę karmić jak tak dalej pójdzie. a może to kwestia choroby? może jak wyzdrowieje do końca to będzie jadł? jedyne co najlepiej wchodzi to kasza owocowa, ale też bez szałuWiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2014, 13:55