X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
Odpowiedz

MAMUSIE CZERWIEC 2014 !

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2014, 16:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Evas - życzę Ci bardzo aby się zmienił, bo nie ukrywam krew mnie zalewa jak czytam, że "nie toleruje aby kobieta bez pracy w domu" ja pierdzielę.. kobieta zajmująca sie 3 dzieci siedzi w domu bez pracy?? piekąca mu ciasta ciasteczka nocami aby dobrze wypadł na spotkaniach firmowych???? toż on powinien Ci kobieto kwiaty raz w tyg do stóp składać! no żesz.. wkurzyłam się. ;)

    A mi przyszły rolety do auta, fajowe :)bo pomimo ściemnianych szyb z tyłu, słońce daje małej po oczach.
    http://www.calineczka.pl/sklep/dreambaby-roleta-przeciwsloneczna-samochodowa-szeroka-50cm-sztuki-zebra-tygrys-pcr268-p-19042.html

    NataliaK, evas, Limerikowo, eta, Galanea, monaaa lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2014, 16:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No Evas skoro ma dziecko to powinien ci finansowo pomagac do jasnej cholery....no az mnie zatkalo. Strasznie mi Ciebie szkoda,widac ze dwoisz sie i troisz,czasami nie mozna dogodzic ehh..

    Fajne te rolety Weronika :)))

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 16:57

    weronikaipola, evas lubią tę wiadomość

  • evas Autorytet
    Postów: 2077 2672

    Wysłany: 18 listopada 2014, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczynki za wsparcie ;)

    Zmykam do domu, czas kończyć pracę :D

    weronikaipola lubi tę wiadomość

    9bsp388.png
  • Martynika Autorytet
    Postów: 3162 5673

    Wysłany: 18 listopada 2014, 17:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Weronika, zasłonki super, one są na przyssawki, czy jak to się montuje? Bo nie ogarnęłam jeszcze tematu :).

    Kurde, przymierzyłam mu ten kombinezon i o ile w nogawkę można by wsadzić jeszcze drugą nogę, to miejsca od dupy w dół już wcale nie jest tak mega za dużo. Tak to jest mieć niewymiarowe dziecko. Albo męża, bo budowę to on ma ewidentnie po tatusiu, długi tułów i krótkie (albo normalne może...) kończyny.

    No nic, mąż po pracy ma iść i szukać brązowego kombinezonu mniejszego (takie geny przekazał, niech teraz szuka ubrań :D ), a ja ten oddam jutro. W ogóle jak jest z dostawami w Lidlu tych rzeczy, co się zmieniają co tydzień, dorzucają codziennie? Wiecie może?

    Natalia, opuściłaś już Frankowi łóżeczko? Zastanawiam się, w którym momencie to zrobić, Artur dzisiaj uwiesił się dziąsłami na poręczy ;). I powoli ogarnia, że można się za tę poręcz złapać i podciągnąć. Zastanawiam się, kiedy trzeba to zrobić.

    Mamy chłopców, ciekawy materiał o stulejce, napletku, ściągać, czy nie ściągać, jak pielęgnować, itd., wypowiada się lekarz urolog dziecięcy:

    http://www.mp.pl/wideo01/?id=453

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 17:20

    weronikaipola lubi tę wiadomość

  • alexast Autorytet
    Postów: 1103 1807

    Wysłany: 18 listopada 2014, 17:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Evas z tego co piszesz wnioskuję,że niezły tyran z twojego s. My wróciliśmy do pl bo ojczym pił, mama nie pracowała zajmowała się dziećmi (3) i nie miała tam bliskich znajomych. Jak wróciliśmy do pl moja mama zrobiła studia i zaczęła pracować. Dała sobie radę z 3dzieci. Ja miałam 14lat bracia 6 i 4. Ojczym został w Niemczech. Mama nie potrafiła sobie poradzić z pijącym mężem. Jak wróciliśmy to po jakimś czasie docenił to co miał. Do dnia dzisiejszego są małżeństwem. On siedzi tam a mama tu. Co jakiś czas przyjeżdża. Dzieci na pewno by sobie tam poradziły, ale ty mogłabyś się tam źle czuć. Tu masz wsparcie rodziny. Tam będziesz sama. Żeby cię tam nie traktowałem gorzej niż tu.

    Limerikowo, NataliaK, weronikaipola, evas lubią tę wiadomość

    5djys65g3oi6ttof.png
    17u9j44jpb186k7u.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2014, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martyna opuscilam bo zaczynal sie podciagac i wystawac do pepka z lozka stajac na kolanach, Obawialam sie ze naprawde moze z niego wyleciec..

  • Limerikowo Autorytet
    Postów: 4981 4381

    Wysłany: 18 listopada 2014, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    w Lidlu jak np jest dzien malucha lub sprzetu to rzuca towar i jest az zejdzie plus nowy dorzucaja
    dzien malucha byl ostatnio na poczatku pazdz

    201406062165.png
    3i49sg18rif9ypsm.png
    relgj44ju5k6m78v.png
  • Mucha Autorytet
    Postów: 1696 2245

    Wysłany: 18 listopada 2014, 17:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze dziewvzyny, ale te wasze dzieciaczki sie rozwijaja super. Majka na brzchu nie lubi lezec, szybko sie denerwuje, wiec js nie wiem kiedy bujaczki bedzie cwiczyc.

    Weronika kupilas rolety w sklepie prawie przy moim domu.

    Aisak apropos mieszkania to ja z bratem wychowalismy sie w jednym pokoju i musze powiedziec ze fajnie to wspominam...bylo w naszym mieszkanku 38 m2 i bylo fajnie. Teraz mam wieksze 3 pokojowe mieszkanko i jest nam dobrze. Pokoje rozkladaja sie wymiarami mniej wiecej tak jak Ty potencjalnie bedziesz miala. Jedno a wlasciwie dwie rzeczy z ktorych sie bardzo ciesze to stosunkowo duza lazienka i osobna kuchnia.

    Co zespotkaniem? Jutro ide do kina na targowek z Majka :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 17:46

    weronikaipola lubi tę wiadomość

    iv09g7rf258kfw3a.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2014, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mucha ja jestem chetna na spotkanie ;-) tylko znowu nie wiem kiedy no ! ;-) mi tam pasi zawsze(no prawie zawsze) ;-)

    Ja jutro tez ide do kina ale z mezem,na ten przedpremierowy pokaz o ktorym wam pisalam ze wygralam bilety :D

    Nie myslalam ze to bedzie az takie wyzwanie,jestem z malym od rana sama (wczoraj m miak wolne) a o 19:30 mam isc na silownie,niewiem jak dam rade ;-) o 20:00 zaczyna sie zumba i tego tez nie ogarniam jak podołam,jestem po prostu zmęczona samym byciem z malym,ale coz,tylek w troki i pojde,znajac siebie ;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 17:56

    weronikaipola, evas lubią tę wiadomość

  • Galanea Autorytet
    Postów: 1892 3987

    Wysłany: 18 listopada 2014, 17:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki za info odnosnie kurzajek. O tyle mnie to stresuje, ze u nas w rodzinie to popularna przypadlosc i samo nie znika. Malo tego, nie da sie zbytmio wyleczyc, a Zosia przeciez taka malenka :( ciekawe czy sa w ogole jakies srodki dla tak malenkich dzieci. Boje sie, zebyu to sie nie rozsialo. Dziecko sie lapie za stopy, wsadza je do buzi itp :/ No zalamka naprawde.

    Tez nakupilam rzeczy w Lidlu na 74/80, jeszcze duze.

    uadlpo551f9.png
    txp35oa.png
  • Mucha Autorytet
    Postów: 1696 2245

    Wysłany: 18 listopada 2014, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez sie moge dostosowac ze spotkaniem.

    weronikaipola lubi tę wiadomość

    iv09g7rf258kfw3a.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2014, 18:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tylko gdzie reszta lasek co by podaly jakis dogodny dzien i ofiarowaly swoja chec spotkania?????

    weronikaipola lubi tę wiadomość

  • Martynika Autorytet
    Postów: 3162 5673

    Wysłany: 18 listopada 2014, 18:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak już ta kurzajka jest, to jest, nie ma się co załamywać. Dzieci co chwilę mają kurzajki, owsiki i inne smakołyki :D. Raz opiekowałam się rodzeństwem (4 i 2 lata), dzieci rodziny dyplomatów z Izraela. I nagle mały przylatuje do mnie wystraszony z gołym tyłkiem i mówi, że zrobił kupę. Ja, że super i czy pomóc mu wytrzeć pupę (myślałam, że o to chodzi). A on, że nie, ale "there are worms in my poo!". Myślę sobie "ŻE CO" i idę, ciągnięta za rękaw, żeby komisyjnie stwierdzić z małym Itayem, pochylając się nad muszlą, że istotnie, cała kupa usiana jest małymi, białymi pełzaczkami...

    Wrócili rodzice i mówię, cała przejęta i w stresie, że Itay (którego ledwo mi się udało położyć, bo był tak przerażony) ma robaki, na co matka, że O RANY, ZNOWU?, bo od czasu do czasu łapie owsiki i jutro rano poda mu lekarstwo :P.

    Nie wiem, ja tam chyba nigdy nie miałam owsików, ale trzeba być przygotowanym na wszystko :).

    NIE MARTW SIĘ TĄ KURZAJKĄ, niech lekarz się martwi, jak ją usunąć, na pewno są jakieś środki, nikt chyba nie trzyma niemowlaka z kurzajką przez parę lat :).

    No, ja się tak zbieram do tego kina i zbieram, ciągle mam mieszane uczucia.

    Galanea, evas, Limerikowo lubią tę wiadomość

  • Martynika Autorytet
    Postów: 3162 5673

    Wysłany: 18 listopada 2014, 18:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NataliaK wrote:
    Tylko gdzie reszta lasek co by podaly jakis dogodny dzien i ofiarowaly swoja chec spotkania?????

    Jestem, jestem, ja się właśnie zorientowałam, że my dzisiaj, czy jutro miałyśmy się spotykać :D. Zrób jutro te badania Frankowi, odbierz dobre wyniki i musimy się w końcu gdzieś umówić wszystkie.

    W poniedziałek o 13 mam rehabilitację, a tak to jesteśmy dostępni :).

    weronikaipola lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2014, 18:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobra to jutro rano pobieram Frankowi krew,wyniki beda wieczorem i mozemy sie umawiac, moze Eta juz dojdzie do ładu po wyjezdzie z Igansiem,Pola po szczepionce dojdzie do siebie i wio! Niesforna wlasnie,jak zyjesz?

    Weronika wlasnie!jak szczepienie?

    weronikaipola lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2014, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po kolei,
    Muszko - next time w takim razie muszę sę wybrać do tego sklepu obok Ciebie, będzie okazja na kawkę :)
    Natalia ja też jestem zawzięta i w niedzielę ruszam na zumbę a co! :)
    Martynika - tak na przyssawki :)
    Alexast więc możesz być dumna z mamy kochana, chciałabym taką mieć.. u mnie było odwrotnie to ona piła i bawiła się, a Tata pracował ciężko, gotował itd..powiem Wam kiedy sobie uświadomiłam, że mam najlepszego Tatę na świecie, miałam jakieś 14 lat strasznie chciałam iść na pielgrzymkę, jak co roku, ale moja matka przepiła wypłaty i nie było pieniędzy, Tata nie mówiąc nic znalazł sobie pracę na noce i w dzień kiedy ruszała pielgrzymka podszedł do mnie ze zwojem pieniązków, z łzami w oczach i powiedział "idź córeczko, idź...." do dziś płaczę jak to sobie przypomnę, ostatnio we wszystkich świętych nad Jego grobem opowiadałam Poluni tę historię..

    no to tyle wspomnień..

    A co do spotkania to jestem open ale dopiero za 2 tyg, w czwartek szczepimy, a w przyszłym tygodniu muszę oddać samochód do lakiernika, gdyż będąc w ciąży 1 raz w życiu najechałam na słupek i trzeba to naprawić w końcu :)
    Także spotykajcie się kochane a my najwyżej next time bardzo chętnie :)
    Jeszcze małe Ps.
    Galanea - dobrze ze idziesz do dermatologa, kurzajka nie groźna rzecz ale byc moze cos Ci doradzi prewencyjnie?
    A i chciałam Wam powiedzieć, ze od wczoraj o 19 stej postanowiłam puszczać Poli Misia Uszatka, to moja ukochana bajka z dzieciństwa. Na razie Pola słucha z zainteresowaniem, potem dołączymy obraz, zauważyłam ze te starsze bajki maja ładną spokojną muzykę, mądre proste tresci, na nowych bajkach sie nie znam ale na 1 rzut oka sa dla mnie zbyt jaskrawe i głośne. ;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 20:13

    Mucha, Martynika, Galanea, evas, excella, eta, Limerikowo lubią tę wiadomość

  • Galanea Autorytet
    Postów: 1892 3987

    Wysłany: 18 listopada 2014, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martynika, okropna ta historia z robalami :D Tak czy siak, dzięki za pocieszenie :D Wiem, że to tylko kurzajka, a raczej KURZAJKI, bo widzę trzy takie punkciki wielkości główki od szpilki. Przypadkiem to w sumie zauważyłam, bo normalnie tego nie widać. No nic, w czwartek zapytam lekarza, na razie idę do pediatry. Mam nadzieję, że szybko się tego pozbędziemy. O ile to w ogóle są kurzajki..

    Weronika, dopiero teraz na spokojnie doczytałam Twojego posta, bo wcześniej pisałam z tableta na szybko. Strasznie mi przykro, że masz takie wspomnienia matki. I przykro mi również, że tak wspaniałego Tatę musisz odwiedzać na cmentarzu :( To nie fair..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 20:49

    weronikaipola, Martynika lubią tę wiadomość

    uadlpo551f9.png
    txp35oa.png
  • Nalka Autorytet
    Postów: 1349 3321

    Wysłany: 18 listopada 2014, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeju jakie te Wasze dzieciaczki duże! Martynika podniosłaś mnie trochę na duchu, bo ja mam wrażenie, że Anna wcale się nie zmienia. Zwłaszcza, ze nie wolno jej robić rzeczy, które już powinna robić.

    Zrobiłam dzisiaj przepyszne ślimaczki drożdżowe. Niebo w gębie. :) No i mam fazę na grzane wino.

    Galanea trzymam kciuki, żeby to nie były kurzajki.

    Weronika fajne te roletki. Też się chyba zaopatrzymy.

    Odnośnie mieszkania - my mamy salon z aneksem kuchennym i pokój Anny. Nie chcę tu długo zabawić. Nie lubię połączenia kuchni z salonem. Lubię gotować na kuchence gazowej a indukcyjna doprowadza mnie do szału. Mój mąż jest antykredytowy. Absolutnie żaden kredyt nie wchodzi w grę. Sprawy finansowe w naszym małżeństwie należą (oczywiście po uzgodnieniu ze mną na samym początku) do niego. Dlatego podejrzewam, że jakieś 8 lat tu jeszcze spędzimy a potem coś kupimy.

    Przeglądałam ostatnio swoje zdjęcia stare.. jestem przerażona. Grubas, grubas i jeszcze raz grubas! Powieszę sobie to zdjęcie na lodówce. MASAKRA! Ale najpierw zjem te drożdżowe ślimaki...

    Galanea, weronikaipola, evas, excella lubią tę wiadomość

    20120810580117.png

    26ympwo.png
  • Nalka Autorytet
    Postów: 1349 3321

    Wysłany: 18 listopada 2014, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przykro mi Alexast i Weronika. U mnie picia nie było. Wspomnienia pozytywne mam z tatą. Z matką moje pierwsze wspomnienie jak mnie opieprza. Wyzwiska od kurew na porządku dziennym. o ile 8letnie dziecko może być kurwą. :]

    weronikaipola lubi tę wiadomość

    20120810580117.png

    26ympwo.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2014, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nalka wrote:
    Przykro mi Alexast i Weronika. U mnie picia nie było. Wspomnienia pozytywne mam z tatą. Z matką moje pierwsze wspomnienie jak mnie opieprza. Wyzwiska od kurew na porządku dziennym. o ile 8letnie dziecko może być kurwą. :]
    Nalka to samo kiedyś mojej Matce powiedziałam jak mogła do mnie do dziecka mowić ty ku..o ty dziw...o ty bachorze niechciany itp..cóż.. Nigdy nie znajdę odpowiedzi na to pytanie. Ale nie ma co smutac :-)
    Trza isc spac bo czuje ze kolejna ciężka noc przed nami.
    Galanea dziekuje za dobre słowo..
    Dobranoc dziewczynki.

    Galanea, evas lubią tę wiadomość

‹‹ 1756 1757 1758 1759 1760 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża po 40 - jak zwiększyć szanse na zajście w ciążę

Czy starania o ciążę po 40 roku życia różnią się? Na co zwrócić uwagę i jak zwiększyć swoje szanse? Przeczytaj 5 sprawdzonych sposobów na zwiększenie szans na zajście w ciążę po 40 roku życia. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania w ciąży - sprawdź, które warto wykonać

Zastanawiasz się jakie badania czekają cię w ciąży? Czemu służą takie badania i kiedy się je wykonuje? Przeczytaj jakie rodzaje badań i testów czekają przyszłą mamę i dlaczego są one ważne. 

CZYTAJ WIĘCEJ